Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula83 wrote:Współczuję takiego podejścia kliniki. A czegoś się dowiedzieliście na tej wizycie czy dr nie chciał o niczym innym rozmawiać tylko invitro? Pójdziecie tam ponownie?
-
Nefre_ ms wrote:Paula
Właśnie ja się zastanawiam, jak dalej będzie dupa.. to jak to będzie wyglądało z tym szukaniem kliniki.. i dalej ..
Jak byłam w pierwszej ciąży i miałam badania do wykonania, wszystkie oczywiscie płatne, to wydawało mi się to kupę kasy, do tego witaminy i tak dalej.. I zastanawiałam się, co robią inne laski - udaje im się dostać skierowania od lekarza na NFZ pewnie..
Teraz po tych miesiącach starań to już wiem,że wtedy to było nic .. i raczej nie ma szans , żeby nfz Ci cokolwiek zrefundował. -
No tak lepiej się skonsultować, to już może się bardziej uspokoisz, jak dwóch lekarzy Ci da nadzieję.
Ja mojemu też truję, żeby powtórzył to badanie, skoro tamto laboratorium było niewiarygodne. I pewnie pójdzie w poniedziałek - wtorek, oby zdążył, zanim pójdę na kolejną wizytę do lekarza. Ależ ten czas się wlecze, jak się na coś czeka... Masakra.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Nefre_ ms wrote:Ta historia to dla mnie masakra. Może akurat wszyscy zdrowi tam tylko idą i Twój też będzie miał super wynik..
Ale jeśli oni np. dają dobre wyniki, to pomyśl co się dzieje dalej. Facet ma luza i skupiają się na kobiecie. Męczą ją wszystkimi badaniami.. Potem zapisuje się na jakies invitro albo chuj wie co, i wtedy sie wydaje, ze on ma problem. Dla mnie masakra. Oczywiscie wszyscy mysla, ze jemu sie pogorszyłoNawet nie chce myśleć, że to jest prawda z tym, że oni kłamią..
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Wróbel wrote:A ile ci wyszło? Może też powinnaś jakieś dodatkowe badania zrobić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 15:24
-
malutka_mycha wrote:Ja właśnie od endo wróciłam, dawkę ni podwyższyła. I znowu trochę nastraszył bo o prenatalne spytała i napomnknelam że u tak młodej dziewczyny ryzyko 1:845 to faktycznie nienajmniejsze. I znowu zaczynam rozkminy
-
Frida91 wrote:Nie przemęczaj się tylko...
Moi rodzice kiedyś jakąś super wypasiona fuge sobie zrobili. Tylko to cholerstwa zastygalo zanim się to nałożył i w małej łazieneczce na jeszcze mniejszej podłodze tata nakłada fuge a my z siostrą i mama praktycznie w tym samym momencie musiałysmy ja zmywac z kafelek bo później już nie było szans. DramatFrida91 lubi tę wiadomość