X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • hondek Ekspertka
    Postów: 226 151

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I super :) Rób systematycznie, a będzie tylko lepiej :)

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Selina, a Ty kiedy podgląd czy pękły?
    Jutro po 14

    Ja już standardowy spadek formy i brak wiary. Nie wierzę, że się teraz uda i myślę już tylko o tej IUI. Wszystko już sobie wyliczyłam, pozaznaczane wolne w grafiku. Tydzień po IUI lecimy na 3dni nad morze, trochę pooddychamy czystszym powietrzem i odpoczniemy

  • Agnessa Autorytet
    Postów: 275 147

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, dobrze miec plan na pozniej, ale czy troche nie za wczesnie na takie smutasy? Uszy do gory.

    Ja mam wyniki DNA w moczu cytomegalii i wyglada na to, ze chyba jest dobrze, DNA ujemne...czekam teraz na zielone swiatlo od lekarza czy mozna bezpiecznie dzialac.

    Immunolog powiedzial, zeby dla swietego spokoju zrobic jeszcze ANA3, ale ogolnie nie ma sie u mnie do czego przyczepic - Selina, chyba jestesmy podobnymi przypadkami ;)

    Selina lubi tę wiadomość

    8p3os65geldj0vib.png
  • hondek Ekspertka
    Postów: 226 151

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro po 14 mocno trzymam kciuki.

    Selina, tym_janek lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnessa wrote:
    Selina, dobrze miec plan na pozniej, ale czy troche nie za wczesnie na takie smutasy? Uszy do gory.

    Ja mam wyniki DNA w moczu cytomegalii i wyglada na to, ze chyba jest dobrze, DNA ujemne...czekam teraz na zielone swiatlo od lekarza czy mozna bezpiecznie dzialac.

    Immunolog powiedzial, zeby dla swietego spokoju zrobic jeszcze ANA3, ale ogolnie nie ma sie u mnie do czego przyczepic - Selina, chyba jestesmy podobnymi przypadkami ;)
    Pewnie że za wcześnie, ale co zrobić ;) może to ten dupek tak na mnie dołujaco działa.
    Super, że się wyleczylas z bakterii :) to teraz już tylko droga prosta! Z Ana3 pewnie nic nie wyjdzie


    Hondek dziękuję

    hondek lubi tę wiadomość

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Przykro mi :/
    A czy Wy nie próbujecie IUI? bo widzę w stopce problemy z nasieniem


    Dajemy sobie jeszcze pół roku. Mój bardzo nie chce, tzn. wierzy, że mu się to nasienie poprawi itp. W piątek ma drugi posiew, zobaczymy czy paciorkowca wyleczył, bierze też Clo od miesiąca.

    Mam problem w tym, że boję się panicznie, że wszczepią mi cudze nasienie. Wiem, że jestem nawiedzona i za niedługo i tak przyjdzie na to pora.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, trzymam mocno kciuki za jutro. Ja na dupku mam straszny zjazd emocjonalny zawsze, więc może rzeczywiście to dupkowa deprecha nas dopada. Daj znać jutro, jak już będziesz po.

    Anuśla, ale widzę, że np. morfologia od maja do lipca się poprawiła, więc może jeszcze nic straconego?

    Selina lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    Selina, trzymam mocno kciuki za jutro. Ja na dupku mam straszny zjazd emocjonalny zawsze, więc może rzeczywiście to dupkowa deprecha nas dopada. Daj znać jutro, jak już będziesz po.

    Anuśla, ale widzę, że np. morfologia od maja do lipca się poprawiła, więc może jeszcze nic straconego?


    Właśnie na to liczę, że teraz po Clo i pozbyciu się paciorkowca będzie jeszcze lepiej. Ale wiecie co dziewczyny, coraz częściej wśród znajomych i rodziny słysze o parach, które mają problemy z zajściem w drugą ciążę. Pierwsza rach ciach i jest dziecko, a teraz problem. Jakaś epoka bezpłodności nadciąga? Ja chyba zainwestuję w dobrą dietę, moja mama ma teraz hopla na tym punkcie, schudła 10 kg i znikły jej problemy żołądkowe, które miała od kilkunastu lat!

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie wiem czy to pierwsze rach ciach, trochę nas tu jest bez żadnego dzieciaczka ;)
    Ale tak, coraz więcej par ma problem z niepłodnością, ale patrząc na skład jedzenia, jakość powietrza i poziom stresu w życiu codziennym to mnie to w ogóle nie dziwi. Osobiście uważam, że jak się na prawdę pilnuje tego co się je to to już dużo zmienia i Twoja mama jest namacalnym tego przykładem :)

    Co do nasienia męża, to pewnie już to wiesz, ale alkohol i słodkie napoje gazowane (w stylu coca coli, fanty itd.) mają negatywny wpływ na nasienie. Mój na czas starań z coli zrezygnował całkiem, a alkohol bardzo okazjonalnie i w bardzo małych ilościach.

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Dajemy sobie jeszcze pół roku. Mój bardzo nie chce, tzn. wierzy, że mu się to nasienie poprawi itp. W piątek ma drugi posiew, zobaczymy czy paciorkowca wyleczył, bierze też Clo od miesiąca.

    Mam problem w tym, że boję się panicznie, że wszczepią mi cudze nasienie. Wiem, że jestem nawiedzona i za niedługo i tak przyjdzie na to pora.
    Nie koniecznie przyjdzie na to pora, bo przez to pół roku może się jeszcze wiele wydarzyć :) życzę Wam, żebyście się nie musieli do IUI przekonywać. My akurat z tym problemu nie mamy. Co do wstrzykniecia cudzego nasienia, to to jest niemożliwe :) ale o tym pewnie wiesz, domyslam się, że to siedzi w głowie

  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Jutro po 14

    Ja już standardowy spadek formy i brak wiary. Nie wierzę, że się teraz uda i myślę już tylko o tej IUI. Wszystko już sobie wyliczyłam, pozaznaczane wolne w grafiku. Tydzień po IUI lecimy na 3dni nad morze, trochę pooddychamy czystszym powietrzem i odpoczniemy


    Selina, kciuki na jutro!! dawaj znać. Nie nie nie zgadzamy się na spadek formy :P a nad morze polecicie ale z nieco większą fasolką :)

    Selina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Selina, kciuki na jutro!! dawaj znać. Nie nie nie zgadzamy się na spadek formy :P a nad morze polecicie ale z nieco większą fasolką :)
    Heh kochana jesteś, ale bądźmy szczerzy, to je życie a nie bajka ;)

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 23 stycznia 2018, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy ktoś to ostatecznie sprawdził naukowo i rozstrzygnął, ale podobno w 2 części cyklu warto jeść surowego ananasa. Zgadnijcie czym się opycham od godziny? :P

    A parówki na prawdę pomagają w kontekście pozbywania się tego co zalega w zatokach. Nadal jestem zatkana, ale już sporo zeszło i jest coraz mniej zielono, więc w dobrą stronę idzie ;) I zjadłam dziś chyba całą główkę czosnku :D Mój żołądek pewnie sobie myśli "WTF?!" po tym mixie jedzeniowym, który mu zaordynowałam :D

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2018, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tymjanek tak, ananas ma dobre wlasciwosci sprzyjajace zagniezdzaniu. Nie trzeba sie nim opychac, wystarczą 2 plastry dziennie :)

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszystko ok, 2 pęcherzyki pękły, endo 10mm. Teraz czekać na cud ;] w razie czego dostałam jeszcze receptę na kolejne opakowanie dupka jakby się udało a jak nie to będę miała na następny cykl po IUI

    Agnessa, hondek, Allende, tym_janek lubią tę wiadomość

  • hondek Ekspertka
    Postów: 226 151

    Wysłany: 24 stycznia 2018, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To fantastyczne wieści :) Bardzo się cieszę :):):):) i oby tak dalej


    tym_janek a jak Twoje zatoki ?

    Selina lubi tę wiadomość

  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 24 stycznia 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    U mnie wszystko ok, 2 pęcherzyki pękły, endo 10mm. Teraz czekać na cud ;] w razie czego dostałam jeszcze receptę na kolejne opakowanie dupka jakby się udało a jak nie to będę miała na następny cykl po IUI


    Wooow, Selina, Ty też podwójnie?? :):):) gratki i kciuki!! :)

    Selina lubi tę wiadomość

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, super! Trzymam mocno kciuki :) Może też zajadaj tego ananasa? :D We dwie będziemy sprawdzać czy działa :P

    Dziś miałam z pracy trochę latania, więc jak wyszłam z domu o 11, tak wróciłam o 19, więc zatoki słabo. Jutro też trochę latania mnie czeka, więc cienko widzę to zdrowienie :/ Ale w weekend postanowiłam, że nosa spod kocyka nie wyściubię (chyba, że w celu wydmuchania).

    Selina lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    Selina, super! Trzymam mocno kciuki :) Może też zajadaj tego ananasa? :D We dwie będziemy sprawdzać czy działa :P

    Dziś miałam z pracy trochę latania, więc jak wyszłam z domu o 11, tak wróciłam o 19, więc zatoki słabo. Jutro też trochę latania mnie czeka, więc cienko widzę to zdrowienie :/ Ale w weekend postanowiłam, że nosa spod kocyka nie wyściubię (chyba, że w celu wydmuchania).
    Trzymam kciuki za Ciebie, niech ananasek działa jak trza ;)
    Ja mam nadal zjazd formy i ciagle negatywne myslenie
    Jeszcze przed chwila sie poklociłam o totalna bzdure ze szwagieka, dramat jakie ona ma do mnie wonty, totalne głupoty! jak dziecko :/ nie mam sił juz totalnie i nie wiem jak usne, bo mi tak cisnienie podniosła... i po co w ogóle

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 01:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha, też dziś zaliczyłam sprzeczkę z szwagierką :P Ale ja już się raczej śmieję z tego niż przeżywam, bo jakbym się przejmowała jej głupotami to bym już dawno musiała być na valium czy innych uspokajaczach.

    Co do zjazdu to mi też jeszcze nie przeszło, chociaż staram się sobie racjonalizować pewne rzeczy. Nie wiem czy iść w ten piątek sprawdzić tego proga czy bez sensu i lepiej żyć w nieświadomości do bety za tydzień. Jeszcze nie jestem przekonana, czy dobry wyniki proga uspokoi mnie tak bardzo, że warto ryzykować ew. totalny zjazd w przypadku słabego wyniku.

    Selina lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
‹‹ 96 97 98 99 100 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ