X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Po poczytaniu trochę się wystraszyłam przed tą histeroskopią :-/ Mam ja 27 kwietnia. Boje się. Rozszerzanie szyjki na siłę? To brzmi strasznie. Ja mialam CC więc nie rodziłam przez szyjkę. Czy to nie będzie zagrożeniem dla ewentualnej ciąży? Moja pani dr wie o tym i nic nie mówiła.

    Moja koleżanka dowiedziała się po roku starań że nie ma owulacji. Ma regularne cykle, ból owulacyjny, śluz płodny itd a owu nie. Robią się torbiele, nie pękają tylko się wchłaniają. Ostatnio miała pęcherzyk 22mm i nie pękł w ogóle. Teraz ma dostawać zastrzyk na pęknięcie. Masakra. Myślała że jest wszystko ok bo ma dziecko a tu klops.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie może jak to jest ze staraniami po histero? Czy trzeba jakiś określony czas odczekać?

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Plamka_92 Autorytet
    Postów: 2186 1017

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    A wy ostatnio robiliście badania hormonów? Partner się badał? Przepraszam Kim, że pytam, ale już tyle nas jest, że zapomniałam :) Napewno jak pojdziecie do kliniki leczenia niepłodności to Wam zlecą wszystkie badania, bo bez tego ani rusz.
    Tak z ciekawości, jesli jest owulacja to na co CLO przepisuja?

    Właśnie też się zastanawiam nad CLO gdy jest owulacja. Ale CLO może też wpływa na jakość jajeczka?

    atdc2n0a7fxt5xal.png
    28.04.2020
    2940 g 54 cm Szczęścia

    01.2021 puste jajo (* 8 tc)
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś czytałam gdzieś, że owulacja nie powinna boleć i że bolesne owulacje mogą być sygnałem jakichś nieprawidłowości i zaburzeń. Ponoć może być dyskomfort ale max do paru godzin. Zazwycaj trwa krótko. U mnie by się to sprawdziło bo w moich najlepszych cyklach w młodości czułam ból owulacyjny bardzo słabo albo wcale. Dlatego nie ma co się tak wschłuchiwać w siebie. Teraz ostatnio miałam już wszystkie objawy jakie można wymyślić, co miesiąc co innego, a efektów brak.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Plamka_92 Autorytet
    Postów: 2186 1017

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekamynadzidzie wrote:
    Nie myśl tak, bedzie dobrze :*
    w końcu i Ty będziesz mamą, tylko nieraz na to swoje szczęście trzeba po prostu dłużej poczekać ;)
    Kiedyś pisałam tutaj, że czytałam starsze wątki dziewczyn. I po podpisach widziałam, że większośc wypowiadających się w końcu zostało mamami! Fakt, że niektórym się udało po roku, innym po dwóch czy trzech, ale doczekały się! Więc myślę, że nie wolno się poddawać! Wiadomo, że jest ciężko, ale wytrwałości życzę!

    Podobno jak się o czymś marzy to cały wszechświat potajemnie sprzyja, żeby się spełniło ;) dlatego wierzę, że się spełni nam wszystkim tylko wymaga to czasu do realizacji ;) ja jestem pozytywnie nastawiona! :)

    Od razu się lepiej robi jak się czyta takie posty :)

    czekamynadzidzie, Paula83 lubią tę wiadomość

    atdc2n0a7fxt5xal.png
    28.04.2020
    2940 g 54 cm Szczęścia

    01.2021 puste jajo (* 8 tc)
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KIM127 wrote:
    I rozumiem was koleżanki trochę po 30tce ja tez mam już 34 na karku i martwię się coraz bardziej!
    Nawet zastanawiam się nad umówieniem wizyty w klinice niepłodności!

    Ja mam 35 lat i żałuję ze nie poszłam do kliniki wcześniej. Zapisz się. Zawsze to jakiś krok. U mnie wykryli parę rzeczy o które poprzedni lekarze nawet się nie otarli. Ja jestem za kliniką. Nie ma jeszcze efektów, ale mam nadzieję że jestem bliżej niż dalej.

    czekamynadzidzie lubi tę wiadomość

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • KIM127 Autorytet
    Postów: 367 276

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry jak najbardziej robimy badania i wszystko wreszcie Ok, a CLo Hmm właśnie nie wiem?! Powiedział ze zaczniemy lekka stymulację i zobaczymy co i jak...

    Adry lubi tę wiadomość

    34l, starania od 2017, Hashimoto
    02.2018 -HyCoSy - OK
    31.08.2018 - 1 IUI :(
    27.09.2018 - 2 IUI :(
    11.2018 - start w Novum
    12.2018 -histeroskopia Ok
    30.03.2019 - ICSI - 9dpt - 65,2 l; 11dpt - 220
  • Taka_Babka Autorytet
    Postów: 552 110

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 00:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak wiele przeszłam ostatnio. 4 lata temu tata mi zmarł.. dwa lata temu a jednocześnie 3 miesiące przed ślubem mama .. a teraz po 1.5 roku znów ciężko by mieć dziecko... Gdzie jest ten Bóg? Ile trzeba w życiu przejść by coś mieć...

    9 cs
    cykl 32 dni
    Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
    Polip, mięśniak
    Homocysteina za wysoka
    Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka.
    Tak Adry rodzilam naturalnie.
    Nic nie przepchali bo kontrast sie wylal w pochwie...czyli nawet nie przeszedl dalej...w tym szpitalu u mnie twierdza ze badanie zostalo zle przeprowadzone...
    Lavendo...a dlaczego idziesz na histero? Sa rozne opinie...ale musisz ufac lekarzowi ..mi powiedzieli ze u mnie histero nic nie wniesie( nie zobacza czy jajowody drozne) tylko ewentualnie obejrzą macice...
    Musza rozszerxyc ciut szyjke by wprowadzic endoskop..ale przecież to nie jest jakies wielkie tylko tyci kamerka..
    U mnie jest jeszcze trzecia opcja...- stres mógł spowodowac ze szyjka sie mega zacisnęła....a balam sie przeokrutnie....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mialam operacje w zyciu laparodkopowo ale chirurgiczne sprawy( nie ma wplywu na nsrzady rodne) i na mnie glupi jas nie zadzialal...nic a nic...generalnie tego typu leki na mnie nie działają...nawet upic sie nie moge jak jestem w nerwach...
    No właśnie niepotrzebnie moim zdaniem czekac 3miechy i tracic czas ktory nie jest na korzyść...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multi mowilam nawet lekarzowi ze znam przypadek ( myśląc o Tobie) ze podczas histero sprawdzili jajowody...a on ze to niemożliwe bo histero pokega tylko na ogladaniu macicy i nic mi to nie wniesie nowego...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozyjemy zobaczymy...
    Gorzej bedzie jak faktycznie to hsg sie nie uda..

  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4957 3771

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorzej właśnie jak jeden lekarz mówi co innego, a inny co innego. I bądź tu człowieku mądry :>

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multiwitamina wrote:
    Eee się wystraszyłam... przy siku zobaczyłam krew..15dc . Narazie nie dużo ale? Owulacja? Czy coś się spiepszylo....Nie wiem...
    Moze byc przy owulacji takze sie nie martw.
    Chyba ze to implantacja ale to za wcześnie raczej...

  • Taka_Babka Autorytet
    Postów: 552 110

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie dzisiaj jakieś dziwne krwawienie się pojawiło. Trochr pobrudzilam piżamę w nocy, później takie nie ładne czopy krwi... Nie wiem czy @ być aż tak skąpy? I jeszcze boli mnie prawy jajnik. Ło matko..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2018, 13:07

    9 cs
    cykl 32 dni
    Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
    Polip, mięśniak
    Homocysteina za wysoka
    Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C
  • arienka83b Koleżanka
    Postów: 59 22

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,rzadko zaglądam bo nie mam za bardzo czasu. Planujemy wakacje a zaczynają sie zaraz płodne i teraz sobie myślę że jakby się udało to bym się bała jechać (lecieć). Planujemy te wakacje już kilka sezonów. Więc nie wiem co będzie z tymi staraniami, nie chcę odpuszczać a z drugiej strony chcę trochę wyluzować i myśleć tylko o wakacjach. Mówiłam mężowi że okres się skończył a on na to "yhm". Do tego coś ostatnio się źle czuje, zmęczony i śpiący. Nosz k..mac i jak tu z takim chłopem, pewnie muszę mu pokazać pozytywny test owu żeby wziął się do roboty. Ostatnio seks był na Wielkanoc. :(
    Do tego dziś temperatura podskoczyła do 36.76 nie wiem skąd więc nawet jej nie zaznaczyłam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2018, 13:40

    c968e1d746ae711f89c2d62c8594a39d.png
  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4957 3771

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arienka83b wrote:
    Cześć,rzadko zaglądam bo nie mam za bardzo czasu. Planujemy wakacje a zaczynają sie zaraz płodne i teraz sobie myślę że jakby się udało to bym się bała jechać (lecieć). Planujemy te wakacje już kilka sezonów. Więc nie wiem co będzie z tymi staraniami, nie chcę odpuszczać a z drugiej strony chcę trochę wyluzować i myśleć tylko o wakacjach. Mówiłam mężowi że okres się skończył a on na to "yhm". Do tego coś ostatnio się źle czuje, zmęczony i śpiący. Nosz k..mac i jak tu z takim chłopem, pewnie muszę mu pokazać pozytywny test owu żeby wziął się do roboty. Ostatnio seks był na Wielkanoc. :(
    Do tego dziś temperatura podskoczyła do 36.76 nie wiem skąd więc nawet jej nie zaznaczyłam.
    odpocznij, wyluzuj. Moja koleżanka zaszła w ciążę w Kenii, czy jak do tej Kenii poleciała to już była w ciąży, ale jeszcze tego nie była świadoma? jakos tak to było. i urodziła zdrowe dziecko, więc nie ma się czego bać ;)
    Leć na wakacje, odpocznij. Jak się będziecie trochę dłużej starać (oby nie!) to sama zobaczysz, że przestaniesz sobie układać wszystko pod tą ewentualną ciążę. Bo tak sie nie da. Ja też na początk: tu nie pojadę, tam nie pojadę, alkoholu się nie napiję, bo nóż widelec jestem w ciąży. No i mija 9 miesiąc i nie jestem, więc stwierdziłam, że to nie ma sensu tak sobie życia podciągać pod ewentualną ciążę. Jak będzie to super, bede bardzo szczęśliwa, ale już od kilku miesięcy nie zwracam uwagi na to czy alkohol mogę pić czy nie mogę. Po prostu mam ochotę to piję. Chcę jechac na wakacje to jadę, lecę czy coś tam. Jak masz być w ciąży to będziesz i żaden alkohol jej nie zakłóci.
    Był taki artykuł mamy ginekolog o hipotetycznej Hani. Poczytaj sobie i korzystaj z życia, bo do momentu spóźnionej miesiączki to co jesz czy pijesz czy robisz nie ma wpływu na ewentualną ciążę ;) a odpocząć trzeba, bo ciągłe nakręcanie się powoduje blokadę psychiczną - i się nie udaje ;)

    https://mamaginekolog.pl/hipotetyczna-hania/

    byłam na usg tarczycy wczoraj i właśnie to samo mi ta pani doktor mówiła, żę najgorzej to się zafiksować na jednym temacie i wtedy to już koniec i dopiero jak sobie odpuścimy to się uda :> ogólnie nieciekawa perspektywa, ale widocznie coś w tym jest ;)

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • krrropka Autorytet
    Postów: 999 566

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Koniczynka jeżeli zabieg hsg sie u Ciebie nie udał i panicznie boisz się następnego, to może porozmawiaj z lekarzem o możliwości zrobienia laparoskopii. Miałam cos takiego robione w uk, tutaj nazywa się to laparoscopy and dye test, wg internetu po polsku to chromotubacja. Jest to jedna z metod diagnostycznych, robiona pod narkozą, podobnie jak przy hsg do jajowodów wprowadzany jest płyn i lekarz ma możliwość obserwacji całego przepływu poprzez kamerę. Domyślam się że Twój gin może mieć obawy przed wysłaniem Cie na zabieg operacyjny, ale może u Ciebie psychika lepiej zniesie takie badanie. Ewentualnie jeżeli boisz się narkozy popytaj o sonohsg lub HyCoSy, podobno są mniej bolesne. Miałam robiony ten drugi zabieg (przed laparoskopią) i mimo że wyszła niedrożność bólu nie czułam wcale. Chociaż moim zdaniem dużo zależy od lekarza i jego umiejętności.

    Tak na szybko wrzucam trzy linki:
    https://wylecz.to/pl/badania/zabiegi-diagnostyczne/chromotubacja.html
    http://embrion.pl/np/jajowod.htm
    https://adamed.expert/badanie-droznosci-jajowodow/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2018, 14:17

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • Taka_Babka Autorytet
    Postów: 552 110

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multiwitamina wrote:

    TakaBabka a który masz dzień cyklu? Jak koło okresu to może Ci się rozlać jeszcze.

    No właśnie 39 dc długo to wszystko jakoś w tym miesiącu trwa. Aż boje się jutrzejszej wizyty u lekarza. Mam nadzieję że ten mięśniak nie rośnie.

    9 cs
    cykl 32 dni
    Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
    Polip, mięśniak
    Homocysteina za wysoka
    Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C
  • arienka83b Koleżanka
    Postów: 59 22

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekamynadzidzie wrote:
    odpocznij, wyluzuj. Moja koleżanka zaszła w ciążę w Kenii, czy jak do tej Kenii poleciała to już była w ciąży, ale jeszcze tego nie była świadoma? jakos tak to było. i urodziła zdrowe dziecko, więc nie ma się czego bać ;)
    Leć na wakacje, odpocznij. Jak się będziecie trochę dłużej starać (oby nie!) to sama zobaczysz, że przestaniesz sobie układać wszystko pod tą ewentualną ciążę. Bo tak sie nie da. Ja też na początk: tu nie pojadę, tam nie pojadę, alkoholu się nie napiję, bo nóż widelec jestem w ciąży. No i mija 9 miesiąc i nie jestem, więc stwierdziłam, że to nie ma sensu tak sobie życia podciągać pod ewentualną ciążę. Jak będzie to super, bede bardzo szczęśliwa, ale już od kilku miesięcy nie zwracam uwagi na to czy alkohol mogę pić czy nie mogę. Po prostu mam ochotę to piję. Chcę jechac na wakacje to jadę, lecę czy coś tam. Jak masz być w ciąży to będziesz i żaden alkohol jej nie zakłóci.
    Był taki artykuł mamy ginekolog o hipotetycznej Hani. Poczytaj sobie i korzystaj z życia, bo do momentu spóźnionej miesiączki to co jesz czy pijesz czy robisz nie ma wpływu na ewentualną ciążę ;) a odpocząć trzeba, bo ciągłe nakręcanie się powoduje blokadę psychiczną - i się nie udaje ;)

    https://mamaginekolog.pl/hipotetyczna-hania/

    byłam na usg tarczycy wczoraj i właśnie to samo mi ta pani doktor mówiła, żę najgorzej to się zafiksować na jednym temacie i wtedy to już koniec i dopiero jak sobie odpuścimy to się uda :> ogólnie nieciekawa perspektywa, ale widocznie coś w tym jest ;)

    Dzięki za te słowa :) Ja jestem straszna panikarą. Teraz boję się starać bo jeszcze poronie w samolocie, no głupota totalna ;) owulke będę mieć jakoś w następnym tygodniu i mamy oboje wolne to może jakos te przytulanki dobrze wyjdą i będzie mu się chciało. Mam ochotę rzucić termometr i nie robić testu owu.

    c968e1d746ae711f89c2d62c8594a39d.png
‹‹ 38 39 40 41 42 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ