Jeśli bobasa 👶🏼 chcesz znaleźć w kapuście🥬, oddaj się w maju 🌸🌿 miłosnej rozpuście❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamausia wrote:Dzień dobry wszystkim😊
Ja miałam dziś problem z aplikacją i dopiero udało mi się wejść.
Na wstępie chciałam podziękować za wczorajsze,ciepłe słowa po wczorajszej wizycie❤️bardzo dużo mi dały , a jeszcze mężu mowi,że w tym roku trzeba w końcu odwiedzić Tajlandię ,wiec może tak ma być 😊
Polipy są - nie ma co kombinować i trzeba je usunąć.
Chyba najbardziej przeraża mnie fakt ,że planują mnie trzymać 3 dni do takiego drobnego zabiegu i gdzieś pełna optymizmu nastawiłam się umawiając na zabieg,a moze uda mi sie zajść w ciąże,a polip sie wchłonie 😂 typowo babskie i staraczki myślenie
Odebrałam wyniki TSH, fts3 , ft4 i prolaktyny i tak książkowych wyników nie miałam wcześniej. Na jesieni,gdy pojawiła się myśl o kolejnej ciąży badałam rownież i były równie dobre,a kiedyś bez eutyroxu,jodu i juz nie pamietam czego jeszcze o takich wynikach mogłam pomarzyć. Ciekawe czy to wynik przyjmowania Sharavari.
Miłego dnia dla Was
Swoją droga ja wcześniej cały czas korzystałam z aplikacji Flo i choć jest uboższa to jakoś wydawała mi się bardziej przystępna i nie wydłużała mi tak cykl.
A wy korzystacie z innych aplikacji?
Korzystam z ovufriend, premom, femometer i ff app. Do każdej z nich wpisuję pomiar temperatury i pozytyw z owulaka i na podstawie tych wyników szacuję kiedy owulka będzie.
Na zagranicznych forach najbardziej polecana jest ff app, ale też w mojej opini jest ona najbardziej archaiczna jeśli chodzi o front, ale ma fajny, czytelny wykres.Mamausia lubi tę wiadomość
-
Lipcowa wrote:Dziewczyny dzięki za trzeźwe spojrzenie odnośnie planów zawodowych - macie racje, nie ma sensu rezygnować z awansu 😊 ciąża może przyjść niespodziewanie, a jak nie ciąża to może spotkać mnie multum różnych innych spraw, więc nie ma co martwić się na zapas. 😊
Beezi cieszę się, że z Wami wszystko super 🥰 łapię wiruski 😁🍀😁🍀
Ewelina będziecie chcieli poznać płeć? 😊 Mam przeczucie, że to będzie dziewczynka! 😁
Niemampomyslunanick bawicie się dobrze 😁 poratuj Nas jakimiś fotami chociaż 🤭😁
Mimionka zgadzam się z teorią Emki. 😊 Mnie na początku też faszerowali dupkiem w ciemno, a później z proga 7 dpo wychodziły bezowulacyjne cykle. Zmieniłam na Ovarin i wyniki są w końcu normalne 😊
Ewiwi, Niaha działajcie 😈 🍀🤞🏻
Bialeekk nie ma to tamto jeszcze jest dużo za wcześnie 😊 kciuki za sobotę 🍀🤞🏻
Jak zobaczyłam zdjęcie Eweliny, to byłam niemal pewna, że to dziewczynka 🩷🩷
Więc jesteśmy już dwie 😍Lipcowa, EwelinaNowa 😊 lubią tę wiadomość
-
Angi czytałam, że pytałaś o robienie proga na początku cyklu - u mnie lekarz w kontekście diagnozy PCOS kazał to sprawdzić 😊
Angi90 lubi tę wiadomość
-
Lipcowa wrote:Angi czytałam, że pytałaś o robienie proga na początku cyklu - u mnie lekarz w kontekście diagnozy PCOS kazał to sprawdzić 😊
U mnie tak samo, podobno wyższy progesteron w 3dc to coś niepokojącego. U mnie było okej więc dalej nie dociekałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2023, 19:15
Lipcowa lubi tę wiadomość
-
san95 wrote:Dziewczyny muszę, bo się uduszę… Będzie żalpost.
Pewnie pamiętacie tą moją przykrą sytuacje z lubym na poprzednim wątku.. No to pogadaliśmy, sprawa się wyciszyła i było ok.. pod koniec kwietnia/początek maja znów złapałam go na wiadomościach z byłą. Powiedział, że to czysto służbowe wiadomości. Na początku uwierzyłam, ale coś mi nie pasowało. Po majówce zrobił się inny dziwnie miły jak nigdy. Zapytałam co z tym jego przemyśleniem czy chce czy nie chce ze mną być. Zapewnił mnie, że oczywiście, że chce. Zapytałam co wpłynęło na jego decyzje to powiedział, że jest to nieistotne. Dociekałam.. okazało się, że miał kontakt z tą swoją byłą i ona nawet zapropnowała mu wspólna majówkę jak mnie zostawi.. Potem powiedział, że to nie tak i, że oni kompletnie urwali ze sobą kontakt, bo za dużo slow między nimi padło i czas minął. Nie wiem jaki czas, ale zrozumiałam to tak, ze ona dała mu czas na zostawienie mnie, a on tego nie zrobił. Niby ok - wybrał mnie. Ale cholera czuje się tak strasznie oszukana… ze on po roku czasu mówi mi, że z nią skończył.. Wyjaśniliśmy to sobie i chcemy iść dalej do przodu.. Tylko, że mi jest jakoś tak ciężko, nie potrafię przestać o tym myśleć. Złoszczę się o wszystko, ostatnio zauważyłam nawet, że mam jakieś takie dziwne blokady.. I częściej brak ochoty na ❤️. Kocham go, ale chyba przez to wszystko co się wydarzyło na przestrzeni całego czasu sprawiło, że się od siebie odsunęliśmy i czasem wydaje mi się, ze przeszkadza nam swoje towarzystwo.. w sensie wszystko jedno czy jesteśmy obok czy nie.. jego zachowanie sprawiło, że ja zaczęłam czuć mniej.. Kompletnie nie wiem co robić.. Tutaj wiecie super pięknie przed wszystkimi, wspólne plany i to WIELKIE plany, a ja się ostatnio czuje taka przytłoczona i stłamszona… 🫠
Dziewczyny już wiele napisały i przykre ale mają rację.
Gdy pojawią się problemy czego oczywiście Ci nie życzę ale on zniknie. Tutaj masz bardzo czerwoną flagę i uciekaj póki czas!Niaha, Bluesky, Mart768, Angi90 , Aśka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016
PCOS IO
👩🏻🧔🏽♂️👦🏼🐈🐈⬛
Syn 2016 ❤️ -
san95 wrote:Dziewczyny muszę, bo się uduszę… Będzie żalpost.
Pewnie pamiętacie tą moją przykrą sytuacje z lubym na poprzednim wątku.. No to pogadaliśmy, sprawa się wyciszyła i było ok.. pod koniec kwietnia/początek maja znów złapałam go na wiadomościach z byłą. Powiedział, że to czysto służbowe wiadomości. Na początku uwierzyłam, ale coś mi nie pasowało. Po majówce zrobił się inny dziwnie miły jak nigdy. Zapytałam co z tym jego przemyśleniem czy chce czy nie chce ze mną być. Zapewnił mnie, że oczywiście, że chce. Zapytałam co wpłynęło na jego decyzje to powiedział, że jest to nieistotne. Dociekałam.. okazało się, że miał kontakt z tą swoją byłą i ona nawet zapropnowała mu wspólna majówkę jak mnie zostawi.. Potem powiedział, że to nie tak i, że oni kompletnie urwali ze sobą kontakt, bo za dużo slow między nimi padło i czas minął. Nie wiem jaki czas, ale zrozumiałam to tak, ze ona dała mu czas na zostawienie mnie, a on tego nie zrobił. Niby ok - wybrał mnie. Ale cholera czuje się tak strasznie oszukana… ze on po roku czasu mówi mi, że z nią skończył.. Wyjaśniliśmy to sobie i chcemy iść dalej do przodu.. Tylko, że mi jest jakoś tak ciężko, nie potrafię przestać o tym myśleć. Złoszczę się o wszystko, ostatnio zauważyłam nawet, że mam jakieś takie dziwne blokady.. I częściej brak ochoty na ❤️. Kocham go, ale chyba przez to wszystko co się wydarzyło na przestrzeni całego czasu sprawiło, że się od siebie odsunęliśmy i czasem wydaje mi się, ze przeszkadza nam swoje towarzystwo.. w sensie wszystko jedno czy jesteśmy obok czy nie.. jego zachowanie sprawiło, że ja zaczęłam czuć mniej.. Kompletnie nie wiem co robić.. Tutaj wiecie super pięknie przed wszystkimi, wspólne plany i to WIELKIE plany, a ja się ostatnio czuje taka przytłoczona i stłamszona… 🫠
San, ja doskonale Cię pamiętam ❤ Tak jak dziewczyny piszą, dobrze zastanów się czy chcesz z nim być. Moja bliska koleżanka była w podobnej sytuacji, ona zdecydowała się z tym facetem na dziecko i owszem mają dziecko, ale są w bardzo nieszczęśliwym związku.. On kompletnie jej nie szanuje, nie liczy się z nią, miłości i uczuć tam nie ma.. A radość z dziecka była chyba tylko w dniu porodu.. Później zaczęły się problemy, zero wsparcia od niego itp. Dlatego zastanów się czy na prawdę masz siłę mieć dziecko z kimś kto prędzej czy później albo Cię zostawi albo będziesz cierpieć i Ty i dziecko w tej "rodzinie". Powiedz ile jesteście razem?Mart768 lubi tę wiadomość
01.12 👫
06.22 💒
11.22 poronienie samoistne 8/9 tydz. 💔
03.23 rozpoczęcie starań o 🌈 dzidzię
04.23 cb 💔
06.23 ⏸💙
👩30 👨32 -
Ja wiem dziewczyny, wiem, że najlepiej by było gdyby każde z nas poszło w swoją stronę, ale jakoś nie potrafię go zostawić. Chyba naprawdę łatwiej by mi było gdyby to on zostawił mnie. Kocham tego człowieka, bo było tez dużo tych dobrych momentów i była to „miłość od pierwszego wejrzenia”, a ja jak kocham to z całej siły. Jeśli chodzi o dziecko to gdyby cokolwiek się stalo ja wiem, że dam sobie radę. Tylko, że przecież nie o to chodzi. Są dni kiedy czuje sie kochana i potrzebna, a potem przychodzi taki dzień kiedy mysle, że lepiej byłoby gdyby mnie nie było. Chyba zle wybieram partnerów, bo poprzedni 5 letni związek mnie zniszczył, a teraz sama nie wiem. Chyba wybiorę sie na psychoterapię, żeby to wszystko poukładać.
Dziękuje za wasze rady i gorzkie słowa. Takie też są często potrzebne. Czas przemyśleć wszystko i zmienić priorytety w życiu. Miłego wieczoru. ❤️🩹Amunicja lubi tę wiadomość
-
San Kochanie opowiedz coś więcej o Waszym związku - jak długo jesteście razem? Mieszkacie u niego, u Ciebie czy gdzieś niezależnie? Masz swoj dochód czy on utrzymuje Wasz dom?
Wiem jak ciężko jest zakończyć toksyczny związek, a niestety Twoj taki jest. Nie pozwól sobie na bycie druga opcja, bo nie zasługujesz na takie traktowanie. Dziecko to bardzo duża odpowiedzialność i ta odpowiedzialnoscia muszą wykazać się oboje rodziców. Życie pisze różne scenariusze i jesteś pewna, że chcesz żeby z tym facetem nadal łączyło Cię coś za 10,20, 30 lat? Czy poradziłabyś sobie z samotnym macierzyństwem? Miałabyś w nim wsparcie w razie choroby dziecka, zagrożonej ciąży czy depresji poporodowej?
Nie musisz odpowiadać na forum. Ale bądź ze sobą szczera. ❤️Hope..., Emka06, Mart768 lubią tę wiadomość
-
san95 wrote:Ja wiem dziewczyny, wiem, że najlepiej by było gdyby każde z nas poszło w swoją stronę, ale jakoś nie potrafię go zostawić. Chyba naprawdę łatwiej by mi było gdyby to on zostawił mnie. Kocham tego człowieka, bo było tez dużo tych dobrych momentów i była to „miłość od pierwszego wejrzenia”, a ja jak kocham to z całej siły. Jeśli chodzi o dziecko to gdyby cokolwiek się stalo ja wiem, że dam sobie radę. Tylko, że przecież nie o to chodzi. Są dni kiedy czuje sie kochana i potrzebna, a potem przychodzi taki dzień kiedy mysle, że lepiej byłoby gdyby mnie nie było. Chyba zle wybieram partnerów, bo poprzedni 5 letni związek mnie zniszczył, a teraz sama nie wiem. Chyba wybiorę sie na psychoterapię, żeby to wszystko poukładać.
Dziękuje za wasze rady i gorzkie słowa. Takie też są często potrzebne. Czas przemyśleć wszystko i zmienić priorytety w życiu. Miłego wieczoru. ❤️🩹
Kochana myślę, ze pójście do psychologa to dobre rozwiązanie żeby sobie poukładać wszystko. Piszesz, ze czujesz mniej, a teraz ze go kochasz i nie chcesz zostawić może to tez kwestia strachu, przyzwyczajenia lub pragnienie posiadania dziecka? My możemy gdybać dlatego wizyta u psychologa wcale nie jest głupim pomysłem, może on nakieruje cię czemu tak naprawdę z nim jesteśMart768 lubi tę wiadomość
👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
Avelinee wrote:San, ja doskonale Cię pamiętam ❤ Tak jak dziewczyny piszą, dobrze zastanów się czy chcesz z nim być. Moja bliska koleżanka była w podobnej sytuacji, ona zdecydowała się z tym facetem na dziecko i owszem mają dziecko, ale są w bardzo nieszczęśliwym związku.. On kompletnie jej nie szanuje, nie liczy się z nią, miłości i uczuć tam nie ma.. A radość z dziecka była chyba tylko w dniu porodu.. Później zaczęły się problemy, zero wsparcia od niego itp. Dlatego zastanów się czy na prawdę masz siłę mieć dziecko z kimś kto prędzej czy później albo Cię zostawi albo będziesz cierpieć i Ty i dziecko w tej "rodzinie". Powiedz ile jesteście razem?
1,5 roku dopiero więc to nasz początek.. Pięknie było przez pół roku.. Później on miał operacje, potem kolejną i od tego się zaczęło. Jego doły, brak treningów które uwielbiał. Potem ta historia z tą jego byłą.. Wszystko się zaczęło nawarstwiać. Powiedziałam, żebyśmy się rozstali i tyle. To powiedział, że nie, bo on mnie kocha 🤷🏻♀️.. Tylko szkoda, że tej miłości ostatnio nie widać. Nie ukrywam, że ja tez bywam okropna. Wybuchy zazdrości, wypominanie tego co było, nerwy. No, ale po prostu on mi dał ku temu wszystkiemu powody.. Może po prostu nie jesteśmy sobie tak pisani jak myślałam. Albo to kwestia nie dotarcia się. Zauważyłam, ze się zmieniłam. Kiedyś mogliśmy sobie żartować teraz się o wszystko obrażam 🤦🏻♀️ nie wiem skąd we mnie tyle zmian..
-
san95 wrote:1,5 roku dopiero więc to nasz początek.. Pięknie było przez pół roku.. Później on miał operacje, potem kolejną i od tego się zaczęło. Jego doły, brak treningów które uwielbiał. Potem ta historia z tą jego byłą.. Wszystko się zaczęło nawarstwiać. Powiedziałam, żebyśmy się rozstali i tyle. To powiedział, że nie, bo on mnie kocha 🤷🏻♀️.. Tylko szkoda, że tej miłości ostatnio nie widać. Nie ukrywam, że ja tez bywam okropna. Wybuchy zazdrości, wypominanie tego co było, nerwy. No, ale po prostu on mi dał ku temu wszystkiemu powody.. Może po prostu nie jesteśmy sobie tak pisani jak myślałam. Albo to kwestia nie dotarcia się. Zauważyłam, ze się zmieniłam. Kiedyś mogliśmy sobie żartować teraz się o wszystko obrażam 🤦🏻♀️ nie wiem skąd we mnie tyle zmian..
Bardzo Ci współczuję
Ciężkie decyzję przed Tobą. Psychoterapia to naprawdę dobry pomysł, nie zwlekaj z tym ❤️ -
san95 wrote:1,5 roku dopiero więc to nasz początek.. Pięknie było przez pół roku.. Później on miał operacje, potem kolejną i od tego się zaczęło. Jego doły, brak treningów które uwielbiał. Potem ta historia z tą jego byłą.. Wszystko się zaczęło nawarstwiać. Powiedziałam, żebyśmy się rozstali i tyle. To powiedział, że nie, bo on mnie kocha 🤷🏻♀️.. Tylko szkoda, że tej miłości ostatnio nie widać. Nie ukrywam, że ja tez bywam okropna. Wybuchy zazdrości, wypominanie tego co było, nerwy. No, ale po prostu on mi dał ku temu wszystkiemu powody.. Może po prostu nie jesteśmy sobie tak pisani jak myślałam. Albo to kwestia nie dotarcia się. Zauważyłam, ze się zmieniłam. Kiedyś mogliśmy sobie żartować teraz się o wszystko obrażam 🤦🏻♀️ nie wiem skąd we mnie tyle zmian..
I to jest klasyka... Bierzesz winę na siebie za to co dzieje się w Twoim związku. Chyba musisz się mega mocno przejechać żeby zrozumieć. Widocznie to co się dzieje to za mało, żebyś przejrzała na oczy. Piszesz, że to Ty się zmieniłaś, że Ty się obrażasz, że jesteś zazdrosna. No tak bo to przecież Twoja wina, że on pisał ze swoją byłą, mówił Ci że on nie wie czy chce z Tobą być bo w tym czasie zastanawiał się czy nie być z tamtą, to Twoja wina że tamta dała mu czas. On Cię nie wybrał, on już nie miał wyjścia. Prawda jest smutna. Albo z tamtą coś nie wyszło i się przestraszył że zostanie sam, albo nadal nie wie co do tamtej czuje. A, zmiany które w Tobie zaszły wynikają pewnie z jego zachowania, z tego że straciłaś do niego zaufanie. Że boisz się na każdym kroku że coś odkryjesz, że on pisze z nią, spotyka się z nią, że jest dla niego ważniejsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2023, 20:02
Hope..., moonflower, Lipcowa, Niesia90, Paucia, Niaha, Mart768, Mainlylife, Angi90 , Aśka, Nat96 lubią tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
San, myślę, że te zmiany w Twoim zachowaniu wywodzą się z tego, że nie czujesz się pewnie w tym związku. W zdrowym związku nie ma takich sytuacji, jakie opisujesz. Nie wybuchasz zazdrością, bo zwyczajnie nie ma ku temu powodu. Nie będę się rozpisywać, bo swoje zdanie na ten temat wyraziłam ostatnim razem. Niestety, ten typ tak ma. On się nie zmieni. Najpierw uważał, że to u Ciebie jest problem z płodnością, teraz, gdy wiecie, że u Was wszystko okej, znowu funduje jakieś krzywe akcje. Nie chciałabym takiego ojca dla swojego dziecka. Starania o dziecko, szczególnie te przedłużające się, to cholernie ciężki czas. Nie dałabym rady bez wsparcia mojego męża. Życie z dzieckiem wcale nie będzie łatwiejsze. Potrzebny jest szacunek, zaufanie i partnerstwo, by temu podołać i wychować dziecko na dobrego człowieka.
eM 🌺, Lipcowa, Wioleta91, Mart768, Angi90 , Aśka, Nat96, Pimpuś lubią tę wiadomość
2024 - trzy nieudane IUI ❌️
01/2025 - rozpoczęcie stymulacji do IVF💉
„Słońce, przestań się już bać,
Wysuń się zza chmur i świeć.” ☀️ -
San myślę że.dziewczynu wyczerpały temat, to nie miłość, to przyzwyczajenie. On jest toksykiem! Uciekaj i nie oglądaj się za siebie, znajdziesz kogoś kto będzie Cię kochał i nigdy nie zawiedzie!!
Wredna sucz 🦍 w końcu do mnie dotarła na pełnej
.. 🤯🤯🤦🤦
Pytanie, żywa krew dopiero teraz wieczorem, letrozol mam brać od 2dc, zacząć jutro czy dopiero w sobote jako że jest wieczór?? To samo się tyczy zwiększonej dawki NACWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2023, 20:19
Mamausia lubi tę wiadomość
-
San, tak jak dziewczyny wyżej piszą, naprawdę zastanów się na spokojnie, przemyśl dobrze, czy ten człowiek, z którym teraz żyjesz nadaje się na ojca dla waszego dziecka. Dziecko to decyzja na cale życie, nie powinno się jej podejmować od tak. A już na pewno nie w jakimkolwiek kryzysie i nie z myślą, że może dziecko w jakikolwiek sposób dwie osoby połączy. Bo nie, nie połączy niestety... Wraz z urodzeniem dziecka zmienia się cały świat o 180st. Przychodzi nowa rzeczywistość, piękna, ale też momentami bardzo trudna. Związek w jakiś sposób schodzi troszke niżej, jest mniej czasu dla dwojga. zwłaszcza gdzieś tam na początku tej rodzicielskiej drogi. I to nie są tylko piękne momenty, to nie tylko widok śpiącego maluszka, czy jego słodkie uśmiechy. To cholernie trudny też czas, połóg, hormony, tu potrzeba faceta z jajami, który będzie umiał wesprzeć swoją kobietę. A jeśli przed zajściem w ciążę w związku nie dzieje się tak jak powinno, to najpierw trzeba sobie to poukładać, a dopiero potem myśleć o dziecku. Naprawdę.
Musisz sama ze sobą w zgodzie podjąć decyzję. I nie obwiniaj się, nie szukaj winy w sobie. Z tego co piszesz, to serio on zawalił, a nie ty. Więc kobieto, nie bierz na siebie tego! 🫂
To nie są łatwe decyzje, ale wierzę ,że naprawdę podejdziesz do tego rozsądnie i przede wszystkim w zgodzie z samą sobą 🤍Emka06, Mart768, Aśka lubią tę wiadomość
-
moonflower ja zaczęłabym od jutra brać 😊
moonflower lubi tę wiadomość
-
san95 wrote:Ja wiem dziewczyny, wiem, że najlepiej by było gdyby każde z nas poszło w swoją stronę, ale jakoś nie potrafię go zostawić. Chyba naprawdę łatwiej by mi było gdyby to on zostawił mnie. Kocham tego człowieka, bo było tez dużo tych dobrych momentów i była to „miłość od pierwszego wejrzenia”, a ja jak kocham to z całej siły. Jeśli chodzi o dziecko to gdyby cokolwiek się stalo ja wiem, że dam sobie radę. Tylko, że przecież nie o to chodzi. Są dni kiedy czuje sie kochana i potrzebna, a potem przychodzi taki dzień kiedy mysle, że lepiej byłoby gdyby mnie nie było. Chyba zle wybieram partnerów, bo poprzedni 5 letni związek mnie zniszczył, a teraz sama nie wiem. Chyba wybiorę sie na psychoterapię, żeby to wszystko poukładać.
Dziękuje za wasze rady i gorzkie słowa. Takie też są często potrzebne. Czas przemyśleć wszystko i zmienić priorytety w życiu. Miłego wieczoru. ❤️🩹Aśka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016
PCOS IO
👩🏻🧔🏽♂️👦🏼🐈🐈⬛
Syn 2016 ❤️ -
san95 ja również przeszłam przez toksyczny związek, w którym cały czas byłam dołowana, czułam się niepewnie i rozpoczynałam kłótnie, obrażałam się bo miałam wrażenie że jego była i wszystkie koleżanki są lepsze ode mnie. Przejrzałam na oczy i powiedziałam stop, odeszłam mimo że to bolało. On też chciał mnie zatrzymać, nękał mnie jeszcze kilka miesięcy ale nie dałam się. Wchodząc w nowy związek z taką traumą byłam w szoku, że można być tak szczęśliwym i kochanym przez drugą osobę i nie martwić się o zdrady albo to że za moimi plecami podrywa inne. Z całego serca Ci współczuję bo Cię doskonale rozumiem i wiem jak to jest. Niestety prawda jest taka, że on się nie zmieni i jedyne dobre wyjście to zostawienie go. Mam nadzieję i życzę Ci tego żebyś znalazła takiego faceta, który Cię doceni, nie będzie dawał powodów do zazdrości, smutku i po prostu będzie Ciebie wart bo jesteś wspaniałą kobietką i musisz znać poczucie własnej wartości 😘 trzymam za Ciebie kciuki 🤞🏻🥰
Mart768, Aśka lubią tę wiadomość
20.11. Beta 280
22.11 Beta 711
4.12 Dwa serduszka na USG ❤️❤️
Termin: 29.07.2024 -
Dziewczyny Mój Mąż to jednak mistrz bajery jest 😈 wrócił z poligonu wcześniej (wstępnie miał być do soboty) więc pytam go jak mu udało się wrócić wcześniej, a ten, że wziął zwolnienie na dziecko. Zszkowana pytam "ale jakie dziecko?", na co mój Stary "no te, które dzisiaj zrobię 😈" 😂🤣
Także.. robimy, nie poddajemy się 😁🤭😂Cukruś, Milcia2397, Emka06, moonflower, Eniana, Miminka, Niaha, Niemampomyslunanick, Mart768, Incognitka, Chantelle, Angi90 , Mamausia, Natala26, Igv19, WonderWoman, Beezi, gattina, Dara, eM 🌺, Aśka, Niezapominajka95, Pimpuś, MałaStokrotka lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:Jak zobaczyłam zdjęcie Eweliny, to byłam niemal pewna, że to dziewczynka 🩷🩷
Więc jesteśmy już dwie 😍Emka06, Niaha, Mart768, Angi90 , Aśka lubią tę wiadomość
👱♀️31l 👱♂️30l
21.10.2016 Bartosz 👶
23.12.2022 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)
24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki 💝
12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷
11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc