Just sex
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
Phia super że startujecie z remontem Ja mam do odświeżenia 1 pokój i remont łazienki się szykuje ale jeszcze troszkę czasu zanim coś drgnie. Swoją drogą ja już czekam na wiosnę i ruszamy z naszym domkiem! Pustaki już czekają hehe.
11 marca wyjeżdżamy w góry na 5 nocy, nigdy w życiu nie jeździłam na nartach więc jak macie cenne wskazówki to chętnie poczytam. Mam zamiar się dobrze bawić I z mężem mamy założenie super sexu z tym że pod koniec pobytu zawiśnie nad nami widmo @ więc pierwsze dni będziemy korzystać na maxa
Szynkowar to super sprawa, takie własne wędliny są pyszne, dużo lepsze jak kupne. Chociaż wiadomo mięso które kupimy też nie do końca jest pewne.
Odnośnie lodówki- teściowa zmieniała i też zdecydowali na Samsunga, swoją drogą chyba nie złe sprzęty są tej firmy bo my mieliśmy pralkę samsunga i było wszystko ok, a rodzice kupili LG pod wpływem sprzedawcy i masakra... 2 letnia pralka a już programator padł.
-
Teraz większość tych dużych lodówek jest side by side. I się zastanawiam czy nie denerwowałoby mnie schylanie się do lodówki po coś z dolnej szuflady.
Mąż chciał z tego względu z zamrażarka na dole znalazł o taką : SAMSUNG RFG23UEBP
Tylko klasa A+ troche prąd zjada.
Będę szukać.
I skoro wszyscy maja samsungi to chyba o czymś świadczy -
nick nieaktualnyMamy znajomego ktory pracuje w sklepie AGD i jako lodowki poleca tylko samsungi...
Nie chodzi tylko o wizualnosc chociaz nie.powiem samsungi mi sie wydaja najladniejsze
Ale maja dobra technologie sa wytrzymale a, nawet gdyby cos siadlo jest mozliwosc zamiennych czesci
Fajne sa tez te z podswietlaczem led - fajna funkcja wieczorkiem
Ale mowiac o tych wazniejszych sprawach czyli samo to jak lodowka dziala to najmocniejszw sa samsungi
Beco podobno jest najbardziej wadliwy jesli chodzi o lodowki -
nick nieaktualnyAbi
super że jesteś
już za Tobą tęskniłam
jedna rada co nart - weź instruktora
możesz na dwie osoby wziąć, np. na godzinę rano , a potem ćwiczyć resztę dnia, na drugi dzień znowu godzinkę i ćwiczyć to nowe co się nauczysz - zależy jak łapiesz.
Jazda cały dzień z instruktorem to dla mnie strata kasy.
A jak się będziesz bała zjeżdżać, to wypij grzańca ale nie za dużo, bo jednak trzeba być trzeźwym na stoku, ale wystarczająco, żeby wyluzować
Ja gdyby nie grzaniec to bym nie jeździła na nartach
i najważniejsze - mam nadzieje, że będziesz jeździła w kasku.
Na początku instruktor będzie Ci kazał jeździć bez kijków i to jest fajne, żeby załapać ruch ciała,. Kijki sa potrzebne do jazdy tylko przy kanapach , albo na łącznikach gdzie jest płasko. Na normalnej trasie do zjazdu niepotrzebne
Gdzie jedziecie? -
nick nieaktualnyKOnieczynka
sprawdz jaka jest roznica miedy klasa A+ A wyższa. Tam masz roczne zużycie prądu. Czasami samsung klasy A+ ma lepsze parametry niż beko A ++. A różnice mogą być małe.
Ja jak wymieniłam starą lodówkę na nową, a chyba też nie jest najwyższa A, to rachunki spadły o 50 zł na dwa miesiace.
Nie wiem czy miedzy A ++ a A+ jest różnica warta ceny.
Masz roczne zużycie i sprawdzasz. 1 kWh to nie wiem ile teraz koszt jest, na pewno poniżej 1 zł. A rożnica między jednym a drugim to może być 50 kwh rocznie czyli poniżej 50 zł i po ilu latach CI się ta inwestycja zwróci. -
Siostra też radzi wziąć instruktora Chciałabym spróbować i zobaczę jak mi będzie szło. Jedziemy do miejscowości Czerwienne.
Jestem i będę, może nie tak dużo jak wcześniej
Trochę ochłonęłam, ostudziłam głowę ale się nie poddajemy. Chyba Wam się nie chwaliłam że zbiłam prolaktynę z 25,49 do 12,10 w piątek mąż robi badanie a w następny ja mam wizytę u nowego lekarza. Mam zamiar sprawdzić też insulinę i glukozę bo zaraz rok strzeli na lekach.
Nefre chyba Twój zabieg też jakoś nie długo?
A w piątek byłam u fryzjerki zdecydowałam podciąć włosy ale nie za duży a kolor zrobiłam ciemny brąz bez żadnych refleksów. Może za 2 miesiące coś dorzucimy -
Ja tez polecam instruktora. Tez się w tym roku z mężem uczyliśmy. Wzięliśmy instruktora na 2 h. Ja sie nauczyłam jeździć, ale niestety maz nie wiec jeżeli ktoś z wad może miec jakieś problemy z koordynacja wzrokowo-ruchowa to polecam dwóch instruktorów. Ogólnie fajne sa ceny za wypożyczenie sprzętu. Wypożyczaliśmy tz przy samym stoku na kotelnicy bialczanskiej. Za piec dni zapłaciliśmy 140 zl za dwie pary butów, pare nart i dwa kaski. No i polecam kominiarkę na zjazdy. Chociażby taka polarowa za 20 zl. Pod kask idealna.
Nefre_ ms lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAbi
bierz instruktora. Naprawde warto. Jesli ktos dobrze jezdzi to Cię nie nauczy, bo on jak chce skręcić, to skręca,a nie wie już co robi, żeby skręcić..
Zalezy jaki masz budżet. Ja potrzebowałam np. to co się nauczyłam poćwiczyć i szkoda mi było kasy przy instruktorze, ale wszystko zależy jak szybko załapiesz.
Nie byłam na tych stokach co Ty
i nie bój się kanap są bardzo wygodne i nogi odpoczywają, a na początku to bolą w trzy
Porób sobie w domu jeszcze jakieś przysiady, przed wyjazdem późno bo późno, ale chociaż rozruszasz kości
Ja mam zabierz za dwa tygodnoie. Jutro jade na rezonans
też ścięłam włosy, do ramion, miałam może za łopatkę już. Teraz mi wygodniej postanowiłam częściej ścinać
Elfia
Kominiarka albo komin. Jak wieje to daje po twarzy mocno. Wtedy przydają się google i coś na twarz Ja wole komin, a mąż kominiarkę.. Zależy jeszcze jak z tyłu jest szczelna kurtka i kask, bo czasami po karku wieje, jak zostaje szczelina.
Jeszcze ważne, żebyś miała GRUBE skarpetki bo buty cisną mocno. Takie np. trekingowe.
Elfia ale złapałaś bakcyla? Będziecie jeździć?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 11:57
-
nick nieaktualnyJak dopiero zaczynasz przygode z nartami to wez instruktora;)
Najpierw podstawowa sprawa to przyzwyczaic sie do zmiany na nodze...
Ubierz buty narciarskie i troszke sie w nich przejdz.
Pozniej ubierz narty i pochodz w nich po plaskiej powierzchni
Przyzwyczaisz tak noge do narty...
Pozniej instruktor juz swoim sposobem i zalezy na jakim jestes etapie pokaze ci wszystko od podstaw
Przy zjezdzie juz najbezpieczniejsza forma zjazdu to plug...
Latwo wychamowac itp
Instruktor tez pokaze ci jak postepowac w razie upadku a to wazne zeby nie dorobic sie kontuzji...
Trzeba przeniesc sile ciezkosci czyli ugiac kolana odchylic sie w tyl i zawsze upadac na bok i pamietac zeby nogi byly wyciagniete;)
Ale to wszystko tak jak sie patrzy wytlumaczy instruktor;)
Ja np osoboscie wole deske ale mimo ze zjedzam juz troche bralam ostatnio na godzinke instruktora dla przypomnienia tych podstaw bo jednak chcialam wrocic cala i zdrowa hehe -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJuz takich szczegółów nie ma co dawac, i tak nie zapamieta, bo to trudno sobie wyobrazic, nawet co to znaczy narty w litere V..
Wg mnie instruktor jej wszystko powie, tylko nie siadaj na dupie jak chcesz zahamowac bo nie zahamujesz lepiej sie ładnie na bok przewrocic -
Nefre_ ms wrote:Abi
bierz instruktora. Naprawde warto. Jesli ktos dobrze jezdzi to Cię nie nauczy, bo on jak chce skręcić, to skręca,a nie wie już co robi, żeby skręcić..
Zalezy jaki masz budżet. Ja potrzebowałam np. to co się nauczyłam poćwiczyć i szkoda mi było kasy przy instruktorze, ale wszystko zależy jak szybko załapiesz.
Nie byłam na tych stokach co Ty
i nie bój się kanap są bardzo wygodne i nogi odpoczywają, a na początku to bolą w trzy
Porób sobie w domu jeszcze jakieś przysiady, przed wyjazdem późno bo późno, ale chociaż rozruszasz kości
Ja mam zabierz za dwa tygodnoie. Jutro jade na rezonans
też ścięłam włosy, do ramion, miałam może za łopatkę już. Teraz mi wygodniej postanowiłam częściej ścinać
Elfia
Kominiarka albo komin. Jak wieje to daje po twarzy mocno. Wtedy przydają się google i coś na twarz Ja wole komin, a mąż kominiarkę.. Zależy jeszcze jak z tyłu jest szczelna kurtka i kask, bo czasami po karku wieje, jak zostaje szczelina.
Jeszcze ważne, żebyś miała GRUBE skarpetki bo buty cisną mocno. Takie np. trekingowe.
Elfia ale złapałaś bakcyla? Będziecie jeździć? -
Dzięki dziewczyny za kilka rad Ogólnie w planach mam wyskoczyć na mały sztuczny stok nie daleko mojej miejscowości żeby chociaż sprawdzić z czym to się jje No i w piątek zahaczymy pewnie też o decathlon żeby kupić kilka rzeczy.
Mieliśmy jechać do Białki Tatrzańskiej ale tutaj były miejsca a znajomi byli w tym hotelu więc decyzja zapadła. Tutaj większy basen na terenie hotelu i w kwestii wyżywienia lepsza opcja. Swoją drogą śmiać mi się trochę chciało że aż takie duże znaczenie miał dla nich basen skoro jedziemy na narty.
Nefre to już lada moment i zabieg. W takim razie powodzenia jutro -
Nefre_ ms wrote:Juz takich szczegółów nie ma co dawac, i tak nie zapamieta, bo to trudno sobie wyobrazic, nawet co to znaczy narty w litere V..
Wg mnie instruktor jej wszystko powie, tylko nie siadaj na dupie jak chcesz zahamowac bo nie zahamujesz lepiej sie ładnie na bok przewrocic -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyElfiaKsiężniczka wrote:Dokładnie ja mojego meza to próbowałam przekonać do oparcia goleni na butach nowie mu żeby zrobił mozyche na micharla jacksona, ale nie pomogło. To mu mowie żeby to wyobrazil sobie ze muso skorzystać z brudnej toalety, ale nie chce usiadc niestety to tez nie pomogło
Mi kolega mówił, że mam się "rzucić w przepaść"
Żanetka
za dużo informacji na sucho heh, dopóki nart nie założy nie ogarnie my se możemy gadać, a ona z czasem będzie wszystko łapaćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 12:43
-
Przede wszystkim nie zrażać się w pierwszym dniu, kiedy zazwyczaj na nartach ćwiczyć się tylko upadanie.
Z tym rzucaniem się w przepaść to moim zdaniem głupota. Ja w tym roku po raz pierwszy w ogóle nie pchałam się na czerwone (trudne) stoki, tylko jeździłam po niebieskich (łatwych). Jak na moje umiejętności sprawiało to mi dużą frajdę, a upadków przez 3 dni jeżdżenia miałam zero. A ratownicy na skuterach co chwilę zwozili narciarzy ze złamaniami. -
nick nieaktualny
-
Nefre_ ms wrote:Mi kolega mówił, że mam się "rzucić w przepaść"
Żanetka
za dużo informacji na sucho heh, dopóki nart nie założy nie ogarnie my se możemy gadać, a ona z czasem będzie wszystko łapać
Iza, tez glownie jeździłam w tum roku na niebieskich, aczkolwiek jak mnie brat ze swoimi dziećmi zaczął namawiać na pomaramczowa to tez poszłam. Skoro szesciolatka potrafiła, to ja tez!