Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiestety wyszłam ze szpitala z niczym, zabieg odwołany Plamię i ogólnie nie jest to p.wskazanie do histero, ale wymaz mi pobieranie jeszcze na czystość i nie dało się go roku zczytac przez to plamienie... Zwariuję Najlepsze, że na własną rękę zrobiłam też ten wymaz w czwartek, miały być szybko wyniki, odswiezalam jeszcze dziś i nie ma. Kolejny raz muszę zabieg przekładać. Siedzę i ryczę, bo dość już nam. Znowu planować termin (nie mogłam się od razu umówić, bo kobieta z recepcji na urlopie (tak samo jak mój dr z resztą, ktoś inny miał zabieg wykonywać), brać wolne, odwoływać klientki... Znowu to czekanie, ten stres. Czuję się naprawdę wykończona
-
Dobrze że u mnie mój gin nad wszystkim czuwał i termin szybko ustalił z badaniami mnie przygotował nawet pilnował żeby mnie w kolejce na histeroskopie nie przesuneli tylko zaraz rano byłam. Co prawda inny szpital ale mogło być tak samoWszystko ma swój czas...
-
nick nieaktualnyDziwna wrote:Dobrze że u mnie mój gin nad wszystkim czuwał i termin szybko ustalił z badaniami mnie przygotował nawet pilnował żeby mnie w kolejce na histeroskopie nie przesuneli tylko zaraz rano byłam. Co prawda inny szpital ale mogło być tak samo
Ja juz nie mam pretensji o jakies kolejki itd., wzielam dzien wolnego i liczylam sie z tym, ze tam zabawię (chociaz o 12 moglam juz po zabiegu stamtad wyjsc jakby do niego doszło). Dr ma urlop, wiec ciezko by z niego rezygnował. Zal mam tylko, ze nie odpisał mi na smsa w sprawie tych plamien -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziwna wrote:Przecież lekarz wie że przy plamieniach zbadać posiew może być trudno.
Druga sprawa, ze na histero byłam ja i jeszcze jedna kobieta. Jej znowuz zle wyszła ta czystosc a mojej nie mogli odczytac no i zaden zabieg sie nie odbył. JajaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 14:36
-
Może po prostu nie chcieli dzisiaj takich zabiegów robić i zrobili wszystko żeby nie było. Tam na Kopernika to już nie raz słyszałam że jak twój lekarz nie jest tam znaczący to takie jaja robią. Rodzace wysyłają gdzie indziej jak nie jesteś dla nich ciekawym przypadkiemWszystko ma swój czas...
-
nick nieaktualnyDziwna wrote:Może po prostu nie chcieli dzisiaj takich zabiegów robić i zrobili wszystko żeby nie było. Tam na Kopernika to już nie raz słyszałam że jak twój lekarz nie jest tam znaczący to takie jaja robią. Rodzace wysyłają gdzie indziej jak nie jesteś dla nich ciekawym przypadkiem
Coś czuję jednak, że po tym zabiegu moja noga prędko tam nie postanie -
nick nieaktualnyAsasa ja to juz wiem, ze nic nie wiem...
Szczerze, to zadnych pozytywow teraz nie widze. 2x gadałam z lekarzem ktory miał mi zabieg robic dzis. Kazał wciac do konca kolejne opakowanie Qlairy czyli przez kolejne 17dni, to ile bedzie trwał moj cykl? Dodam, ze zaczał sie 1.08. Mowilam mu, ze wiecej opakowan nie mam. Tabsow wystarczy mi do 5.09. a moj dr wraca z urlopu 3.09. Cudownie, znowou kurrrr mam kombinowac co robic, bo tamten nie raczył mi wypisać recepty na kolejne opakowanie.
Wszyscy sa zajebistymi specjalistami do polecenia Och i Ach dopoki ja kurcze do nich nie pojde ZAWSZE musze miec akcje/niedomówienie z kazdym lekarzem, takie moje szczęście. -
Selina, sytuacja nie za ciekawa, ale na pewno jest z niej jakieś wyjście, nie łam się. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale wzloty i upadki są wpisane w starania i tak to już jest. Jak braknie Ci tabletek to idź sobie do kogoś prywatnie.
Ja pozytywnie naładowana wróciłam z Francji. Zostałam po raz drugi mamą chrzestną i chrzest mnie wcale nie dobił, wręcz przeciwnie. Czuję się trochę mamą Zresetowałam się totalnie. O Polsce i problemach zapomniałam zupełnie, to takie cudowne uczucie, czułam się jak kilka lat temu, kiedy pojechaliśmy na pierwsze wakacje razem. No a dzis na dzień dobry w pracy info o ciąży koleżanki, która ze swoim facetem jest kilka miesięcy. Zabolało. No cóż, trudno. Staram się obecnie skupić na czym innym, nowych studiach, wprowadzeniu bloga w życie. Dobrze mieć taką odskocznię.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla cieszę się, że odpoczęłaś i że się tam dobrze czułaś. Nie byliscie wczesniej z mezem razem na wakacjach?
Kolezanka sobie 'wpadła' rozumiem?
Ogarnę sytuację, jak mi brak pigułek mam kolezanke farmaceutkę. Nie o to chodzi. Chodzi o to, ze znow lekarze stawiaja pacjenta w sytuacji, gdzie musi kombinować.
Chodze jak tykajaca bomba, bo dzien w dzien mam po kilka h bole okresowe i jade czesto na p.bolowych. Czaicie być cały cykl jak na okresie? to nie do zniesienia. Jestem marudna i wiem, ze sie tu tylko żalę, ale poprostu to silniejsze ode mnie -
Selina wrote:Anuśla cieszę się, że odpoczęłaś i że się tam dobrze czułaś. Nie byliscie wczesniej z mezem razem na wakacjach?
Kolezanka sobie 'wpadła' rozumiem?
Ogarnę sytuację, jak mi brak pigułek mam kolezanke farmaceutkę. Nie o to chodzi. Chodzi o to, ze znow lekarze stawiaja pacjenta w sytuacji, gdzie musi kombinować.
Chodze jak tykajaca bomba, bo dzien w dzien mam po kilka h bole okresowe i jade czesto na p.bolowych. Czaicie być cały cykl jak na okresie? to nie do zniesienia. Jestem marudna i wiem, ze sie tu tylko żalę, ale poprostu to silniejsze ode mnie
Kurcze, nie wiedzialam ze Cie caly czas boli, moze masz zle tabletki? Ja bym sie jeszcze umowila do kogos na wizyte. Kurcze, przykro mi ze tak wyszlo z tym lekarzem, wiem co czujesz, czlowiek sie nastawi ze juz bedzie dobrze, a tu znowu pod górkę. Co do kolezanki to nie wpadla a byla to swiadoma decyzja, ech jak laski to robia? A co do wakacji, moze sie zle sie wyrazilam. Chodzilo mi o pierwsze wakacje z moim mezem, bo byly w tym samym miejscu. Generalnie to podrozujemy jak opetani.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla wrote:Kurcze, nie wiedzialam ze Cie caly czas boli, moze masz zle tabletki? Ja bym sie jeszcze umowila do kogos na wizyte. Kurcze, przykro mi ze tak wyszlo z tym lekarzem, wiem co czujesz, czlowiek sie nastawi ze juz bedzie dobrze, a tu znowu pod górkę. Co do kolezanki to nie wpadla a byla to swiadoma decyzja, ech jak laski to robia? A co do wakacji, moze sie zle sie wyrazilam. Chodzilo mi o pierwsze wakacje z moim mezem, bo byly w tym samym miejscu. Generalnie to podrozujemy jak opetani.
Achhh czaję z tymi wakacjami teraz A gdzie dokładnie we Francji byliście? Ja zjeździłam ją chyba wzdłuż i w szerz, nooo prawie i mam wielką ochotę jeszcze raz na lazurowe wybrzeże Może za rok
Co do koleżanki, cóż, pozostalo życzyć szczęścia dla nich i super, że tak szybko im się udało. -
A nie chcesz sprobowac u Maduzi? On nie ma odleglych terminow. Bylismy w Oksytanii, to tez na poludniu ale wyzej niz Prowansja. Ja sie akurat Lazurowym Wybrzezem rozczarowalam, za duzo komerchy jak dla mnie, a moze tez miałam za duze oczekiwania. Marzę teraz o Brytanii i Alzacji.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla wrote:A nie chcesz sprobowac u Maduzi? On nie ma odleglych terminow. Bylismy w Oksytanii, to tez na poludniu ale wyzej niz Prowansja. Ja sie akurat Lazurowym Wybrzezem rozczarowalam, za duzo komerchy jak dla mnie, a moze tez miałam za duze oczekiwania. Marzę teraz o Brytanii i Alzacji.
Wolałam tam w okolicy małe, ciche miasteczka z wąskimi uliczkami, woda piekna, plaże i samo wybrzeże też mi się b.podobalo
Tej Oksytanii nie znam Brytania za zimna jak dla mnie trochę. Miałam ochotę jeszcze St.Michel na północy zobaczyć, podobno most i samo miasteczko piękne.
A widzisz zapomniałam o Maduzi, myślisz by uderzać do niego teraz w trakcie tego leczenia? Nie wkurzy się gość, że oczekuje na zabieg u innego dr a przychodzę do niego po pomoc?
Na smsa wciąż odpowiedzi nie dostałam -
nick nieaktualnyNie wrote:Też polecam Maduzie. Poszłam do niego za pierwszym razem, bo zależało mi na szybkim terminie w Parens, ale nie zamierzam zmieniać, jest super! I ładnie rysuje