Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAllende wrote:Selina, a Ty kiedy podgląd czy pękły?
Ja już standardowy spadek formy i brak wiary. Nie wierzę, że się teraz uda i myślę już tylko o tej IUI. Wszystko już sobie wyliczyłam, pozaznaczane wolne w grafiku. Tydzień po IUI lecimy na 3dni nad morze, trochę pooddychamy czystszym powietrzem i odpoczniemy -
Selina, dobrze miec plan na pozniej, ale czy troche nie za wczesnie na takie smutasy? Uszy do gory.
Ja mam wyniki DNA w moczu cytomegalii i wyglada na to, ze chyba jest dobrze, DNA ujemne...czekam teraz na zielone swiatlo od lekarza czy mozna bezpiecznie dzialac.
Immunolog powiedzial, zeby dla swietego spokoju zrobic jeszcze ANA3, ale ogolnie nie ma sie u mnie do czego przyczepic - Selina, chyba jestesmy podobnymi przypadkamiSelina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgnessa wrote:Selina, dobrze miec plan na pozniej, ale czy troche nie za wczesnie na takie smutasy? Uszy do gory.
Ja mam wyniki DNA w moczu cytomegalii i wyglada na to, ze chyba jest dobrze, DNA ujemne...czekam teraz na zielone swiatlo od lekarza czy mozna bezpiecznie dzialac.
Immunolog powiedzial, zeby dla swietego spokoju zrobic jeszcze ANA3, ale ogolnie nie ma sie u mnie do czego przyczepic - Selina, chyba jestesmy podobnymi przypadkami
Super, że się wyleczylas z bakterii to teraz już tylko droga prosta! Z Ana3 pewnie nic nie wyjdzie
Hondek dziękujęhondek lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Przykro mi
A czy Wy nie próbujecie IUI? bo widzę w stopce problemy z nasieniem
Dajemy sobie jeszcze pół roku. Mój bardzo nie chce, tzn. wierzy, że mu się to nasienie poprawi itp. W piątek ma drugi posiew, zobaczymy czy paciorkowca wyleczył, bierze też Clo od miesiąca.
Mam problem w tym, że boję się panicznie, że wszczepią mi cudze nasienie. Wiem, że jestem nawiedzona i za niedługo i tak przyjdzie na to pora.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Selina, trzymam mocno kciuki za jutro. Ja na dupku mam straszny zjazd emocjonalny zawsze, więc może rzeczywiście to dupkowa deprecha nas dopada. Daj znać jutro, jak już będziesz po.
Anuśla, ale widzę, że np. morfologia od maja do lipca się poprawiła, więc może jeszcze nic straconego?Selina lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Selina, trzymam mocno kciuki za jutro. Ja na dupku mam straszny zjazd emocjonalny zawsze, więc może rzeczywiście to dupkowa deprecha nas dopada. Daj znać jutro, jak już będziesz po.
Anuśla, ale widzę, że np. morfologia od maja do lipca się poprawiła, więc może jeszcze nic straconego?
Właśnie na to liczę, że teraz po Clo i pozbyciu się paciorkowca będzie jeszcze lepiej. Ale wiecie co dziewczyny, coraz częściej wśród znajomych i rodziny słysze o parach, które mają problemy z zajściem w drugą ciążę. Pierwsza rach ciach i jest dziecko, a teraz problem. Jakaś epoka bezpłodności nadciąga? Ja chyba zainwestuję w dobrą dietę, moja mama ma teraz hopla na tym punkcie, schudła 10 kg i znikły jej problemy żołądkowe, które miała od kilkunastu lat!
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
No nie wiem czy to pierwsze rach ciach, trochę nas tu jest bez żadnego dzieciaczka
Ale tak, coraz więcej par ma problem z niepłodnością, ale patrząc na skład jedzenia, jakość powietrza i poziom stresu w życiu codziennym to mnie to w ogóle nie dziwi. Osobiście uważam, że jak się na prawdę pilnuje tego co się je to to już dużo zmienia i Twoja mama jest namacalnym tego przykładem
Co do nasienia męża, to pewnie już to wiesz, ale alkohol i słodkie napoje gazowane (w stylu coca coli, fanty itd.) mają negatywny wpływ na nasienie. Mój na czas starań z coli zrezygnował całkiem, a alkohol bardzo okazjonalnie i w bardzo małych ilościach.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyAnuśla wrote:Dajemy sobie jeszcze pół roku. Mój bardzo nie chce, tzn. wierzy, że mu się to nasienie poprawi itp. W piątek ma drugi posiew, zobaczymy czy paciorkowca wyleczył, bierze też Clo od miesiąca.
Mam problem w tym, że boję się panicznie, że wszczepią mi cudze nasienie. Wiem, że jestem nawiedzona i za niedługo i tak przyjdzie na to pora. -
Selina wrote:Jutro po 14
Ja już standardowy spadek formy i brak wiary. Nie wierzę, że się teraz uda i myślę już tylko o tej IUI. Wszystko już sobie wyliczyłam, pozaznaczane wolne w grafiku. Tydzień po IUI lecimy na 3dni nad morze, trochę pooddychamy czystszym powietrzem i odpoczniemy
Selina, kciuki na jutro!! dawaj znać. Nie nie nie zgadzamy się na spadek formy a nad morze polecicie ale z nieco większą fasolkąSelina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie wiem czy ktoś to ostatecznie sprawdził naukowo i rozstrzygnął, ale podobno w 2 części cyklu warto jeść surowego ananasa. Zgadnijcie czym się opycham od godziny?
A parówki na prawdę pomagają w kontekście pozbywania się tego co zalega w zatokach. Nadal jestem zatkana, ale już sporo zeszło i jest coraz mniej zielono, więc w dobrą stronę idzie I zjadłam dziś chyba całą główkę czosnku Mój żołądek pewnie sobie myśli "WTF?!" po tym mixie jedzeniowym, który mu zaordynowałam👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie wszystko ok, 2 pęcherzyki pękły, endo 10mm. Teraz czekać na cud ;] w razie czego dostałam jeszcze receptę na kolejne opakowanie dupka jakby się udało a jak nie to będę miała na następny cykl po IUI
Agnessa, hondek, Allende, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Selina wrote:U mnie wszystko ok, 2 pęcherzyki pękły, endo 10mm. Teraz czekać na cud ;] w razie czego dostałam jeszcze receptę na kolejne opakowanie dupka jakby się udało a jak nie to będę miała na następny cykl po IUI
Wooow, Selina, Ty też podwójnie?? gratki i kciuki!!Selina lubi tę wiadomość
-
Selina, super! Trzymam mocno kciuki Może też zajadaj tego ananasa? We dwie będziemy sprawdzać czy działa
Dziś miałam z pracy trochę latania, więc jak wyszłam z domu o 11, tak wróciłam o 19, więc zatoki słabo. Jutro też trochę latania mnie czeka, więc cienko widzę to zdrowienie Ale w weekend postanowiłam, że nosa spod kocyka nie wyściubię (chyba, że w celu wydmuchania).Selina lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnytym_janek wrote:Selina, super! Trzymam mocno kciuki Może też zajadaj tego ananasa? We dwie będziemy sprawdzać czy działa
Dziś miałam z pracy trochę latania, więc jak wyszłam z domu o 11, tak wróciłam o 19, więc zatoki słabo. Jutro też trochę latania mnie czeka, więc cienko widzę to zdrowienie Ale w weekend postanowiłam, że nosa spod kocyka nie wyściubię (chyba, że w celu wydmuchania).
Ja mam nadal zjazd formy i ciagle negatywne myslenie
Jeszcze przed chwila sie poklociłam o totalna bzdure ze szwagieka, dramat jakie ona ma do mnie wonty, totalne głupoty! jak dziecko nie mam sił juz totalnie i nie wiem jak usne, bo mi tak cisnienie podniosła... i po co w ogóle -
Hahaha, też dziś zaliczyłam sprzeczkę z szwagierką Ale ja już się raczej śmieję z tego niż przeżywam, bo jakbym się przejmowała jej głupotami to bym już dawno musiała być na valium czy innych uspokajaczach.
Co do zjazdu to mi też jeszcze nie przeszło, chociaż staram się sobie racjonalizować pewne rzeczy. Nie wiem czy iść w ten piątek sprawdzić tego proga czy bez sensu i lepiej żyć w nieświadomości do bety za tydzień. Jeszcze nie jestem przekonana, czy dobry wyniki proga uspokoi mnie tak bardzo, że warto ryzykować ew. totalny zjazd w przypadku słabego wyniku.Selina lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020