Kwietnióweczki 2014-zaczynamy
-
WIADOMOŚĆ
-
Daisy oczywiście że najłatwiej od razu in vitro - tylko po co cały ten stres punkcja, pobieranie, badania, czekania...zastrzyki w brzuch, hormony, no i abstynencja męża całkowita na alkohol, papierosy... to już naprawdę ostateczność dla par które mają poważne problemy (jak kaarola, moja sąsiadka) a uważam że Wy naprawdę macie duuże szanse zajść naturalnie!!!
Więc głowa do góry mężowi witaminki, mniej stresu, trochę więcej ruchu i będzie ok. A może wcześniej zaciążysz jak ja i przestaniesz się zastanawiać czy wyniki były ok
moim zdaniem ta gin nie ma podstaw by Was kierować na in vitro
PS.ja też nie jestem przeciwna in vitro, wręcz sama bym się poddała gdybym nie miała szansy naturalnie zajść!!!!chmurreczkaa, Daisy, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
Hello!
Test dzisiaj negatywny. @ brak, ale przy ostatniej ciąży to wynik pozytywny na teście wyszedł mi dopiero w 20 dniu po ovu.
Co ma być to będzie ;-)teraz i tak nie mam na nic wpływu.
KAROLAAAAAAAAAAAA!!!! Jak ja się cieszękaarolaa lubi tę wiadomość
-
Uwagi:
Uwagi : zwichnięcie główki (21%), amorfia główki (19%), wady wsatwki (15%), wady witki (9%). Test eozynowy=47% żywych plemników w polu widzenia.[/QUOTE]
Wiola, robiliście badanie wspomagane techniką komputerową?
powinna być osobna kolumna Morfologia ile procent
my mielismy 3 % norma WHO jest powzyżej 4 % czyli my mielismy 97 % plemników wadliwych!!! u Ciebie nie można jednoznacznie stwierdzić bo są jeszcze plemniki które mają np wadę i wstawki i głowki albo wstawki i witki a Ty nie masz napisane ile %
Ogólnie badanie podaje ile % z badanych plemników jest o prawidłowej budowie! -
Doris, ja nadal kciukam. Póki nie ma @ to jest nadzieja
wiola poczekaj na opinię lekarza, już niedługo będziesz wiedziała co powie i co zaleca, ja niestety nie jestem ekspertem.
Daisy- ja bym jeszcze próbowała naturalnie, nasienie może się poprawić, poczekajcie jeszcze 2-3 cykle i zróbcie badanie raz jeszcze, jak już leczenie może coś zdziała w międzyczasie. A może nie trzeba będzie bo wcześniej okaże się, że jesteś w ciąży?kittykate lubi tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Wiola25 wrote:nie wiem co to ta morfologia i czy na podstawie wyników tych badań można ją ocenic.. pomóżcie
Kochana widze ze
1. Aglutynacja 2 stopien. To nie jest dobrze - dostaniecie cos na rozrzedzenie. My aglutynacji nie mamy, ale tez bierzemy bo za duzo.
2. Dobrze, ze macie samoistne uplynnienie! Uf, jeden problem z glowy.
3. 51% plemnikow zywych ruszajacych sie. Nie jest zle. My mamy 28%, no ale mamy o wiele wieksze ilosci startowe (680).
4. Granulocyty 9 to wskazuje na jakis stan zapalny.
5. zwichnięcie główki (21%), amorfia główki (19%), wady wsatwki (15%), wady witki (9%). Test eozynowy=47% żywych plemników w polu widzenia. Tu nie pomoge, ale pewnie bedziecie brac leki na poprawe nasienia.
Zreszta, pojdziecie do lekarza wszystkiego sie dowiecie!! Na pewno dojdziecie do ladu i skladu. Tylko badz dobrej mysli i od razu nie zalamuj rak. Pewnie bedziecie powtarzac wyniki za 3 miechy bo plemniki nowe sie odbudowuja po 72 dniachchmurreczkaa, kittykate, Wiola25 lubią tę wiadomość
-
Kitty Ona sama sobie moze wyliczyc, ale lepiej niech tego nie robi, jak jak zaczelam liczyc to wyszlo mi ostatecznie 2 % zywych ruszajacych sie po 4 h i dostalam zawalu plakalam jak bobr przez tydzien przeczytalam wszystko o in vitro, bo inseminacja nie wchodzilaby w gre w takich slabych wynikach. Potem moj maz poszedl do androloga i ten go wysmial ze zamiast bzykac zone to zajmuje miejsce w kolejce
chmurreczkaa, Wiola25, kittykate, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
kittykate wrote:Dokładnie - Daisy ma rację
chociaż wiem jak ja sama panikowałam!!!!
Norma, każda z nas chyba panikuje, a każdy powód dobryRozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Daisy wrote:Potem moj maz poszedl do androloga i ten go wysmial ze zamiast bzykac zone to zajmuje miejsce w kolejce
hahaha to mnie rozśmieszyłaś
dziekuje za odpowiedzi, juz niedlugo bede wiedziała. tylko czy urolog zna sie na tym doatatecznie dobrze jak androlog?:> -
no ale to nie tyle chodziło o te żywe ruszające się ale te zdolne do zapłodnienia czyli PRAWIDŁOWE bez wady chyba że żywe ruszające się masz na myśli te zdrowe
A zresztą! dziś chyba żaden facet nie ma idealnych to skąd tyle ciąż!
a Ci co się w ogóle nie badali i np po roku się udało ?
oni pewnie też mieli coś nie tak
za duż ostresu, przepracowanie, toksyny... żywność jaka, wszystko ma wpływ! -
No Tamka a mi ginekolog powiedział, że niepotrzebnie mu głowę zawracam, bo przecież nie staram się jeszcze dwa lata i nie skończyłam 30 lat (brakowało mi roku), więc seks powinien być dla mnie tylko przyjemnością. Jak się nie uda to mam przyjść po 30 urodzinach. Żałosne. Bo z moją diagnozą PCOS i cyklami trzy-czteromiesięcznymi i bezowulacyjnymi mogłabym tak do śmierci próbować i NIC. Także myślę, że to od lekarza zależy, urolog też powinien znać się na temacie, oby Wiola trafiła do jakiegoś dobrego lekarza, a nie takiego konowała.
Wiola25 lubi tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Wiola25 wrote:hahaha to mnie rozśmieszyłaś
dziekuje za odpowiedzi, juz niedlugo bede wiedziała. tylko czy urolog zna sie na tym doatatecznie dobrze jak androlog?:>
Chyba ja Tobie pisalam róznice miedzy urologiem a andrologiem..
Urlogog to taki meski ginekolog, a androlog, to specjalista od meskiej nieplodnosci. Moze sprobujcie isc i tu i tu, najlepiej jest miec info z 2och zrodel, no ew z 3 jak u mnie -
tak, chmureczka, na pewno masz rację, najważniejsza jest "jakość" lekarza, ja mam rewelacyjną lekarkę pierwszego kontaktu, która jako jedyna odgadła moje Hashimoto i skierowała na badania tarczycy
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Tamka wrote:tak, chmureczka, na pewno masz rację, najważniejsza jest "jakość" lekarza, ja mam rewelacyjną lekarkę pierwszego kontaktu, która jako jedyna odgadła moje Hashimoto i skierowała na badania tarczycy
No właśnie Tamka - mi też moja lekarka rodzinna zdiagnozowała hiperinsulinizm, bo ginekolodzy uważali, że wynik krzywej cukrowej jest w porządku!!! Nie wiem po co w ogóle jeden z nich wysłał mnie na badanie, skoro nie umiał odczytać wyniku!!! To właśnie lekarz rodzinny polecił mi moją gin-endo, gdy powiedziałam, że staram się o dziecko, a wszyscy mnie mają w nosie i bagatelizują problem. Gdyby nie ona, to leczenie pewnie dalej stałoby w miejscu, jestem jej niezwykle wdzięczna i mam nadzieję, że będę mogła z brzuszkiem przyjść do niej i jej podziękowaćRozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
polkosia wrote:Wam to dobrze - dają leki i po sprawie. A mi to każą się odchudzić! ;P
była u gin - opieprzyła ją że nie dba o siebie o dietę i że trudno będzie jej z nadwagą utrzymać ciążę ... (strasznie chciała mieć dziecko). Kazała zrobić wszystkie niezbędnę badania... ale ona olała sprawę totalnie...
to smutne bo nie daje sobie pomóc, a w jej przypadku diagnostyka jest podstawą no i zdbanie troszkę o siebie - nikt tu nie mówi o schudnięciu do rozmiarów modelki. Szczerze to razem z drugą koleżanką (już mamą) myślałyśmy że to ją dodatkowo zmotywuje tak jak np ślub do którego jak chciała to schudła!!!
ale odwrotny skutek, nie słucha i nie rozmawia już o tym.
Wiem że będzie kiedyś przeklinała siebie że tak zbagatelizowała całą sprawę
i tak jakby obraziła się na los... tylko potem może jej być już o wiele truudniej ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2014, 15:20
-
Dziewczyny to znów ja
Wiem, że część z Was czeka na moje wyniki bety. Zrobiłam dziś razem z progesteronem, żeby mieć jakiś obraz tego, co się dzieje. Wyniki jutro po 12, więc czekam razem z Wami z niecierpliwością
Mogę jedynie powiedzieć, że plamienia całkowicie ustały Jedynie ciągle mam uczucie mokra i przez to wrażenie, że @ przyszła. Piersi bolą jakby miały eksplodować no i brzuch w prawej strony ciągle jakoś tak kłuje/ciągnie, nie potrafię tego opisać. Ból raczej inny niż małpowy, ale nic nie jest wykluczone. Czekam do jutra. Trzymajcie jeszcze trochę kciukikittykate, Daisy, Ewa99, kaarolaa, chmurreczkaa, Tamka, Wiola25 lubią tę wiadomość