Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Nayax wrote:Oliwka91, musiałam na chwilę zwolnić, już za dużo było w głowie tego wszystkiego 😊 A jak sytuacja u Ciebie? 😊
Rozumiem, fajnie jest rozmawiać i czytać o staraniach z ludźmi, którzy rozumieją i to jest piękne, że mamy tu siebie 😉 ale czasem jak za dużo to myśli fiksują się na jeden temat. Byłam u lekarza skonsultować plamienia przed okresem, które występują mimo duphastonu i dostałam luteinę na 3 miesiące, jak za 3 miesiące nic się nie wydarzy to dalsza diagnostyka. A Ty będziesz miała przełożona ta histero-laparo? Bo pamiętam, że trochę czasu chyba już na nią czekałaś? -
nick nieaktualnyOliwka91 wrote:Rozumiem, fajnie jest rozmawiać i czytać o staraniach z ludźmi, którzy rozumieją i to jest piękne, że mamy tu siebie 😉 ale czasem jak za dużo to myśli fiksują się na jeden temat. Byłam u lekarza skonsultować plamienia przed okresem, które występują mimo duphastonu i dostałam luteinę na 3 miesiące, jak za 3 miesiące nic się nie wydarzy to dalsza diagnostyka. A Ty będziesz miała przełożona ta histero-laparo? Bo pamiętam, że trochę czasu chyba już na nią czekałaś?
Też mi się pojawiały takie plamienia po duphastonie. Odkąd przeszłam na luteine to nie miałam takich problemów. Ostatnie 3 cykle jak w zegarku - 3 dzień po odstawieniu przychodziła małpa. I jak akurat teraz mi zależało, żeby była o czasie to już kilka dni obsuwy...w poniedziałek mam się kontaktować z lekarzem i będziemy zmieniać termin. Czekam już 2 miesiące. -
Nayax wrote:Też mi się pojawiały takie plamienia po duphastonie. Odkąd przeszłam na luteine to nie miałam takich problemów. Ostatnie 3 cykle jak w zegarku - 3 dzień po odstawieniu przychodziła małpa. I jak akurat teraz mi zależało, żeby była o czasie to już kilka dni obsuwy...w poniedziałek mam się kontaktować z lekarzem i będziemy zmieniać termin. Czekam już 2 miesiące.
O to pocieszające 😉 -
Dziewczyny, a ja mam pełen czil, odpoczywam pod palemką w 33st powietrzu 😁🌴🌍☀️🌡
Totalnie zapomniałam o staraniach ostatni tydzien, po ciężkim czasie dla mnie te 2 tyg temu wstąpił we mnie nowy optymizm 😁😁😁
Ściskam Was ;*Olenkaqx, Martyna33, wariancja, Oliwka91, futuremama, Magda_Lena, Pomarańcza, Limonka26, Ewelina26, Monika7, .A. lubią tę wiadomość
[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
celina550 wrote:Dostałam w nocy takiego bólu zębów, że po dawce leków jakie przyjęłam spokojnie mogę ten cykl spisać na straty... 😢
-
A ja z głupim pytaniem. Czy sądzicie, że długość fazy lutealnej ma związek z tarczyca? Odkąd zaczęłam się obserwować to druga faza trwała 13 dni. Mam uregulowana tabletkami niedoczynnosc i właśnie idzie drugi cykl z kolei, gdzie jest 14dpo, a okresu nie ma, ale szyjka już lekko otwarta więc okres powinien być do 2 dni. W zeszłym cyklu faza lutealna była 16dniowa.Druga faza jest przecież stała...
-
CestLaVie wrote:Dziewczyny, a ja mam pełen czil, odpoczywam pod palemką w 33st powietrzu 😁🌴🌍☀️🌡
Totalnie zapomniałam o staraniach ostatni tydzien, po ciężkim czasie dla mnie te 2 tyg temu wstąpił we mnie nowy optymizm 😁😁😁
Ściskam Was ;*
Super, gdzie jesteś? 😁 -
Olenkaqx wrote:A ja z głupim pytaniem. Czy sądzicie, że długość fazy lutealnej ma związek z tarczyca? Odkąd zaczęłam się obserwować to druga faza trwała 13 dni. Mam uregulowana tabletkami niedoczynnosc i właśnie idzie drugi cykl z kolei, gdzie jest 14dpo, a okresu nie ma, ale szyjka już lekko otwarta więc okres powinien być do 2 dni. W zeszłym cyklu faza lutealna była 16dniowa.Druga faza jest przecież stała...
Może mieć, bo hormony tarczycy wpływają na produkcję progesteronu. Jak jest ich za mało to może się skracać, więc może masz teraz lepszy progesteron po uregulowaniu 😉
Kurcze a ja od wczoraj mam jakieś bardzo lekkie plamienie. Nigdy nie miałam takich w czasie owulacji tylko jak już to tydzień po. Nie wiem czy brać luteinę 2dpo wg zaleceń normalnie czy w takiej sytuacji nie? 🙄 Może jednak tej owu nie było i dlatego... W takiej sytuacji luteina może jakoś zaszkodzić? 🧐Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2021, 17:00
Olenkaqx lubi tę wiadomość
-
Oliwka91 wrote:Może mieć, bo hormony tarczycy wpływają na produkcję progesteronu. Jak jest ich za mało to może się skracać, więc może masz teraz lepszy progesteron po uregulowaniu 😉
Kurcze a ja od wczoraj mam jakieś bardzo lekkie plamienie. Nigdy nie miałam takich w czasie owulacji tylko jak już to tydzień po. Nie wiem czy brać luteinę 2dpo wg zaleceń normalnie czy w takiej sytuacji nie? 🙄 Może jednak tej owu nie było i dlatego... W takiej sytuacji luteina może jakoś zaszkodzić? 🧐
Jeśli owu nie było i zaczniesz brać luteine to zapewne owulacji nie będzie. Zrobisz sobie cykl bezowulacyjny
Wiec jeśli na 100% nie jesteś pewna ze owulacja była- to lepiej nie brać25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna33 wrote:Jeśli owu nie było i zaczniesz brać luteine to zapewne owulacji nie będzie. Zrobisz sobie cykl bezowulacyjny
Wiec jeśli na 100% nie jesteś pewna ze owulacja była- to lepiej nie brać
Założyłam, że jeśli jej nie było to już nie będzie, bo nigdy nie miałam tak późnych owulacji ale w sumie wiadomo? 🤔 Po prostu śluz mam całkiem jak po owu, zniknął ten płodny już wczoraj rano... Zastanowię się czy jednak nie podejść na USG w poniedziałek żeby wiedzieć co robić. -
Martyna33 wrote:Jeśli owu nie było i zaczniesz brać luteine to zapewne owulacji nie będzie. Zrobisz sobie cykl bezowulacyjny
Wiec jeśli na 100% nie jesteś pewna ze owulacja była- to lepiej nie brać02.2021 ⏸
03.2021 7 tydz 💔
15.06.2021⏸ 12 dpo
21.06.2021 18 dpo beta hcg 3134,14
24.06.2021 21 dpo beta hcg 12678,64
-
nick nieaktualnymaciejka wrote:Bierzecie luteinę a dlaczego nie duphaston? Pytam z ciekawości czy po prostu lekarz tak decyduje czy bardziej Wam służy?
Na początku jak brałam duphaston to po 3 dniach od odstawienia przychodziła @. Po jakimś czasie przed @ zaczely występować plamienia a i sama @ potrafila przyjść do 2 tygodni po odstawieniu. Lekarz zaproponował luteine dopochwowo i do tej pory działa bardzo dobrze. Ten cykl to pierwszy taki kiedy @ jeszcze nie przyszła a 3 dni po odstawieniu minęły w środę. Więc w moim przypadku zmiania była decyzją lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2021, 19:14
-
maciejka wrote:Bierzecie luteinę a dlaczego nie duphaston? Pytam z ciekawości czy po prostu lekarz tak decyduje czy bardziej Wam służy?
Ja podobnie jak Nayax, dostałam lutke dopochwową, bo ja duphastonie były plamienia. Dopiero będę ją brała 1 cykl -
Oliwka91 wrote:Założyłam, że jeśli jej nie było to już nie będzie, bo nigdy nie miałam tak późnych owulacji ale w sumie wiadomo? 🤔 Po prostu śluz mam całkiem jak po owu, zniknął ten płodny już wczoraj rano... Zastanowię się czy jednak nie podejść na USG w poniedziałek żeby wiedzieć co robić.
No właśnie kurczę, albo usg. Albo moim zdaniem jeśli ty generalnie masz późne owulki to może być jeszcze bardziej pozna. No szanse 50/50. Ja bym zaryzykowała i nie brała, jeśli była owulacja to nawet bez luteiny może wyjść ciąża. A może właśnie taki dziwny, inny cykl bez leków będzie szczęśliwy ?25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Otter, a czy Ty bierzesz metforminę? Pytam, bo dziś rozmawiałam z moją bratową, która też ma insulinooporność i tak mi się przypomniałaś. Ona mi powiedziała, że starali się o dziecko półtora roku. Dostała metforminę i już w drugim cyklu zaszła w ciążę 🙂
-
Martyna33 wrote:No właśnie kurczę, albo usg. Albo moim zdaniem jeśli ty generalnie masz późne owulki to może być jeszcze bardziej pozna. No szanse 50/50. Ja bym zaryzykowała i nie brała, jeśli była owulacja to nawet bez luteiny może wyjść ciąża. A może właśnie taki dziwny, inny cykl bez leków będzie szczęśliwy ?
Mów mi jeszcze ❤️😁 chociaż po temperaturze to ja nie wiem o co chodzi w tym cyklu, chyba nie było owulacji jednak. Gdybym nie mierzyła temperatury i nie robiła testów to bym myślała, że była, tak po objawach, bólu jajnika 🤔 nie chce mi się znów lecieć do lekarza, chyba poczekam na rozwój wydarzeń i daruje tą luteinę terazMartyna33 lubi tę wiadomość