Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Adry wrote:Lavende, mam dokładnie tak samo. W pracy odpoczywam. Lubię tam chodzić. W domu zawsze zapieprz. Mała nawet zdrowa teraz, ale ja po grypie nie mogę dojść do siebie. Znów mijamy się z mężem, bo oboje jesteśmy przemęczeni. Dużo dała mi rozmowa z koleżanką. Trzeba więcej skupić się na sobie. Zdrowia dla Was i siły. Bardzo Cię podziwiam, będziesz mama dwójki. To jest dopiero wyzwanie.
Ogólnie wyjścia z domu gdzue indziej niż do sklepu i na plac zabaw. A jeszcze mała miała iść w tym tygodniu do przedszkola i się rozchorowała. No komedia. Najlepsze, że ona jakoś szybko wychodzi z tej choroby i ma energii za trzech, a ja dosłownie zdycham. Mąż styrany bo dużo ma na głowie. Mnie nie ma za co podziwiać bo ostatnio średnio ogarniam. Tyle o ile. Raczej biore życie tak po jednym dniu - żeby przetrwać do wieczora
Czekam już na cieplejszą pogodę bo może chorowanie się skończy w końcu.
Myślucie, że w ciąży powinnam iść do lekarza z tym gardłem? Czy narazie czekać? Boli bardzo. Mam je opuchnięte. -
Multiwitamina wrote:Lawende Prenalen Ci nie pomaga?
Płuczę gardło szałwią, psikam tantum verde, biore ten prenalen i narazie dupa. Boli cały czas. -
Nefre_ ms wrote:Lavende
Jak długo Cie juz boli?
Multi - zobacz sobie skład. Syrop glulozowo-fruktozowy to główny składnik, a substancji leczniczych śladowe ilości. Czosnek i wit. C itd to ja sobie mogę zjeść normalnie. Już nie kupię tego. -
Ja zamiast syropu prenalen kupiłam w ciąży sok malinowy 100% i wcisłam czosnek i tak piłam po łyżce.
Do tego płukanie szklanką ciepłej wody z łyżką wody utlenionej + łyżeczka sody oczyszczonej. Płukałam 3 razy dziennie. Syrop z cebuli do tego i herbata z naparem imbiru+sok pomarańczowy+sok cytrynowy i miód. Taki mój sposób.
-
Dopiero wracam bo była spora obsuwa u lekarza i samo badanie trochę trwało. Dzidzia waży ok.300g. Wszystkie parametry mózg, serce,nerki prawidłowe. Łożysko, płyny itd.też. Szyjka prawie 5cm
Nawet w sumie nie denerwowałam się przed badaniem a teraz tym bardziej jestem spokojna
Multiwitamina, Ag1988, Lavende86, malutka_mycha, Arienkas83, Zozo lubią tę wiadomość
-
Frida - to super, że wszystko ok
Arienka - dobry sposób. Ja piję rumianek z miodem. Syrop z cebuli się robi. Na jutro będzie. Jadłam tez kiwiPonoć jedno kiwi ma tyle samo wit. C co 3 cytryny. Dziś wyczytałam. Woda z solą też rano była grana. Zobaczymy jak będzie jutro.
-
Multiwitamina wrote:Frida to dobrze. Już myślałem czemu nie piszesz
Nefre.
DIUVER 5 mg lek na wodę
Dobra. Mam koszyk lekow do stymulacji (zastrzykow). Nie wiedzialam, ze będzie tego tyle.
Liczenie kosztow czasz start - 600 zł
Zaczęlam się zastanawiać nad diagnostyką przedimplantacyjną- koszty zabójcze, więc odpuszczę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 22:00
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk fajnie że zaczynacie, trzymam kciuki za sukces
Lavende może częściej te plukanki rób? Mi to zawsze bardzo pomaga. Lekarz raczej Ci nic nie da na ból gardła, każe się wygrzewac i stosować naturalne sposoby.
Frida super wiadomości z wizyty. Fajnie to wygląda, Twoja dzidzia 300 g, nasze 3 kg i więcej
Podobno końcówka ciąży się dluzy. Ja kurde czasu na to nie mamcały czas z babcią po lekarzach bo dobrze nie jest ale nikt nie wie dlaczego:/ staram się za dużo nie myśleć tylko działać bo chyba bym się zalamala.
-
nick nieaktualny
-
Ag ogarniecie spokojnie
A wcześniej pojdziesz na zwolnionko i odpoczniesz
A co do poczęcia to chyba i tak czekacie do stymulacji?
Ja dziś znowu się przewalałam w łóżku do 1...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 08:48
-
Witam drogie panie. U nas chorowania dzień kolejny. U małej zaczyna się kaszel, u mnie zawalony nos
Super
Gardło nadal boli, ale chyba jest lekka poprawa. O dziwo dziś się nawet wyspałam
Mąż idzie na L4 bo jest zajechany i walczy z zatokami od jakiegoś czasu. Cieszę się bo we dwoje to zawsze łatwiej wszystko poogarniać. Jak ja nie znoszę chorowania.
Ag - nam też było ciężko pyknąć dziecko przy pracy, małej i z wiecznym zmęczeniem. Często było zmuszanie się do bara bara bo trzebaJeszcze wtedy co było trzeba to mi się średnio chciało.
-
nick nieaktualnyHahaha nie robimy nic, bo zasypiamy, a w ciągu dnia też czasu brak.. więc i tak chyba u nas nie ma sensu stymulacja, ale na plus to po raz pierwszy stwierdziłam, że wyobrażam sobie życie bez dziecka..
Zozo ja po tym tygodniu nie staję na wadzę, bo co chwilę jem jakieś śmieci.. znowu.. heh..
Wiecie co jest najgorsze, że jak ja jestem, to Mama się nie mobilizuje i nie stara się sama czegoś robić.. a jak mnie zmienia Mąż, to żeby Go nie wołać dużo sama ogarnia.. ręce mi opadają.. bo ja zaraz do pracy muszę wrócić, a Ona jest w średnim stanie..