X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Just sex
Odpowiedz

Just sex

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MaBi

    A zawsze tak było, czy teraz jak sie starcie?
    Jest głuby/chudy?
    uprawia jakiś sport czy raczej kanapowiec?
    ma dużo stresu?

    na libido bardzo ma wpływ tryb życia.. Mozna poprawic jakimis witaminami, sport wzmaga ochote na seks..

    No i czasami faceci sa przytloczeni tym, ze robia dziecko a nie dla przyjemnosci..

    Ja na poczatku zwiazku byłam niewyzyta, pozniej brałam antytabletki to czasami sie zastanawialam po co, bo taniej wyzszly by gumki przy tej czestotliwosci.. :>
    A po poronieniu to chyba moj maz sie zastanawia, czy mu zony nie podmienili. bo nawet nie wytrzymałam dwoch tygodni co lekarz zalecal tylko po tygodniu juz byl seks, bo potrzebowalam zeby mnie maz przelecial..i takzostalo :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam ta odzywke ;)
    Nie powiem fajna nawet mialam wrazenie ze mi rzeski.zgestnialy;)
    Ale jak przestalam uzywac to to co uroslo to wypadlo :D
    Ale fajna fajna byla :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysmy mieli taki okres nie ukrywam ze seks byl w celach prokreacyjnych.
    Naszczescie nie trwalo to dlugo:P
    Wogole odbilo sie to na nim na mnie ma zwaizku tez mial gorszy czas:)
    Nie wiek takiee jakies mielismy parcie a nie wyszlo to na dobre;)
    Teraz na szczsscie wrocilismy do punktu wyjscia i jest jak powinno byc i jest wporzadku ;)

    Ubierz cos seksi psiknij szyjke i cycuszki fajnym perfumkiem zaloz szpileczke pokres cie przy nim zaraz mu sie zachce :D

    Nefre_ ms lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hihi moj tez szybko zwykle, ale dlatego, ze dlugo sie mna zajmuje zanim wejdzie.. i jak juz wejdzie to jest chwila:)

    Chyba ze robimy dwa razy, wtedy za drugim razem musze sie pilnowac, zeby za szybko nie byl w srodku, bo pozniej za dlugo dla mnie to trwa, a ja raczej nie dochodze przez penetracje.. moze raz mi sie udalo albo dwa ;)

    Albo jak wypije to tez jest dluuzej.. raz wrocil z imprezy i mnie obudzil, akurat wodka nie smierdzial, to se mysle- super :) ale myslalam, ze nigdy nie dojdzie, a on taki zadowolony ze tak dlugo no i gadal do mnie duzo, oczywiscie mile rzeczy ale w koncu smiesznie jak nigdy sie nie odzywa..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka93 wrote:
    Ja mialam ta odzywke ;)
    Nie powiem fajna nawet mialam wrazenie ze mi rzeski.zgestnialy;)
    Ale jak przestalam uzywac to to co uroslo to wypadlo :D
    Ale fajna fajna byla :)

    bo ta odzywka tak dziala.. ze te rzesy szybciej rosną tylko, a tak kazda rzesa wypada po 3 tygodniach i tak, wiec jak wypadnie to odrasta znowu wg zwyklego tempa, chyba ze znowu masz odzywke..

    To jest tansze niz doklejanie jednak i mniej czasu zajmuje, ale efekt jest dla niektorych wystarczajacy :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas znowu jak wypije to jest szybko ;D
    Nie wiem chyba dlatego ze jest wtedy slaby haha
    Ale przyznam szczerze jak wypije wiecej to go zawsze bierze na juz na szybko a ja wtefy nie lubie jakos:D
    Czuje sie jakby zwolki na mnie lezaly hehe:D
    No oczywiscie jak wypije wiecej bo kak troche to wiadomo ze nie :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do rzes ja sama w sobie mam dlugie ale niezbyt geste dlatego mi na gestosci zalezy i podkreceniu ;)
    W sumie znalazlam tusz taki pod moje rzesy po dlugich poszukiwaniach z Loreala taki fioletowy jak dla mnie jest ok najpierw podkrece zalotka pozniej go naloze i nie jest zle :)
    Ale zastanawiam sie wlasnie zeby zaszalec z czyms u kosmetyczki ;)

  • MaBi Przyjaciółka
    Postów: 120 43

    Wysłany: 5 października 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    MaBi

    A zawsze tak było, czy teraz jak sie starcie?
    Jest głuby/chudy?
    uprawia jakiś sport czy raczej kanapowiec?
    ma dużo stresu?

    na libido bardzo ma wpływ tryb życia.. Mozna poprawic jakimis witaminami, sport wzmaga ochote na seks..

    No i czasami faceci sa przytloczeni tym, ze robia dziecko a nie dla przyjemnosci..

    Ja na poczatku zwiazku byłam niewyzyta, pozniej brałam antytabletki to czasami sie zastanawialam po co, bo taniej wyzszly by gumki przy tej czestotliwosci.. :>
    A po poronieniu to chyba moj maz sie zastanawia, czy mu zony nie podmienili. bo nawet nie wytrzymałam dwoch tygodni co lekarz zalecal tylko po tygodniu juz byl seks, bo potrzebowalam zeby mnie maz przelecial..i takzostalo :D

    Ogólnie z sexem czekaliśmy do ślubu (tak wiem, to już samo w sobie jest dziwne :D). Potem dwa lata brałam tabletki i przez ten czas częstotliwość też nie była za wysoka ( max dwa razy w tygodniu).

    Gdy zaszłam pierwszą ciążę nie kochaliśmy się wcale - ale skończyło się tym, że było puste jajo. Moment zajścia też był przypadkowy.

    A potem zaczął się czas, że kochaliśmy się tylko co sobotę. Wiadomo, że jak lekarz powiedział że będę miała owulację to częściej no bo wiadomo że staraliśmy się o dziecko. Ale to bardziej z przymusu niż z ochoty.

    Mąż jest szczupły, przy wzroście 185cm waży 75kg. Ostatnio zaczął ćwiczyć, chociaż pracuje na magazynie a tutaj praca jest lepsza niż siłownia :D.

    3887d3bdc2b6cf8293695bbcd36a71e6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka93 wrote:
    Co do rzes ja sama w sobie mam dlugie ale niezbyt geste dlatego mi na gestosci zalezy i podkreceniu ;)
    W sumie znalazlam tusz taki pod moje rzesy po dlugich poszukiwaniach z Loreala taki fioletowy jak dla mnie jest ok najpierw podkrece zalotka pozniej go naloze i nie jest zle :)
    Ale zastanawiam sie wlasnie zeby zaszalec z czyms u kosmetyczki ;)

    nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie kosztuje prawie 200 zl za pierwszym razem, potem uzupelnianie 130.. Ale efekt jest :)

  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 5 października 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetko, MaBi Witamy serdecznie :) U nas lody i "kisiel w gaciach" :P
    Też jestem zmęczona tym staraniem, choć nadal jest w tle, ale jakoś tak łatwiej mi jest jak nie czytam o wynikach, nie martwie się innymi. Wiem - brzmi egoistycznie, ale nie mam tyle sił żeby przeżywać testy ciążowe robione w 8dc na których nic nie widać.

    U nas sex oralny był przed tym "klasycznym". 6/9 było często i jakoś nie sprawiało mi to problemu. Może tylko w momencie jak jest za głęboko i odruch wymiotny się włącza.

    Nefre to może czas zerknąć co tam mąż ma między nogami. Widok penisa nie jest jakiś powalający (przynajmniej ja uważam że kobiece ciało jest ładniejsze :) a napewno piersi są piekne ) A nie podnieca Was widok jak mąż w Was wchodzi. Penis znika w waszym ciele. <Mój nazywa to stworzeniem potwora o dwóch tyłkach> hihi
    Mnie to podnieca - nie hasło tylko widok.

    Jak facet szybko dochodzi to może temu unika zbliżeń. Ale to jak sport, można wyćwiczyć. U nas też był taki moment że rzadko się kochaliśmy, a jak już to mój napalony zaraz kończył, a ja zostawałam rozgoryczona że orgazmu nie było. Błędne koło. Im jest częściej tym dłużej trwa, choć jak trwa za długo to mi też nie odpowiada. Myśle sobie wtedy : Kończ waść!
    A najdłużej mój na kacu może. Wtedy to obłęd tylko zazwyczaj śmierdzi mi alko. Ale ostatnio tak 4 razy w ciągu kilku godzin, było nieźle. W ciągu chyba drugiego razu miałam wielokrotny :)

    Mój maz ma kompleksy na tym punkcie że ma za małego , albo że za krótko. Faceci mają pod tym kątem nie równo pod sufitem, a potem stres i nie wychodzi w łóżku. Na sprzet nie narzekam, czasem jak wchodzi za głęboko to mnie boli, może ja za krótka jestem hihi. Ale jak mnie zobaczy w fajnym ciuszku to raz dwa na baczność stoi.


    PS. Ile jeszcze Pań siedzi w ukryciu i czyta nas z bokowca? Prosze się ujawnić :) Zapraszamy

    Nefre_ ms lubi tę wiadomość

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MaBi wrote:
    Ogólnie z sexem czekaliśmy do ślubu (tak wiem, to już samo w sobie jest dziwne :D). Potem dwa lata brałam tabletki i przez ten czas częstotliwość też nie była za wysoka ( max dwa razy w tygodniu).

    Gdy zaszłam pierwszą ciążę nie kochaliśmy się wcale - ale skończyło się tym, że było puste jajo. Moment zajścia też był przypadkowy.

    A potem zaczął się czas, że kochaliśmy się tylko co sobotę. Wiadomo, że jak lekarz powiedział że będę miała owulację to częściej no bo wiadomo że staraliśmy się o dziecko. Ale to bardziej z przymusu niż z ochoty.

    Mąż jest szczupły, przy wzroście 185cm waży 75kg. Ostatnio zaczął ćwiczyć, chociaż pracuje na magazynie a tutaj praca jest lepsza niż siłownia :D.

    z czekaniem do ślubu nie ma nic złego. jeśli mieliście takie przekonania to podziw , że wytrzymaliście..

    Tylko myślę, że hm.. przez częstotliwość i to,że czekaliście - macie mało w tym doświadczenia.. a to praktyka czyni mistrza.. :)

    Ja w ogóle też jestem wierząca i kiedyś mówiłam, że poczekam do ślubu.. ale nie dałam rady :D I bardzo szanuje waszą decyzję i rozumiem, tylko z perspektywy czasu myślę, że u mnie może dobrze się stało..
    Kościół robi coś takiego z mózgu, że ludzie myślą, że seks to obowiązek małżeński a nie przyjemność. I w ogóle o przyjemności z seksu się nie rozmawia.. Kosciół będzie Ci pomagał, jak wytrzymać w wstrzemięźliwości, potem jak naturalnie planować rodzinę, ale nie pomoże CI przy tym całym gadaniu o seksie, jak czerpać z niego przyjemność i jak tym wzmacniać związek.. Szkoła zresztą, jako odbicie kościoła w katolickim kraju, robi to samo - najlepiej seksu w ogóle nie uprawiać, a jeśli już to jak nei zajść w ciąże.. Ale jak zrobić sobie dobrze to nikt nas nie nauczy..

    Dlatego wg mnie - pozmuszajcie się trochę, żeby było częściej.. i zacznij Ty wymyślać, różne pozycje - byle nie za trudne:) seksi ciuszki :) jakieś wypady do hotelu :) mieszkacie sami? To może jakiś spontan w kuchni, na kanapie?
    No i.. czasami, żeby się odważyć można troszkę wypić :D

    Konieczynka lubi tę wiadomość

  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 5 października 2018, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My to obydwoje szybcy ale ja to zawsze przynajmniej 3 razy zdążę zanim on dojdzie. Poza tym on może więcej niż raz więc jak mamy więcej czasu i chęci na dłużej to i parę godzin potrafimy się bawić ale najczęściej jest na szybko.

    npV2p1.png
  • MaBi Przyjaciółka
    Postów: 120 43

    Wysłany: 5 października 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre właśnie myślę, że wychowanie ma tutaj duży wpływ. Mój Mąż ma bardzo wierzącego ojca, który cały czas tylko by do Kościoła latał. Teściowa jest bardziej luźna w tym temacie.

    Na dodatek z nimi mieszkamy... Co prawda mamy całe piętro dla siebie, ale wiadomo że czasami wchodzą na górę. To chyba właśnie go krępuje. Bo w sobotę sexujemy się wtedy jak rodzice rano pojadą na cotygodniowe zakupy.

    Marzę o mieszkaniu, albo własnym domu. Ale z moim Mężem to nierealne...

    3887d3bdc2b6cf8293695bbcd36a71e6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konieczynka

    Wiem wiem, trzeba więcej patrzeć :D.. ja ogólnie jak on bez gaci wejdzie to się odwracam hahaha
    Ale będę się rozwijać. :) muszę wrócić do tych instrukcji od Wróbel :) chyba sobie je wydrukuje hhahaha

    Ja tez ogolnie mam czasami dosyc, to forum mocno wysysa energie, dlatego ten kanał jest wlasnie inny :)

    Powinien byc opis: jak znalezc dobra strone staran, czyli Twoj wielokrotny orgazm 5 razy w tygodniu hahha

    A powaznie to z tym lodzikiem to hm.. moj maz mi bardzo dobrze robi jezykiem i zawsze jak sie tak napracuje to sobie mysle, ze chcialabym mu sie odwdzieczyc :) tylko kobiece cialo jest tak skonstruowane..

    No i ja w ogole jestem za zasada - jej orgazm najpierw, jego pozniej.. wtedy oboje sa zadowoleni.. czasami sie uda drugi raz ja, jak on dochodzi, ale ogolnie, jesli on ma wpierw, to ja juz wiem, ze albo drugi raz go postawie na nogi, albo moge isc spac :) No i w tej teorii ten lodzik nie wiem gdzie umiejscowic :D :D co jak juz sie zdecyduje, to sobie mysle.. zrobie mu loda i dupa z tego bedzie..

    Tylko teraz jestem na etapie, ze nawet jak orgazmu nie mam to czerpei z tego przyjemnosc.. Oczywiscie jak sie zdarzy raz na jakis czas, bo tak caly czas to by było przegiecie ;) i bym na pewno przyjemnosci w tym nie znalazła na dluzej..

    A co do cichych słuchaczy :) haha dobre ;D niech sie ucza, albo ujawnia ;D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MaBi wrote:
    Nefre właśnie myślę, że wychowanie ma tutaj duży wpływ. Mój Mąż ma bardzo wierzącego ojca, który cały czas tylko by do Kościoła latał. Teściowa jest bardziej luźna w tym temacie.

    Na dodatek z nimi mieszkamy... Co prawda mamy całe piętro dla siebie, ale wiadomo że czasami wchodzą na górę. To chyba właśnie go krępuje. Bo w sobotę sexujemy się wtedy jak rodzice rano pojadą na cotygodniowe zakupy.

    Marzę o mieszkaniu, albo własnym domu. Ale z moim Mężem to nierealne...

    Wiesz ja tu pisałam, że mieszkam z mamusią i babcią.. a 7 lat seksiliśmy się na chacie u starych.. :) wiec rozumiem trochę..

    Tylko pytanie czy Ciebie tez to krępuje..

    No i jedna rada - kupcie sobie kluczyk do sypialni.. Jak nie umiesz sama wkładki kupic, zamka wymienic - to zamow na allegro seksi ciuszek, bo moze wstydzisz sie kupic na zywo, ubierz sie, wlaz do sypialni, zastaw drzwi czymkolwiek i do dziela.. Moze go to zrelaksuje, jak bedzie wiedzial ze nikt nie wejdzie..

    Ja juz jestem na takim etapie, ze kocham sie na golasa przy swietle bez zamknietych drzwi na klucz, a mama za sciana oglada telewizje.. kiedys jak szla do kibla to maz mnie przykrywal, a ja sieodkrywalam i mowilam, ze jak raz wejdzie to drugi raz zapuka ;)

  • MaBi Przyjaciółka
    Postów: 120 43

    Wysłany: 5 października 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Konieczynka

    Wiem wiem, trzeba więcej patrzeć :D.. ja ogólnie jak on bez gaci wejdzie to się odwracam hahaha
    Ale będę się rozwijać. :) muszę wrócić do tych instrukcji od Wróbel :) chyba sobie je wydrukuje hhahaha

    Ja tez ogolnie mam czasami dosyc, to forum mocno wysysa energie, dlatego ten kanał jest wlasnie inny :)

    Powinien byc opis: jak znalezc dobra strone staran, czyli Twoj wielokrotny orgazm 5 razy w tygodniu hahha

    A powaznie to z tym lodzikiem to hm.. moj maz mi bardzo dobrze robi jezykiem i zawsze jak sie tak napracuje to sobie mysle, ze chcialabym mu sie odwdzieczyc :) tylko kobiece cialo jest tak skonstruowane..

    No i ja w ogole jestem za zasada - jej orgazm najpierw, jego pozniej.. wtedy oboje sa zadowoleni.. czasami sie uda drugi raz ja, jak on dochodzi, ale ogolnie, jesli on ma wpierw, to ja juz wiem, ze albo drugi raz go postawie na nogi, albo moge isc spac :) No i w tej teorii ten lodzik nie wiem gdzie umiejscowic :D :D co jak juz sie zdecyduje, to sobie mysle.. zrobie mu loda i dupa z tego bedzie..

    Tylko teraz jestem na etapie, ze nawet jak orgazmu nie mam to czerpei z tego przyjemnosc.. Oczywiscie jak sie zdarzy raz na jakis czas, bo tak caly czas to by było przegiecie ;) i bym na pewno przyjemnosci w tym nie znalazła na dluzej..

    A co do cichych słuchaczy :) haha dobre ;D niech sie ucza, albo ujawnia ;D


    Ja się przyznaję, że trafiłam tu przypadkiem :D.

    Co do robienia dobrze mężczyźnie to mój Mąż dostaje za każdym razem, czyli co sobotę :D. Jak mam akurat okres, to zajmuję się tylko nim.

    3887d3bdc2b6cf8293695bbcd36a71e6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NO a co do wychowania - moja droga ja 10 lat byłam w oazie i KSM.. Słuchałam wykładów ojca pawlukiewicza - miłość - seks czy rzemiosło :)
    Pochodze z bardzo katolickiej rodziny i mój mąż też i nie obrażam niczyich uczuć religijnych jak mówię, że Bóg się cieszy jak wie, że się tak kochamy i oboje mamy orgazm :)

  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 5 października 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wiara i te "dobre wychowanie" zabija namiętność. Ja ostatnio pisałam Wam kupiłam te gre Arkana miłości. Pare kart nas zainspirowało. Np. Szepczecie zboczone słówka w trakcie, to nakęca. A ja mam pustke w głowie i nie wiem co powiedzieć. Czasem czegoś się krępuje, bo może nie wypada. Ale przed kim mam się otworzyć jak nie przed mężem. Nie jesteśmy maszynami KinderMachen. Namiętnośc powinna być na codzień. Mąż często do mnie mówi : Nie przechodź koło mnie obojętnie!. Chodzi o buziaka, ale za tym buziakiem kryje się bliskość.
    Moje ostatnie odkrycie: w trakcie (karta taka w grze) zaczęłam sama dotykać swoich piersi. Mąż na ten widok po prostu "płonąl" i skierował moją rękę w moje miejsca intymne i na to patrzył. Taki perwersik. Urozmaicenie ważna sprawa :D

    Nefre u mnie standardowy scenariusz to taki że całujemy się, on mi robi dobrze językiem i albo dołączam do niego w trakcie, albo ja zaczynam go całować po szyji, schodzę niżej, dotykam go piersiami po klacie, brzuchu, udach i wtedy zabieram się za robotę. Ale nic na siłę bo to bez sensu. A pewnie odstrasza Cie że skończy Ci w ustach, a wcale tak nie musi być. Ja go nie doprowadzam bo potem normalnie się kochamy - mój egoizm wiem. Jak by miał dojśc to to wyczujesz po zachowaniu. Albo poproś go by nie kończył i tyle. Posłucha jak będzie chciał powtórkę. Pobawisz ile będziesz chciała i wskoczysz na niego. Chłopak się uciesz.

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez mieszkamy z tesciami w sumie tez na osobnym poetrze ale no wiadomo... zawsze jest ta swiadomosc ze jest sie u kogos tymbardziej ja tak ma bo wiadomo to ja przyszlam na nowe ;)
    No ale niestety cos swojego w odleglych marzeniach chociaz nie powiem nie jest zle ale tesciowa ma czasem taka manie wtracania sie :( tego nie lubie ale poza tym nie jest zle

  • MaBi Przyjaciółka
    Postów: 120 43

    Wysłany: 5 października 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Wiesz ja tu pisałam, że mieszkam z mamusią i babcią.. a 7 lat seksiliśmy się na chacie u starych.. :) wiec rozumiem trochę..

    Tylko pytanie czy Ciebie tez to krępuje..

    No i jedna rada - kupcie sobie kluczyk do sypialni.. Jak nie umiesz sama wkładki kupic, zamka wymienic - to zamow na allegro seksi ciuszek, bo moze wstydzisz sie kupic na zywo, ubierz sie, wlaz do sypialni, zastaw drzwi czymkolwiek i do dziela.. Moze go to zrelaksuje, jak bedzie wiedzial ze nikt nie wejdzie..

    Ja juz jestem na takim etapie, ze kocham sie na golasa przy swietle bez zamknietych drzwi na klucz, a mama za sciana oglada telewizje.. kiedys jak szla do kibla to maz mnie przykrywal, a ja sieodkrywalam i mowilam, ze jak raz wejdzie to drugi raz zapuka ;)

    Jak mnie teściowa znowu zdenerwuje swoim wtrącaniem i sprzątaniem mi na górze to muszę pomyśleć nad drzwiami na górę zamykanymi na klucz.

    Co do sexi ciuszków, to mam kilka, ale schowane na dno szafy, pod staniki i gacie. Kiedyś z tego korzystałam, ale gdy znów słyszałam że jest zmęczony to cycki mi opadły i przestałam się przebierać...

    3887d3bdc2b6cf8293695bbcd36a71e6.png
‹‹ 24 25 26 27 28 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ