Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Domistr piękne kreseczki!
Manioka wyspałaś się jednak?
Oliwka do dzieła
Szczerze mówiąc nie mieliśmy czasu z lekarzem pogadać czemu nie ma ciałka tylko torbiel. To było szybkie usg między innymi pacjentkami. Pogadam z nim na następnej wizycie i ustalę plan działania.
Na razie z mężem ustalilismy że próbujemy parę cykli z Ovi, zobaczymy jak na mnie działa i rozszerzymy diagnostykę o immunologie. I ostatni krok in vitro. Nie chcemy się bawić w inseminacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2021, 08:50
Domistr lubi tę wiadomość
-
Olenkaqx wrote:Domistr piękne kreseczki!
Manioka wyspałaś się jednak?
Oliwka do dzieła
Szczerze mówiąc nie mieliśmy czasu z lekarzem pogadać czemu nie ma ciałka tylko torbiel. To było szybkie usg między innymi pacjentkami. Pogadam z nim na następnej wizycie i ustalę plan działania.
Na razie z mężem ustalilismy że próbujemy parę cykli z Ovi, zobaczymy jak na mnie działa i rozszerzymy diagnostykę o immunologie. I ostatni krok in vitro. Nie chcemy się bawić w inseminacje
Ale torbiel krwotoczna robi sie wtedy kiedy pecherzyk peka i uszkadza naczynia krwionośne i wtedy dostaje sie do niego krew. To wcale nie oznacza, że owulacji nie było a wręcz przeciwnie można mimo to zajść w ciążę bo pecherzyk pękł i ta owulka się odbyła.
Futuremama bodajże miala taka torbiel niby i wczoraj urodzila zdrowa dziewczynkę.
Poza tym ta torbiel krwotoczna to nic innego jak ciałko żółte tylko wypełnione krwia.
Lekarz od razu powienien Ci to wytłumaczyć żeby nie wprowadzać w błąd, że coś nie tak -
Oliwka, aleee super! 😎🥳🥳
Olenka, to w takim razie oby to był ten brakujący element 💪🏼 Wiem jaką ma się nadzieję w ovi i bardzo życzę Ci aby się udało 🥰
Chociaż też zgodzę się tu z abrakadabrą, wczoraj też poczytałam o tej torbieli krwotocznej (czasami zamiennie z nazwą ciałko żółte krwotoczne) i to właśnie niby jest ten pęcherzyk pęknięty, do którego podczas pękania dostała się krew. Wiadomo, lekarz ma też obraz usg i jednak widzi więcej, może w jakiś sposób widzi, że ten pęcherzyk tylko lekko się naruszył i np. komórka jajowa nie zostaje wtedy uwolniona, nie wiem. Ale wydaje mi się że, to nie jest tak, że owulacja jest przekreślona i jej nie było.Starania od 12.2020
44cs - udało się 🤍
——————————————————
👱🏼♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%
🧔🏻♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
——————————————————
💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
• 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
• 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
• 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
❤️171ud/min
-
Limonka26 wrote:Oliwka, aleee super! 😎🥳🥳
Olenka, to w takim razie oby to był ten brakujący element 💪🏼 Wiem jaką ma się nadzieję w ovi i bardzo życzę Ci aby się udało 🥰
Chociaż też zgodzę się tu z abrakadabrą, wczoraj też poczytałam o tej torbieli krwotocznej (czasami zamiennie z nazwą ciałko żółte krwotoczne) i to właśnie niby jest ten pęcherzyk pęknięty, do którego podczas pękania dostała się krew. Wiadomo, lekarz ma też obraz usg i jednak widzi więcej, może w jakiś sposób widzi, że ten pęcherzyk tylko lekko się naruszył i np. komórka jajowa nie zostaje wtedy uwolniona, nie wiem. Ale wydaje mi się że, to nie jest tak, że owulacja jest przekreślona i jej nie było.
Właśnie zajrzalam przed chwilą na kilka stron i tylko sie jeszcze bardziej upewnilam co do mojego wpisu. To wcale nie przekresla szansy i z tego sa normalne zdrowe ciążę. Ogólnie ja nie ufam zbytnio juz lekarzom po tych cyrkach, jedynie teraz tej mojej ufam bo zawsze wszystko wytłumaczy i nie olewa i mówi wprost co i jak i z czym.
Olenka a jaki rozmiar ma ta twoja torbiel wedlug lekarza? -
nick nieaktualny
-
Nie mam fotki, torbiel ma 20mm tyle co pęcherzyk w środę. Ale wygląda dokładnie tak samo jak torbiel krwotoczna z zeszłego cyklu według mojego lekarza to wygląda nie jak cialko zolte (które ma inny ksztalt nieco poszarpany jak to stwierdził) wypełnione krwią, tylko jak pęcherzyk z krwią.
Ja wiem, że może jednak ten pęcherzyk pękł i wypełnił się krwią, ale bardziej i na siłę chyba chce się uczepić tego że przyczyną niepowodzeń jest niepekajacy pęcherzyk. -
nick nieaktualnyOlenkaqx wrote:Nie mam fotki, torbiel ma 20mm tyle co pęcherzyk w środę. Ale wygląda dokładnie tak samo jak torbiel krwotoczna z zeszłego cyklu według mojego lekarza to wygląda nie jak cialko zolte (które ma inny ksztalt nieco poszarpany jak to stwierdził) wypełnione krwią, tylko jak pęcherzyk z krwią.
Ja wiem, że może jednak ten pęcherzyk pękł i wypełnił się krwią, ale bardziej i na siłę chyba chce się uczepić tego że przyczyną niepowodzeń jest niepekajacy pęcherzyk. -
Olenkaqx wrote:Nie mam fotki, torbiel ma 20mm tyle co pęcherzyk w środę. Ale wygląda dokładnie tak samo jak torbiel krwotoczna z zeszłego cyklu według mojego lekarza to wygląda nie jak cialko zolte (które ma inny ksztalt nieco poszarpany jak to stwierdził) wypełnione krwią, tylko jak pęcherzyk z krwią.
Ja wiem, że może jednak ten pęcherzyk pękł i wypełnił się krwią, ale bardziej i na siłę chyba chce się uczepić tego że przyczyną niepowodzeń jest niepekajacy pęcherzyk.
Przewaznie torbiele rosna ponad 22 mm. Jesli to bylaby torbiel to by rosla. Pęcherzyk pękł za pewne przy 20 mm i uszkodzil jakieś naczynko. Pęcherzyk nie musi wyglądać tak jak w książkach, nie każda kobieta bedzie miala wszystko takie same. Ja mialam jakos w cyklu przed ciążą ciałko żółte, które było okraglutkie i jak to gin stwierdziła było bardzo ładne wręcz idealneWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2021, 09:47
anka lubi tę wiadomość
-
Olenkaqx wrote:Nie mam fotki, torbiel ma 20mm tyle co pęcherzyk w środę. Ale wygląda dokładnie tak samo jak torbiel krwotoczna z zeszłego cyklu według mojego lekarza to wygląda nie jak cialko zolte (które ma inny ksztalt nieco poszarpany jak to stwierdził) wypełnione krwią, tylko jak pęcherzyk z krwią.
Ja wiem, że może jednak ten pęcherzyk pękł i wypełnił się krwią, ale bardziej i na siłę chyba chce się uczepić tego że przyczyną niepowodzeń jest niepekajacy pęcherzyk.
Pewnie, spróbuj z ovi, też zrobiłabym to samo. I trzymam kciuki żeby to jednak było to, co pomoże ✊🏼 Ale nie przekreślaj jeszcze tego cyklu!Starania od 12.2020
44cs - udało się 🤍
——————————————————
👱🏼♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%
🧔🏻♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
——————————————————
💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
• 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
• 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
• 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
❤️171ud/min
-
Twój gin widział to na USG a napewno pojęcie ma więc trzymamy się tego, że coś nie tak z tym pękaniem i Ovi rozwiąże problem ✊ trzeba próbować wszystkiego 😉
Limonka jak samopoczucie dziś? -
Dziewczyny gratuluję 🥰😍 zdrówka dla forumowych bliźniaków 😁
Manioka lubi tę wiadomość
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Proga mam w głębokim poważaniu i tak wyjdzie zapewne w okolicach 13-14ng.
Dwa zastrzyki Ovi i tak czekają w lodówce. Tylko pytanie czy można sobie jakoś zaszkodzić Ovitrellą? Poza tym jestem trochę ciekawa jak będzie wyglądać obraz po owulacji i podaniu Ovi. -
Oliwka91 wrote:Twój gin widział to na USG a napewno pojęcie ma więc trzymamy się tego, że coś nie tak z tym pękaniem i Ovi rozwiąże problem ✊ trzeba próbować wszystkiego 😉
Limonka jak samopoczucie dziś?
Dziękuję, że pytasz 😘 Pozbierałam się po tym jak wczoraj zmiótł mnie ten test i jest trochę lepiej. Motywuje mnie to, że mam plan. Już uzgodniłam z mężem, że w pierwszej połowie grudnia jedzie na badanie nasienia + HBA. Ja czekam już na pierwszy dzień okresu i od razu dzwonię zapisać się na HSG. Znalazłam też u siebie w mieście względnie spoko lekarza i będę próbować zapisać się do niego na monitoring w tym cyklu. Chciałabym zrobić takie monity przez 2-3 cykle. I kluczowe będzie to badanie męża - jeśli wyjdzie mniej więcej okej (bo rewelacji też się tu nie spodziewam) to chyba będziemy myśleć o inseminacji gdzieś w okolicach stycznia-lutego. Oczywiście jeśli nic się nie pochrzani po drodze 😏Starania od 12.2020
44cs - udało się 🤍
——————————————————
👱🏼♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%
🧔🏻♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
——————————————————
💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
• 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
• 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
• 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
❤️171ud/min
-
Olenkaqx wrote:Proga mam w głębokim poważaniu i tak wyjdzie zapewne w okolicach 13-14ng.
Dwa zastrzyki Ovi i tak czekają w lodówce. Tylko pytanie czy można sobie jakoś zaszkodzić Ovitrellą? Poza tym jestem trochę ciekawa jak będzie wyglądać obraz po owulacji i podaniu Ovi.
Zaszkodzić raczej nie, ale musisz pamiętać że Ovi nie daje pewności, że ten pecherzyk pęknie -
W medycynie i ludzkim organizmie nic nie jest na pewno i na 100%
A wiecie co mnie wkurza najbardziej? Że każdy lekarz mówi co innego i ta sama rzecz może być interpretowana na tysiące sposobów. A ty człowieku siedź i myśl któremu sposobowi zaufać.
Juliet jak się czujesz? Jak Kazio?
Limonka... Najważniejsze mieć plan i jego się trzymać i liczę na to, że u was po drodze jednak się trochę pochrzani i oczywiście myślę tu o bobasieLimonka26 lubi tę wiadomość
-
Limonka super, że macie sprecyzowany plan na kolejne parę miesięcy, to jakoś podbudowuje 😉 dobry monitoring jest ważny, żeby sprawdzić czy tu wszystko jest ok. Ja miałam monitoringi i owu jest i czasem rośnie pęcherzyk ładnie a czasem śluz płodny jest u mnie 10 dni i myślę, że wtedy rośnie wiele drobnych pęcherzyków dając takie objawy a potem dopiero się ta komórka wyłania...
Ja w grudniu zapisałam się do salve do nowej lekarki, też potrzebuję takiego powiewu świeżości a ona zajmuje się niepłodnością 😉 wcześniej endo zasugerowała u mnie stymulację. Ale właśnie jak to jest, że najpierw zawsze drożność i dopiero potem stymulacja tak? To wg mojego planu dopiero pewnie w lutym da radę, ale trudno, poczekamLimonka26 lubi tę wiadomość
-
Oliwka91 wrote:Limonka super, że macie sprecyzowany plan na kolejne parę miesięcy, to jakoś podbudowuje 😉 dobry monitoring jest ważny, żeby sprawdzić czy tu wszystko jest ok. Ja miałam monitoringi i owu jest i czasem rośnie pęcherzyk ładnie a czasem śluz płodny jest u mnie 10 dni i myślę, że wtedy rośnie wiele drobnych pęcherzyków dając takie objawy a potem dopiero się ta komórka wyłania...
Ja w grudniu zapisałam się do salve do nowej lekarki, też potrzebuję takiego powiewu świeżości a ona zajmuje się niepłodnością 😉 wcześniej endo zasugerowała u mnie stymulację. Ale właśnie jak to jest, że najpierw zawsze drożność i dopiero potem stymulacja tak? To wg mojego planu dopiero pewnie w lutym da radę, ale trudno, poczekam
Niby taka powinna być kolejność, ale wiele kobiet zaczyna stymulację bez drożności i sie udaje. Ja nie robiłam drożności itd i zaczelam od razu stymulacje. Znowu z drugiej strony to z niedrozna jedna strona tez można zajść w sumieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2021, 11:07
-
Olenka, mam wrażenie że to marzenie robi się już nieosiągalne 🙄
Oliwka, do stymulacji z tego co wiem, nie trzeba mieć drożności 🤔 Wiem, że chyba musi być zrobione badanie nasienia, bo „dobry” lekarz nie powinien robić stymulacji jeśli badanie nasienia np. nigdy nie było robione. Bez drożności na pewno stymulują.Starania od 12.2020
44cs - udało się 🤍
——————————————————
👱🏼♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%
🧔🏻♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
——————————————————
💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
• 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
• 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
• 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
❤️171ud/min
-
Abrakadabra miałam już dwa razy Nie wiem na ile to był przypadek, ale miałam po stymulacji beznadziejnego proga 6,69 😬 I tu był jeden pęcherzyk, a następnym razem miałam już mocniejszą dawkę i 3 pecherzyki. Wtedy też wymusiłam na lekarzu dodatkowy progesteron, bo bałam się że będzie powtórka, a on w sumie nie widział problemu w tym progu. No i obecnie przez to nie jestem jakoś przekonana do powtórki, dlatego chcę zrobić te monity w końcu 🙈Starania od 12.2020
44cs - udało się 🤍
——————————————————
👱🏼♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%
🧔🏻♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
——————————————————
💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
• 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
• 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
• 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
❤️171ud/min