Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Dołączam do tych bez energii 🙈 Jeju, ja też myślałam, że drugi trymestr jest lepszy, a ciągle bym leżała albo spała 🫠 Ostatnio pojechałam po małe zakupy przeszłam się po 3 sklepach i wróciłam tak styrana jak po maratonie 🫣
Upały też nie pomagają.
A u mnie ruchów w ogóle nie czuć, już zaczynam się zastanawiać czy to jest okej. Raz miałam takie wrażenie, ale to raczej nie było to bo idealnie pokrywało się z dniami, w których miałam giga wzdęcia 🙈🙈 I poza tym cisza totalna.
Brzucha mi prawie w ogóle nie widać 🫠 Przypuszczałam, że mi pewnie późno wyjdzie, ale liczyłam, że jeszcze zdążę poeksponować brzuszek w letnich sukienkach a tu zapowiada się lipa 😂
Anka współczuję infekcji, wiem jakie to jest upierdliwe 😕 Trzymam kciuki żeby szybko przeszło i żeby udało się wrócić do starań ✊🏼✊🏼Anka96 lubi tę wiadomość
-
Limonka wg mnie zupełnie normalne 😊 tak naprawdę większość coś czuje dopiero 18-19 tc. Ostatnio popytałam koleżanek to jedna 16+, druga 17+, trzecia 20+ (bardzo szczupła) także wiesz, duży rozstrzał 😁
Ja to bym najchętniej tylko leżała od kilku dni 🫠 także łącze się w bólu "bezmocy"...
Sparky dzięki za racjonalne pocieszenie 😘 znów jak już się poczuje to jest stres jak się potem nic nie czuje 😅 ale staram się myśleć o tym na razie w kategorii farta jak da o sobie znać, bo wiadomo, że to wcześnie 🥹 super uczucie 🥹Sparky lubi tę wiadomość
-
Limonka, to zupełnie normalne, rzadko kiedy w pierwszej ciąży czuć ruchy na tak wczesnym etapie. Z Olim czułam dopiero w skończonym 21 tc 🫣 Myślałam, że już skisnę od tego czekania 😆
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia, 14:53
-
Ale miałam czuja! Był czas że wchodziłam, nikt się nie odzywał to i zapomniałam. A siedzę sobie, słucham chrapania starego i pomyślałam, a zobaczę. No i co ja pacze!! Oliwka, Limonka 😭🥹 to wspaniałe, gratulacje ❤️❤️❤️ Sparky, Tobie również! Nie nadrobię wszystkiego ale cholercia, aż w szoku byłam jak zobaczyłam że nie musiałam na 3 stronie szukać naszego wątku ☺️
Anka, trzymam kciuki, teraz to już musi być z tego mały człowiek 🥰
Powiem Wam że życie tak mnie styralo w tym roku że nawet nie wiem od czego zacząć 🤦🏼♀️ łącznie z jakąś gównianą infekcją Młodego która zakończyła się podejrzeniem białaczki (na szczęście wszystkie odchylenia krwi poinfekcyjne, kontrola nic nie wykazała podejrzanego). Młody jest wspaniałym człowiekiem, ja wróciłam do pracy, niestety tej samej (niestety bo godziny dalej koszmar, ale ze względu na kp o 1h krócej pracuje), a to dlatego że mąż jest w trakcie przebranżowienia i muszę poczekać aż dostanie umowę na stałe żeby spokojnie spać 🤡 aj dziewczyny jak super że jesteście 🥰🥰🥰Anka96, Olenkaqx, Oliwka91 lubią tę wiadomość
-
Pomarańcza 😍 Ale fajnie widzieć kolejną „znajomą twarz” ☺️🥰 Współczuję stresów, na pewno podejrzenie takiej choroby musiało być straszne. Już się wszystko unormowało?
Powrót do pracy z dzieckiem na pokładzie to szczerze mówiąc jest coś, co chyba przeraża mnie najbardziej 🫣
Dzięki dziewczyny za opinie, w takim razie nie będę panikować 🙈 Ale to dziecko jakieś takie spokojne zawsze było na usg, może to dlatego. Detektor ostatnio ratuje moją psychikę 🙈Sparky, Pomarańcza lubią tę wiadomość
-
Hej Pomarańcza, fajnie Cię widzieć ☺️ Współczuję ciężkich przejść z synkiem, całe szczęście, że jednak nic takiego się nie dzieje. Powrót do pracy to niełatwa sprawa, u mnie było ciężko nawet mimo bardzo dobrych godzin, bo młody co chwilę chorował i musiałam brać opiekę. Albo zwolnienie na siebie, bo wszystko od niego łapałam 🫠 Ogólnie za długo nie popracowalam, bo w obecnej ciąży dość szybko pojawiły się wskazania do L4. Już jestem pełna obaw, jak to będzie wrócić po raz kolejny 🫣
Pomarańcza lubi tę wiadomość
-
Pomarańcza hej!! Powrót do pracy to nic przyjemnego, ale czasem warto zatęsknić za małym potworkiem oczywiście mówię ze swojego punktu siedzenia no i łączę się w bólu kiepskich godzin pracy. Ja pracuje 10-18/19 łącznie z dwoma sobotami, więc niestety więcej mnie nie ma w domu niż jestem.
Co do ruchów to różnie to czasowo bywa, u mnie chyba pierwsze ruchy były coś koło 18tc? Chyyyba. Ale to takie delikatne plumknięcia. Pod koniec jak już maluch ma mało miejsca to tęskniłam za czasami bez rozciągania i kopniaków w żebraPomarańcza lubi tę wiadomość
-
Szpital nic przyjemnego, ale przynajmniej nie martwiłam się że się odwodni czy coś, bo miał takiego gluta że nie chciał nawet piersi (a to mały cycoholik) no i odsluzowali go kilka razy dziennie, to i mógł zasnąć w miarę. Najważniejsze że za nami i że już tylko lekka na niedokrwistość a nie białaczka. ..
Powrót był trudny i szczerze to na urlopie zobaczyłam ile realnie tracę pracując. Wiecie, nie jestem typem który może nie pracować, ani sytuacja na to nie pozwala ani sama bym nie chciała, ale gdybym mogła wybierać to takie pół etatu byłoby idealne bym miała poczucie spełnienia i zawodowego i osobistego, rodzinnego. Ale tak, też uważam że czasem warto zatęsknić 😅 no i powiem Wam że mam takiego słodziaka że aż trudno opisać 😁
Limonka, ja nie kupiłam nigdy dedektora bo bym zawału dostała jakbym nie wyłapała xD ale po stracie to myślę że mało kiedy człowiek jest spokojny w ciąży
Oleńka, kurka, aż niemożliwe ze masz gorzej niż ja, bo chociaż soboty mam wolne 😳 jak sobie radzisz z tym niebyciem w domu? Może to głupie, po prostu musisz. A pracę chociaż lubisz? -
Kocham swoją pracę. Jest taki system a nie inny, w końcu praca w handlu. Ale mój szef wie, że w niedziele handlowe nie ma szans że przyjdę do pracy. Inga też już ma taki rytm dnia, że po obiedzie jak wróci ze żłobka jest u moich rodziców i schodzi do domu jak ja wracam po pracy. Kwestia przyzwyczajenia
-
Pomarańcza 🤩❤️
Super dziewczyny, że udało się ożywić wątek 😀
No fakt, ja za bardzo swojego czasu nie miałam siły na forum, bo nic nie szło, straciłam trochę wiarę i czasami starałam się myśleć o życiu we dwoje, żeby się z tym pogodzić, bo nie miałam już siły na tą walkę.
Współczuję Ci bardzo tych przejść i podejrzenia białaczki. Dobrze, że się nie potwierdziło 🫶 w ogóle małe dziecko, jakiekolwiek dziecko to musi być taki stres. Ja się boję, że cały czas będę się o nie martwić...
Ja też w końcu nie kupiłam detektora a czasem żałowałam w chwilach grozy 😅 teraz jak zaczęłam czuć te ruchy to jest duża ulga - w kwestii dziecka, bo milion innych rzeczy dalej mnie martwi.
Od wczoraj u nas trochę chłodniej więc można żyć 😁 ale za to pogoda się zmienia i boli mnie głowa od kilku dni, także tak źle i tak niedobrze 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia, 11:52
-
U mnie niestety znowu cykl w plecy No zawsze coś 🥺17 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Grudzień ? 🍀
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
Torbiel sie zrobiła... dlatego od dzisiaj msm zalecenie luteiny i czekamy na kolejny cykl...
Ale ogólnie plan jest taki ze bedzie kilka cykli stymulowanych pi laparo jeśli się nie uda w nastepnym roku chcemy iść w invitro z powodu mojego AMh w czerwcu 0.64..
Dostałam dzisiaj tez encortolon na wyciszenie endometriozy.
Dlaczego musialam az 5 lat czekać na tą diagnozę? 😢
Dzisisj mam załamke17 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Grudzień ? 🍀
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
Anka może ta stymulacja to nie głupi pomysł 🥺 Zawsze będzie pewniejszy cykl.
A w razie coś z niskim AMH poradzą sobie przy ivf, są różne leki na różne ciężkie przypadki 🙂 Encortolon to też nie jest zły pomysł, bo dodatkowo trochę Cię wyciszy immunologicznie.
Mam nadzieję, że nie będzie Ci to potrzebne i uda się do końca roku 🤞🏼, ale też nie ma co się bać ivf 🙂 Szczerze mówiąc ja po tych całych przebojach nie byłabym w stanie wrócić już do starań naturalnych i jestem pewna, że bez ivf nie udałoby się mi być tu gdzie jestem.
A jak twoja IO? Bierzesz metforminę?
Edit. Wczoraj poczułam takie chwilowe załaskotanie w brzuchu i tak kminię czy to mogło być bobo 🙈 Bo żadnych bąbelków nie czuję, jedynie w kółko jeżdżące jelita 🤡
Dziś wizyta i już oczywiście się stresuję 🥺Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 10:52
-
Limonka26 wrote:Anka może ta stymulacja to nie głupi pomysł 🥺 Zawsze będzie pewniejszy cykl.
A w razie coś z niskim AMH poradzą sobie przy ivf, są różne leki na różne ciężkie przypadki 🙂 Encortolon to też nie jest zły pomysł, bo dodatkowo trochę Cię wyciszy immunologicznie.
Mam nadzieję, że nie będzie Ci to potrzebne i uda się do końca roku 🤞🏼, ale też nie ma co się bać ivf 🙂 Szczerze mówiąc ja po tych całych przebojach nie byłabym w stanie wrócić już do starań naturalnych i jestem pewna, że bez ivf nie udałoby się mi być tu gdzie jestem.
A jak twoja IO? Bierzesz metforminę?
Edit. Wczoraj poczułam takie chwilowe załaskotanie w brzuchu i tak kminię czy to mogło być bobo 🙈 Bo żadnych bąbelków nie czuję, jedynie w kółko jeżdżące jelita 🤡
Dziś wizyta i już oczywiście się stresuję 🥺
Moja doktorka poleciłam mi lekarza z invimedu wlasnie 😄 która mnie odpowiednio poprowadzi .
Limonka No może to było bobo ☺️ trzymam kciuki za wizyte o której masz? 🍀🍀✊️✊️
I jeszcze jedno pytanie czy omega to jest to samo co dhea? 🤔17 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Grudzień ? 🍀
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
Anka, kurczę, współczuję kolejnych trudności 😢 Ale dobrze, że macie plan💪🏼 W końcu musi się udać 🙏🏼🍀
Limonka, to może być to 🤭 Szczerze, to ja nigdy żadnych bąbelków nie czułam, na początku tylko takie smyrania właśnie ☺️
Właśnie wracam z echa serca malutkiej, wszystko w porządku 🩷 Waży już ponad kilogram i w końcu obróciła się główką w dół. Oby teraz już została w tej pozycji 🙏🏼😅Anka96 lubi tę wiadomość
-
Anka Amh świadczy o ilości nie o jakości. komórek.W pierwsza ciążę zaszłam mając amh 0.54 w drugą z amh 0.26.Obie naturalnie.Dziś wiem,że dużo szczęścia miałam.Na to forum trafiłam będąc w drugiej ciąży.Z jednej strony byłam nieświadoma wielu możliwych problemów I komplikacji,z drugiej być może udałoby się szybciej zajść w drugą ciąże.Chciałam mieć trójkę,a mam dwójkę urwisów.Trzeciego nie będzie.
Limonka myślę,że to bobo było.Anka96 lubi tę wiadomość
-
Anka, a którego lekarza z invimedu Ci polecili? 🙂
Pewnie, najpierw poogarniaj wszystko dookoła, bo ivf mimo wszystko mocno zajmuje czas i dużo rzeczy trzeba pod nie poustawiać 🙄 Mam nadzieję, że nie będzie Ci to jednak potrzebne ✊🏼
Sparky, super, że wszystko dobrze ☺️ A ja się chyba zgubiłam, albo nie doczytałam - czemu mieliście robione echo serca? Coś wyszło nie tak?
U mnie po wizycie wszystko dobrze 🥰Anka96 lubi tę wiadomość
-
Limonka, echo miałam z powodu cukrzycy ciążowej na insulinie. Nie pisałam tu na pingwinkach, że będę miała, także spokojnie, nic nie przeoczyłaś 😅 Cieszę się, że u Ciebie na wizycie wszystko ok 🥰
-
Limonka 😍 cieszę się z Twojej wizyty 🙂 u nas też dziewczyny po wizycie wszystko ok 🥹
Sparky dobrze, że wszystko ok 🙂🤩
Aniu mam nadzieję, że już masz lepszy humor 🫶 w każdym razie każda z nas tu rozumie tą frustrację... pomyśl sobie, że 5 lat minęło ale też jak jesteś już blisko, masz diagnozę, wiesz jak leczyć, znasz swoje ciało bardziej, masz super plan, poleconego lekarza, nie poddawaj się 🩷
Endometrioze ma bardzo dużo kobiet i już szczęśliwych mam. A AMH 0,6 to wcale nie takie złe, zgadzam się z Niebieską, że czasem amh wysokie a komórki słabe a 0,6 to nie jest niskie wcale. Czyli teraz będziesz na stymulacji i encortonie? Być może encorton coś tu zdziała? 🤞trzymam kciuki za naturalsa ale nawet jeśli nie to przy ivf jesteś w stanie uzyskać piękne komórki na takim amh. Ja z perspektywy czasu gorzej wspominam czas "przed decyzją o ivf" niż samą procedurę. Strasznie mnie już też starania naturalne umęczyły... A ciąża po ivf w razie co też ma tą magię 🥰 głowa do góry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia, 00:27
Anka96 lubi tę wiadomość