Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
kuzmoni1 wrote:Anusla a u was przyczyną nie bylo nasienie meza? Bylam przekonana ze podobnie jak u nas jest u was.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Nie, u nas nie ma przyczyny i to mnie najbardziej dobija:-( Fakt, po roku starań jak zrobiliśmy seminogram to wyszedl kiepski, morfo 2%, koncentracja i ruchliwosc poniżej, ilosc bez szalu i HBA 67%? Ale po kilku miesiacach supli było już ok, a po wyleczeniu paciorkowca, który miał w posiewie z nasienia ilosc wzrosla do 400 mln! Nawet HBA 80% jest teraz. Tylko ruchliwość 32%, ale ponoć przy takiej ilości to nie problem.Jak mieliśmy inseminacje w Parens to dr powiedział że oprócz jakiegoś Chińczyka to tak dobrego nasienia nie podawał. U mnie warunki też były wtedy idealne. Więc mnie to strasznie męczy ta niewiadoma i to jest też mój bloker przed ivf, boje się, że jest jakaś przyczyna, która może spowodować niepowodzenie ivf. A z drugiej strony moge mieć komórki kiepskiej jakości lub nasze komórki z jakiegoś powodu się nie łączą i tylko ivf nam pomoże. Jednak już dojrzelismy do decyzji, kasa odlozona, wiec po wakacjach pewnie będziemy startować. Kuzmoni a u was co jest z nasieniem oprócz morfo 4%?
U nas wiele czynnikiw bylo poniżej normy, ale chyba przede wszystkich ruchliwość 10% tylko. Żywotność tez ponizej normy i koncentracja. Ilosc w dolnej granicy.
Jednakze teraz przed iui czynniki sie poprawiły. Jedynie ruchliwość 26% czyli dalej ponizej normy.
Zastanawia mnie czy wyleczenie urea mogło mieć wplyw na polepszenie. Zobaczymy co bedzie -
Myślę, że mogło mieć wpływ. Mojemu po wyleczeniu paciorkowca ilość wzrosła 10-krotnie. Kiedy testujesz?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Hej
Za mną 5 stymulacja CLO i ovitrelle. Wczesniej moje miesiączki bardzo nieregularne, nawet co 50dni. Rok wczesniej lezalam 3 dni na endokrynologii na Kopernika i wszystko w badaniach wtedy było okej.
W pierwszych trzech było okej, brałam 1x2tabletki, pęcherzyki rosły w prawym jajniku po 23, 25 i chyba ostatni 27 mm. Czułam jajniki przy każdej zmianie pozycji. Nie udało nam się, ale też w dniu zastrzyku czy dzień po nie było przytulanek, a kłótnie. Tz też się tym stresował. W między czasie zrobiliśmy seminogram , byliśmy u androloga i zrobiliśmy poszerzone badania. Wg jego oceny jest dobrze, dał mu witaminy 1x1 i mamy powtórzyć jedno badanie.
Miałam miesiąc przerwy (mąż pracuje za granicą i nie dał rady być wtedy w domu). Okres przyszedł po 50dniach. Zaczęliśmy 4 cykl z clo, Endo miałam 5, dostałam estrofem 2tabl. Za 7 dni było 13mm. Były dwa pęcherzyki 14mm i zrobiłam zastrzyk 3 dni później. Na monitoringu pękł pechrzyk i zrobiło się ciałko krwotoczne, które mi bardzo dokuczało. Zaczęłam 5 cykl. Na monitoringu pierwszy raz były dwa pęcherzyki na lewym jajniku. Zastrzyk zrobiłam w 13dc, w 15dc torbiel z poprzedniego cyklu na prawym jajniku pękła (miala 40mm). Na lewym jeden pęcherzyki z zapadnietymi ścianami i ciałko żółte (choć na początku powiedział ciałko krwotoczne). Dziś 17dc i czuje pobolewanie w prawym jak i w lewym jajniku.
W tym cyklu też udało nam się przytulać dzień i dwa dni po zastrzyku, w 3 dniu już niestety mąż się zestresował.
Ten ból jajnika lewego mnie nie pokoi, bo boli jak ostatnio gdzie zrobiła się torbiel.
Zastanawiam się nad konsultacją z innym lekarzem. Po tym cyklu robimy przerwę w stymulacji, bo te torbiele i męża też nie będzie. Kogo polecacie w Krakowie ?
Przepraszam za taki długi wstęp:) -
Rudzik1 wrote:Anuśla widziałam na wątku o endometriozie, że pytałaś o lekarza z Wrocławia specjalizującego się w tej dziedzinie. Z tego co się orientuję jest to dr Mikołaj Karmowski. Operuje tylko prywatnie i zabiegi są dość drogie. Ten lekarz współpracuje z dr Rubiszem, więc można się do niego też umówić na wizytę, bo do dr Karmowskiego czeka się bardzo długo na wizytę. Jeśli nie planujesz laparoskopii, tylko chciałabyś się skonsultować z takim specjalistą, to ja proponuję dr Tomasza Songina z Warszawy. On może doradzić, czy wg niego operacja jest potrzebna. W razie czego operuje też prywatnie w Miracolo.
Moje zdanie jest takie, jak większości lekarzy, że przy endometriozie I i II stopnia lepiej jest podejść do pierwszej procedury ivf, niż się operować, zwłaszcza przy obniżającej się rezerwie jajnikowej.
Hej Kochana, dzięki za info. Tak, ja nie chcę do operacji podchodzic ze wzgledu na malejaca rezerwe jak i to, że w listopadzie mialam operacje pod narkoza, a niebawem czeka mnie kolejna-wyjecie metalu czyli też narkoza. Nie chce się więcej usypiac. Bardziej chodzi mi o to, żeby mi jakiś spec sprawdzil czy mam endomende. Jeśli tak to od razu podchodze po wakacjach do ivf. Jeśli nie to mogłabym podejść do IUI. IUI to dla mnie duże obciążenie psychiczne i strata kasy jeśli okazaloby sie że mam endometrioze. Zadzwonię sobie w takim razie i zapytam o terminy. Mogę poczekać, bo i tak dopiero w czerwcu mam histero.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Hej karolka.
Ja niestety nie umien ci poradzic. Nigdy nie bylam stumulowana , nie znam problemow z tym zwiazanych.
Obecnie z mezem jeatesmy w artvimedzie ale nie umiem polecic lekarza dla ciebie.
Wielu jest w Krakowie polecanych. Moze powiedz u kogo aktualnie sie leczysz?
Na pewno ktos z grupy ci pomoze
Ja dziewczyny zalamalam sie dzisiaj wyjątkowo. Kolezanka z pracy oświadczyła ze jest w ciazy. Wlasciwie to moja przelozona.
Zle to przyjelan.. Nie tylko ze sie im udalo tak szybko, a też dlatego ze teraz jak ona pójdzie na macierzynski to bedzie Armagedon. Jestem zdolowana. Dobrze ze pt -
Kuzmoni, ja dowiedzialam sie w zeszly weekend o trzech ciazach, dwoch wsrod znajomych i jedna w rodzinie. Dowiedzialam sie na dzień przed urodzinami. Ryczalam pol nocy tak mi sie skumulowaly te lata staran chyba tej jednej nocy. Zostaliśmy sami na placu boju, już nikt z rodziny ani znajomych sie nie stara. To jest bardzo trudne, że już nie potrafimy się cieszyć z nowego życia, ale jest też normalne. Ból minie za kilka dni i wrócisz do siebie, kobiety sa silne, zniosą wiele. Ja skupiam się na życiowym celu: porzucenie korporacji dla pracy marzen. To pomaga, mam o co walczyć. Dobrze jest znalezc sobie taka odskocznie.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Karolka, ja też nikogo Ci nie polece z ręka na sercu. Ale powiem tyle, że 5 cykli na clo to dużo. Mnie po czterech zaczęły sie problemy z długością cyklu, bardzo sie skrocil, no i amh spadło. Więc myślę, że przerwa na pewno dobrze wam zrobi.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny,
Rzadko tu ostatnio zaglądam, nawet nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.. ale za wszystkie z Was trzymam kciuki i bardzo Wam kibicuje. Mnie tez strasznie dołowały wiadomości o ciążach w rodzinie czy wśród znajomych a teraz sama chce w Święta rodzine poinformować Jak już się uda nawet nie będziecie pamiętać tego koszmaru, coś o tym wiem
Rudzik, widzę ze Ty już na ostatniej prostej !! Jak się czujesz?? Gdzie będziesz rodzic ? I kto Cię prowadzi ?
Rudzik1, aganieszkam lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Podczas pierwszej ciąży byłam na forum i stwierdziłam, że może bym dołączyła przy staraniach o drugie dziecko.
Ogólnie moja sytuacja wygląda tak:
- zdecydowaliśmy się ( w końcu) z mężem na drugie dziecko i jak padła decyzja to zaczęło się coś kićkać z owulacją (do czasu decyzji było w miarę ok)
- tak więc zaczęło się czterdziesto - paro dniowym cyklem, brakiem miesiączki, bólami brzucha , pachwin itp - okazało się, że to nie ciąża, jeszcze nie wiadomo co, ale miesiączka w końcu przyszła (lekarka zaleciła badania hormonów i tarczycy - hormony ok tarczyca wyszła 3,66 - dostałam eutyrox 25)
- drugi cykl dwudziesto kilku dniowy - nie czułam oznak owulacji, zwykle czuje ból jajnika - po kilki tygodniach od prania lekarstwa na tarczycę zbadałam tsh wynosiło 2,33
- poszłam do innego ginekologa - wcześniejszy był prywatny - bo miałam od kilku miesięcy termin więc postanowiłam się w kolejnym cyklu przejść zobaczyć czy pęcherzyk urósł - tak więc pęcherzyk był, a lekarz na poziom tsh powiedział ok, dla lepszego zagnieżdżenia kazał przyjmować luteinę , tak więc przyjmowałam a co do tsh wiedziałam, że przy staraniach powinna być maks 1,6 czy jakoś tak więc nie pasowało mi to - starania były bezowocne
- kolejny cykl - wróciłam do lekarza prywatnego, który potwierdził moje obawy przez wynikiem tsh, kazał wziąć eutyrox 50 , zrobić kolejne badania tsh plus jakieś inne i udać się do endokrynologa na usg tarczycy a co do luteiny kazała odłożyć, bo stwierdziła, że skoro mam hormony ok , to zapłodnione jajeczko jak będzie zdrowe i bez wad samo się prawidłowo zagnieździ a stosując luteinę można "pomóc" zagnieździć się zapłodnionemu jajeczku, które mogłoby nie być wolne od wad - sprawdziłam endometrium - ok, pęcherzyk - ok już nie długo do uwolnienia - owulację czułam - starania były - aktualnie jutro mam termin miesiączki , wczoraj w śluzie zauważyłam małą smużkę krwi dzisiaj póki co , obserwuje się - kalendarzyka niestety nie stosowałam jeszcze - także zobaczymy co przyniosą kolejne dni , czy wszystko już wróciło do normy czy jeszcze trzeba czasu. Lekarka powiedziała, że na spokojnie da mi 3 miesiące na starania a jak nie pójdzie , żebym się zgłosiła.
- dzisiaj mam termin miesiączki, jest 13/14 dni po owulacji, przedwczoraj miałam delikatną smużkę krwi w śluzie, wczoraj to samo plus dwa razy zaróżowiony śluz, dzisiaj śluz brunatny, wczoraj pachwiny mnie ciągnęły, dzisiaj boli lewa, do tego kłuje podbrzusze, test robiłam w środę -negatyw, dzisiaj rano - negatyw ( czułość 25) .
- długość cykli zaczynając od stycznia gdzie wszystko się popsuło to kolejno : 46, 23, 25 i dzisiaj jest 29 dc, zwykle miałam pomiędzy 28-30.
P.S.: tak apropo lekarzy - po moim doświadczeniu widać, że jeden mówi co innego drugi zupełnie co innego - i co mają powiedzieć kobiety, które chodzą do tego pierwszego i starają się długo o ciąże? jak tak zlał wszystko .... powiedział, mi że jeszcze 10 miesięcy mogę się starać i zostawił samą sobie .... omg...
Mam jeszcze do Was pytanie, czy spotkałyście się z plamieniem implantacyjnym, kiedy występuje i jak wygląda?
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
kuzmoni1 wrote:Hej karolka.
Ja niestety nie umien ci poradzic. Nigdy nie bylam stumulowana , nie znam problemow z tym zwiazanych.
Obecnie z mezem jeatesmy w artvimedzie ale nie umiem polecic lekarza dla ciebie.
Wielu jest w Krakowie polecanych. Moze powiedz u kogo aktualnie sie leczysz?
Na pewno ktos z grupy ci pomoze
Chodzę do lek. Ł. Szczudlika - jako lekarz jest poelcany, kolezanka z nim pracowała i też dobrze się o nim wyrażała.
Wg rekomendacji rekomendacje Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii może być 6 cykli stymulowanych. Fakt każda kobieta inaczej reaguje. Sama widzę teraz przy tym 5 cyklu. Zrobię na pewno przerwę, nawet chyba do wakacji i zobaczymy.
-
Ajaj88 wrote:Cześć Dziewczyny,
Rzadko tu ostatnio zaglądam, nawet nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.. ale za wszystkie z Was trzymam kciuki i bardzo Wam kibicuje. Mnie tez strasznie dołowały wiadomości o ciążach w rodzinie czy wśród znajomych a teraz sama chce w Święta rodzine poinformować Jak już się uda nawet nie będziecie pamiętać tego koszmaru, coś o tym wiem
Rudzik, widzę ze Ty już na ostatniej prostej !! Jak się czujesz?? Gdzie będziesz rodzic ? I kto Cię prowadzi ?Ajaj88 lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyDzięki Dziewczyny! zniknęłam z wątku bo bardzo przeżywałam całą stymulację,wiedzieliśmy tylko ja i mąż tak mi wtedy było łatwiej ... A udało się u dr Ch i miedzy innymi dlatego tu napisałam żeby Go z całego serca polecić.
Badanie mam w przyszłym tygodniu 18go, dam oczywiście znać jak po. Mam nadzieje ze wszystko będzie ok.
Rudzik, z Ujastkiem chyba dobry wybór słyszałam dużo dobrego, ale sama jeszcze nie wiem co wybiorę poki co żyjemy od usg do usg
Chciałabym już być na tym etapie co Ty chociaż pewnie Ci ciężko czasem jak piszesz -
Ajaj super! 12 tydz to już ładna ciąża:-) udało Wam się u dr Ch. naturalnie czy IUI/ivf?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2019, 07:57
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."