Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Adry, grzeczny był. Nawet jak słyszał chór to próbował z nimi śpiewać. Komiczne. Pierwszy raz coś takiego widziałam. Pod koniec trochę już był niecierpliwy, ale dał radę. Mimo wszystko cieszę się, że już po bo takie eventy z dziećmi są mega męczące. Wyszykować wszystkich, zorganizować... Córka w kościele adhd - wierciła się, obcałowywała małego i gadała, a siostrzeniec co chwilę ryk bo śpiący był. Godzina jego drzemki akurat minęła. A mały czuł nosem imprezę i ani myślał spać. Za to wieczorem był tak styrany, że chyba po 18 poszedł spać już na noc. Mimo wszystko z dzieci najgrzeczniejszy był ten najmłodszy 😂
A co do kręgosłupa to miałam rezonans i mam przepuklinę. Nic mi na to nie pomaga. Miałam już ćwiczenia, masaże, zabiegi i dupa. Raz jest lepiej, raz gorzej. Może znowu do fizjo się udam. Mamy takiego osteopatę magika. Dobrze jest jak nie dźwigam, a że teraz to niewykonalne przy małym klocku to lipa. Jak mała była niemowlakiem też zdychałam. Teraz znowu. Wczoraj cały dzień nosiłam młodego i dziś czuję skutki. Czekam, aż usiądzie. A najlepiej niech zacznie chodzić 😁 -
Adry wrote:no ja mam mega stres pod tym względem, bo musze być w pracy czwartek/ piątek, a mąż jedzie na delegację w tych dniach do Katowic... mam nadzieję, że nie beda dzisiaj wychodzić przez te wiatry...
Wiem, że to niewykonalne zostawiać tyle czasu dzieci w domu bo rodzice muszą pracować itd. Niby na zachodzie to norma, że wszyscy z przeziębieniem chodzą. Wszystko rozumiem, ale czasami mam wrażenie, że to już lekka przeginka jest.Adry lubi tę wiadomość
-
Adry 3 wszystkie na raz wyszły.
A Ty widziałaś ten Parasite? Ja dalam to jako jedna z opcji do wyboru mężowi ale nie wziął go pod uwagę
Ja dziś spałam jak zabita ale ze mam lekki stan podgoroczkowy to zawsze mam wtedy takie pojebane sny. Budzę się i nie wiem czy to się działo naprawdę czy nie. Masakra.Adry lubi tę wiadomość
-
Lavende no dla Twojego kręgosłupa chyba faktycznie dobrze by było żeby chodził. Ja czekałam tylko aż usiądzie, nie musiałam taszczyć wszędzie z sobą tego fotelika samochodowego. Ulga dla pleców ogromna. A że rehabilitację 3x w tygodniu to okazji sporo było.
Właśnie podobno im dziecko młodsze tym lepiej znosi chrzest. A później jak już takie chodzące i więcej kumają e to więcej problemów i stresu. Więc ja nie czekałam aż się rozhula -
Lavende86 wrote:No ostatnio z grupy małej z sali wychodzi do szatni chłopak, kaszle okropnie aż ciężko słuchać i matka do niego żeby się pospieszył bo mają lekarza. No ale twardo dziecko cały czas chodzi.
Wiem, że to niewykonalne zostawiać tyle czasu dzieci w domu bo rodzice muszą pracować itd. Niby na zachodzie to norma, że wszyscy z przeziębieniem chodzą. Wszystko rozumiem, ale czasami mam wrażenie, że to już lekka przeginka jest.
no tak to czasem jest, ale dziwię się, że wasze przedszkole to akceptuje. U nas generalnie katar przechodzi ale tez nie zawsze, ale przy kaszlu i typowych objawach infekcji dzwonią i trzeba odebrac dziecko w ciągu 2 godzin. Może dlatego mała tak dobrze się trzyma i ogólnie te dzieci mają dobrą frekfencję. Jak coś to oczywiście pojde na zwolnienie tylko potem będę miała trochę ciężko z kilkoma tematami, a może nie ma coś się martwić na zapas.
A kręgosłupa to mimo wszystko bym tak nie zostawiała, nawet jak juz próbowałaś coś z nim dzialać. wiem, że masz mało czasu i roboty po sufit, no ale jest tylko jeden, jak Ci siądzie to może nawet operacja nie pomóc. dobaj o siebie -
Multiwitamina wrote:Jestem żyje . Wieje u nas sporo . W nocy mocno darło. U nas noc spoko pobudka o 1 ale szybka o 2 giej na mleko i przed 6sta wstał. Więc wygląda to już fajnie . Z moim się posprzeczałam . Wkurza mnie juz czasem . Mały sobie z boku siniaka nabil bo nie dopilnowałam . Ale skarpetki brałam. A młody stracił równowagę i pizgną saganem we framugę ( już tak biega że masakra .) A mój mąż to iść na kokoszka przy dziecku. Bo jakby on wiedział to dałby mi spać, a nie do bieddry po słoiki ( promocja na te małe, daje małemu na podwieczorek) . No co zrobię odbiło mu .
to ciekawe co będzie gadał jak się mały na ziemi wypieprzy, kolano zedrze, łokieć, pół twarzy, nie życze oczywiście tego, ale nie znam dziecka, które nie miało strupka, otarcia, szczególnie przy nauce chodzenia...malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Adry 3 wszystkie na raz wyszły.
A Ty widziałaś ten Parasite? Ja dalam to jako jedna z opcji do wyboru mężowi ale nie wziął go pod uwagę
Super, że już 3 taaaaaaaaaak, widziałam, pisałam Wam kiedyś zaraz jak wyszłam z kina, że byłyśmy z koleżanką zachwycone. On jest specyficzny, ale pomysł, przesłanie, aktorzy, scenografia, wszystko tak ze sobą grało, że szok. Rezyser tak to zajebiście wymyślił, że przez prawie godzine oglądasz sobie ot taki film i wlaściwie nie wiadomo o co chodzi do czego to zmierza po czym...... takie buuuum i jarasz się z emocji, nie możesz się doczekać co będzie dalej, oglądasz w szoku z otwartą buzią, bo tyle się dzieje... no nie jest łatwo wprowadzić widza w taki stan. Opinie są o nim różne, bo sporo osób ode mnie z pracy po moich recenzjach poszlo, ale cieszę, się, ze doceniono takie coś a nie Jokera, który był ok, ale zrobiny typowo pod publiczkę i generalnie nic po nim nie wyniosłam. Ale tu też wiele osób jednak mówiło, że był fajny. Co osoba to opinia hehe -
malutka_mycha wrote:To chyba jednak nie problem z żelazem bo kaszke cała wsunęła. Więc zostaje gardlo/zeby/odstawia się od mleka/humory. I jak tu wybrać?
zrób sobie karteczki z opcjami, wrzuć do kuli, zamieszaj i wylosuj coś, daj znac co Ci wyszło -
Mycha mój nawet kaszki nie chce. Właśnie wypił 60 mleka a pił o 1szej 120ml. Potem się drze całymi dniami bo głodny. Kaszki nie chce, kawałki wypluwa, zupe czasem zje, a czasem nie zje. Czuję się jakbym go glodzila. Jakby pił normalne ilości to by nie byl głodny.
-
malutka_mycha wrote:Multi "lekko" nadopiekuńczy ten Twój mąż. To co on by że mną zrobił dziecku łuk brwiowy przecięłam, niedopilnowalam i palce sobie przy trzasnęła i ma siniak na policzku bo się przewróciła ona szybciej te żeby straci niż jej wyrosna
Mycha sobie łuk brwiowy rozwaliła i jeszcze jej mąż wyrzuty robił :P:P:P, bo przez to dziecko zimne mleko dostało :P , tak że Multi luzik hahahahaha
Multiwitamina lubi tę wiadomość
-
Arienkas83 wrote:Mycha mój nawet kaszki nie chce. Właśnie wypił 60 mleka a pił o 1szej 120ml. Potem się drze całymi dniami bo głodny. Kaszki nie chce, kawałki wypluwa, zupe czasem zje, a czasem nie zje. Czuję się jakbym go glodzila. Jakby pił normalne ilości to by nie byl głodny.
-
Adry wrote:Super, że już 3 taaaaaaaaaak, widziałam, pisałam Wam kiedyś zaraz jak wyszłam z kina, że byłyśmy z koleżanką zachwycone. On jest specyficzny, ale pomysł, przesłanie, aktorzy, scenografia, wszystko tak ze sobą grało, że szok. Rezyser tak to zajebiście wymyślił, że przez prawie godzine oglądasz sobie ot taki film i wlaściwie nie wiadomo o co chodzi do czego to zmierza po czym...... takie buuuum i jarasz się z emocji, nie możesz się doczekać co będzie dalej, oglądasz w szoku z otwartą buzią, bo tyle się dzieje... no nie jest łatwo wprowadzić widza w taki stan. Opinie są o nim różne, bo sporo osób ode mnie z pracy po moich recenzjach poszlo, ale cieszę, się, ze doceniono takie coś a nie Jokera, który był ok, ale zrobiny typowo pod publiczkę i generalnie nic po nim nie wyniosłam. Ale tu też wiele osób jednak mówiło, że był fajny. Co osoba to opinia hehe
Adry lubi tę wiadomość
-
Adry wrote:a Ty też codziennie jesz po 400 g na śniadanie, 200 na drugie, 600 na obiad i 300 na kolacje?
zrób sobie karteczki z opcjami, wrzuć do kuli, zamieszaj i wylosuj coś, daj znac co Ci wyszło
Rzucę kostkaAdry lubi tę wiadomość