Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Arienkas83 wrote:Dziękuję dziewczyny. Nic nie ma na bieliźnie ani przy podcieraniu, to dobrze.
Komu szarlotki z jabłkami i śliwkami? Właśnie zrobiłam bo zaraz moi rodzice przychodzą obadać nasze lokum po letnim remoncie.
poprosze kawalek
Arienkas83 lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:Ja wam tez powiem ze boje sie ze moze cos byc nie tak z moim szczesciem to kto wiem .. haha ..ale musze miec nadzieje . Objawów malo co mam ale dopiero 6 tc więc bardzo wczesnie
To ja od piątku śpię po 10godz i ciągle mi mało. Dziś spałam od 22 do 11stej. Apetyt mały, cyce po całym dniu w staniku bolą, lepiej jak chodzę bez. Sutki zrobiły mi się ogromne, gdy nie sterczą to mają 6cm średnicy-zmierzylam.Gdy nie muszę jechać rano do pracy i jestem w domku to nie dźwiga mi się na zapachy, bo w sumie nic nie śmierdzi w domu.
-
Zozo wrote:Lavende86 mam tak samo też czasem najdzie mnie dołek i myślę że nic nie ma sensu. Ale mam o tyle łatwiej że mam już kochana córkę mogę się do niej przytulić i wtedy łatwiej mi się podnieść. Tak mi smutno jak ona patrzy na dzieci i ciągle mówi że chciałaby rodzeństwo... Bardzo straszne to co przeżyłas nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Nie wiem za co Bóg nas czasem tak karze...
Multi - masz racje, Bóg tak bardzo nie ingeruje. Czasami ma nas w d.... i tyle. Za to patologia płodzi dzieci na potęgę.
Arienka - świetnie cię rozumiem. Ja w takich sytuacjach zazwyczaj nie mogę się powstrzymać i włącza mi się fatalistyczne myślenie. Dlatego boję się wznowić starania. Wiem, że bym miała pietra. Nie powiem ci żebyś wyluzowała bo łatwo powiedzieć. Musisz to przeczekać. Nic nie poradzisz. Myślę, że będzie ok. -
Adry - też dziś cały dzień zapierdzielam i to z dzieckiem przy nodze bo nie ma się z kim bawić. Zakupy, gotowanie, prasowanie (przyprasowałam małej palec bo mi podłożyła pristo pod żelazko), pranie x2, a teraz mała stwierdziła, że ma wszystko w pompie i idzie spać (!!!) Będzie dziś siedzenie do nocy, oj będzie. Chyba ją zmęczyło patrzenie jak zapierdzielam. Mąż pewnie zjawi się 22:30 dopiero więc walczę sama.
Adry lubi tę wiadomość
-
Arienkas83 wrote:To ja od piątku śpię po 10godz i ciągle mi mało. Dziś spałam od 22 do 11stej. Apetyt mały, cyce po całym dniu w staniku bolą, lepiej jak chodzę bez. Sutki zrobiły mi się ogromne, gdy nie sterczą to mają 6cm średnicy-zmierzylam.
Gdy nie muszę jechać rano do pracy i jestem w domku to nie dźwiga mi się na zapachy, bo w sumie nic nie śmierdzi w domu.
Ale na nic wiecej nie licze bo we wczesniejsyzch ciazach nigdu nie wymiotowlaam a zemdlilo mnir tylko kilka razy na cala ciaze .. wiec podejrzewam ze teraz bedzie podobnieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 17:32
Arienkas83 lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Tak jutro czyli dzis w nocy przestawiamy z 3 na 2.
W ogole znowu wpadam tu i was mecze ale sie troche denerwuje. Boli mnie troche podbrzusze posrodku. Niemal bez przerwy, taki tepy bol. Miala tak ktoras? Czy to normalne? Wczoraj test Beta: 40.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 19:19
-
Tak Adry jutro się obudzimy np. o 8mej i będzie 7ma dopiero.
Ciacho pycha, poszło pół blachyJutro wezmę je na imieniny teścia.
Xgirl w żadnej ciąży brzuch mnie nie bolał, a to moja trzecia. Jedynie czasem jakbym jajniki czuła takie kłuciabpo bokach.
Lavende ja się bałam wznowić starania. Na samą myśl że będziemy się znów chować przed synem itd to mnie skręcało, do tego strach. No i tak czekałam sobie na @ by wznowić starania i nie przyszedł. Zaszłam z jednego jedynego razu w weekend gdy synek był u babci bo myśmy byli na imprezce wieczorem dnia poprzedniego.No i niestety strach jest od dwóch kresek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 19:30
-
Adry - No moja teraz dopiero zasypia. Z niej to jest taki agent, że mogłabym napisać książkę z jej aforyzmami.
Jeśli chodzi o uczucia macierzyńskie to różnie to bywa. Ja też długo po pierwszym dziecku nie miałam chęci na drugie. Dopiero gdy nie wychodziło ze staraniami zaczęłam chcieć baaardzo. Może człowiek zawsze mocno chce tego czego widzi, że nie może mieć. Jeszcze to poronienie. To już w ogóle miesza w głowie i hormonach. Myślę, że jak cię najdzie instynkt maciwrzyński to nie ma mocnych.
Czemu uważasz się za królową lodu?
Xgirl - mnie na moczątku ciąży w obu bolał brzuch tak jak na okres. W pierwszej o wiele bardziej. W drugiej obyło się bez nospy. Myślę, że to normalne. -
Adry no bo w okolicach owu wychodziliśmy do sypialni po południu na szybki numerek. Synek w dużym pokoju a my zamknięci na klucz. Niestety synuś chodzi spać koło 21, 22giej to już nawet koło 21 mój nie ma siły tylko spać.
Mój to ranny ptaszek i najchętniej rano gotowy.
Adry lubi tę wiadomość
-
Adry - To też jest tak, że to forum to tylko mały wycinek naszego życia i ciężko na jego podstawie zbudować jakiś obraz. Myślę, że często wchodzimy tu w gorszych chwilach żeby się wygadać i nie truć już najbliższym. Ciul z tym, że ta gorsza chwila mija po godzinie... Wpis już zostaje. Na codzień np. jestem zwykle w bardzo dobrym nastroju i jestem szczęśliwa. Nie siedzę i nie biczuję się problemami. Nie mam na to czasu. Też mam inne hobby i zajęcia. Na pewno dobrych dni jest więcej niż złych. Może też czasami tutaj na forum trochę wzajemnie się nakręcamy... Są plusy i minusy. Nie ukrywam jednak, że rodzina i dzieci są u mnie wysoko na liście priorytetów. Tak już mam. Nie mam też już 25 lat żeby mieć kupę czasu na te sprawy. Zegar tyka. Gdybym nie miała dziecka pewnie też bym znalazła inne zajęcia na które teraz nie mam czasu lub środków. No i każdy z nas jest inny
Adry lubi tę wiadomość
-
Adry wrote:Lavende, bo wydawało mi się, że bardzo przeżywałam niepowodzenia, ale czytając Wasze wpisy i podejście do tematu starań... to moje uczucia i emocje nie były zbliżone do Waszych nawet w 10%. Pamiętam jak było mi smutno, jak widziałam kobiety w ciąży i wyobrażałam sobie ile by nasze dziecko miało gdybym urodziła wtedy i wtedy, ale potem mijały 2-3 dni i angażowałam się w inne tematy. Układałam sobie w głowie życie jeśli w ciążę nie zajdę, nawet przeorganizowałam w wyobraźni mieszkanie
, planowałam jakieś kursy, szkolenia, podróże i szłam do przodu. Czasem bywało mi smutno, szczególnie po komentarzach teściowej, ale niepowodzenia wykorzystywalam jako jakieś tam szanse w życiu zawodowym, albo kupowałam bilety lotnicze i lecieliśmy zwiedzać.
Teraz wchodzę na forum i czytam bez względu na to czy ktoś walczy o pierwsze czy kolejne dziecko jakie to dla Was ważne i jak życie nie ma sensu przy każdej porażce, jak ciężko Wam nieraz iść do przodu, rozmawiać z ludźmi, uśmiechać się. Dziecko to praktycznie być albo nie być. (tak zebrałam ogólnie do kupy wypowiedzi każdej z Was po trochu).
No i sobie tak siedzę jakiś czas i rozkminiam...i wychodzi mi, że jestem jakaś nienormalna.są ludzie, dla których w życiu jest najważniejsza kariera i nie chcą mieć dzieci i to tak jakbyś im kazała zrezygnować z kariery i posadziła w domu na siłę z dziećmi. Czy będzie taka osoba szczęśliwa? Nie sądzę. Więc w drugą stronę działa to analogicznie. Nie u każdego, ale jak widać u sporej części kobiet.
Adry, Lavende86 lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Ale Wam zazdroszcze macierzynskich przezyc, dziewczyny, gratulacje
My 13 nieudana proba, @ w terminie, trzeba probowac dalej
Lavende86 lubi tę wiadomość
👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
👦40: mSome 0%.
Starania od 2017.
IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
Przygotowania do FET od 11.2019
Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
5dpt bHCG 21.6
7dpt bHCG 71.71
9dpt bHCG 203.38
12dpt bHCG 784.93
15dpt bHCG 2720.33
19dpt bHCG 9031.00
35dpt ❤
14w6d córeczka 🙎😊
38w3d Iga 👶👨👩👧💕
-
Adry, tak, maz sie badal, obecnie jest po 3 niesiacach kuracji Profertilem z powodu slabej jakosci, w grudniu idziemy do kliniki, poniewaz obecny ginekolog twierdzi, ze mnie nie ma sensu badac i na pewno sie nam uda👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
👦40: mSome 0%.
Starania od 2017.
IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
Przygotowania do FET od 11.2019
Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
5dpt bHCG 21.6
7dpt bHCG 71.71
9dpt bHCG 203.38
12dpt bHCG 784.93
15dpt bHCG 2720.33
19dpt bHCG 9031.00
35dpt ❤
14w6d córeczka 🙎😊
38w3d Iga 👶👨👩👧💕
-
nick nieaktualnyZozo wrote:Takim moim marzeniem było nie kupować przezentu na gwiazdkę swojemu tylko w końcu zapakować pod choinkę test ciążowy z dwoma kreskami
Też mi się to zawsze marzyło, taki wspaniały prezent na święta! Ale żeby się nie nakręcać i nie stresować, to w tym roku nie robimy sobie prezentów, tylko organizujemy jakiś wyjazd albo wakacje zimą, albo jedno i drugie, jak tylko fundusze pozwolą. A każdy wyjazd, to szansa na odpoczynek z jednej strony, z drugiej strony na wyluzowanie, a jeszcze z trzeciej na to, że zaskoczy
Życzę Ci, żebyś mogła taki prezent dać na święta!