Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Adry ja przed dzieckiem potrafiłam posprzątać w pół dnia całe mieszkanie, a teraz sprzątam na raty. Łatam gdzie mogę. Np. w jeden dzień tylko pokój małej, w drugi tylko salon. Różne konfiguracje U mnie dużo robi mąż. Nie pamiętam kiedy odkurzałam. To jego zadanie. Podłogi też myje on. No ale rzadko jest tak żebym w całym mieszkaniu w jednym momencie miała błysk. Ludzie przychodzą i chwalą, że u nas czysto, ale ja tam wiem gdzie mam brudno jak każdy u siebie.
Mam okresy że luz i wszystko w dupie, a czasem okres, że frustruje mnie to, że chata nie wygląda jak katalog Ikei. Nie narzekam bo przynajmniej męża mam takiego co sprząta i nie syfi, ale i tak zawsze jest robota. Dziś miałam tylko tyle czasu że tylko poodkurzałam i wytarłam małej dom z Playmobil. Nienawidzę tego robić. Tam jest pierdyliard mebelków, bajerków, ludzików. Jak mam to pozdejmować, wytrzeć itd to jestem chora A za kilka dni znowu widzę tam kurz haha -
Moje dziecko nadal "zasypia" Przeczytałam dwie bajki o Strażaku Samie i siadł mi głos. W tym czasie ona chodziła z lalką pod bluzką i mówiła, że urodzi zaraz dziecko. Mówi do mnie "Stuknijmy się brzuszkami" A jak chce ją przechytrzyć z czymś to patrzy podejrzliwie, śmieje się i mówi do mnie "Ty cwaniaro mała!". Teraz poległam i mąż walczy z nią I znowu wieczór taki, że ona zaśnie, a my zrypani też polegniemy Romantico. Mały kopie jak zwariowany dzisiaj. Nie wiem, chyba wie, że urodzi się w zwariowanym domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 22:04
-
Mała zdrowa, nadal jeszcze uczymy się siebie nawzajem. Jest słodka kochana. I widać że ma mocny charakter. Zdrowie też. Urodziła się w zamartwicy a dostała 10 punktów.
Czuję średnio, to był naprawdę ciężkoi poród. Mam bóle żołądka na tyle intensywne że wymiotuję. Byłam na zdjęciu szwów i poradzili zmienić żelazo. To pomogło na biegunkę ale nie na żołądek. Karmienie piersią nie wyszło. Obawiałam się rotawirusa i przez 2 dni jej nie przy stawiała a teraz ona już nie chce. Z laktatorem też nie wyszło bo jestem na tyle słaba że nie mam siły trcić paru godzin na to. Trudno - zrobiłam co mogłam (w końcu krwi straciłam tyle że musieli mi ją orzetaczać).
Na szczęście wymieniamy się z mężem opieką nad nią. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
]
Będzie z nami jak najdłużej się da ale nie jestem dokładnie pewna ile.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 12:26
Krystyna123, Frida91, Ag1988, Nefre_ ms, Zozo, Arienkas83, Multiwitamina, Promyk89, Adry, IssaMelissa, Iza-K, Iseko, Beatrix_ lubią tę wiadomość
-
Krystyna ja bym poprawiła dla pewności A co Ci szkodzi
Wróbel super że mała ma siw dobrze. Ty tez dojdziesz pomału do siebie. A karmieniem w ogóle się nie stresuj. To nie jest najważniejsze i nikt Cie nie będzie przecież oceniałKrystyna123 lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Wróbel, mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej kochana. Nie miałaś lekko, to fakt. No ale ważne, że mała jest zdrowa. Ty też dojdziesz do siebie. Super, że mąż Ci pomaga. A karmieniem się nie przejmuj. Ja to rozumiem bo u nas też były problemy i wyszła lipa. Dobrze, że mała je i się rozwija. Powoli wszystko się ustabilizuje. Każdy dzień to już coś do przodu
-
nick nieaktualny
-
Wróbel śliczne zdjęcie
Krystyna poprawiaj, przecież to sama przyjemność kciuki dalej zacisniete
Adry najważniejsze że wracają Ci siły. Jak już odzyjesz to umyjesz te naczynia, byleby się robaki nie zaległy wiadomo że nie można popadać że skrajności w skrajności ale chwilowy burdel jeszcze nikomu nie zaszkodził.Krystyna123, Adry lubią tę wiadomość
-
Nie pytajcie kiedy miałam umyte podłogi. Ja teraz nie mogę a mąż ma w dupie, muszę go pogonić choć na 100% będzie miał w dupie. Robot odkurzacz jeździ codziennie, ja nieraz szybko wytrę kurze bo nie mogę patrzeć na ten syf. Kabina w łazience też myta ostatnio zanim się położyłam. Panicz nie ruszy. Umywalkę też na szybko myję raz w tygodniu,trochę mleczka na gąbkę przecieram i spłukuję,robota 5 minut. Aha i kibelek szczotką i domestosem.
Wróbel
Urocza fota, malutka śliczna, ona śpi z Wami? Nie boisz się tak razem? Co do karmienia mleko mamy zawiera przeciwciała jeśli mama chora. Wręcz wskazane mleko mamy jako naturalne lekarstwo. No ale jak odrzuciła to już nic nie zrobisz chyba że laktatorem.
-
Widze, ze duzo z was ma te iroboty do odkurzania. Polecacie? Moj mąż sie smieje, że chetnie by kupił, ale ja pewnie i tak będe za nim biegać i poprawiać
Wyluzować musze z tym perfekcjonizmem bo jak będzie dziecko to sie zabije własną ręką..
A my jutro wyjezdzamy na weekend do Krakowa. Torby spakowane i urywam się z pracy o 14 i ahoj przygodo. Ostatni taki wolny weekend przed stymulacjami. Wdech wydech
Zabrałam też pare zabawek z durexaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 00:38
Iza-K, Nefre_ ms, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472