Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, czy ten test owulacyjny jest ts pozytywny? Pierwszy raz kupiłam te testy w rossmanie, ale jak dla mnie to one są jakieś dziwne 😂
https://zapodaj.net/d5da2d4effef5.jpg.html28.08 ⏸️ 10dpo
30.08 Bhcg 37.87 mIU/ml 12dpo
1.09 Bhcg 92.98 mIU/ml, prog. 22.04 ng/ml 14dpo
3.09 Bhcg 228.24 mIU/ml 16dpo
21.09 człowieczek 0.89 cm z ❤️
-
Nie bierz niestety. Mi też takie pokazywał, na sikanym biel i ciąży nie było. I więcej takich historii słyszałam także po tym próbnym razie więcej nie kupiłam.
-
nick nieaktualnyZosia1111 wrote:Hej dziewczyny, czy ten test owulacyjny jest ts pozytywny? Pierwszy raz kupiłam te testy w rossmanie, ale jak dla mnie to one są jakieś dziwne 😂
https://zapodaj.net/d5da2d4effef5.jpg.html -
anka wrote:Według mnie negatywny bo ta pierwsza kreska jakaś taka chuda ta druga mimo wszystko ciemniejsza
No właśnie na tych testach rossmanowskich wychodzi mi taka chuda kreska, robiłam jeszcze z LH vitam i wyszło coś takiego ( ostatni test) i już sama nie wiem
https://zapodaj.net/88312a0c4db28.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 18:18
28.08 ⏸️ 10dpo
30.08 Bhcg 37.87 mIU/ml 12dpo
1.09 Bhcg 92.98 mIU/ml, prog. 22.04 ng/ml 14dpo
3.09 Bhcg 228.24 mIU/ml 16dpo
21.09 człowieczek 0.89 cm z ❤️
-
Martyna czekam w takim razie jeszcze z tobą kilka dni na finał tego pokręconego cyklu ❤️
Mama8latka coś widać na pewno, ja bym powtórzyła za 2 dni sikańca, bo jeśli we krwi by była już beta to na sikanym za 2 dni też powinna -
nick nieaktualny
-
No tak myślę że tak zrobię, będę sikac pojutrze 👍
Dzis mój mąż ma urodziny i myślałam że uda mi się dac mu taki prezent ale nie będę mu nic mowic bo znając życie to nic z tego nie bedzie....
Zosia zarówno facelle jak i vitam- negatywny, powtarzaj 👍Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 18:40
👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Mama8latka lepiej spokojnie powtórzyć.
U mnie 🐒 nadal brak. Brzuch czasami poboleje i przestaje. Coś czuję że jeszcze kilka dni sobie poczekam.. jak takie coś mnie wkurza.. nadzieję może mam ale naprawdę nie wielką bo nic a nic nie wskazuje na ciążę .. -
Martyna, no to teraz czekamy na następną betę, która już musi wyjść pozytywna 😊
Mama8latka, też słyszałam, że na tych testach potrafią wychodzić cienie 😕 Ale to dopiero 9dpo, jeszcze jest szansa ✊🏼✊🏼✊🏼 -
Opowiem wam coś śmiesznego.
Siostra mojego męża wraz ze swoim mężem zajmują się numerologią i różnymi innymi rzeczami które nazywam czarną magią. Widzą np dziecięce dusze wokół ludzi (polecam dla kobiet po przejściach książkę Dzieciece dusze). Mam do tego mega dystans, ale niektóre rzeczy przewidziała np błagała mamę żeby poszła do lekarza bo jest chora (mama zmarła na raka rok później), zawsze wiedziała jakiej płci dziecko nosi, a imiona dzieci (3) się jej przyśniły. I dużo innych rzeczy które serio się sprawdzają. Generalnie jej biznes kwitnie, bo dużo osób korzysta z jej pomocy. Ale tak jak mówię, ja się tym nie sugeruje za bardzo.
Jakies 3 lata temu jak się jeszcze nie staraliśmy mówili ze jest nad nami dusza chłopca, ale wtedy nie byliśmy jeszcze gotowi.
Dziś przywieźli mi łóżeczka po swoich dzieciach i siostra mówi „mieliśmy jeszcze różowe ciuszki, ale maz mówił żeby nie brać”, a ja pytam cZemu, na co odpowiedz „bo będziecie mieli chłopca”. Wow 😂 pozostało zajść w ciąże xD
Głupie to, ale zaświecił się we mnie taki promyk nadziei, ze gdzieś jakieś dziecko czeka na to, abyśmy byli jego rodzicami ❤️
P.s. Totalnie zrozumiem jeśli uznacie to za bzdurę.
P.s2 tak, na trzeźwo to pisałam 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 21:38
Manioka, Juliet, Monika7, Pomarańcza, Julkaaa, Sparky, Nynka, Magda_Lena lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Ja też mam mocny dystans do takich rzeczy, ogólnie raczej nie wierzę ale czasem zostają one w głowie. Mam nadzieję, że niedługo się przekonamy czy u Ciebie będzie chłopak czy dziewczynka ☺️ najbardziej w tej historii zastanowiła mnie "żona mojego męża" xD
-
Martyna 😁.
Ja się wcale nie śmieję chociaż w takie rzeczy raczej nie wierzę ale rozbawił mnie po prostu drugi P.S 😁. A co to takich historii - mi samej też dwa lata temu córka znajomych przepowiedziała dziecko i to z mega szybkim efektem 👍.
A że jakieś dzieciątko czeka na Was to jest więcej niż pewne ❤️. I niech ten promyk nadziei nigdy przenigdy nie gaśnie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 21:33
Martyna33 lubi tę wiadomość
-
Martyna33 wrote:Opowiem wam coś śmiesznego.
Zona mojego męża wraz ze swoim mężem zajmują się numerologią i różnymi innymi rzeczami które nazywam czarną magią. Widzą np dziecięce dusze wokół ludzi (polecam dla kobiet po przejściach książkę Dzieciece dusze). Mam do tego mega dystans, ale niektóre rzeczy przewidziała np błagała mamę żeby poszła do lekarza bo jest chora (mama zmarła na raka rok później), zawsze wiedziała jakiej płci dziecko nosi, a imiona dzieci (3) się jej przyśniły. I dużo innych rzeczy które serio się sprawdzają. Generalnie jej biznes kwitnie, bo dużo osób korzysta z jej pomocy. Ale tak jak mówię, ja się tym nie sugeruje za bardzo.
Jakies 3 lata temu jak się jeszcze nie staraliśmy mówili ze jest nad nami dusza chłopca, ale wtedy nie byliśmy jeszcze gotowi.
Dziś przywieźli mi łóżeczka po swoich dzieciach i siostra mówi „mieliśmy jeszcze różowe ciuszki, ale maz mówił żeby nie brać”, a ja pytam cZemu, na co odpowiedz „bo będziecie mieli chłopca”. Wow 😂 pozostało zajść w ciąże xD
Głupie to, ale zaświecił się we mnie taki promyk nadziei, ze gdzieś jakieś dziecko czeka na to, abyśmy byli jego rodzicami ❤️
P.s. Totalnie zrozumiem jeśli uznacie to za bzdurę.
P.s2 tak, na trzeźwo to pisałam 😂
Ja nie korzystałam nigdy z takich usług, ale wierzę, że tak jest😊
Mój mąż za to widzi dusze zmarłych ze swojej rodziny dość często. Jego babcia ma to samo😊
Akurat miałam taką pewną sytuację z mężem o której nie chce pamiętać za bardzo 😅😅
Ja się boję takich rzeczy😁🙈
Oczywiście też możecie nie wierzyć, ale tak jest😅
W każdym bądź razie my staraliśmy się z mężem tylko raz i wyszło. On od razu mi powiedział, że będę teraz w ciąży. Ja to olałam, bo się nie zabezpieczaliśmy przez ponad rok i nic z tego nie było 😊 no ale jednak miał rację.. Skąd to wiedział? Nie wiem.. Nie chcę mi do tej pory powiedzieć.. 😐Martyna33, Magda_Lena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martyna33 wrote:Opowiem wam coś śmiesznego.
Siostra mojego męża wraz ze swoim mężem zajmują się numerologią i różnymi innymi rzeczami które nazywam czarną magią. Widzą np dziecięce dusze wokół ludzi (polecam dla kobiet po przejściach książkę Dzieciece dusze). Mam do tego mega dystans, ale niektóre rzeczy przewidziała np błagała mamę żeby poszła do lekarza bo jest chora (mama zmarła na raka rok później), zawsze wiedziała jakiej płci dziecko nosi, a imiona dzieci (3) się jej przyśniły. I dużo innych rzeczy które serio się sprawdzają. Generalnie jej biznes kwitnie, bo dużo osób korzysta z jej pomocy. Ale tak jak mówię, ja się tym nie sugeruje za bardzo.
Jakies 3 lata temu jak się jeszcze nie staraliśmy mówili ze jest nad nami dusza chłopca, ale wtedy nie byliśmy jeszcze gotowi.
Dziś przywieźli mi łóżeczka po swoich dzieciach i siostra mówi „mieliśmy jeszcze różowe ciuszki, ale maz mówił żeby nie brać”, a ja pytam cZemu, na co odpowiedz „bo będziecie mieli chłopca”. Wow 😂 pozostało zajść w ciąże xD
Głupie to, ale zaświecił się we mnie taki promyk nadziei, ze gdzieś jakieś dziecko czeka na to, abyśmy byli jego rodzicami ❤️
P.s. Totalnie zrozumiem jeśli uznacie to za bzdurę.
P.s2 tak, na trzeźwo to pisałam 😂
Ja sama nie wiem czy wierzę czy nie. Ale na Twoim miejscu też bym poczuła nadzieję 🙂 moja mama poszła kiedyś do wróżki. Nie omieszkała zapytać o nasze losy i wróżka powiedziała, że widzi jeszcze jedno dziecko. Z jednej strony mam nadzieję, że widziała dziecko, które jeszcze kiedyś dołączy do naszej trójki, a z drugiej strony nachodzą mnie myśli, że poroniłam, wiec może to dziecko widziała wróżka a kolejne nie jest już nam pisane...a z trzeciej strony jakoś to dla mnie niepojęte, że ktoś może coś widzieć, wiec generalnie pukam się w głowę, że czasem przychodzi mi na myśl, żeby w to wierzyćWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 23:18
Martyna33 lubi tę wiadomość
Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
Zosia1111 wrote:No właśnie na tych testach rossmanowskich wychodzi mi taka chuda kreska, robiłam jeszcze z LH vitam i wyszło coś takiego ( ostatni test) i już sama nie wiem
https://zapodaj.net/88312a0c4db28.jpg.html
Martyna co do siostry Twojego męża - smiejcie się, ale ja wierzę w takie rzeczy. Zarówno ja jak i siostra mojej mamy, często mamy 'przeczucia', że coś się zdarzy czy stanie. I to się sprawdza. Raczej zrzucam to na intuicję kobiecą, ale skądś ta intuicja się bierze.
A druga rzecz- w 2010 wyjechałam do pracy jako młode dziewczę, zaraz po liceum do baru na drugim końcu polski i poznałam faceta, który jest zrzeszony w NASA (serio, nie żartuję) i jest chirurgiem fantomowym, bioenergoterapeuta, czy jak kto woli go nazywać. W każdym razie - spędzaliśmy wiele czasu razem z nim, jego żoną i synem bałam się spojrzeć mu prosto w oczy, bo czułam gdy on patrzy mi w oczy, że widzi niemal moją duszę... Rodzice przyjeżdżali do mnie co jakiś czas w odwiedziny, i ten facet widząc moją mamę pierwszy raz podczas posiadowki przy ognisku powiedział jej, że ma jedną nerkę (co jest faktem), mojemu ojcu powiedział o wszelkich chorobach które ma. Ale do rzeczy. Niemal rok później, w maju 2011 okazało się, że gin wypatrzył u mnie torbiel krwotoczną 8cm (jak się później po histopato okazało endometrioza) do natychmiastowej operacji. Pierwsze operacja - wycięcie torbieli, operacja ciężka, wycięta połowa jajnika, ratowanie mnie. Założony dren, z którego ciągle leciała nieprzerwalnie krew przez trzy dni, w skutek czego przez niemal cały czas przetaczano mi krew, aż w końcu wymieniono mi niemal całą krew . W trzecim dniu krwawienia zostałam z operowana kolejny raz- mój lekarz nie zamknął jednej dziurki, która sama nie była w stanie się zasklepić. W dniu operacji, przed samą operacją, zadzwoniliśmy do naszego już wtedy przyjaciela z prośbą o pomoc. Po telefonie powiedział że zasnę, a on będzie nade mną pracować. Szczerze? Zasnęłam w 3 sekundy. Podczas snu czułam że coś się dzieje po prawej stronie podbrzusza, czułam takie ciepło. Obudzil mnie dzwoniący telefon - przyjaciel powiedział że już będzie dobrze, że endometrioza to już tylko wspomnienie. Od czasu operacji nie mam problemu z bolącymi okresami, torbielami. Owszem byłam na antykach, żeby wyciszyć, ale wiem, że moją wygrana z endometrioza zawdzięczam przyjacielowi. Po prostu to wiem. W kryzysowych sytuacjach czasem do niego dzwoniliśmy, ale niestety nie był w stanie pomóc naszym bliskim którzy byli już u swojego kresu - przewidział ile jeszcze pożyją.
Więc tak, Martyna. Ja wierzę. Przeżyłam to na sobie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 23:59
Martyna33, Niebieska Gwiazda lubią tę wiadomość
-
Aż mnie ciarki przeszły po tych historiach Ale wierzę w takie rzeczy. Może nie w pierwszą lepszą „wróżkę” z ulicy, zresztą sama nigdy u żadnej nie byłam, ale wiem, że niektórzy ludzie po prostu mają coś w sobie
Martyna33, Juliet lubią tę wiadomość
-
Ale super historie 😺
ja mam podobnie jak wy, niby nie wierze, ale jak się zaczyna sprawdzać coś to jest takie łoooo😂
Ale napewno nie chciałabym tak jako oni, podporządkowywać swoje życie pod to wszystko. Ciężko się żyje jak wiesz ze za miesiąc się bardzo pokłócicie z mężem, za tydzień dzieci złapie wirus itd
Także ja teraz czekam na mojego syna, aż zechce się pojawić na tym świecie 🙌 I chyba nie w tym cyklu, bo brzuch już boli😂25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia