Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak radzić sobie z kolejnym rozczarowaniem z powodu braku ciąży...
Odpowiedz

Jak radzić sobie z kolejnym rozczarowaniem z powodu braku ciąży...

Oceń ten wątek:
  • WciążCzekam Koleżanka
    Postów: 33 22

    Wysłany: 22 września 2018, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kibicuje wam z całego serca i trzymam za was mocno kciuki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2018, 22:29

    Starania od styczeń 2018
    W maju i październiku poronienie (7tyg)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 września 2018, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie łatwo powiedzieć a trudniej zrobić niestety... Na kilka dni można odpuścić a prędzej czy później znów dopada wszystko...

    WciążCzekam lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, nie chcę sobie nic wkręcać, ale od kilku godzin czuję się jakby siły ze mnie uleciały... ciągle coś mi burczy w brzuchu, jak na biegunke, troche mnie mdliło i czuje się mega osłabiona no i ciągle mnie boli brzuch ale jakoś inaczej niż na okres, a do okresu jeszcze całe 4 dni więc to dziwne... nie chcę się nakręcać, ale oby to zwiastowało coś dobrego...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniP wrote:
    Kurcze, nie chcę sobie nic wkręcać, ale od kilku godzin czuję się jakby siły ze mnie uleciały... ciągle coś mi burczy w brzuchu, jak na biegunke, troche mnie mdliło i czuje się mega osłabiona no i ciągle mnie boli brzuch ale jakoś inaczej niż na okres, a do okresu jeszcze całe 4 dni więc to dziwne... nie chcę się nakręcać, ale oby to zwiastowało coś dobrego...
    Jesli nie chcesz sie nakrecac (a wlasnie to robisz, tylko wypierasz to z siebie słownie), to nie nasłuchuj kazdego objawu swojego ciała. Mozesz sie czuc senna, bo jest zmiana pogody, bo deszcz pada, bo miałaś intensywny weekend, albo wlasnie leniwy i organizm tak reaguje ;) Nie odbierz moich słów źle. Wiem jak to jest na poczatku staran, jak człowiek tak bardzo chce już, tu i teraz. Niestety nie mamy na to wpływu i im szybciej sobie zdasz z tego sprawę, tym lepiej i zdrowiej dla Ciebie oraz Twojego związku.
    Weź posłuchaj muzyki, poczytaj książkę, włącz jakiś dobry serial a na burczenie w brzuchu wypij rumianek lub melisę i będzie ok :)
    Ja przez te 2lata starań miałam już chyba wszystkie objawy początkowej ciaży, naprawdę. Coś czuję, że jak naprawdę zajdę, to nie będę miała żadnych i dopiero się zdziwię :P

    Desiree lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łatwo powiedzieć a trudniej zrobić i tyle

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniP wrote:
    Łatwo powiedzieć a trudniej zrobić i tyle
    To nie rozumiem po co założyłaś ten wątek, zawira on w sobie pytanie przecież, więc odpowiadam. Dziewczyny coś piszą a Ty za każdym razem "Łatwo powiedzieć...", no wyobraz sobie, ze nie łatwo. Nasmarowałam sporego posta do Ciebie i chciałam byś go dobrze odebrała a Ty się fochujesz chyba, że Ci nie przyklasnęłam, że te Twoje objawy to ciąża być może. Moze tak a może nie. Podałam rady jak nie myśleć i skupić się na czymś innym niż wszelkie mikro objawy organizmu na które jakbyś się nie starała, to byś w ogóle uwagi nie zwróciła.
    Łatwo, to jest mówić osobom z otoczenia, które się o dziecko nie starały tylko pyk i miały, ale nie nam tutaj na forum. Więc proszę, nie strzelaj mi w twarz takim tekstem

    Desiree lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O co ci chodzi? Wchodzisz tu i się wytrzasasz więc jak masz takim tonem pisać to opuść ten wątek, ja cię tu nie trzymam. Nie rozumiem po co to robisz więc jeżeli dalej chcesz kogoś umoralniac to może nie tutaj. Założyłam ten wątek żeby pisać z osobami które są mile i przyjaźnie nastawione więc żegnam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniP wrote:
    O co ci chodzi? Wchodzisz tu i się wytrzasasz więc jak masz takim tonem pisać to opuść ten wątek, ja cię tu nie trzymam. Nie rozumiem po co to robisz więc jeżeli dalej chcesz kogoś umoralniac to może nie tutaj. Założyłam ten wątek żeby pisać z osobami które są mile i przyjaźnie nastawione więc żegnam.
    Co złego napisałam w swoim 1 poście? Mozesz mi napisać? W ktorym momencie się "natrząsam"? Moje rady (normalne rady) nazywasz natrząsaniem? Umoralniam kogos? :D Ty znasz w ogole znaczenie tego słowa? Napisałam do Ciebie normalnie a Ty skwitowałaś moje rady jednym zdaniem po którym ja się poczułam niemiło a Ty na mnie naskakujesz...
    Skoro chcecie sobie pisać ciuciając nad głowami, że ojejku staram się aż 3 cykle i w ciązy nie jestem, olaboga świat się kończy, to spoko. Tylko zmien w takim razie tytuł wątku, bo jest mylący. Ja jestem z tych które potrafią czytać ze zrozumieniem, Ty widocznie nie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weź się ogarnij dziewczyno! Co ty masz do mnie? Wyjdź stąd jak cie razi coś tak mocno. Zły dzien? To wyzyj się gdzieś indziej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napisałam ci tylko jedno zdanie w odpowiedzi a ty zaczęłaś dyskusje jakbym Ci coś zrobiła. Strasznie nerwowa jesteś. Żegnam w takim razie i "dziękuję" za rady,zastosuje :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba nie ja mam zły dzień ;) Wybacz ,że nie pogłaskałam Cię po głowie tak jak reszta i nie napisałam, że to na pewno ciąża, ale uwierz, czasem lepszy jest kubeł zimnej wody na głowę. Nigdzie Cię nie obraziłam ani nie użyłam wulgarnych słów, więc uspokój się.
    Jestem naprawdę ogarnięta (w odróżnieniu od niektórych), ale również dziękuję za radę :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteś strasznie nieprzyjemna i naprawdę wyjdź stąd. To że Ty starasz się iles tam lat nie oznacza że jestes ważniejsza od kogoś kto stara się krócej. Wyjdź stąd i wyzyj się na kimś innym. Nikt nie każe Ci głaskać mnie po głowie i nie wiesz ile w życiu przeszłam więc naprawdę daruj sobie te gadki. Staraj się dalej i powodzenia życze. I lepszego humoru jutro. A jak masz coś osobistego do mnie to pisz na priv bo naprawdę nie wiem na jaką Ch... Się tu mnie uczepilas.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby nie obrazasz a w każdym zdaniu musi być przytyk :) ja też potrafię czytać ze zrozumieniem :)

  • Desiree Koleżanka
    Postów: 42 17

    Wysłany: 24 września 2018, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniP wylyzuj trochę, Selina miała rację. Chciałaś rady to dostałaś, my jesteśmy trochę dłuższym staraczkami, więc wiemy jak to wygląda, ona dobrze Ci napisała, ja zresztą też namęczyłam się nad moim postem, który chyba też przeszedł bez echa. Jeżeli chcesz glaskania po głowie i pomieszania, że to na pewno objawy ciąży, to załóż inny wątek.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierdziele przecież odpisałam ci na tego posta! Dłuższe starać ki, no i co z tego? Ja nie A wiruje mierzenie "trampki" i badaniem śluzu, myślałam że trafiłam w miejsce, gdzie jest przyjaźnie ale z wami widać nie da się gadać, jeżeli się wam nie przyklasnie! Wy starcie się dłużej, a co mnie to? Ekspertki się znalazły. Mam problemy nie tylko tym i szukałam tu pocieszenia a wy jak hieny się rzucilyscie więc cieście się że niszczycie kogoś, kto przechodzi załamanie i szuka pocieszenia! Żegnam to forum i wszystko!

  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 24 września 2018, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniP, jesli jeszcze to czytasz, to musisz wiedziec, ze nikt Cie tutaj nie obrazil, to Ty obrazilas wszystkich wokol. Dostalas odpowiedz na pytanie, ktore sama zadalas - "jak radzic sobie z kolejnym rozczarowaniem z powodu braku ciazy". Otrzymalas sluszna rade - nie nakrecac sie, bo potem niepowodzenie boli bardziej. Nie widze w tym nic zlego, Selina sprowadzila Cie na ziemie, zamiast pocieszac.

    Zycze Ci powodzenia :)

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2018, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety koleżanka PaniP dopiero teraz przyznała, że ma załamanie nerwowe, to z resztą było widać we wcześniejszych postach. Dlatego my tu nie pomożemy, ba, żadne forum nie pomoże a jedynie dobry psycholog. Skoro zniknęła z forum mam nadzieję, że szuka pomocy w dobrym miejscu

  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 27 września 2018, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak swoją drogą, to rzeczywiście na początku człowiek się tak nakręca i każdy najmniejszy objaw traktuje jak ciążę, choć nawet na logikę tak szybko nie byłoby to możliwe ;) Zresztą podobnie jest jak się nie chce zajść w ciążę ;)

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Ewera Znajoma
    Postów: 20 33

    Wysłany: 28 września 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny;-) u mnie właśnie mijają 3 lata. Co cykl załamanie. Ciężko to opisać. Teraz od kilku miesięcy nie czuje praktycznie nic. Jakbym w końcu zdołała przycisnąć magiczny guzik w głowie. Jak Dee-dee xD
    Miałam nawet zamiar odwołać zaplanowaną laparoskopie, ale mąż mnie przekonał, że nadzieję trzeba mieć zawsze. ;-) jak radzić sobie z niepowodzeniem? Racja. Nie nakręcać się. Ale nie trafić też nadziei. Ni bardzo pomogły słowa męża, że prędzej czy później będziemy mieli maleństwo. Może pisana jest nam adopcja?
    I ślepo uczepilam się tej myśli. Przynajmniej mam plan. Nienawidzę nie mieć nw coś wpływu. A tu jedyne co mogę zrobić to czekać. I wierzyć.
    Ostatnio poplakalam się jak głupia, gdy 20-letnia siosta męża dla zartu wysłała zdjęcie usg, że niby jest w ciąży. Jakby stała obok to pewnie wyrwalabym jej kudly.
    Jaki z tego wniosek? Nie jesteśmy robotami. Nie da się wyłączyć emocji. Ale trzeba być cierpliwym. I wierzyć;-)

    Selina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewera bo jesteśmy tylko ludźmi. Po tak długich niepowodzeniach mózg i organizm porpostu jest wymęczony. Stąd jak mówisz ten guzik w głowie, który dał luz i większą cierpliwość :)
    Kiedy masz laparo? Robisz diagnostycznie czy coś wykryto wcześniej?

1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ