Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
abrakadabra wrote:Te dziwne rzeczy w twoim cyklu brzmia obiecująco 🤭🤭✊
Abrakadabra, w czwartek mając już podobno ciałko żółte miałam endometrium 4,6mm 🤦🏼♀️ Ciąża w takim razie jest raczej niemożliwa 🙈
Szczerze mówiąc to chyba nawet bałabym się, żeby coś wyszło w tym cyklu bo naczytałam się już rzeczy, że przy endo mniejszym niż 6mm ciąża nie ma szans na przetrwanie. Nie wiem skąd u mnie takie cienkie endo, bo nigdy nie miałam z tym problemów 🙈 Może przez covida 🤔
Oliwka, mnie mój wykres też zadziwia 😅 Jakby nie to usg to pomyślałabym, że może dopiero owulacja była 🤨
Ale Twój wykres jest piękny 😍🤭Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2022, 12:10
-
Limonka26 wrote:Abrakadabra, w czwartek mając już podobno ciałko żółte miałam endometrium 4,6mm 🤦🏼♀️ Ciąża w takim razie jest raczej niemożliwa 🙈
Szczerze mówiąc to chyba nawet bałabym się, żeby coś wyszło w tym cyklu bo naczytałam się już rzeczy, że przy endo mniejszym niż 6mm ciąża nie ma szans na przetrwanie. Nie wiem skąd u mnie takie cienkie endo, bo nigdy nie miałam z tym problemów 🙈 Może przez covida 🤔
Oliwka, mnie mój wykres też zadziwia 😅 Jakby nie to usg to pomyślałabym, że może dopiero owulacja była 🤨
Ale Twój wykres jest piękny 😍🤭
Moze to był wtedy jakiś błąd pomiaru? Wszystko sie może zdarzyć 😊19 cs.
1 cykl z letrozolem
2022r. - Córeczka ❤️ -
Otter, trochę czytałam i po pierwsze, po ciąży mogło mi się obniżyć, po drugie ma często związek z insulinoopornoscia i niedoczynnością tarczycy (hehe, jestem w obu klubach xd) i zapytam, bo testosteron jest chyba ok, nie za duży nie za mały, ale ostatnio mam jazdy ze strony psychiki i być może to właśnie poziom hormonów mi szaleje (a niedobór DHEA-S podobno też wpływa na skłonności depresyjne, ja miałam chyba ataki paniki, pierwszy raz w życiu). Ale chyba gdyby nie to, że teraz zależy mi na ciąży to bym na własną rękę mała dawkę przyjmowała, bo też reguluje wrażliwość na insulinę itd. I jestem trochę na granicy, bo podobno dla mojego wieku normą jest od 75 a ja mam 77 🤦🏼♀️pogadam z lekarką, jak nie da mi wskazówek to umowie się do endokrynologa 🙂
Limonka, niektórzy z nieowulacyjnych cykli maja ciążę także zaciskam kciuki dalej 🍀🤞 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyabrakadabra wrote:Może Ci sie owulka przesunie o kilka dni, a bedziesz miala jakos teraz monit?
-
Pomarańcza, a to lekarka Ci zaleciła badania hormonów już? Bo generalnie przez pierwsze 3 miesiące po poronieniu te hormony żyją własnym życiem i wyniki są przekłamane. Patrząc całościowo wyglądają ok, zawsze warto skonsultować z lekarzem, ale całkiem możliwe ze za 3 msc będą te wyniki jeszcze lepsze.
Limonka, kurczę przy takim endo to pytanie czy to w ogóle było ciałko żółte a nie np torbielka? Czy Ty miałaś problemy z grubością endo? Nie przypominam sobie..
Ja raz w życiu miałam endo 5mm i ciałko - na stymulacji, okazało się ze ciałko to nie ciałko tylko torbielka.25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna33 wrote:Limonka, kurczę przy takim endo to pytanie czy to w ogóle było ciałko żółte a nie np torbielka? Czy Ty miałaś problemy z grubością endo? Nie przypominam sobie..
Ja raz w życiu miałam endo 5mm i ciałko - na stymulacji, okazało się ze ciałko to nie ciałko tylko torbielka.
Hmm, lekarz powiedział, że według niego owulacja RACZEJ była, bo jest na jajniku coś co strukturą wygląda jak ciałko żółte… Mam to foto z usg i to nie jest jakiś regularny kształt, tylko takie jakby rozlane coś z wymiarami 1,84cm. Myślałam, że torbielka ma raczej takie ostre granice jak pęcherzyk. Ale w sumie cholera wie 🤷🏼♀️ Czuję, że ten cykl jest jakiś inny, dziwny. A wiem też, że to na pewno nie ciąża 😕 Boję się tylko, że teraz będzie się nie wiadomo ile ciągnął…
Edit.: Co do grubości endo to nigdy nie miałam takich problemów, zawsze miało z 9-11mm. Jedyne co dziwnego zauważyłam (nie wiem jak to możliwe), ale według zdjęć z USG z monitu w listopadzie i w grudniu to np. w 14dc miało ono 9,5mm a dwa dni później 6,5mm, a pęcherzyk dalej rósł i miał np. 17mm😕 Może tu gdzieś jest problem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2022, 20:01
-
Martyna, a w ogóle to co u Was, jak się czujecie? ☺️
-
Martyna33 wrote:Pomarańcza, a to lekarka Ci zaleciła badania hormonów już? Bo generalnie przez pierwsze 3 miesiące po poronieniu te hormony żyją własnym życiem i wyniki są przekłamane. Patrząc całościowo wyglądają ok, zawsze warto skonsultować z lekarzem, ale całkiem możliwe ze za 3 msc będą te wyniki jeszcze lepsze.
Właśnie, Martyna, jak tam poznawanie się wzajemne? Jak sobie radzicie, macie już swój rytm ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2022, 21:17
-
Oliwka & Anka, kto wie, może faktycznie będzie to ciąża mnoga. Nie będę narzekać nic a nic 😀
A, jak dzisiaj humor? I jak dzisiaj głowa? Przestała już boleć?
Limonka, to dziwne z tym endometrium malejącym przy rosnącym pęcherzyku. Może to faktycznie tu jest problem, że się rozjeżdża owulacja z endometrium?
Martyna, też jestem ciekawa jak tam u Was ☺️ -
Tak, dzisiaj powtórka bety 🙂 Krew już oddana i wyniki mają być popołudniu 🙂
Olenkaqx, Pomarańcza, Oliwka91, Martyna33 lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczyny po dłuższej przerwie🙂
Po serii pogrzebów i innych różnych anomalii życiowych, przychodzę troszkę silniejsza☺️
Pamietacie jak Wam pisałam o tej piersi? No to od początku.
Jakiś czas tam byłam u lekarki n USG, bo miałam pierś twardą z jednej strony.. Podczas USG szukała chyba ch*** do d***... Bo mi powiedziała, że to może być coś poważnego. Z takim tekstem przepisała mi antybiotyk i wysłała do domu.. 😞 Więc załamka kolejna i czekanie czy antybiotyk pomoże, no ale nie pomógł. W końcu udałam się do swojej lekarki, bo termin wychaczyłam. Od razu stwierdziła że to zastój, potwierdziła to na USG. No więc kolejny antybiotyk.. I masowanie. Masowałam to 2 tygodnie i nadal nie chciało puścić... Po tym czasie znów wróciłam do niej. Spojrzała pod USG czy ropy nie ma i dała mi prywatny numer do ginekologa - onkologa który zajmuje się chorobami piersi.. Koniec końców ściągnął mi to igłą wszystko, ale to nie pomogło i trzeba było drenażować.. Mam przebitą pierś na wylot i wsadzony dren.. Wczoraj byłam na kontroli, jest wszystko dobrze. Musimy czekać, aż stan zapalny się zmniejszy☺️
Koniec końców : nerwy, stres, 4 opakowania antybiotyku 😐 aż się skończyło zabiegiem😞
Ale już jest dobrze❤️
Będziemy mieli chrzciny za niedługo bo 20 lutego❤️
Olenka, Abrakadabra, Limonka, Anka, Otter, Juliet, Pomarańcza co u Was?? ❤️
Martyna spóźnione, ale gratulacje synka!! 🥰 Jak poszedł poród? Gładko? 🥰
Monika gratulacje!! ❤️❤️ Trzymam kciuki!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2022, 08:48
-
nick nieaktualny
-
Anka ładnie ten owulak wygląda
Manioka, myślami Cie chyba ściągnęłam. Współczuję problemów z piersią... Ale już jest lepiej prawda? Jak Mały? Mąż nadal w Polsce czy wyjechał?Magdalena 94 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Monika, czekam z niecierpliwością 😁 ale jestem spokojna, będzie pięknie 🥰
Manioka! Fajnie że się odzywasz. A karmisz piersią? Zastanawiam się co w takiej sytuacji się robi..Przykro mi, że tyle stresu na Ciebie spadło. Mąż w domu czy już wyjechał? Dużo zdrówka życzę, mam nadzieję że już nie będzie problemów z piersią.
Jeśli chodzi o mnie to porobilam kupę badań, póki co wyglądają przyzwoicie mimo to, że dopiero pierwsza miesiączkę dostałam po poronieniu. Czekam na mutacje i białka s i c, miałam zlecone przed ciążą, na NFZ, dlatego robię,korzystam. I zaczynam w tym miesiącu starania 🙂
Anka 😂 uparciuch uzależniony od testów 🤣 cieszę się, bo pewnie ten test Cię uspokoił, czyli baraszkujcie dalej 😈 ja tez zaczynam 🔥anka, Monika7, Magdalena 94, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Manioka, ojej biedna ☹️ Dobrze, że już lepiej. Ale nieźle się musiałaś namęczyć ☹️
Anka, piękny owulak ☺️ Czasem narzekanie trochę pomaga 😉Magdalena 94 lubi tę wiadomość