WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 11 października 2018, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niekiedy człowiek w podobnej sytuacji jest w stanie więcej pomóc psychicznie niż lekarz medycznie:) dziękuję

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 11 października 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tych mutacjach to ci pewnie czarnulka coś podpowie. Może zajży tu niedługo - ona też je ma ale u niej był problem z utrzymaniem a zajściem w ciążę. Z tego co pamiętam to dobrze że jesteś heterozygotą a nie homo.

    npV2p1.png
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 11 października 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale to w sumie dobrze że ostatnio wykryte bo lekarz wygląda na sensownego - leczenie też pewnie sensowne zaproponuje.

    npV2p1.png
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 11 października 2018, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No w to wierzę, bardziej martwi mnie czas który na to będzie znowu poświęcony :(
    Oj mężowie kochają i pomagają ale zawsze to faceci:) tak tak, mutacje na szczęście hetero a co powoduje że ciąży brak to u mnie rosyjska ruletka.

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 11 października 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 10:59

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 11 października 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biorę folian że względu na mutacje mthfr, owulacje kiedyś miałam, teraz pojęcia nie mam za to miesiączka regularne. Tak tak w sumie konkretne 1.5msc leczenia - dopiero. Oj powiem Tobie że przez te 4 lata chyba wszystkie mieszanki wyprobowalam:) prolaktyna 33.

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 12 października 2018, 00:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela ja też połowy rzeczy nie zrozumiałam niestety. I pewnie przy tym wszystkim to mały pikuś ale Prolaktyna już trochę powyżej normy. Jeżeli nie blokuje owulacji to pal sześć ale może.

    Czekamynadzidzie ja do teraz się zastanawiam czy nasz złoty strzał to był efekt zażywania 1,5 miesiąca tabletek, wakacje = zero stresu i dużo bzykanka czy kombo :D

    Ja się dzisiaj paskudnie czuje, w ogóle ten drugi trymestr się dla mnie źle zaczął, albo mam mdłości, albo mi słabo a dzisiaj mocno kłuję mnie brzuch u góry po prawej. Nie ma to chyba związku z ciąża bo praktycznie pod żebrami ale nie mam za bardzo jak sobie ulżyć. Do kitu taki 2 trymestr. Miałam odzyc.

    f1d9680377.png
  • Beatrix_ Autorytet
    Postów: 984 684

    Wysłany: 12 października 2018, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multiwitamina wrote:
    Cześć i witaj.
    Kurczę u Ciebie to tak konkretnie z grubej rury widzę.
    Masz dobrego lekarza? Któremu ufasz i który się Tobą interesuje? Oprócz leków jakieś zioła suplementy?
    Histeroskopia nie taka straszna. Jak musisz to lepiej podejść.
    Macie plan działania po histeroskopi? Czy iui?
    Tu zawsze możesz napisać co Cię boli, wygadać się. Jak nie będziemy umiały pomuc to chociaż wysłuchamy zrozumiemy. Damy troszkę siły jak Ci brak.



    Dziewczyny może faktycznie zmiana leku na to tsh? Beatrix to kwestia dobrania tej cholernie dawki albo zmiany. Nie martw się. Stres nie służy teraz tobie. Nic złego się nie dzieje , prawda? Dzidzia jest zdrowa jak rybka. Chyba nie ma jeszcze swojej tarczycy to korzysta z Twojej . Zobaczysz że nic złego się nie stanie.
    Narazie nic wiodcznie zlego sie nie dzieje chyba, ale boje sie tych konsekwencji związanych z zza wysokim tsh. Te wyniki nie sa dramatyczne, ale w normie tez nie. Jeszcze w tym trymestrze nie mialam dobrych. Martwi mnie to i smuci ze to tak opornie idzie i nie jest w sumie zalezne ode mnie.

    Miłego dnia dziewczyny. Dzis tez ma byc piekna pogoda. :)

    6dbd72f665.png


    h4zp9jcg0106napq.png
  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4964 3772

    Wysłany: 12 października 2018, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela25 wrote:
    Oj tak, czas pod każdą postacią działa na niekorzyść!! Najgorsze ze wszystkie choroby prócz endometriozy wykryte w ostatnim czasie... Jak grom z jasnego nieba. Żeby człowiek miał więcej sił, a ludzie na około bardziej myślący było by świetnie! Lada moment gwiazdka i kolejne życzenia z cyklu.. Dzieci życzę... Koszmar
    też to znam niestety :/ właśnie im bliżej świąt tym też coraz częściej o tym myślę jak podołam z życzeniami i co zrobić, żeby się nie popłakać... :(

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 12 października 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    2 lata temu torbiel endometrialny... Laparoskopia jakieś leki,.. I koniec. Dalej to tylko moje przypuszczenia że coś nie tak... I racja okazało się za tsh za wysokie, następne leki. Mijały miesiące 8 nadal zero ciąży, więc kolejna zmiana lekarza.. Blądzenie po omacku. W maju znalazłam lekarza który ruszył że mną... I wyszła reszta. Szpital, badania krwi..

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 12 października 2018, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie ciężkie miesiączki, długie i ten właśnie torbiel na jajniku. Teraz na odwrót, miesiączka się skraca i zmniejsza.

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 12 października 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 09:03

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 12 października 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tą tarczycą to masakra, jak wiele osób obecnie ma z nią problem... Nie wiem, jak to możliwe, chyba kiedyś to nie było tak powszechne...
    Ja dziś byłam rano na pobraniu krwi, miałam 7 różnych badań i już szykowałam się, że dużo zapłacę, a trafiłam na takie fajne babeczki, bo mi dały zaraz różne rabaty, kartę stałego klienta i zaoszczędziłam 60zł :) Teraz pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość czekając na wyniki i na wizytę. Czeka mnie fajny weekend, bo przyjeżdżają do nas znajomi na weekend i już mie mogę wysiedzieć w pracy.
    Miłego dnia wam życzę :)

    czekamynadzidzie lubi tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 12 października 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre - słyszałam, że endometrioze nie jest tak łatwo wykryć. Trzeba zrobić laparoskopie, a to już jest ingerencja.
    Jeśli plamienia Ci nie przejdą i hormony masz uregulowane to myślę, że dobrze by było zrobić histeroskopię diagnostyczną. Może ona wiele wyjaśnić. Oczywiście to dopiero jak nie odkryją innych przyczyn plamień. Moja pani dr mówiła, że przy plamieniach niewiadomego pochodzenia jak najbardziej jest to wskazane. Jest to szybki zabieg i nieinwazyjny. Zaglądną tylko kamerką i pooglądają macicę w środku. Jeśli będzie ok to nic nie będą robić.

    U nas dziś córa na wagarach bo chcemy się przejść z nią do lekarza. Nadal nam kaszle w nocy i rano ma gęsty zielonkawy katar. Myślę, że zawaliło jej zatoki albo coś. Za dnia oczywiście okaz zdrowia. Szaleje ani nie kaszle ani nie ma kataru. Trzeba to sprawdzić. Na szczęście mąż ma wolne, a ja dopiero na nockę idę.

    Na tarczycowe sprawy niestety nie wypowiem się bo nigdy nie miałam z tym problemu.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 12 października 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Frida

    Jest impreza , jest zabawa :) Piątek wikendu początek :)

    Kiedyś ludzie nie wiedzieli, że mają chore tarczyce - zapytaj babcie, czy wie co to TSH i kiedy usłyszała o tym po raz pierwszy. Ludzie nie chorowali, bo nie wiedzieli, że takie choroby są.. Były tylko książki ( mało) i lekarze. A jeszcze - gazeta Przyjaciółka ;) Kiedyś jak baba miała wąsy i była gruba, to nikt nie łączył tego z pcos, tylko po prostu taka była i śmiała się z niej cała wieś..
    Było tego mniej, bo ludzie znali mniej ludzi, komunikacja przebiegała w obrębie mniejszej ilości osób. Nie było telefonów, internetu i nikt nie robił statystyk. Utrzymywałaś tylko kontakt face to face, więc wiedziałaś na co choruje ok. 100 osób z Twojego otoczenia, a nie tak jak dziś - milony kobiet w Internecie ;)

    Do prawidłowej pracy tarczycy potrzebny jest selen, jod i jakieś inne minerały, które nie występują w naszym położeniu geograficznym w ziemi., stąd żywność też jest w nie uboga. Dlatego w sól jest w Polsce jodowana, tylko że to bez sensu bo każą jeść mało soli:) Oczywiście to tylko jeden z wielu czynników.. bo powodów zachorowań jest miliony.. Ale dlatego myślę, że choroby tarczycy musiały występować w Polsce, jak jeszcze o tym nikt nie mówił głośno. Przynajmniej ja w to wierzę :D

    Myślę,że kiedyś ludzie byli zdrowsi z dwóch powodów - po pierwsze mieli zdrowszy tryb życia ( nieprzetworzona żywność + ruch),a po drugie - była większa śmiertelność i natura sama się czyściła ze słabszych organizmów. Zostawali tylko Ci silni, bo słabi umierali jako dzieci. Teraz zobacz - ratujesz słabe jednostki już zaraz po porodzie, a nawet jeszcze przed, a one potem łącza się w pary z innymi słabymi i.. rodzą jeszcze słabsze.
    Pewnie masz rację. Tak samo własnie moja babcia mówi, że kiedyś tak nie było tych nietolerancji pokarmowych. Ale przecież były, tylko np dzieci z celiakią długo nie przeżywały. A teraz jest taka szeroka diagnostyka wszystkiego. Ale z drugiej strony może też było to na mniejszą skalę, jednak ludzie mieli więcej dzieci, rzadziej spotykało się niepłodne pary. Ale to myślę, że wina właśnie chemii w jedzeniu, w powietrzu, w lekach, w szczepionkach, toksyn w opakowaniach i pełno innego syfu który atakuje nasze organizmy. Stąd też tyle nowotworów. Kiedyś przecież młode osoby nie miały problemów z sercem ciśnieniem, cukrem, rzadko miały wady wzroku. A teraz coraz młodsi ludzie zapadają na takie choroby. Przeraża mnie to trochę, bo nie sposób, temu zapobiegać, zrezygnować ze wszystkiego i prowadzić ascetyczne życie w buszu :P

    czekamynadzidzie lubi tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 12 października 2018, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jesteśmy też dziećmi Czranobyla i to tez miało wpływ na nasze tarczyce. No faktycznie pozostanie na drzewach byłoby ciekawe. Oj jak ja uwielbiałam chodzić po drzewach w młodości :) Chętnie bym to powtórzyła tylko już trochę drzewa mniej wytrzymałe i kondycja słabsza. Chyba będę musiała to sprawdzić przy najbliższej okazji wizyty na wsi :)

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 12 października 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w liceum miałam takie marzenie, odłożyć pieniądze i wyjechać gdzieś do dżungli i tam żyć z dala od cywilizacji :D

    czekamynadzidzie lubi tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 12 października 2018, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo możliwe, wiele rzeczy nam się podaje rzekomo leczniczo, a chodzi o wywołanie chorób, żeby kupować leki... Zdrowy pacjent, to brak zysków, więc nie opłaca się całkowite wyleczenie niestety :/

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Ewela25 Ekspertka
    Postów: 338 88

    Wysłany: 12 października 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepsze jest to że ostatnio spojrzałam wypis z laparoskopi a tam jak byk.. Na zdrowym jajniku pęcherzyki ułożone obwodów... I nikt nic nie wie, nie powiedział. 2 lata walki w plecy bo już mogłam leczyć pcos.! A prolaktyna wiem że za wysoko, testosteron też za wysoki i kortyzol, i insulina i cukier:) wszystko przez pcos. Koniec roku znowu mam badania hormonalne w szpitalu i pewnie po wynikach dostanę dalej leki na konkretne hormony.

    Zabcia
    Endometrioza, pcos, niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, mutacja mthfr a i c, pai1 5g - hetero
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 12 października 2018, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym wyglądem przy pcos to nie zawsze idzie w parze. Jak u mnie podejrzewali pcos, zrobili badania i wszystko się potwierdziło - i obraz usg, i z wywiadu, bo długie cykle itd. i częsciowo z hormonów, to lekarka do której potem trafiłam z wynikami powiedziała, że to niemożliwe, bo NIE WYGLĄDAM na pcos... No pewnie, to powinnam czekać, aż zacznę wyglądać, żeby coś z tym robili... Nie zawsze każdy ma te same objawy, z kolei nie każda kobieta z wąsikiem czy nadwagą musi mieć problem z hormonami.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
‹‹ 412 413 414 415 416 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ