Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
bardzo dziękujęAnuśla wrote:Sam zabieg? Kilka minut. Ale w klinice sie kwitnie kilka godzin. Najpierw usg, potem maz oddaje nasienie. Obrobka trwa 1,5 godx i mozna gdzies wyjsc. Potem pani po nas osobiscie przychodzi i idziemy na zabieg. Sam zabieg mega pozytyw, bo polozna i lekarz życzliwi i usmiechnieci, żartuja itd.
powodzenia!
Starania od połowy 2017, czynnik męski.
AD Clinic/Angelius dr Cholewa
PICSI krótki protokół
Mamy ❄ na zimowisku
Patryk 15.04.2020 3980 g 60 cm
-
nick nieaktualny
-
W trakcie samego zabiegu nie. Siedzial w poczekalni. A Twój? Aa bo ja napisałam "nas". No to zle sie wyrazilam. Ja intralipidu nie mialam. Ciekawe czemu już na górze musiałaś czekać. My mogliśmy sobie wyjść i poszliśmy na obiad. Kurcze caly ostatni tydzien nie moge zasnac przez kilka godzin. Mialam super nastroj, ale od wczoraj czuje taki wewnetrzny niepokoj, nad którym nie moge zapanowac. No i boje sie, ze ten stres zaszkodzi. Ech, zawsze cos.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 06:40
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie, w zależności od tego jaki jest problem z nasieniem. Czy plemniki są zbyt wolne, czy występuje duża lepkość nasienia. Zdarza się że problemów jest kilka i pod tymi kątami nasienie jest preparowanekuzmoni1 wrote:Anusla. Trzymam mocne kciuki!!
W ogóle są różne rodzaje inseminacji? Zawsze tak samo obrabia się nasienie??
Co do rodzajów inseminacji, to zdarza się też z nasieniem dawcy, jeśli nasienie męża jest za słabe
Ja wracam do żywych po wczorajszym weselu
ale się wybawilismy! Wypiłam morze wódki, ale popijałam wodą i w ogóle dużo wody wypiłam, dlatego dziś zero kaca, tylko odespać trzeba było 
Jak u Was weekend?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2018, 15:33
Allende lubi tę wiadomość
-
Weekend dziwny... jeszcze nigdy mnie tak nie bolały jajniki. Nie wiem co tam się odbywa, ale zaraz oszaleję z bólu. Pewnie różne podejrzenia pozytywne bym miała gdyby nie to, że to zaledwie 5 dc

Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 09:37
-
nick nieaktualnyO proszę, a zażywasz coś obecnie? Albo zmieniłaś coś w ostatnim czasie?Allende wrote:Weekend dziwny... jeszcze nigdy mnie tak nie bolały jajniki. Nie wiem co tam się odbywa, ale zaraz oszaleję z bólu. Pewnie różne podejrzenia pozytywne bym miała gdyby nie to, że to zaledwie 5 dc

-
U nas w miarę spokojnie, od wczoraj przeglądam rzeczy w szafie i robię porzadki z ubraniami i różnymi rzeczami, których od razu się nie wyrzuci, a potem graciarnia
Starania od połowy 2017, czynnik męski.
AD Clinic/Angelius dr Cholewa
PICSI krótki protokół
Mamy ❄ na zimowisku
Patryk 15.04.2020 3980 g 60 cm
-
Selina wrote:O proszę, a zażywasz coś obecnie? Albo zmieniłaś coś w ostatnim czasie?
nic a nic, tzn. zaniechałam zażywania czegokolwiek. Dotychczas regularnie brałam B-Right czyli kompleks wit b z folianami, wit. D3, ewentualnie coś na poprawę endo. Potem malutkie daweczki Norprolacu na zbicie prolaktyny, bo te plamienia niby od tego. A od dwóch cykli nie biorę dosłownie nic, odpuściłam starania i jakoś mi się odechciało cokolwiek zażywać. Ten ostatni cykl trwał 23 dni. Ciekawe czemu
-
Allende a może sobie przeziębiłaś jajniki? To się zdarza często właśnie po miesiączce z tego co wiem. Ja tam bym od razu do gina z tym leciała.
Weekend leniwy, pogoda nas rozpieszcza w tym roku. My dziś byliśmy na Zakrzówku i Skałkach Twardowskiego. Zakrzówek mnie zawsze zachwyca.3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

-
nick nieaktualnyZdarzają się takie cykle. Zawsze tuż po @ możesz się umówić na usg żeby zobaczyć czy tam wszystko okAllende wrote:nic a nic, tzn. zaniechałam zażywania czegokolwiek. Dotychczas regularnie brałam B-Right czyli kompleks wit b z folianami, wit. D3, ewentualnie coś na poprawę endo. Potem malutkie daweczki Norprolacu na zbicie prolaktyny, bo te plamienia niby od tego. A od dwóch cykli nie biorę dosłownie nic, odpuściłam starania i jakoś mi się odechciało cokolwiek zażywać. Ten ostatni cykl trwał 23 dni. Ciekawe czemu

-
BTW dziewczyny chciałam się z wam podzielić sposobem na lepkość nasienia (jakoś głupio to brzmi haha). Jeśli oczywiście Wasi faceci mają z tym problem, bo my przez 1,5 roku walczyliśmy z tym i zawsze na każdym wynikach była lepkość + lub ++. Po ostatnim seminogramie, w marcu, poszłam do apteki i poprosiłam o najlepszą witaminę C. Babeczka dała mi taką w proszku. No i proszę, patrzę na parametry nasienia do inseminacji, a tam lepkość w normie. Myślę, że to właśnie dzięki wit. C, bo niczego innego nie zmieniał.3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

-
nick nieaktualny
-
A pije taką w proszku? Bo po tej nie w proszku też nie było poprawy.3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

-
nick nieaktualnyTo nie ma znaczenia w jakiej formie jest wit.C, naprawdę. Przestudiowałam trochę nt.temat i jest wiele kłamstw podawanych o wit.C i jej formach głównie po to, by pod jakąś inną formą sprzedać ją dużo drożej. Ja nie mowie, ze ona nie działa, bo tak jak pisałam po wynikach złej chromatyny dr kazała brać mężowi właśnie tę witaminę 1000j i Macę, wyniki się bardzo poprawiły. Tak na chłopski rozum, to nawet nie wiem jak ona mogłaby rozrzedzać nasienieAnuśla wrote:A pije taką w proszku? Bo po tej nie w proszku też nie było poprawy.
-
Jeżeli chodzi o leczenie panów to ja się nie wypowiem, bo niewiele wiem na ten temat poza tym, co wpisuje się w tzw. styl życia. Forma wit. C może mieć o tyle znaczenie, że u różnych osób w różnej formie się lepiej lub gorzej wchłania, ale to, że u jednych sprawdzi się proszek to nie znaczy, że u innych nie będą lepsze tabletki - to bardzo indywidualna sprawa, dlatego witaminy często można dostać w różnych formach - syropy, krople, tabletki, kapsułki itd. Nie ma jednak wątpliwości, że najlepiej wchłaniające się witaminy to te dostarczane z pożywienia, więc może zamiast tabletki lepiej jeść 3 kiwi dziennie i popić lemoniadą z cytryn lub limonek i na jedno by wyszło

Ja już mam wyznaczony termin cc i z jednej strony jestem super szczęśliwa i nie mogę się doczekać, z drugiej boję się jak cholera, a z trzeciej panikuję czy z wszystkim zdążę...👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyTym_janku żeby dostarczyć taka ilość Wit.C jaka była mężowi potrzebna, musiałby zjadać dziennie kilka papryk
bo to papryką ma najwięcej witaminy.C i o. Ja bardzo lubi
Jak bierzemy od mojej mamy marynowana z to w 2 dni potrafi zjeść słoik cały a i w sałatkach surowa je często. Jednak jakoś żywności spadła i nie mają już tyle wartości odżywczych co kiedyś
w takich więc sytuacjach jak pogorszone nasienie trzeba brać suplementy. Wiadomo, jeden woli pić witaminy y w proszku z innymi musujące w tabletach a inny łykać zwykłe. Mąż nie chciał tych musujących z bo mają cukier i dosladzacze z bez sensu. Tą w saszetkach znów kosztuje od 30zl w górę a ma ta samą zawartość wit.C co ta w tabletkach za 5zl, wniosek: po co przepłacać 
To na kiedy ten termin??
będziemy trzymać kciuki i Tupac nogami z nerwów
Zdarzysz z wszystkim a nawet jak nie...to co się stanie?
Masz męża i bliskich z którzy na pewno pomogą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 19:33
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Na pewno bardzo szybko Ci leciał czas
a teraz już tym bardziej będzie dzień za dniem mijać jak już znasz "godzinę zero". Selina dobrze pisze-zdążysz ze wszystkim!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 21:56
Starania od połowy 2017, czynnik męski.
AD Clinic/Angelius dr Cholewa
PICSI krótki protokół
Mamy ❄ na zimowisku
Patryk 15.04.2020 3980 g 60 cm
-
Zostały nam w 2-paku równiutko 2 tygodnie - termin na 3 października.
A na koniec pojawiają się takie idiotyczne myśli pt. muszę wszystko zrobić JUŻ, bo jak będzie mała to nie zrobię NIC, bo przecież muszę przy niej być 24/7. Wpadam w panikę i wtedy mój mąż z anielskim spokojem: "halo, jeszcze ja jestem tutaj, przecież nie musisz z nią być cały czas, bo ja mogę być". Powiem Wam dziewczyny, że jesteśmy wariatki i to na każdym etapie. Podczas starań to doszukiwanie się objawów i wróżenie z fusów czy się udało i co zrobić aby się udało, potem panika czy się ciąża utrzyma i jak tylko coś zakuje to już na pewno poronienie, potem cała masa innych obaw, a na koniec ciąży takie absurdy jak Wam teraz piszę... obawiam się, że jak dziecko się pojawi to wariactwa się nie skończą
Selina lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020




