Kwietnióweczki 2014-zaczynamy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTamka wrote:a miałaś może tak, że właściwie od owulacji do miesiączki bolały Cię bardzo mocno piersi?
-
nick nieaktualny
-
Mnie w pierwszej ciąży dziewczyny w ogóle piersi nie bolały. Poza tym w ogole po owu nigdy mnie nie bolą..więc jestem taka raczej bezobjawowa. Jedyne co to żyłki mi się takie niebieskie pojawiły na klatce piersiowej (normalnie i tak widac mi zyly, no ale bylo ich wiecej). Nie mialam ani wzdec, ani zgagi przez cala ciazę. Mialam mdlosci, ale wieczorami tylko jak się kladlam, ani razu przez cala ciaze też nie zwymiotowałam. Bylam na podtrzymaniu bo plamilam mocno, ale dopiero w 3 miesiacu, potem dolegaly mi czesto bole, ponoc z nerwow i jadlam relanium az, tak strasznie bolalo. Eh chcialabym zeby mnie teraz poszczypaly sutki czy cos. A tempka jak na zlosc opada
Karola jak się czujesz Radosci pewnie nie ma konca? Powiedzieliscie juz rodzince?
KittyKate bedziesz jeszcze powtarzac bete? -
nick nieaktualnyjeszcze nic nie mowilismy i szybko nie powiemy, juz 2 razy poroniłam, pierwszy raz sie szybko dowiedzieli i szybko radosc sie skonczyła....2 raz nikt nie wiedział, ze jestem w ciazy, o poronieniu powiedziałam po 4 miesieacach dopiero...teraz szybko tez sie nie dowiedza, bo pozniej rodzina za mocno to przezywa...ja tez sie jeszcze nie ciesze tylko boje...
-
Daisy wrote:
KittyKate bedziesz jeszcze powtarzac bete?
Daisy nie wiem... zastanawiam się, chyba pójdę raz jeszcze w przyszłym tygodniu wt/sroda ale nie wiem.
Moja siostra mówi żebym się nie zchizowala, ona nie była na ani jednej becie... zrobiła kilka testów potem poszła do lekarza i wszystko było ok.
Więc sama nie wiem czy się tak stresowac...Qrczak, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
Kochana nie mozesz sie caly czas tylko bac..wiesz przeciez doskonale, jak stres wplywa na ciążę, zwlaszcza na samym poczatku. Odpoczywaj sobie dużo, żadnych wysiłków. Eh, co ja mówię, przecież dobrze znasz wszystkie zalecenia. Ja będę na bieżąco śledzić Cię i mocniutko trzymam kciuki, tym razem musi się udać. Każdy jeden dzień zbliża Cię do szczęśliwego rozwiązania
kittykate, Wiola25 lubią tę wiadomość
-
kittykate wrote:Daisy nie wiem... zastanawiam się, chyba pójdę raz jeszcze w przyszłym tygodniu wt/sroda ale nie wiem.
Moja siostra mówi żebym się nie zchizowala, ona nie była na ani jednej becie... zrobiła kilka testów potem poszła do lekarza i wszystko było ok.
Więc sama nie wiem czy się tak stresowac...
Coś w tym jest. Ja też nie byłam na ani jednej becie w ciąży. Wyszedł test 2 kreski i już :p
A teraz, haha, ile razy byłam na becie przez te kilka cykli to wolałabym nawet nie liczyć :pkittykate lubi tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:ja czesto miałam tak ze juz 10 dni przed @ mnie mocno bolały i w koncu zrobiłam prolaktyne i wyszło...a jak dostałam leki to juz kolejny cykl był bez bolu...
no to ewidentnie prolaktyna mi szwankuje, bolą mnie piersi w każdym cyklu już dzień po owulacji i to chwilami bardzo mocno, oby to była jedna winna braku fasolki! -
Kurczaczku, odnośnie tego, co pisałaś w kwestii progesteronu, to czytałam wywiad z jakimś zacnym profesorem ginem specjalistą , który mówił, że aby naprawdę zbadać poziom progesteronu należałoby położyć kobitkę do szpitala i tak jak piszesz badać poziom hormonu nie tylko przez 3 kolejne dni ale i 3 razy w ciągu doby!
nie wiem, jak to jest naprawdę ale na pewno ten hormon jest wydzielany pulsacyjnie więc rzeczywiście można podczas badań trafić albo w górkę albo w dołek..Qrczak, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaisy wrote:Kochana nie mozesz sie caly czas tylko bac..wiesz przeciez doskonale, jak stres wplywa na ciążę, zwlaszcza na samym poczatku. Odpoczywaj sobie dużo, żadnych wysiłków. Eh, co ja mówię, przecież dobrze znasz wszystkie zalecenia. Ja będę na bieżąco śledzić Cię i mocniutko trzymam kciuki, tym razem musi się udać. Każdy jeden dzień zbliża Cię do szczęśliwego rozwiązania
-
Qrczak mocno trzymam kciuki:)
mi już chyba wystarczy tego kłucia teraz
czekam sobie spokojnie i już.
Wszystko będzie dobrze powtarzam sobie...
po prostu musi byc
Daisy widzisz jak to jest człowiek taki głupi własnie
ale spokojnie już niedługo Twoja beta uroośnie ale wtedy Ty bedziesz pewnie już miała dość chodzenia i oddawania krwi do badaniaQrczak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymaximka84 wrote:Kaarolaa doskonale Cię rozumiem, my też powiedzielismy a potem, łzy mamy nie mogłam tego przeżyc ... to było straszne ...
oby wszystko tym razem było dobrze Kochana ... -
Eh ja przeżywam jakieś mini doła. Cieszę się tak bardzo szczęsciem wszystkich Ciężarówek, no ale kurcze chciałabym być już w tym gronie. A tymczasem jestem pewna, że w tym cyklu również się nam nie udało. Czasem sobie myślę, jak to jest w dzisiejszych czasach. Trzeba skakać wkoło lab., robić milion badań, pobrać litry krwi. Kiedyś tego nie było, kobiety zachodziły po prostu w ciążę i jakoś populacja rosła. Dołujące jest to wszystko, że dane jest nam czekać.
Kochane, czy Wy zaznaczacie też na wykresach bez finiszu? Ja nie zaznaczam, a w tym cyklu miałam takich sporo, nie chcę mieszać sobie potem i się zastanawiać kiedy co było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 10:32
-
Doris-83 wrote:Kopnijcie mnie wirtualnie w dupe...ja zaczynam się już wkurzać na negatywny test i na @, której nie ma....mam chyba już dość tego wszystkiego.Naprawdę...
Wiesz niekoniecznie w 13dc musi wyjść Ci pozytyw Trzymaj się planu i zatestuj w przyszłym tygodniu.