Just sex
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mój skorzystał przyszedł po pracy, przywitał się i objął mnie od tylu jak stałam przy patelni... odwróciłam się, rozpięłam pasek, powiedziałam pokaz kotku co nasz w środku i na kolana mój był w takim szoku że stwardniał w sekundę. Po dosłownie minucie obrócił mnie, stanął za mną, zgiął w pół i wziął od tylu na kuchennym stole. Ledwo nadarzyłam zasłaniać rolety
Wróbel, Konieczynka lubią tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
nick nieaktualny
-
Ewcia a co na patelni było? Spaliło się czy była kolacja.
Ja też już po lodach. Weszłam do domu z zakupami a mój się rzucił na mnie w progu. Wykapany, pachnący... trochę się pobawiłam . Dokonczylismy już powolutku. Na kanapie 6/9 . I finał na jezdzca. Teraz on też już śpi. I też ogólnie chory.
Wczoraj nie pisałam z wami bo czasu było brak. Na weselu byliśmy. A dziś miło się nadrabialo. Wróbel fajny opis. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNefre_ ms wrote:No ja dzisiaj w łóżku mam trupa Wczoraj sama a dziś biedny chory mąż a ja tu takie nowości miałam próbować. Gdyby wiedział co mi chodzi po głowie to by ozdrowial heh
Ja wracam do domku dopiero xD
Zimna mam zamiar sie ogrzac w ramionach mezusia xD
A dzis piłam pod sklepem jak zul haha xD oj potrzebowałam troche odskocZni hehWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2018, 23:23
-
nick nieaktualnyJak zobaczyłam tytuł wątku to wiedziałam że to Wy
U mnie szlaban teraz, ale nam udało się właśnie po akcji typu: klek do laski a potem od tyłu na stole. Dodam że stół porządny, drewniany, kilkudziesięcioletni albo i lepiej, dębowy Wytrzymał nasze igraszki
Jak mi brakuje seksu, pojęcia nie macie. A jeszcze my po domu nago chodzimy i jak widzę męża jak mi dynda tym wielkoludem przed twarzą to aż mnie skręca. Jak go w końcu dorwę to wióry będą lecieć.
A co do loda: po prostu trzeba go wziąć i spróbować, facet sam poprowadzi. Moja inicjacja była bardzo szybko i seks od zawsze jest bardzo ważnym aspektem życia. Najważniejsza rada - nie stresowac się i dać się ponieść emocjom.
Phia, Ewa89_89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobra laski, przeczytałam wszystko i podzielę się trochę moimi doświadczeniami.
Ja potrafię dojść kilkanaście razy w trakcie seksu, mąż zawsze czeka. Jestem też głośna, sąsiedzi na bank słyszą, ale mam to gdzieś. Zresztą w trakcie o tym nawet nie myślę. Kiedy zabawiam się sama (trochę tych gadżetów mam) to potrafię przez cały dzień wracać do wibratora i dziennie dobijam do szalonych ilości orgazmów. A potem czasem jeszcze mąż wróci po pracy i doda swoje.
Poznaliśmy się przez naszą klasę. Pisaliśmy przez 9 miesięcy, ja w międzyczasie byłam jeszcze z dwoma facetami - jeden miał niespożyte pokłady libido (i wielki interes - pierwszy raz wtedy takiego widziałam) i bzykalismy się na przyklad w pokoju pełnym ludzi (po imprezie u niego w domu). Szalony czas. A drugi był ode mnie 17 lat starszy. Sprzecik mały, ale sprawny i doświadczony. Potrafił doprowadzić mnie do szaleństwa na tylnym siedzeniu samochodu na parkingu. Potem spotkałam się z moim mężem. Pierwszy pocałunek był już na drugi dzień. Pierwszy seks w aucie po niecalym miesiącu. Jak zobaczyłam jego rozmiar to wiedziałam że to ten jedyny. Musiałam go trochę wychować i nauczyć. Ale warto było.
Teraz już leci nam 10 lat razem.
Jedyne na co JESZCZE mi się nie zgodził to anal. Nigdy nie próbowałam ale bym chciała.
Jestem też biseksualna. Byłam z dziewczyną i było genialnie. Już do tego pewnie nie wrócę bo wybrałam męża, ale często fantazjuje i opowiadam o tym mężowi. Lubi to.
Sutki nigdy nie były u mnie wrażliwe. Więc ta strefa erogenna u mnie odpada. Ale pozostaje reszta ciała.
Ja mimo tabletek miałam prawie zawsze wysokie libido, po odstawieniu wzrosło kilkusetkrotnie i mogłam zawsze i wszędzie i nieskończona ilość razy.
Teraz w ciąży mimo że słyszałam że w pierwszym trymestrze opada to moje nadal jest na bardzo wysokim poziomie.
No to tak na początek. Dla mnie udany seks w związku jest na pierwszym miejscu razem ze wzajemnym szacunkiem. Strasznie mi się podoba ten watekEwa89_89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKażdej się chyba podoba ten wątek
Sąsiadami ja się nawet nie przejmuje haha
Wczoraj jak poszalałam tak usłyszałam jak nasze wyro skrzypi hahah
Nie dość że ja głośna to jeszcze łóżko
Paula po miesiącu pierwszy wasz sex??
Uuuu to ja się powinnam wstydzić bo ja po 2 tyg. mu się oddałam
A znałam go może 3 tyg...
-
nick nieaktualnyPhia wrote:Każdej się chyba podoba ten wątek
Sąsiadami ja się nawet nie przejmuje haha
Wczoraj jak poszalałam tak usłyszałam jak nasze wyro skrzypi hahah
Nie dość że ja głośna to jeszcze łóżko
Paula po miesiącu pierwszy wasz sex??
Uuuu to ja się powinnam wstydzić bo ja po 2 tyg. mu się oddałam
A znałam go może 3 tyg...
A wiesz dlaczego tak długo? Bo nie mogłam się dostać do gina po tabletki. I petting był, lodziki, macanki itd duuuuzo wcześniej ale seks w sensie penetracja dopiero po miesiącu. Każdy facet mówił mi że ja jestem typowa dama w towarzystwie i nimfomanka w sypialni. No cóż... Racja -
nick nieaktualny
-
Paula 90 ja w ciąży niczego sobie nie odmawiam i jakoś nie zaszkodziło, innym ciężarówki z mojego wątku też nie. Mi to nawet pomagało - brzuch miej bolał. To chyba przesądy z tym że nie wolno (chyba że ciąża zagrożona - wtedy to faktycznie)
Ja się z moim poznałam przez forum internetowe. Pół roku gadania po parę godzin dziennie, sex przy pierwszym spotkaniu na żywo. W dodatku dziewicą byłam wtedy. Następnego dnia decyzja o związku, przeprowadzka (on z Trójmiasta ja z Warszawy) po 3 miesiącach, a 27.10.2018 bierzemy ślub po 5 latach związku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 09:15
-
nick nieaktualnyWróbel wrote:Paula 90 ja w ciąży niczego sobie nie odmawiam i jakoś nie zaszkodziło, innym ciężarówki z mojego wątku też nie. Mi to nawet pomagało - brzuch miej bolał. To chyba przesądy z tym że nie wolno (chyba że ciąża zagrożona - wtedy to faktycznie)
Ja się z moim poznałam przez forum internetowe. Pół roku gadania po parę godzin dziennie, sex przy pierwszym spotkaniu na żywo. W dodatku dziewicą byłam wtedy. Następnego dnia decyzja o związku, przeprowadzka (on z Trójmiasta ja z Warszawy) po 3 miesiącach a 27.10.2018 bierzemy ślub po 5 latach związku.
Ja mam zakaz od lekarza, to nie moje widzimisię ciąża jest zagrożona. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja zrobiłam pazurki, maseczkę i hennę na brwi08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016