Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
futuremama wrote:Manioka a jakaś melisa? Lawenda? Ja już przez to wszystko to prawie nie śpię bo nawet jak młoda zaśnie w końcu to czekam czy rzeczywiście będzie spała czy za 5 min znów marudzenie będzie.
Ja po tygodniu wymiękam obecnie, także podziwiam że jakoś funkcjonujesz tyle czasu🤣
Sama się zastanawiam jak ja jeszcze żyje 😂 A jeszcze dzisiejsza pogoda nie pomaga, a wręcz przeciwnie 😁
Próbowałam już melisę przez jakiś czas.. Może było trochę lepiej, albo to efekt placebo 😂 ale chyba ponownie do niej wrócę ☺️
To co się dzieje u Ciebie, że cierpisz na bezsenność? 🤔 Młoda ma gorszy czas? @ -
No u mnie beta 7-10 i były delikatne kreski na facelle, a już wcześniej jakieś cienie pokazywał gdzie norzeciez tej bety nie było. Także facelle dla mnie skreślony🤣
Na wyniki krzywej czekam ale morfo spoko, hemoglobina o 0,2 wyższa, płytek krwi o parę więcej także dieta czekoladowa działa🤦♀️🤣🤣🤣
U mnie młoda ma fazę jakichś lęków, mamozy, niewiadomo czego. Dzień jest ok, a noc dramat. Z resztą nad ranem też już jest ok. Już kombinowałam jak mogłam, także musimy po prostu przetrwać 😉Martyna33 lubi tę wiadomość
-
futuremama wrote:No u mnie beta 7-10 i były delikatne kreski na facelle, a już wcześniej jakieś cienie pokazywał gdzie norzeciez tej bety nie było. Także facelle dla mnie skreślony🤣
Na wyniki krzywej czekam ale morfo spoko, hemoglobina o 0,2 wyższa, płytek krwi o parę więcej także dieta czekoladowa działa🤦♀️🤣🤣🤣
U mnie młoda ma fazę jakichś lęków, mamozy, niewiadomo czego. Dzień jest ok, a noc dramat. Z resztą nad ranem też już jest ok. Już kombinowałam jak mogłam, także musimy po prostu przetrwać 😉
Mówisz, że czekolada działa? 😁 To się jutro najem przed badaniem 😂😂😂
No to faktycznie nie masz jak wypocząć 🙄
Może akurat już będzie zmierzać ku dobremu ☺️🍀
Ja właśnie dostałam napad paniki😅 boję się kolejnej cesarki 🙄 i nie wiem jak z tego wybrnąć 😅 -
Takiej ładnej krzywej to chyba nigdy nie miałam🤣
Na czczo nisko, ładnie skoczyło i spadło a zazwyczaj po 1h i po 2h niewielka różnica była. Ale pierwszy raz też miałam zwykłą glukozę a nie smakową, ciekawe czy to ma jakiejś znaczenie.
No ale cukrzycy ciążowej brak także odetchnęłam z ulgą😊Olenkaqx, Julkaaa lubią tę wiadomość
-
Manioka chyba najlepiej rozbić to na mniejsze czynniki, czego tak naprawdę się boisz. Samo stwierdzenie cesarki jest mocno ogólne. A jak sobie rozpiszesz to postarać się znaleźć rozwiązanie, czy masz taką możliwość znaleźć sposób co sprawi że danego elementu będziesz się bała mniej😊
Manioka lubi tę wiadomość
-
abrakadabra wrote:W niedzielę mialam zastrzyk ok 12, ale przed zastrzykiem wydaje mi się, że pecherzyk sam pękł ok 8-9 rano. Wiec wychodzi 6 dpo
Zastanawia mnie czy w ogóle ktokolwiek tak miał że sprawdzając wypłukiwanie nie doświadczył bieli tylko ciągle coś coś bledlo i nagle zaczęło ciemnieć ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2021, 18:10
👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Manioka, Ty się boisz cesarki a ja szczypawek 😑 i to nie żart, dzisiaj przyniosłam porzeczki z działki i chciałam je umyć, nawet zaczęłam, a tam trzy szczypawy. Boje się pająków, ale tego dziadostwa to koszmarnie. Zaczęłam wyć ze strachu i jak ciasta nie było tak nie ma, porzeczki w zlewie a ja modlę się,aby żadna szczypawka nie przeżyła mojego zlewania wrzątkiem. Jedna uciekła i teraz siedzę jak na szpilkach. Ma któraś rady na taką panikę? To jest już niezdrowe, ja wiem, że to małe gówno nic mi nie zrobi, ale wpadam w taką panikę i spazmy że mnie samą to już wkurza.
-
Pomarańcza szczypawki są okropne 😑 ja też się boję każdego robactwa!
Nigdy nie zapomnę sytuacji jaka była w Danii..
Ja wstaje rano a w salonie chyba setka mrówek latających... 😅 Była malutka dziurka w ścianie i sobie weszły 🙄 i jak nad tym zapanować jak to lata 😂😂 -
O kurde, latające to już w ogóle masakra. Ja też nie za bardzo z osami, pszczołami itd. ale kurde, ludzie boją się serio jakiś poważnych rzeczy, a ja wpadam w panikę z takim małym gowienkiem. Ale ja też mam szczęście. Raz na działce mój zostawił ręcznik do rąk na drzewie, byłam sama, bo on w pracy, po pieleniu w tunelu tak się spociłam że umyłam twarz i chciałam wytrzeć w ten ręcznik, a tam ogromny włochaty pająk. Oczywiście gdyby to był mój mąż to na bank tego pająka by nie było, ale na mnie trafić musiało. Co zrobiłam? Zadzwoniłam do męża, pozalilam się i uciekłam z tej działki xd ale robactwo poza mieszkaniem jeszcze jakoś toleruje, ja dostaję jakis ataków jak pojawia się w domu.
Ale mrówek latających chyba nie doświadczyłam 😳 -
Ja tak reaguje panicznie na ćmy, motyle, ważki i koniki polne, nie mówiąc o chrabaszczach majowych - w czasie kiedy chrzabaszcze latają, ja nie wychodzę wieczorami z domu na ogród, ewentualnie siedzę z paletką do badmintona... Ale i tak jest wrzask i pisk. Irracjonalne, ale kazdy ma jakieś swoje koszmarki
-
Ja melduje że nici z moich ciemniejacych kresek ... Dziś lipa totalna, ledwo widoczna kreska więc to tylko i wyłącznie Ovi...
Moja FL trwa 16 dni to jeszcze czas na prawidłowe testowanie 👍 nie puszczajcie kciuków 🙏✊👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Mama8latka wrote:Ja melduje że nici z moich ciemniejacych kresek ... Dziś lipa totalna, ledwo widoczna kreska więc to tylko i wyłącznie Ovi...
Moja FL trwa 16 dni to jeszcze czas na prawidłowe testowanie 👍 nie puszczajcie kciuków 🙏✊
Ciągle nie puszczam!!! ✊✊🍀
Mam jednak nadzieję, że cos się pojawi i zostanie z Tobą!!! 🍀✊❤️ -
Olenka, no właśnie, irracjonalne, a człowiek boi się jakby miał stracić życie 😑
Manioka, ja pewnie zareagowalabym podobnie 😂
Mama8latka, trzymamy kciuki 🍀Manioka lubi tę wiadomość
-
Pomarańcza polecam moskitiery w oknach😁 Ja teraz z molami w kuchni walczę, w bloku są pluskwy i ostatnio jakiegoś podobnego robala na łóżku znalazłam. Głupia ja, jak to ja w ręcznik papierowy I do kibla od razu co by nie ożył... Ale się nie przyjrzałam i teraz mam fazę że może gdzieś są i się czają. Już dawno mieliśmy moskitiery dać bo stare wyrzucone, to po tej akcji w trybie natychmiastowym mąż zamontował. Teraz spokojnie balkon może być otwarty wieczorem i paskudztwa nie wylatują. Pranie już zawsze dokładnie sprawdzam jak ostatnio z balkonu raz przyniosłam że szczypawką ukrytą🙈
-
Mama8latka wrote:Ja melduje że nici z moich ciemniejacych kresek ... Dziś lipa totalna, ledwo widoczna kreska więc to tylko i wyłącznie Ovi...
Moja FL trwa 16 dni to jeszcze czas na prawidłowe testowanie 👍 nie puszczajcie kciuków 🙏✊