Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, u nas chrzicny całkiem ok, na mszy mega spoko, przy polewaniu głowy wodą i krzyzmie wręcz się uśmiechała. Gorzej przy obiedzie, bo cały czas na rączkach. Jedna trzymałam, druga karmiłam, potem każdy trochę pozabawial i jakoś poszło. Cieszę się, że już za nami. Starałam się za dużo nie wymyślać. Sukienka z vinted, obiad w karczmie blisko domu, sprawdzonej, zero dekoracji i bajerów.. z chrzestnym też mieliśmy problem, ostatecznie został przyjaciel mojego męża, który nie do końca jest wierzący, ale wyspowiadał się, wziął komunie i chyba był tym faktem bycia ojcem chrzestnym bardzo przejęty, więc chyba ok.
Co do dzieci, ja skrycie myślę o trzecim. Mimo wszystkich trudności, lubię być w ciąży. Wydaje mi się, że wtedy jestem wyjątkowa, że noszę w sobie cud życia, i uwielbiam to poczucia serca pod sercem. Bo tak na codzień problem z samoocena jest spory. A dwa, też okres maleńskiego dziecka tak szybko mija, że boję się że i teraz nie zdążę się napatrzec i nacieszyć. Ale mąż chyba się nie zdecyduje.. brakuje mu chyba większej wolności, czasu na podróże i przyjemności.. z drugiej strony w przyszłym tygodniu uderzamy na Kaszuby, pierwszy wyjazd w czwórkę, ciekawe jak się uda. Kupiłam uzywany babybjorn, żeby choć na chwilę gdzieś mała ulokowac, choć więc, że to jeszcze nie ten czas. I rozkmniam chustę kółkowa, bo chyba któraś z Was polecała.. może to też pomoże w szybkich wyjściach.
No a dziś mam 8 rocznicę ślubu.. z mężem jesteśmy razem od 12 lat. A od 4 jesteśmy rodzicami.. cóż, mieliśmy ciężkie początki, dużo przepracowaliśmy. Z pierwsza córka było gorzej, teraz chyba lepiej. Ale ja śpię z nią sama, ja ja przewijam, karmie itd. Mąż ogarnia starsza, wozi i odbiera z pkola, kapie, czyta do kolacji i odkłada. Za dnia to wszystko się miesza wspólnie.. staram się nie narzekać, choć czasami drażni mnie jak tu chce wyjść na piwo, tu na koncert, starsza akurat zasypia sama i on ma wolny wieczór, a ja z młoda tuptam godzinę by usnęła..
Jutro drugie szczepienie, hipp i pneumokoki, a w czwartek kontrola u ortopedy, trzymajcie kciuki na nasze bioderka by Łucje ominęła szyna.
Buziaki dla wszystkich, dobrego wtorku *:Namisa, Andelulla, smoothie, Idawoll, Kluska95, Kasiaaa.97, Anett93 lubią tę wiadomość
08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
Inome wiem co czujesz, ja też bardzo lubiłam być w ciąży. Nie potrafie porównać tego stanu ducha i ciała do niczego innego czego wcześniej doświadczyłam, już nie mówiąc o porodzie który - choć nie najłatwiejszy - był dla mnie kosmicznym, pełnym jakiejś takiej pierwotnej kobiecej mocy wydarzeniem. Wiem że ciąża obeszła sie ze mną naprawdę łaskawie (podobnie połóg i low-need-baby) i kolejne doświadczenia mogą być już zgoła inne. Ale - mimo tych wszystkich potencjalnych trudności i obaw związanych z wychowaniem dwójki małych dzieci potrzebujacych mnie w tym samym czasie - marzy mi się doświadczyć tego raz jeszcze. Rozumiem też te z Was, które już nie chcą więcej dzieci, bo doświadczenie ciazy, porodu i opieki nad maluchem jest tuuurbo wymagajace, dosłownie pochłaniające zasoby i temu nie da się zaprzeczyć.
Inome wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu Pamiętaj że Ty też masz prawo wyjść gdzieś sama, tak jak mąż! Nawet kilka godzin bez dzieci robi trochę przestrzeni w głowie i pozwala na głębszy oddech.
Mi mega w pamięci utkwiły pierwsze wyjścia bez dziecka - najpierw dłuższy spacer z psem (pierwszy bez brzucha i bez dziecka od tylu miesięcy) i czułam się jak jakiś alien, jakbym coś zgubila i nie wiedziala co Jakiś czas później poszłam na wieczór do przyjaciólek, popić winka bezalkoholowego i pogadać o pierdołach, a mąż pierwszy raz ever kładł Gabrysia na nocny sen - wcześniej zawsze rutyna była taka: kąpiel-szumiś-cyc-spanko. Ileż ja się to nastresowałam że jak on uśnie beze mnie, bez piersi? Okazało sie ze dał rade, i to dość sprawnie. Wiadomo ze czasem trzeba priorytetyzować dziecko, ale najgorzej to w tym wszystkim zapomnieć o sobie - a o to niestety nietrudno
Kciuki za szczepienie i bioderka ŁucjiWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2023, 10:15
smoothie, Wiara Nadzieja Miłość, Kluska95, Andelulla, Kasiaaa.97, Idawoll, Anett93 lubią tę wiadomość
-
To ja wam powiem, że chyba jestem najdziwniejsza z całej naszej grupy. Mimo traumy z oddziału poporodowego i mimo tego, ze Janek okazał się wyjątkowo trudnym dzieckiem na początek, to wciąż marzę o kolejnych dzieciach. Zawsze tak żartowałam, że przy pierwszym będę wdzięczna, przy drugim szczęśliwa, przy trzecim spełniona, a przy czwartym nie będę mogła uwierzyć w swojego farta od losu. Mój mąż marzy właśnie o czwórce i już zaczął rozmowy o staraniach o kolejne, dacie wiarę? 🤯😅
Cóż, u mnie 30 na karku, młodsza już nie będę…
Myślę, że tak realnie pomyślimy o staraniach od nowego roku.
Ale zanim pomyślicie sobie, że jestem totalną wariatką, to muszę zaznaczyć, że bynajmniej nie jestem jakąś mega fanką stanu ciąży, a już tym bardziej porodu. Nie jaram się też początkami (niestety) - przez nasze okoliczności uważam wręcz, że okres noworodkowy będę wspominać absolutnie najgorzej, z kolejną traumą. Wiecie co mną kieruje? Wizja przyszłości. Tej bliskiej, bo w mojej wyobraźni jest to coś pięknego, jeśli Janek miałby szansę być starszym bratem i bawić się w gromadce. Jejciu, patrzeć na taką gromadkę, jak sobie pomagają, jak razem rosną, to byłoby coś cudownego. Wspólne rodzinne tripy z Aviomarinem na pokładzie. Uczestniczenie w apelach, koncertach, konkursach i wspieranie dzieciaków. Posiłki przy stole, przy którym wszystkie 6 krzeseł jest zajętych. Coś cudownego ❤️ Ale tym bardziej rajcuje mnie wizja dalekiej przyszłości. Jak pomyślę sobie o tym, że może dożyję starości, to o niczym bardziej nie marzę jak o gromadce wnuków. Kiedy wyobrażam sobie rodzinne spotkania w niedzielę z moimi dorosłymi już dziećmi i ich żonami/mężami, z ich maluszkami, kurczę… aż szklą mi się oczy. Myślę, że wtedy właśnie poczuję w duchu, że godnie przeżyłam swoje życie na ziemi, że go nie zmarnowałam 🥹
Ale tak po prawdzie, na koniec warto zaznaczyć, że po pierwsze to pewnie kwestia mnie, mojej osobowości i usposobienia, a po drugie, że sama mam to ogromne szczęście mieć cudowne rodzeństwo i zżyte, wspierające się rodziny. Nic wiec dziwnego, że potrafię w ogóle tak marzyć.Kluska95, oloska, Kasiaaa.97, Namisa, Idawoll, ChocoMonster, Kaja1234, Sara30, Anett93 lubią tę wiadomość
-
WNM ja nie widzę nic dziwnego w tym, że młoda osoba pragnie starać się o dziecko i marzy o dużej rodzinie❤️
A pisanie, że 30 lat i młodsza nie będę to obraza 🙈
Życzę żebyś spełniła swoje marzenia ☺️
Szkoda, że moje pragnienie posiadania potomstwa pojawiło się dość późno ( 33l) bo kto wie jak by to teraz wyglądało 😃
Do 40 dam sobie czas na rozmyślania, potem już emerytura 😅
Namisa, Inome przybijam piątkę.Nawet pomimo przykrych doświadczeń i nieustannej zgagi ( non stop) uwielbiam siebie w ciąży. Czuję się wtedy piękna i wyjątkowa ❤️
Inome kciuki za Łucję !Kasiaaa.97, Namisa, Wiara Nadzieja Miłość, Anett93 lubią tę wiadomość
-
Karola :) wrote:Ja z pewnością nie planuje już ciąży... po pierwsze mam dwie córeczki, po drugie finansowo nie wiem czy byśmy dali radę, a po trzecie nie chce mi się już zwyczajnie. Niby jestem młoda bo 29 lat ale nie mam zamiaru utkwić w domu z dziecmi, a dodatkowo aktualnie czuje sie jak stary dziad. Poprostu ani nie mam na to siły psychicznej, ani fizycznej 😁 już teraz nie radzę sobie z emocjami a co dopiero później 🤣 jeszcze mała daje w kość totalnie, nie to co pierwsza corka 😐😐 więc dla mnie etap starań, ciąży i trzeciego dziecka skończył się i jest mi z tym mega dobrze. Pewnie będzie mi tego niemowlęcego okresu brakować ale na razie o niczym innym nie marzę żeby tylko czas przyspieszył i te męki się skończyły 🤣🤣
Smoothie ja to samo, mała wstala o 5 na karmienie, do teraz nie spi... więc i ja już spać nie będę bo trzeba szykować starsza do szkoły. Mąż idzie do pracy i wroci o 20 pewnie, mega mu zazdroszczę tego ze moze sobie odpocząć..🫣
No to piona! też czuję się jak stary dziad ale w sumie jestem stara - przynajmniej w wątkowym gronie🤣
Gdzie się podziały te czasy kiedy człowiek o 6 rano wracał z imprezy 🤦♀️ teraz nieprzespane noce całkowicie wysysają moją energię.
Plecy po cc bolą jak cholera 😯 -
Dziękuję dziewczyny, dam znać po wizycie co z bioderkami.
Smoothie. Wydaje mi się, że jesteśmy w podobnym wieku, ja w tym sierpniu skończyłam 35 lat. I daje sobie właśnie czas by zdecydować czy przed 40 chcemy trzecie.. fakt, że ciąża to tyle leku, emocji, strachu, niepewności, nudności, a poród to wyczyn nieprzeciętnie trudny i bolesny, ale.. ech, to serduszko na usg, a potem ciepłe ciałko noworodka po porodzie.. ech ech, no cud.
WNM, Twoja wizja jest piękna.. Też widzę nas na ganku jakiegoś fajnego domku, gdzieś za miastem, czekających aż zjedzie się liczna rodzina. Ja wychowałam się tylko z mamą, nie brakowało mo rodzeństwa, bo też nie miałam świadomości takich relacji. Ale za to wiem jak wygląda wigilia spędzona w dwie osoby.. nie polecam..Kaja1234, Wiara Nadzieja Miłość, ChocoMonster, Kasiaaa.97, smoothie, Anett93 lubią tę wiadomość
08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
My byliśmy dziś na pierwszej wizycie u pediatry, Staś wazy 4750g, a ja się dziwiłam co mnie tak plecy bolą 🤪 Był turbo grzeczny, mimo że wyrwałam go z najmocniejszej drzemki. On już tak urósł… 🥺 Patrze na niego i zastanawiam się gdzie się podział mój Okruszek ze szpitala 🥺
Kaja1234, Idawoll, Namisa, Wiara Nadzieja Miłość, Kasiaaa.97, Livka, Andelulla, Kluska95, smoothie, Anett93 lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Kluska ja nie ogarniam żadnych obowiązków domowych. Przy Leonie na razie ciężko mi nawet zjeść, ale też mamy taki podział, że ja wstaje w nocy i ogólnie zajmuje się 22/24 ale już nie sprzątam, nie gotuje, nie wychodzę z psem. Zresztą nawet nie miałabym siły po nieprzespanych nocach. Wiem, że jak nie macie męża w domu na co dzień to musicie robić to same ale to musi być strasznie ciężkie, bo teraz tylko czekam codziennie na 16:00, żeby mieć chwile przerwy i spokojnie zjeść.
Muszę się pochwalić, że dzieku chuscie od wczoraj nie dość, że udaje mi się wyjść na spacer, to nawet biorę ze sobą psa a mały śpi jak zabity!
ChocoMonster, Idawoll, Namisa, Wiara Nadzieja Miłość, Kasiaaa.97, Livka, Andelulla, Kluska95, smoothie, Anett93 lubią tę wiadomość
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kaja1234 wrote:Kluska ja nie ogarniam żadnych obowiązków domowych. Przy Leonie na razie ciężko mi nawet zjeść, ale też mamy taki podział, że ja wstaje w nocy i ogólnie zajmuje się 22/24 ale już nie sprzątam, nie gotuje, nie wychodzę z psem. Zresztą nawet nie miałabym siły po nieprzespanych nocach. Wiem, że jak nie macie męża w domu na co dzień to musicie robić to same ale to musi być strasznie ciężkie, bo teraz tylko czekam codziennie na 16:00, żeby mieć chwile przerwy i spokojnie zjeść.
Muszę się pochwalić, że dzieku chuscie od wczoraj nie dość, że udaje mi się wyjść na spacer, to nawet biorę ze sobą psa a mały śpi jak zabity!
Ja też codziennie czekam na 16:05 jak na zbawienie, mimo że Staś jest grzeczny to przyjemnością jest na przykład wypicie cieplej kawy albo spokojny prysznic przy zamkniętych drzwiach 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2023, 17:58
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
NaszCud wrote:Hej dziewczynki :* Ja totalnie zaniedbałam tutaj forum .
Powiem szczerze, że ciężko ogarnąć życie z dwójką. Syn poszedł do przedszkola ale obawiam się, że będą kazali nam zmienić na specjalne bo syn w ogóle nie słucha pań, doklucza innym itd itd. Aż mi szkoda pisać. Ostatnie kilka dni są ciągle nerwy,stres i płacz u mnie. Martwię się o jego przyszłość. Mam mega żal i wyrzuty sumienia że zawaliłam jako mama, że to moja wina że taki jest. Ech temat ciezki 😿 więc nie zasmucam wątku.
Życie z córcią ...jest cudowna,kochana . Karmie ja piersią więc jest mega tulisia i mamusiowa. Najczęściej i w sumie głównie opiekuje się nią ja. Niedługo mija nam 2 miesiące a 1go października mamy chrzest. Nie chce nam spac w dzień ogólnie malo spi , wieczorami późno usypia. Jest ciężko ale damy radę.
Czuje ze przez sytuację z synem mala odczuwa mój stres i nerwy . Jest mi źle z tym , że ten czas z nią jest taki w niepokoju przez ro co się dzieje
Z mężem tez od tygodnia mamy spine. Wszystko przekłada nam się na zawiązek
Nie nadrobię zeby odnieść Się do każdej dlatego całuski dla was I waszych szkrabów . Niech rosną zdrowo , żeby wszystkie dolegliwości minęły i wszystkie zle chwile w naszych życiach niech będzie spokój żebyśmy mogły cieszyć się macierzyństwem na 100%33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
ChocoMonster wrote:My byliśmy dziś na pierwszej wizycie u pediatry, Staś wazy 4750g, a ja się dziwiłam co mnie tak plecy bolą 🤪 Był turbo grzeczny, mimo że wyrwałam go z najmocniejszej drzemki. On już tak urósł… 🥺 Patrze na niego i zastanawiam się gdzie się podział mój Okruszek ze szpitala 🥺33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Kaja, pochwal się, co to za chusta dokładnie? 🧐 Myślę o kupnie drugiej na zapas. Ta elastyczna powoli mi się jakby rozciąga, a jak trafia do prania to już w ogóle jak bez prawej ręki się czuję. Janek uwielbia chustę póki co 😊
Edit. Hmm, a może nosidełko już jakieś? Są jakieś bezpieczne opcje na ten wiek czy dużo za wcześnie? 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2023, 19:01
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Kaja, pochwal się, co to za chusta dokładnie? 🧐 Myślę o kupnie drugiej na zapas. Ta elastyczna powoli mi się jakby rozciąga, a jak trafia do prania to już w ogóle jak bez prawej ręki się czuję. Janek uwielbia chustę póki co 😊
Edit. Hmm, a może nosidełko już jakieś? Są jakieś bezpieczne opcje na ten wiek czy dużo za wcześnie? 🤔
Z tego co się orientowalam to ewentualnie hybrydowe można w okolicach 3 miesiąca, ale tak to niestety nosidła raczej później zalecająStarania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Kaja, pochwal się, co to za chusta dokładnie? 🧐 Myślę o kupnie drugiej na zapas. Ta elastyczna powoli mi się jakby rozciąga, a jak trafia do prania to już w ogóle jak bez prawej ręki się czuję. Janek uwielbia chustę póki co 😊
Edit. Hmm, a może nosidełko już jakieś? Są jakieś bezpieczne opcje na ten wiek czy dużo za wcześnie? 🤔Wiara Nadzieja Miłość, Babova lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
To jest chusta tkana bawełniana. Moja ma rozmiar uniwersalny 4.6m i jest z lennylamb. W takiej chuście można nosić dziecko od 0 do 20kg. Chusta jest super wygodna i tych niecałych 6kg prawie nie czuć. Przez to, że jestem niska to jego nogi są dość nisko i chyba chałupy tak nie posprzątam, bo jednak niewygodnie tak się schylać, ale można wlasnie wyjsc na spacer, czy zrobić sobie coś do jedzenia. Poza tym dziecko wyglada w tym mega słodko, śpi jak kamień i chyba ta pozycja pomaga w 💩, bo jak go wyjmuje to od razu robi 😀 Na początku to motanie było trudne i byłam trochę zła, że zamiast kupić nosidło to pitolę się z 5 metrową chustą, ale jest coraz lepiej. Motanie zajmuje mi 5 min i Leoś już przestał się wiercić jak go wkładam tylko od razu zasypia i mogę sobie na spokojnie podociągać. Jeszcze muszę trochę udoskonalić to wiązanie bo coś za mocno mu sinieją nogi 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2023, 21:19
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kaja1234 wrote:To jest chusta tkana bawełniana. Moja ma rozmiar uniwersalny 4.6m i jest z lennylamb. W takiej chuście można nosić dziecko od 0 do 20kg. Chusta jest super wygodna i tych niecałych 6kg prawie nie czuć. Przez to, że jestem niska to jego nogi są dość nisko i chyba chałupy tak nie posprzątam, bo jednak niewygodnie tak się schylać, ale można wlasnie wyjsc na spacer,
czy zrobić sobie coś do jedzenia 😀 Na początku to motanie było trudne i byłam trochę zła, że zamiast kupić nosidło to pitolę się z 5 metrową chustą, ale jest coraz lepiej. Motanie zajmuje mi 5 min i Leoś już przestał się wiercić jak go wkładam tylko od razu zasypia i mogę sobie na spokojnie podociągać. Jeszcze muszę trochę udoskonalić to wiązanie bo coś za mocno mu sinieją nogi 🙈
Och, jak masz fajnie, że Leoś zasypia w chuście. 🥰 Nina niestety nie bardzo - raczej się w niej mocno wierci. Odpycha, cmoka i dziobie. Mhmmm, nie wiem, czy to ja coś nie tak wiążę i jej niewygodnie, czy po prostu nie lubi? Będę próbować jeszcze.
W ogóle poradzicie coś może? Mała dziś zaczęła niezwykle namiętnie ssać rączki, a szczególnie kciuk. Ale to jest tak nowe i intensywne u niej, że nie wiem, o co chodzi. Jest przy tym dość niespokojna , a próba podmiany na smoczek to tylko większe nerwy.
Tak się zastanawiam - to taki etap, że odkrywa rączki i pozwolić jej ssać? A może próbować z innym smoczkiem? Obecnie mam z lovi i od początku nie było miłości z tym (a może żadnym) smoczkiem. -
Idawoll wrote:Och, jak masz fajnie, że Leoś zasypia w chuście. 🥰 Nina niestety nie bardzo - raczej się w niej mocno wierci. Odpycha, cmoka i dziobie. Mhmmm, nie wiem, czy to ja coś nie tak wiążę i jej niewygodnie, czy po prostu nie lubi? Będę próbować jeszcze.
W ogóle poradzicie coś może? Mała dziś zaczęła niezwykle namiętnie ssać rączki, a szczególnie kciuk. Ale to jest tak nowe i intensywne u niej, że nie wiem, o co chodzi. Jest przy tym dość niespokojna , a próba podmiany na smoczek to tylko większe nerwy.
Tak się zastanawiam - to taki etap, że odkrywa rączki i pozwolić jej ssać? A może próbować z innym smoczkiem? Obecnie mam z lovi i od początku nie było miłości z tym (a może żadnym) smoczkiem.ChocoMonster, Idawoll lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Livka wrote:Malutka ssie smoka? U nas rączki w buzi już od jakiegoś czasu. Najgorzej jak próbuję zjeść piąstkę a niestety nie mieści się w buzi i wtedy się wkurza 😂 zmieniłam jej smoka na suavinex bo lovi zaczęła pluć. I jak widzę że wklada rączki do buzi to startuje ze smokiem 😊 Podziwiam Was za motanie ja jestem manualnie uposledzona 😂 rozważam chustę kółkową może taką uda mi się ogarnąć 😁
Livka lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Livka wrote:Malutka ssie smoka? U nas rączki w buzi już od jakiegoś czasu. Najgorzej jak próbuję zjeść piąstkę a niestety nie mieści się w buzi i wtedy się wkurza 😂 zmieniłam jej smoka na suavinex bo lovi zaczęła pluć. I jak widzę że wklada rączki do buzi to startuje ze smokiem 😊 Podziwiam Was za motanie ja jestem manualnie uposledzona 😂 rozważam chustę kółkową może taką uda mi się ogarnąć 😁
9 na 10 razy nawet na sekundę nie zassie smoka, od razu pluje. Zdarza się, że złapie, jak np. jest śpiąca, ale to też na chwilkę dosłownie - ale ta chwila czasem wystarczy, by się uspokoiła i zasnęła.
Chyba przetestuję ten suavinex ☺️Livka lubi tę wiadomość