Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie dziś pik na teście, rano monitoring potwierdził że owulacja prawdopodobnie w przeciągu 3 dni, ja wracam do domu a mój maz chory zalega w łóżku ,😅 normalnie nie mam serca go męczyć dziś ale szkoda mi cyklu 😥
-
Tośka1 wrote:Przyznam dziewczyny, że codziennie Was podczytuję, a nie mam odwagi się odzywać 😶 Nawet nie wiecie, ile dajecie otuchy... Dziękuję Wam.
U mnie cóż... Dziś pierwszy dzień @. Cieszę się i nie. Poprzedni cykl 50 dni, znowu jestem rozregulowana jak nie powiem co. Przy okazji opowiem Wam, co ostatnio spotkało mnie u lekarza...
Miałam swoją ginekolog, do której chodziłam 7lat, ale wiecie... Jest dobrze, jeśli jest dobrze. Było miło dopóki wypisywała mi Nuvaring. Jak zaczęły się schody to umywała ręce. Umówiłam się do innej pani doktor, ta wydała mi się w porządku, ale chcąc zasięgnąć opinii innego lekarza umówiłam się do jeszcze innego. I słuchajcie, myślałam, że padne... Przygotowałam cały plik badań, opowiedziałam, że już 5cs za mną i chce żeby mnie zbadał, powiedział co jego zdaniem jest przyczyną,jak wyglądają jajniki itd. WYGONIŁ MNIE Z GABINETU!! Powiedział, że nie ma czasu na takie przypadki, że u mnie to pewnie jest jakiś grubszy problem, pewnie niedrożne jajowody, że możliwe że czeka mnie operacja, ale on mnie badać nie będzie, bo ja już dawno powinnam odwiedzić klinikę leczenia niepłodności. Aa i co najwyżej mogę do niego wpaść jak już będę w ciąży.
Wyszłam od niego zaryczana... On nawet nie zrobił mi usg, totalnie nic. Swoją teorię oparł na tym, że za mną 5 bezowocnych cykli.
Dziś umówiłam się znów do tej ginekolog, u której byłam we wrześniu. Powinnam być wówczas w okolicy owulacji.
W dodatku mam teraz tak podły okres w życiu, wszyscy naokoło w ciąży lub z bobasami, a mnie ciągle pytają kiedy dzidziuś... Ostatnio miałam urodziny i zgadnijcie, czego mi życzono.. Czy jestem już przewrażliwiona?
Że tacy ludzie nas leczą to się w pale nie mieści, serio. 5 cykli to jest nic w większości, ginekolodzy nie chcą wtedy dawać skierowania na badania, tylko czekać aż wybije rok starań, bo do roku starania są normalne, a ten takie teksty walił... Dziewczyny dobrze mówią, zgłoś go gdzieś.
paprotka17 lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
07.24 puste jaja płodowe 💔💔
9 x letrozol ❌
30♀️34♂️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾crossmatch 25,3%
◾MSOME: 0% + 1%
03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
04.25 FET beta 10dpt <0,1
05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB
🌈naturals po scratchingu
30.07 ⏸️
accofil, neoparin, acard, encorton, luteina →neoparin 0,6
łożysko częściowo przodujące

-
Brak słów..Tośka1 wrote:Przyznam dziewczyny, że codziennie Was podczytuję, a nie mam odwagi się odzywać 😶 Nawet nie wiecie, ile dajecie otuchy... Dziękuję Wam.
U mnie cóż... Dziś pierwszy dzień @. Cieszę się i nie. Poprzedni cykl 50 dni, znowu jestem rozregulowana jak nie powiem co. Przy okazji opowiem Wam, co ostatnio spotkało mnie u lekarza...
Miałam swoją ginekolog, do której chodziłam 7lat, ale wiecie... Jest dobrze, jeśli jest dobrze. Było miło dopóki wypisywała mi Nuvaring. Jak zaczęły się schody to umywała ręce. Umówiłam się do innej pani doktor, ta wydała mi się w porządku, ale chcąc zasięgnąć opinii innego lekarza umówiłam się do jeszcze innego. I słuchajcie, myślałam, że padne... Przygotowałam cały plik badań, opowiedziałam, że już 5cs za mną i chce żeby mnie zbadał, powiedział co jego zdaniem jest przyczyną,jak wyglądają jajniki itd. WYGONIŁ MNIE Z GABINETU!! Powiedział, że nie ma czasu na takie przypadki, że u mnie to pewnie jest jakiś grubszy problem, pewnie niedrożne jajowody, że możliwe że czeka mnie operacja, ale on mnie badać nie będzie, bo ja już dawno powinnam odwiedzić klinikę leczenia niepłodności. Aa i co najwyżej mogę do niego wpaść jak już będę w ciąży.
Wyszłam od niego zaryczana... On nawet nie zrobił mi usg, totalnie nic. Swoją teorię oparł na tym, że za mną 5 bezowocnych cykli.
Dziś umówiłam się znów do tej ginekolog, u której byłam we wrześniu. Powinnam być wówczas w okolicy owulacji.
W dodatku mam teraz tak podły okres w życiu, wszyscy naokoło w ciąży lub z bobasami, a mnie ciągle pytają kiedy dzidziuś... Ostatnio miałam urodziny i zgadnijcie, czego mi życzono.. Czy jestem już przewrażliwiona?
Ten lekarz to chyba z serii jak tu zarobić a się nie narobić 😕 współczuję ci tej sytuacji. -
Beezi wrote:Tośka, zachowanie ginekologa karygodne, możesz pomyśleć o zgłoszeniu go do rzecznika odpowiedzialności zawodowej lub izby lekarskiej. Powinien Cię wysłuchać i ewentualnie grzecznie powiedzieć, że się takimi rzeczami nie zajmuje, a nie wyganiać z gabinetu. To było na NFZ czy prywatnie?
Wizyta była w ramach ubezpieczenia PZU.. Więc teoretycznie nie zapłaciłam za nią, ale opłacam dodatkowe składki. On przyjmuje tylko prywatnie i mało tego, jest położnikiem w prywatnej klinice 😶
Samopoczucie zepsuł mi koncertowo.
Starania od 6.2022 ❤
01.2023 pierwszy cykl stymulowany - Clo, Gonal i Ovitrelle na pęknięcie / owulacją była, test ciążowy negatywny
02.2023 drugi cykl stymulowany - Clo /w 5dc pęcherzyk 13,5mm, w 13 dc brak pęcherzyka dominującego, mnóstwo drobnych pęcherzyków
03.2023 stymulacja letrozolem - test ciążowy negatywny
04.2023 stymulacja letrozolem - test ciążowy negatywny
05.2023 stymulacja letrozolem
09.06 - test ciążowy ⏸
10.06 - Beta HCG 142
12.06 - Beta HCG 377, Progesteron 31,20
14.06 - ?
♀️niedoczynność tarczycy - TSH 2,11.
🐣 PCOS - brak owulacji
AMH, FSH w normie
👉 UpFertil Women, Omega3, Koenzym Q10, Letrox 50/75
♂️ chłop jak dąb, po badaniu 🧜♂️ wszystko w normie
👉 wit D -
Jestem po wizycie. Generalnie zdaniem lekarza wszystko wygląda super tylko tę tarczycę trzeba podratować. Prolaktyna i testosteron też warto zbic ale nie są to wartości, które blokowały by owulację. Wypisał mi suplementy jakie mogę brać i które powinny pomóc. Jak wrócę do domu to na spokojnie ogarnę co i jak.
Tylko zastanawiam się co z tą owulacja. Na USG doktor powiedział że jestem po owulacji i pokazywał coś w lewym jajniku co o tym świadczy
dziewczyny wybaczcie, ale nie jestem obcykana w monitoringach i nie znam terminologii. Temperatura mi jeszcze nie podskoczyła. Wklejam zdjęcje testów owu, które robiłam. Trzy wczorajsze wskazują że coś się zaczęło dziać, ale piku nie widać. Dzisiejszy to już bladzioch. Zastanawia mnie czy pik mógłbyć dziś w nocy i go nie wyłapałam, ale w takim razie dziś o 16 byłoby już po owulacji? Czy to kwestia testów że są mało czułe? Kupiłam w wielopaku to staram się zużyć 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 16:49
Starania od 01.2022
👩🏼 👱🏼♂️ 29l.
04.2022 cp 💔
09.2022 6t 💔
01.2023 cb 💔
27.07 nieśmiałe ⏸ 🥺🤞
18.08 7mm człowieka z ❤️🥺
05.09 2.65cm glutka ❤️
30.09 7.19cm pięknego chłopca 💙
27.11 410g bobasa 💙
29.01 1518g misia 💙
25.03 3400g maleństwa 💙
06.04 witaj na świecie synku 😘❤️ -
Tośka1 wrote:Wizyta była w ramach ubezpieczenia PZU.. Więc teoretycznie nie zapłaciłam za nią, ale opłacam dodatkowe składki. On przyjmuje tylko prywatnie i mało tego, jest położnikiem w prywatnej klinice 😶
Samopoczucie zepsuł mi koncertowo.
Powinna być po wizycie możliwość wystawienia opinii, jeśli nie ma, to i tak próbowałbym zgłosić reklamację za wizytę.12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo
Choroba Gravesa-Basedova -
Bardzo współczuję wizyty. Jedyny plus mojej cp jest taki, że zwiedziłam połowę gabinetów w mieście w poszukiwaniu porady co się dzieje. Juz wiem do kogo nigdy więcej bym na wizytę nie poszła. Ale udało się też trafić na całkiem empatycznych lekarzy i to nie jednego. Dlatego warto szukać. Szkoda tylko że musimy przez takie sytuacje przechodzić. Koniecznie wystaw mu odpowiednią opinie gdzie tylko się da!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 17:02
Starania od 01.2022
👩🏼 👱🏼♂️ 29l.
04.2022 cp 💔
09.2022 6t 💔
01.2023 cb 💔
27.07 nieśmiałe ⏸ 🥺🤞
18.08 7mm człowieka z ❤️🥺
05.09 2.65cm glutka ❤️
30.09 7.19cm pięknego chłopca 💙
27.11 410g bobasa 💙
29.01 1518g misia 💙
25.03 3400g maleństwa 💙
06.04 witaj na świecie synku 😘❤️ -
Nataliii wrote:Jestem po wizycie. Generalnie zdaniem lekarza wszystko wygląda super tylko tę tarczycę trzeba podratować. Prolaktyna i testosteron też warto zbic ale nie są to wartości, które blokowały by owulację. Wypisał mi suplementy jakie mogę brać i które powinny pomóc. Jak wrócę do domu to na spokojnie ogarnę co i jak.
Tylko zastanawiam się co z tą owulacja. Na USG doktor powiedział że jestem po owulacji i pokazywał coś w lewym jajniku co o tym świadczy
dziewczyny wybaczcie, ale nie jestem obcykana w monitoringach i nie znam terminologii. Temperatura mi jeszcze nie podskoczyła. Wklejam zdjęcje testów owu, które robiłam. Trzy wczorajsze wskazują że coś się zaczęło dziać, ale piku nie widać. Dzisiejszy to już bladzioch. Zastanawia mnie czy pik mógłbyć dziś w nocy i go nie wyłapałam, ale w takim razie dziś o 16 byłoby już po owulacji? Czy to kwestia testów że są mało czułe? Kupiłam w wielopaku to staram się zużyć 

Może się okazać że to był pik a nie musi. Różne są wahania LH w cyklu. Rób testy dalej. Może się okazać że po prostu będziesz potrzebowała bardziej czułych testów, np domowe laboratorium.
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
07.24 puste jaja płodowe 💔💔
9 x letrozol ❌
30♀️34♂️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾crossmatch 25,3%
◾MSOME: 0% + 1%
03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
04.25 FET beta 10dpt <0,1
05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB
🌈naturals po scratchingu
30.07 ⏸️
accofil, neoparin, acard, encorton, luteina →neoparin 0,6
łożysko częściowo przodujące

-
Dziękisiesiepy wrote:Może się okazać że to był pik a nie musi. Różne są wahania LH w cyklu. Rób testy dalej. Może się okazać że po prostu będziesz potrzebowała bardziej czułych testów, np domowe laboratorium.

chyba właśnie na następny cykl kupię coś czulszego. Chyba bez sensu juz w tym cyklu robić dalej skoro według USG owulacja ja była?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 17:03
Starania od 01.2022
👩🏼 👱🏼♂️ 29l.
04.2022 cp 💔
09.2022 6t 💔
01.2023 cb 💔
27.07 nieśmiałe ⏸ 🥺🤞
18.08 7mm człowieka z ❤️🥺
05.09 2.65cm glutka ❤️
30.09 7.19cm pięknego chłopca 💙
27.11 410g bobasa 💙
29.01 1518g misia 💙
25.03 3400g maleństwa 💙
06.04 witaj na świecie synku 😘❤️ -
Tośka1 wrote:Przyznam dziewczyny, że codziennie Was podczytuję, a nie mam odwagi się odzywać 😶 Nawet nie wiecie, ile dajecie otuchy... Dziękuję Wam.
U mnie cóż... Dziś pierwszy dzień @. Cieszę się i nie. Poprzedni cykl 50 dni, znowu jestem rozregulowana jak nie powiem co. Przy okazji opowiem Wam, co ostatnio spotkało mnie u lekarza...
Miałam swoją ginekolog, do której chodziłam 7lat, ale wiecie... Jest dobrze, jeśli jest dobrze. Było miło dopóki wypisywała mi Nuvaring. Jak zaczęły się schody to umywała ręce. Umówiłam się do innej pani doktor, ta wydała mi się w porządku, ale chcąc zasięgnąć opinii innego lekarza umówiłam się do jeszcze innego. I słuchajcie, myślałam, że padne... Przygotowałam cały plik badań, opowiedziałam, że już 5cs za mną i chce żeby mnie zbadał, powiedział co jego zdaniem jest przyczyną,jak wyglądają jajniki itd. WYGONIŁ MNIE Z GABINETU!! Powiedział, że nie ma czasu na takie przypadki, że u mnie to pewnie jest jakiś grubszy problem, pewnie niedrożne jajowody, że możliwe że czeka mnie operacja, ale on mnie badać nie będzie, bo ja już dawno powinnam odwiedzić klinikę leczenia niepłodności. Aa i co najwyżej mogę do niego wpaść jak już będę w ciąży.
Wyszłam od niego zaryczana... On nawet nie zrobił mi usg, totalnie nic. Swoją teorię oparł na tym, że za mną 5 bezowocnych cykli.
Dziś umówiłam się znów do tej ginekolog, u której byłam we wrześniu. Powinnam być wówczas w okolicy owulacji.
W dodatku mam teraz tak podły okres w życiu, wszyscy naokoło w ciąży lub z bobasami, a mnie ciągle pytają kiedy dzidziuś... Ostatnio miałam urodziny i zgadnijcie, czego mi życzono.. Czy jestem już przewrażliwiona?
Masakra... powiedział to jakby 5 cykli to było co najmniej 5 lat. Wiem, że w odczuciu staraczki 5 cykli to bardzo długo, bo mi właśnie mija 5 cykl, ale przecież można być zupełnie zdrowym i starać się 5 cykli. W teorii można być zupełnie zdrowym i starać się do roku - w to wierzę w swoim przypadku. Zobacz sobie galerie wykresów ovufriend mnóstwo dziewczyn zachodzi w 6,8,10,12 cyklu starań.24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja

-
Nataliii wrote:Jestem po wizycie. Generalnie zdaniem lekarza wszystko wygląda super tylko tę tarczycę trzeba podratować. Prolaktyna i testosteron też warto zbic ale nie są to wartości, które blokowały by owulację. Wypisał mi suplementy jakie mogę brać i które powinny pomóc. Jak wrócę do domu to na spokojnie ogarnę co i jak.
Tylko zastanawiam się co z tą owulacja. Na USG doktor powiedział że jestem po owulacji i pokazywał coś w lewym jajniku co o tym świadczy
dziewczyny wybaczcie, ale nie jestem obcykana w monitoringach i nie znam terminologii. Temperatura mi jeszcze nie podskoczyła. Wklejam zdjęcje testów owu, które robiłam. Trzy wczorajsze wskazują że coś się zaczęło dziać, ale piku nie widać. Dzisiejszy to już bladzioch. Zastanawia mnie czy pik mógłbyć dziś w nocy i go nie wyłapałam, ale w takim razie dziś o 16 byłoby już po owulacji? Czy to kwestia testów że są mało czułe? Kupiłam w wielopaku to staram się zużyć 
Ze swojej strony polecam Tobie wykonywanie testów 2-3razy dziennie, jak już czujesz, że owulka będzie niedługo. Będzie większa szansa, że pik wylapiesz -
Oesu lekarze w pzu to czasem pracują jakby szczerze nienawidzili ludzi i swojej pracy i tak jakby pracowali w ramach ubezpieczeń tylko dlatego, ze prywatnie nikt by się do niech nie zapisał 😒 Oczywiście nie wszyscy ale jest sporo takich w PZU z samymi złymi opiniami. Poza tym w moim pakiecie PZU jest napisane ze pakiet nie obejmuje wizyt w związku z diagnozą niepłodności 😒Tośka1 wrote:Wizyta była w ramach ubezpieczenia PZU.. Więc teoretycznie nie zapłaciłam za nią, ale opłacam dodatkowe składki. On przyjmuje tylko prywatnie i mało tego, jest położnikiem w prywatnej klinice 😶
Samopoczucie zepsuł mi koncertowo.24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja

-
Wpisane 😉 Trzymam kciuki 🤞EwelinaNowa 😊 wrote:Choco wpisz mnie proszę na testowanie 30.11. Postaram się nie popsuć statystyk tym razem 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 17:15
-
Witaj 🌸 u nas zawsze znajdziesz wsparcie i zrozumienie, dziewczyny są tez bardzo pomocne przy wynikach badań 🫶🏼Tośka1 wrote:Przyznam dziewczyny, że codziennie Was podczytuję, a nie mam odwagi się odzywać 😶 Nawet nie wiecie, ile dajecie otuchy... Dziękuję Wam.
U mnie cóż... Dziś pierwszy dzień @. Cieszę się i nie. Poprzedni cykl 50 dni, znowu jestem rozregulowana jak nie powiem co. Przy okazji opowiem Wam, co ostatnio spotkało mnie u lekarza...
Miałam swoją ginekolog, do której chodziłam 7lat, ale wiecie... Jest dobrze, jeśli jest dobrze. Było miło dopóki wypisywała mi Nuvaring. Jak zaczęły się schody to umywała ręce. Umówiłam się do innej pani doktor, ta wydała mi się w porządku, ale chcąc zasięgnąć opinii innego lekarza umówiłam się do jeszcze innego. I słuchajcie, myślałam, że padne... Przygotowałam cały plik badań, opowiedziałam, że już 5cs za mną i chce żeby mnie zbadał, powiedział co jego zdaniem jest przyczyną,jak wyglądają jajniki itd. WYGONIŁ MNIE Z GABINETU!! Powiedział, że nie ma czasu na takie przypadki, że u mnie to pewnie jest jakiś grubszy problem, pewnie niedrożne jajowody, że możliwe że czeka mnie operacja, ale on mnie badać nie będzie, bo ja już dawno powinnam odwiedzić klinikę leczenia niepłodności. Aa i co najwyżej mogę do niego wpaść jak już będę w ciąży.
Wyszłam od niego zaryczana... On nawet nie zrobił mi usg, totalnie nic. Swoją teorię oparł na tym, że za mną 5 bezowocnych cykli.
Dziś umówiłam się znów do tej ginekolog, u której byłam we wrześniu. Powinnam być wówczas w okolicy owulacji.
W dodatku mam teraz tak podły okres w życiu, wszyscy naokoło w ciąży lub z bobasami, a mnie ciągle pytają kiedy dzidziuś... Ostatnio miałam urodziny i zgadnijcie, czego mi życzono.. Czy jestem już przewrażliwiona?
Co do lekarza to sam powinien pójść do specjalisty, bo ewidentnie nie radzi sobie z emocjami. Nie sztuką być lekarzem, gdy pacjent jest zdrowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 17:18
M94, siesiepy, MonikaMonia lubią tę wiadomość
-
Koniecznie to zgłoś! Takim 'lekarzom' powinno odbierać się prawo do wykonywania zawodu.Tośka1 wrote:Przyznam dziewczyny, że codziennie Was podczytuję, a nie mam odwagi się odzywać 😶 Nawet nie wiecie, ile dajecie otuchy... Dziękuję Wam.
U mnie cóż... Dziś pierwszy dzień @. Cieszę się i nie. Poprzedni cykl 50 dni, znowu jestem rozregulowana jak nie powiem co. Przy okazji opowiem Wam, co ostatnio spotkało mnie u lekarza...
Miałam swoją ginekolog, do której chodziłam 7lat, ale wiecie... Jest dobrze, jeśli jest dobrze. Było miło dopóki wypisywała mi Nuvaring. Jak zaczęły się schody to umywała ręce. Umówiłam się do innej pani doktor, ta wydała mi się w porządku, ale chcąc zasięgnąć opinii innego lekarza umówiłam się do jeszcze innego. I słuchajcie, myślałam, że padne... Przygotowałam cały plik badań, opowiedziałam, że już 5cs za mną i chce żeby mnie zbadał, powiedział co jego zdaniem jest przyczyną,jak wyglądają jajniki itd. WYGONIŁ MNIE Z GABINETU!! Powiedział, że nie ma czasu na takie przypadki, że u mnie to pewnie jest jakiś grubszy problem, pewnie niedrożne jajowody, że możliwe że czeka mnie operacja, ale on mnie badać nie będzie, bo ja już dawno powinnam odwiedzić klinikę leczenia niepłodności. Aa i co najwyżej mogę do niego wpaść jak już będę w ciąży.
Wyszłam od niego zaryczana... On nawet nie zrobił mi usg, totalnie nic. Swoją teorię oparł na tym, że za mną 5 bezowocnych cykli.
Dziś umówiłam się znów do tej ginekolog, u której byłam we wrześniu. Powinnam być wówczas w okolicy owulacji.
W dodatku mam teraz tak podły okres w życiu, wszyscy naokoło w ciąży lub z bobasami, a mnie ciągle pytają kiedy dzidziuś... Ostatnio miałam urodziny i zgadnijcie, czego mi życzono.. Czy jestem już przewrażliwiona?08.2021
07.2023
09.2024
4 szczęście...starać się czy nie? Rozeznaje ❤️ -
ja bym mu powiedziała że nie nadaje się nawet do prowadzenia ciązy u rybek. cham i tyle. powinien wysłuchać,powiedzieć że to niestety przekracza jego kompetencje,że zaleca wizytę u specjalisty, ewentualnie podać jakieś namiary.farfalla92 wrote:Koniecznie to zgłoś! Takim 'lekarzom' powinno odbierać się prawo do wykonywania zawodu.
siesiepy, Nataliii, MonikaMonia, Amunicja, justme lubią tę wiadomość
*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
agentka93 wrote:A miałaś USG tarczycy? Warto, jeśli są przeciwciała, bo tylko usg pokaże czy coś się rzeczywiście dzieje. TSH może być w normie mimo zmian w organie, zwłaszcza w początkowej fazie. Wtedy nie są potrzebne leki, można dużo podziałać dietą i suplami.
Zrób sobie panel tarczycowych i umów się do endokrynologa, nie martw też się mocno. Ja w 6/7tc ciąży miałam wyniki TSH 6.1 anty tg i antytpo dużo ponad normę bo jedno 400, a drugie prawie 800. Jestem pod stałą opieką Endo. Mam Hashimoto. W ciąży kontrolę miałam co 2 miesiące a teraz co 3/6 miesięcy i do tego USG tarczycy robione
M94 lubi tę wiadomość
-
Hej, hej. Odebrałam właśnie wynik bety: 862,95 tj. przyrost 172,4% 🥺
Czekam teraz na męża (wraca jutro 🥰) i na wizytę pod koniec miesiąca.
Tośka - sytuacja dramat! Nie wyobrażam sobie czegoś takiego!
agentka93, Nataliii, Sara30, Beezi, ChocoMonster, paprotka17, Czytoto, Niemampomyslunanick, M94, Niaha, Emka06, Lipcowa, siesiepy, 2+3, Madziq6, Cotakoza, oloska, Anett93, ELka, Vivico, Rica, MonikaMonia, Amunicja, .aś., justme lubią tę wiadomość
2023
07. (39+3) Ninka! 💖✨

2024
12. cb 💔 poronienie samoistne
2025
28.07. 11 dpo bHcg 14,24 prog 32,7 ng/ml
30.07. bHcg 98,21 (⬆️ 600%)!
01.08. bHcg 194,30 (⬆️ 101%)
04.08. bHcg 647,05 (⬆️120,6%)
11.08. (5+2) Jest 🫧 w macicy! GS 0,97 cm
21.08. (6+5) 0,52 cm 🍤z💖
05.09. (8+6) 2,02 cm 🧸
03.10. (12+6) 7,2 cm synka? 🩵
07.10. (13+3) I prenatalne ✨ 8,3 cm 🧸
30.10. (16+5) 198 g chłopaczka 💙
28.11. (20+6)
03.12. (21+4) Połówkowe 🩺
_
_ -
@Niaha to jak się nie sprawdzi to dawaj znać
ja pod nim badałam ryby. Czasem robiłam sekcje zwłok i badałam jelita albo mózg szukając pasożytów 🫣🫣🫣
@Toska niektórzy lekarze naprawdę nie powinni mieć styczności z pacjentami. Ale proponuje obsmarować na znanylekarz.pl
Ja kiedyś z młodą poszłam do okulisty. Wiedziałam, że jest gburem ale jest też bardzo dobrym specjalistą. Zbadał ją, potwierdził, że wzrok się pogorszył po czym z durnowatym uśmieszkiem powiedział "no mógłbym przepisać okulary, ale tylko będzie miała pani problem z wycieraniem. A przecież TO i tak upośledzone
😏😏😏
Zatkało mnie, serio.
Obróciłam się na pięcie, pierdyknelam drzwiami i wyszłam bez płacenia za wizytę.
Teraz za to mamy genialną okulistę
Niaha, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Tośka1 wrote:Przyznam dziewczyny, że codziennie Was podczytuję, a nie mam odwagi się odzywać 😶 Nawet nie wiecie, ile dajecie otuchy... Dziękuję Wam.
U mnie cóż... Dziś pierwszy dzień @. Cieszę się i nie. Poprzedni cykl 50 dni, znowu jestem rozregulowana jak nie powiem co. Przy okazji opowiem Wam, co ostatnio spotkało mnie u lekarza...
Miałam swoją ginekolog, do której chodziłam 7lat, ale wiecie... Jest dobrze, jeśli jest dobrze. Było miło dopóki wypisywała mi Nuvaring. Jak zaczęły się schody to umywała ręce. Umówiłam się do innej pani doktor, ta wydała mi się w porządku, ale chcąc zasięgnąć opinii innego lekarza umówiłam się do jeszcze innego. I słuchajcie, myślałam, że padne... Przygotowałam cały plik badań, opowiedziałam, że już 5cs za mną i chce żeby mnie zbadał, powiedział co jego zdaniem jest przyczyną,jak wyglądają jajniki itd. WYGONIŁ MNIE Z GABINETU!! Powiedział, że nie ma czasu na takie przypadki, że u mnie to pewnie jest jakiś grubszy problem, pewnie niedrożne jajowody, że możliwe że czeka mnie operacja, ale on mnie badać nie będzie, bo ja już dawno powinnam odwiedzić klinikę leczenia niepłodności. Aa i co najwyżej mogę do niego wpaść jak już będę w ciąży.
Wyszłam od niego zaryczana... On nawet nie zrobił mi usg, totalnie nic. Swoją teorię oparł na tym, że za mną 5 bezowocnych cykli.
Dziś umówiłam się znów do tej ginekolog, u której byłam we wrześniu. Powinnam być wówczas w okolicy owulacji.
W dodatku mam teraz tak podły okres w życiu, wszyscy naokoło w ciąży lub z bobasami, a mnie ciągle pytają kiedy dzidziuś... Ostatnio miałam urodziny i zgadnijcie, czego mi życzono.. Czy jestem już przewrażliwiona?
Bezczelny, chamski typ ..







