Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIka83 wrote:Ile my,kobiety musimy zrobić żeby mieć upragnione dziecko.
Wkoncu sie uda każdej z nas. Ja tez zawalam pracę,bo nie umiem się skupić. Czekam od wizyty do wizyty. Żyje tym. Kiedyś w pracy potrafiłam zapomnieć o problemach, a teraz myślę o tym czy się uda.
Trzeba miec nadzieje. Masz jakies hobby? Coś czym mogłabyś się zająć?
Nie...i powiem Ci szczerze, ze odkad zaczął się ten cyrk to odechciewa mi sie wszystkiego coraz bardziej...nic mnie nie obchodzi..nic nie interesuje. Odcielam sie od swiata. Zanoedbuje czesto dom...siebie...rodzine....mam wrazenie ze predzej sie znajde w psychiatryku niz znów urodze.. -
nick nieaktualnyMultiwitamina wrote:Pierdolnę jajniki prądem. Może nie już, ale się chyba na to zdecyduje w przyszłości...co mi szkodzi i Tak nie chcą działać.
Któraś słyszała o tym? Co myślicie?
Tylko nie 220V zacznij od małych dawek...
Mnie kiedys pralka pierdolła az poczulam smak spalenizny w ustach..nosie..brrr nie polecamEvell, Multiwitamina, Ika83, Znowu.ta.kryska, Paula83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMultiwitamina wrote:Haha dobre dziewczyny.
Ale na poważnie myślałam o kauteryzacji jajników. Ponoć pomaga przy pcos i luf. Zobaczymy co mi przyniesie los.
Ale spokojnie nie wsadze widelca do gniazdka i nie pizgne sobie samej.
Mysle, szukam, analizuje swoją sytułacjie. Mam nadzieję że to tylko czas. Zmiana stymulacji może coś podoła. Żeby te pęcherzyki były dobrej jakości. Bo ten jakiś mankament miał że nie chciał pękać.
Multi co to znaczy kauteryzacja jajników ?
Jezu same złe wieśći dziśiaj buu Koniczynko nie wolno się poddawać,poprostu przechodzisz teraz zły okres i to nie oznacza,że będzie zle każda z nas tak ma,ale po burzy wkońcu przychodzi słonce...Wszystko będzie dobrze dziewczyny głowa do góry !!!KoniczynkaNaSzczęście lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam się dziewczynki, dziś w końcu udało mi się was nadrobić, mam dziś dzień ogarniania wiadomości, komunikatorów i forów. Mam nadzieję że starczy mi czasu.
Widzę same smutne wiadomości tu u was. Chciałabym jakoś pomóc, ale niestety tak daleko nie zaszłam jeszcze w badaniach i leczeniu. Mam nadzieję że wasze jajka miały teraz tylko jednorazowy urlop i od następnego miesiąca wezmą się normalnie do pracy. Nie tolerujemy takiego lenistwa w ich przypadku hihihi...
Koniczynka głowa do góry, endometrium jeszcze ci się może odbudować. Poczekaj 2-3 cykle i jak wtedy będzie dalej małe to zacznij się martwić i szukać pomocy. Mi bez ingerencji takiej jak twoja raz zatrzymało się na 8mm przy 40 dniowym cyklu i lekarz stwierdził że na mój organizm musiało coś zadziałać co mnie zatrzymało. Ale okres dostałam na drugi dzień bez tabletek, tyle że mniej obfity. Co do jajników to nastaw się że oni ci przez tą laparo wszystko odetkają, tylko spróbuj poszukać kliniki w której ci faktycznie wykonają w pełni taki zabieg. Nie ma sensu iść na zabieg jeśli mieliby zrobić nie to czego oczekujesz, nawet jeśli miałabyś czekać trochę dłużej. Koniczynka a z tego co wiem to "zrobić ślimaka" oznacza formę całowania się. Za moich czasów chodziło o pocałunek francuski tzw z jezyczkiem, a teraz bardziej chodzi o wzajemne dotykanie się jezykami ale bez złączania ust.
Dziś mój 22dc i ledwo chodzę tak mnie jajniki rwą. Zbliżam się do najbardziej stresującej części cyklu, na razie podchodzę na "chłodno", ale już się boję co będzie później. Oby moja nadzieja nie wzięła góry nad rozsądkiem.
Dziewczyny trzymajcie kciuki, dziś idę oglądać mieszkanie do wynajęcia, oby spełniało nasze drobne wymagania i żebyśmy je dostali, bo ciężko tu coś fajnego za sensowną cenę znaleźć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 04:13
01.2019 udało się
02.2019 serduszko bije jak dzwon♥️
05.2019 będzie córeczka
09.10.2019 Ola-nasz mały cud jest już z nami -
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Chodze jednoczesnie do kliniki...i do przychodbi na NFZ- glownie po badania..zawsze trafiam na kogos innego...dzis bylam w przychodni.
Co lekarz to inna opinia..
No nie wiem jakie endo bylo wcześniej..wiem tylko ze tez cienkie..tyle... 8mm tuz przed owu to minimum..
Przed@ powinno byc ponad 10.
Boje sie ze nawet jak wezme luteine to nie biedzie sie miało co zluszczac.
Moze wroce tam po @ po leki na endo...niee wieem...
Meczy mnie to okropnie.
Wyjazd do Lublina to ponad 600km..
Endo powinno juz sie odbudowac...6tyg po zabiegu powinno byc juz ok...ale ja zawsze mialam cienkie w tej dolnej granicy...wiec zaden zarodek sie tam nie ma szans zagniezdzic.
Poprzednie hsg sie nie udalo bo kontrast wylal sie w pochwie. Nie dotarl do macicy..mozliwe ze przez polipy i zrosty ktore mi usuneli podczas histero...wiec teoretycznie teraz powinno byc lepiej..
W innym szpitalu jestem na hsg zapisana na 2polowe sierpnia...albo sie wkurwie i pojde prywatnie..naprawde nie wiem co robic. Dzisiejsza wizyta dala mi do mysleniaPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Wczoraj wróciłam od lekarza i szczęśliwym trafem się okazało że tata ma nalewki także na forum już nie trafiłam
Lekarz powiedział że jajniki wyglądają na policystycznych, zrobił mi od razu amh żeby sprawdzić jak bardzo. Zrobiła mi sie torbiel na jajniki z której była owulacja, tak jak podejrzewałem. Po owulacji bardzo długo bolał mnie brzuch a jak serduszkowalismy to też odczuwalna dyskomfort. I uwaga - dlatego tak mnie te cholerne cycki bolą, bo ta torbiel za dużo hormonów produkuje. Wariatka, nie wiem co ja napadlo
kazał przyjść za dwa tyg na monitoring, tylko nas nie ma wtedy nie pomyślałam jak byłam w gabinecie, więc mu o niczym nie wspomniałam. Ale będę musiała ten cykl odpuścić bo nie dam rady.
Z innych badań zrobić wit d3 i prolaktyne. Tylko właśnie ta Prolaktyna mnie martwi, bo nie była na czczo, nikt nie pytał czy dzień wcześniej nie uprawiałam seks, czy nie piłam itd. A to przecież podobno jest ważne. Jestem ciekawa jakie będą wyniki.
Ale mój tata mnie mega zaskoczył. To jest chłop że wsi, bardzo rzadko okazuje uczucie, jest taki prostolinijny. I wczoraj akurat się napatoczyl jak opowiadała mamie i słuchał. Po czym sięgnął do kieszeni, wyjął 100 dał mi to i powiedział że to za to drogie badanie (amh) no myślałam że się poplacze, mega mnie zaskoczył. I właśnie w ten sposób mi okazał że mnie wspiera i się martwiIka83, Adry, Paula83 lubią tę wiadomość
-
Issa skąd Ty takie rzeczy wiesz
Ja przy remoncie się pieprzlam, wszystko było podłączone, prąd już płynął tylko kontakt chciałam odkręcić. A że jeden kabelek mi przeszkadzał to paluch tam wcisnelam. Dziewczyny niezapomniane przeżycie. Kilka sekund takiej niemocy, tak jakbym patrzyła na inne ciało i się zastanawiała co teraz. A później udało mi się szarpnac
Też wczoraj płakałam, z bezsilności. -
Witam wszystkie starające się...
Jestem tu nowa, jednak jestem z tego samego powodu co większość z Was.
Co prawda swoją sytuację opisałam już na innym forum dotyczącym starań , jednak chciałabym się z Wami podzielić moją historią...
Szukam wsparcia, bo momentami zaczynam mieć już dość.
Staramy się z mężem od stycznia 2018 (tak, wiem nie jest to jakiś zaporowy okres, myślałam do tej pory że zajść w ciążę można "od tak") jednak na razie bez pozytywnych wiadomości.
W styczniu wykryto u mnie niedoczynność tarczycy, ta kwestia została już uregulowana, teraz TSH mam w normie (1,21).
Miesiąc temu już cieszyłam się że się udało, @ spóźniała się 6 dni, co nigdy dotąd się nie zdarzało, beta podniesiona, jednak radość nie trwała długo, bo zaczęłam bardzo mocno krwawić i ni było już czego ratować ze względu na spadającą betę...
Jestem pod stałą opieką gina, monitorujemy cykle, wykluczyliśmy na szczęście cykle bezowulacyjne (początkowo takie było wcześniejsze podejrzenie).
Owulacja u mnie już w tym miesiącu była najprawdopodobniej w 13 dc, teraz jestem w 17 dc i oczywiście żyję w niepewności i z nadzieją że jednak @ się nie pojawi...
W ostatnich 2 usg moja gin wykryła polipa, który możliwe ze utrudnia nasze starania, jeśli nic w tym miesiącu z nich nie wyjdzie to będę miała histeroskopię pod koniec sierpnia.
Jest mi ciężko, ponieważ nigdy nie sądziłam, że będę w takiej sytuacji..
Podzielicie się swoimi doświadczeniami ?
Ściskam Was mocno,
Wiktoria.Adry lubi tę wiadomość
Subkliniczna autoimmunologiczna niedoczynnosc tarczycy - Letrox 50
———————————
*Starania o pierwszego maluszka od 10 2017r.
- 20.06.2018 (9cs)💔
- Dwie kreski na teście🤰 15.07. 2018r (10 cs)
- Córeczka 👧😍 03 2019r.
*Starania o drugiego maluszka od 12 2019r. (Aktualnie 11 cs) ✊
————————————
Badania 💉💉 (4 dc):
-FSH 6,7 ✅
-LH 5,69✅
-Estradiol 35,10✅
-Prolaktyna 16,40✅
-Testosteron 18,90✅
————————————-
Suplementacja: 💊💊
- olej z wiesiołka do owulacji(3x2)
-Dong Quai do owulacji 1x1
- B-kompleks MSE 1x1
- Duphaston 2x1 (wdrożony od 6 cs) -
malutka_mycha wrote:Wczoraj wróciłam od lekarza i szczęśliwym trafem się okazało że tata ma nalewki także na forum już nie trafiłam
Lekarz powiedział że jajniki wyglądają na policystycznych, zrobił mi od razu amh żeby sprawdzić jak bardzo. Zrobiła mi sie torbiel na jajniki z której była owulacja, tak jak podejrzewałem. Po owulacji bardzo długo bolał mnie brzuch a jak serduszkowalismy to też odczuwalna dyskomfort. I uwaga - dlatego tak mnie te cholerne cycki bolą, bo ta torbiel za dużo hormonów produkuje. Wariatka, nie wiem co ja napadlo
kazał przyjść za dwa tyg na monitoring, tylko nas nie ma wtedy nie pomyślałam jak byłam w gabinecie, więc mu o niczym nie wspomniałam. Ale będę musiała ten cykl odpuścić bo nie dam rady.
Z innych badań zrobić wit d3 i prolaktyne. Tylko właśnie ta Prolaktyna mnie martwi, bo nie była na czczo, nikt nie pytał czy dzień wcześniej nie uprawiałam seks, czy nie piłam itd. A to przecież podobno jest ważne. Jestem ciekawa jakie będą wyniki.
Ale mój tata mnie mega zaskoczył. To jest chłop że wsi, bardzo rzadko okazuje uczucie, jest taki prostolinijny. I wczoraj akurat się napatoczyl jak opowiadała mamie i słuchał. Po czym sięgnął do kieszeni, wyjął 100 dał mi to i powiedział że to za to drogie badanie (amh) no myślałam że się poplacze, mega mnie zaskoczył. I właśnie w ten sposób mi okazał że mnie wspiera i się martwimkwia -
nick nieaktualnyTakbardzociebieChcę Witaj jakieś inne badania robiłaś prócz tsh?,po tsh jak się unormuję,to wtedy napewno w ciąże można zajść spokojnie przynajmniej w moim przypadku tak było myśle,że od stycznia jak się starasz to nie jest to długo,my tutaj staramy się już dosyć długo niestety...Jak sama piszesz owulacja u Ciebie występuje,więc napewno wszystko jest dobrze,ale może zrób więcej badań,takich podstawowych.Pozdrawiam
TakBardzoCiebieChcę lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoje kochane kobietki.Ostatnio wam pisałam,że byłam u gina,i on mi stwierdził że te moje plamienia to byłą @ wczoraj się skonczyła, także dziś mam 8dc licząć od piątku.Lekarz mi kazał brać duphaston od 15 lipca no i teraz dupa,bo już miałąm i nie wiem czy mam go brać czy poczekać na przyszły miesiąć ?? poradzcie mi coś .
-
nick nieaktualnyCześć.
Tak szybko bo ja tez z przychodni pisze.
Dzwoniłam do szpitala i zrobia mi droznosc przy laparo. Doktor mnie pamieta i uspokajał.
Pisalam tez do Akademi Medycznej. Ordynator odpisal ze u nich na laparo czeka sie 9miesiecy...nie napisal nic o droznosci..wiec jeszcze raz dopytalam i czekam.
Pisalam tez do Lublina o dr Z mi napisał ze jak cos wyjdzie nie tak to mam sie kontaktować i on zrobi mi selektywne HSG. -
nick nieaktualnyAdry wrote:a jest szansa ze to był cykl bezowulacyjny? Ja mam wrazenie ze przy bezowulacyjnych to jest "żart losu" a nie normalny @
Nie wiem nic nie mówił ja już mam mętlik w głowie z tym wszystkim.Napiszę do ciebie póżniej priv
Kochana zdrowiej szybciej bo nam tu ciebie brak jestem z tobą myślamiAdry lubi tę wiadomość