X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Latawce, dmuchawce, wiatr 🪁 pod mym sercem cały mój świat 👶🏼
Odpowiedz

Latawce, dmuchawce, wiatr 🪁 pod mym sercem cały mój świat 👶🏼

Oceń ten wątek:
  • moonflower Autorytet
    Postów: 3101 6876

    Wysłany: 27 czerwca, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sagi wrote:
    Cześć :)
    Masz już jakieś pomysły, patenty na ogarnięcie rzeczywistości gdyby pojawiło się trzecie maleństwo?
    Mój synek jest odrobinę starszy od Twojego malca a i tak czasami się boję, że to maleńka różnica wieku.
    No, ale ja nie podzielam optymizmu mojego lekarza, który mówi, że miał pacjentkę w pierwszej ciąży w wieku 47 lat ;) I rozsądek mi mówi, że mogę żałować, jeśli odwlekę starania.
    Bardziej podchodzę do tematu kiedy jak nie teraz, mam ten komfort że od pół roku mam nianie bo na dg i macierzyńskim 1000 zł trzeba było szybciej wracać do rzeczywistości i pracować więc będę miała pomoc z jej strony. Biorąc pod uwagę moją przeszłość i długość starań, myślę że nie wyrobimy się szybciej niż jak Antek będzie w wieku przedszkolnym więc też będzie już trochę łatwiej. A jak się uda szybciej (daj Boże) to nie ma rzeczy nie do ogarnięcia. Będzie ciężko ale staram się podchodzić optymistycznie.
    Byle nie przytyć znów 30 kg bo to mi chyba najbardziej dało w kość w ciąży, i kondycyjnie i pod względem psychicznym.

    Sagi, S_va_88 lubią tę wiadomość

    2.07.2012 💙
    22.11.2016 💔
    15.05.2023 💔
    9.07.2024 💙
    age.png
  • Sagi Autorytet
    Postów: 1183 1767

    Wysłany: 27 czerwca, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikix0o wrote:
    Hej dziewczyny, jestem po wizycie. Szczerze, to jestem zawiedziona zachowaniem ginekologa, chce mi się trochę płakać bo jestem na świeżo i jeszcze w emocjach.

    Na tamtej 1 wizycie po biochemie był miły, profesjonalny. A dzisiaj jak dowiedział się o tym że wychwyciłam drugiego biochema, wyjechał do mnie z tekstami „ale co pani zrobiła?! ale co pani zrobiła?!” Z pretensjami i podniesionym głosem.
    Nie powinna się pani starać w pierwszym cyklu po biochemicznej! (Mimo że od drugiego gin. usłyszałam „powinni się państwo starać od razu” i wręcz zalecała mi żeby to robić, bo mnóstwo kobiet właśnie po biochemie ma zdrową ciążę.)

    I że on tego drugiego biochema nie traktuje jako ciążę bo nie wiadomo co się tam wydarzyło, pewnie rzeczywiście była ale i tak nie miała prawa się udać.

    Zrobił mi usg i powiedział że wszystko pięknie wygląda, macica idealna, jajnik prawy nie pracował w tym cyklu ale lewy ewidentnie wskazuje na owulację wczoraj w nocy albo dziś i że to ten cykl w którym powinniśmy się starać. Mamy jeszcze dziś i jutro się starać.

    Jak się uda i zobaczę dwie kreski, to mam zacząć brać luteinę dopochwowo na noc, zrobić dwa razy betę i przesłać wyniki i ustalimy co dalej.

    Potem był już w miarę miły, ale jak na gin. wychwalanego na prawo i lewo jaki to nie jest profesjonalny i miły, to tamte teksty podniesionym tonem uważam że były niepotrzebne i wiele kobiet mogłyby wpędzić w obwinianie się.

    Co do tego drugiego biochema to na pewno to była ciąża, bo po pierwszym dwa razy miałam negatywną betę, białe testy. Więc to nie były żadne pozostałości po pierwszym.

    No cóż, słucham jego zaleceń teraz i zobaczymy jak to będzie. Trochę żałuję, że byłam potulna i mu przytakiwałam, mogłam może się odezwać, że takie coś może siąść na psychikę, a to nie moja wina, że jeden gin mi mówi tak, a drugi tak. W7urwiona jestem po tej wizycie i zniechęcona do wszystkiego, ale nie szukam nikogo innego, bo on jednak już wie o mnie wszystko, zna się, jest polecany, więc na razie przy nim zostaję.

    Kiki, ja bym wybrała lekarza który wzbudza moje zaufanie, a nie najbardziej polecanego.
    Polecanych lekarzy jest wielu. Przed staraniami szukałam prowadzącego ciążę. Poszłam do polecanego pana ordynatora. Takiego aroganckiego lekarza nigdy wcześniej nie spotkalam. Potraktował mnie jak głupią małolatę, skasował 400zl za 10 minut wizyty, na której się niczego nie dowiedziałam.
    Potem poszłam do drugiego i to był strzał w 10. Kulturalny, wzbudził moje zaufanie, i byliśmy zgodni co do najważniejszych spraw ;)
    Nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u kogoś kogo zalecenia kwestionuję od pierwszej wizyty.

    kikix0o, Marzycielka94, Powder, cysterka95, Morgo lubią tę wiadomość

    👩🏻 34

    06.07.2025 - ⏸️

    09.02.2023 - ⏸️

    preg.png

    age.png
  • kikix0o Autorytet
    Postów: 551 1120

    Wysłany: 27 czerwca, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sagi wrote:
    Kiki, ja bym wybrała lekarza który wzbudza moje zaufanie, a nie najbardziej polecanego.
    Polecanych lekarzy jest wielu. Przed staraniami szukałam prowadzącego ciążę. Poszłam do polecanego pana ordynatora. Takiego aroganckiego lekarza nigdy wcześniej nie spotkalam. Potraktował mnie jak głupią małolatę, skasował 400zl za 10 minut wizyty, na której się niczego nie dowiedziałam.
    Potem poszłam do drugiego i to był strzał w 10. Kulturalny, wzbudził moje zaufanie, i byliśmy zgodni co do najważniejszych spraw ;)
    Nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u kogoś kogo zalecenia kwestionuję od pierwszej wizyty.

    Myślę że zrobię tak, że jak zajdę w ciążę i pójdę do niego na wizytę, to wtedy zweryfikuję czy chcę ją u niego prowadzić, zobaczę jak będzie się zachowywał i jaka będzie atmosfera. Jak będzie podobnie jak na dzisiejszej, to poszukam innego ginekologa

    Sagi lubi tę wiadomość

    K. 28 👩🏼‍❤️‍👨🏼 A. 29 + 🐶

    🍼 starania od 01.2025

    • 06.25 - cb 💔

    • 05.25 - 6+4 tc – 💔🪽

    · · · · · · · ·

    ZDROWIE 🏩

    ▫️hashimoto & niedoczynność
    ▫️POTS, hipotonia & ortostatyczna ❤️‍🩹
    ▫️zaburzenie lękowe
    ▫️migreny
    ▫️niedobory (ferrytyna, B12, D3, kwas foliowy) – w trakcie suplementacji
    _____

    Tiny miracle in progress… 🍼⏳🤍
  • Gnom Autorytet
    Postów: 461 1060

    Wysłany: 27 czerwca, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sagi wrote:
    Kiki, ja bym wybrała lekarza który wzbudza moje zaufanie, a nie najbardziej polecanego.
    Polecanych lekarzy jest wielu. Przed staraniami szukałam prowadzącego ciążę. Poszłam do polecanego pana ordynatora. Takiego aroganckiego lekarza nigdy wcześniej nie spotkalam. Potraktował mnie jak głupią małolatę, skasował 400zl za 10 minut wizyty, na której się niczego nie dowiedziałam.
    Potem poszłam do drugiego i to był strzał w 10. Kulturalny, wzbudził moje zaufanie, i byliśmy zgodni co do najważniejszych spraw ;)
    Nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u kogoś kogo zalecenia kwestionuję od pierwszej wizyty.

    Dokładnie. Ja teraz chodzę do takiego (z pakietu z pracy, więc wybór niewielki) który ma ocenę tylko 3/5, bo niby jest niemiły. Ale według mnie nie jest, po prostu jest suchy i się nie rozczula, ale jest kulturalny, MEGA dokładny i ogarnięty. A drugi u którego byłam ma ocenę 4,5/5 i cacka się z pacjentkami jak z dziećmi, ale wiedzę ma tak sprzed 40 lat, więc w nic mu bym nie uwierzyła.

    Więc czasami nie ma co się sugerować za bardzo opiniami, jeśli Tobie samej coś nie gra.

    👒29 🎩35 🐶~7

    5cs⏳

    🔸PCOS
    🔸Insulinooporność (ogarnięta): Glucophage xr 1500, Inofem
    🔸Niedoczynność tarczycy: Euthyrox
    🔸Macica dwurożna
  • Marzycielka94 Autorytet
    Postów: 1312 3487

    Wysłany: 27 czerwca, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku dziewczyny, wygrywam konkurs na najbardziej pojechany cykl jak nie wiem.
    W poniedziałek na wizycie u gina dowiedziałam się o tym, że po torbieli ani śladu i na prawym jajniku mam pęcherzyk 14 mm. Odstawiłam zgodnie z zaleceniami gina AH i zaczęliśmy bakłażanować w tym cyklu.
    Siedzę teraz w pracy i czuję mega wilgoć. Lecę do łazienki ogarniać sprawy, cieszę sie, że mam w końcu PŁODNY ŚLUZ, a tam co??? Wredny małpiszon.
    Dodam, że mam dziś białe spodnie i nieokresowe majtki. Kurtyna 🙈🙈🙈🙈🙈

    S_va_88, Morgo lubią tę wiadomość

    ✨ Starania od 09/24 (11 cs)
    #rodzęw2026 🌷

    👩 31
    ✔ USG, cytologia, MUCHa
    ✔ TSH, FT3, FT4, ATPO
    ✔ LH, FSH, PRL, progesteron, estradiol
    ❓ owulacja
    ⬆️ testosteron 0,54 ng/ml + hirsutyzm
    ⬆️ homocysteina 10,89 umol/L

    👨 36
    ⬆️ TSH, PRL, progesteron, estradiol
    ✔ USG
    ✔ koncentracja 45 mln/1 ml
    ⬇️ A i B = 30 %, morfologia 2 %

    LIPIEC BĘDZIE NASZ 👶🏼🍼
    🏩 1 cykl stymulowany: Letrozol + Zivafer
    28.07 - 💉 beta HCG
    08.25 - sono-HSG
  • cysterka95 Autorytet
    Postów: 1066 2376

    Wysłany: 27 czerwca, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że temat wagi się przewija, akurat dla mnie na czasie (jak w sumie przez większość życia 🙄). Walczę o prawidłową masę ciała od lat. Nie jestem może otyła, ale nadwaga jest - aktualnie bmi 27.7, 74,5 kg przy 164 cm wzrostu. Dla kogoś może to nie być dużo, ale dla mnie zdecydowanie za wiele i bardzo źle się z tym czuję, a nie umiem sobie z tymi kilogramami poradzić. Przy rozpoczęciu starań zalecenie lekarza było oczywiście takie że warto te parę kilo zrzucić ale powoli i z małym deficytem żeby nie zaszkodzić staraniom. Więc byłam na diecie od dietetyka z lekkim deficytem - 1800 kcal, do tego aktywność fizyczna. Nie zeszło nic, ale z racji aktywnych starań nie zalecano mi zwiększania deficytu. Teraz w przerwie uznałam że to idealny moment żeby ją wykorzystać i przycisnąć.

    Trzymam niski indeks glikemiczny od lat, już się nauczyłam jak komponować posiłki i świetnie mi się tak żyje więc to nie jest problemem. Od prawie 2 miesięcy trzymam dietę 1600 kcal, po drodze były może 3 dni gdy było więcej. Mam pracę siedzącą, ale staram się robić 10 tysięcy kroków dziennie, jak się nie uda tyle to chociaż te 7k. Do tego 4 razy w tygodniu większa aktywność - 20 km na rowerze, bieganie lub basen. Opieram się na spalonych kcal z zegarka, ale biorę poprawkę że jakiś % odchyłu może być. Tym razem podeszłam do tego skrupulatnie - spisuję w arkuszu kalorie zjedzone i spalone żeby widzieć jak wygląda deficyt rozłożony w czasie. Przez ten czas 2 miesięcy spaliłam łącznie 15 tysięcy kalorii, a schudłam pół kilo, może niecały kilogram. No nie spina się to 🙄 Waga jak zaklęta. Wszystkie argumenty które słyszę czyli np niedoszacowanie kalorii średnio mnie przekonują bo korzystam z gotowych jadłospisów i używam tych samych produktów, wszystko ważę. A jak jem coś spoza przepisu to wrzucam w fitatu. Dodam że mam wykształcenie związane z żywieniem więc nie jestem w temacie zielona. Przyjmuję też metforminę, niedoczynność tarczycy mam wyregulowaną euthyroxem. Wyniki nadnerczy w normie. Naprawdę ręce mi opadają i nie mam pojęcia co jeszcze zrobić... Tak mam od zawsze, jedyny moment gdy redukcja faktycznie dawała rezultaty przy takich samych działaniach jak obecnie to było wtedy gdy byłam na tabletkach anty 🤷🏻‍♀️ więc mam pewność że mój plan działał.

    Czasem mam wrażenie że mój organizm sobie obrał swoją optymalną wagę do której dąży ale która jest nadwagą 🙄 ciężko mi jest zejść w ogóle poniżej 75 kg jakimkolwiek deficytem, ale jak oleję temat i jem co chcę to rzadko też tą granicę 75 przekraczam.

    Gdy mówię o problemach lekarzom, dietetykom to słyszę tylko że najwyraźniej deficyt jest za mały albo go nie trzymam i proszę się bardziej postarać. Wyszło długo, ale jak zobaczyłam temat to ulało mi się ;) bo już naprawdę nie wiem co robić. Może jak ponarzekam na forum to coś ruszy 🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca, 11:32

    S_va_88, Morgo lubią tę wiadomość

    👫 30 & 30
    starania naturalne od 01.2024
    z pomocą medyczną od 08.2024

    👩🏻PCOS + IO + niedoczynność (ogarnięta)
    💊 Euthyrox + Glucophage + dieta low carb + suple
    ▪️naturalne cykle b. długie - 60-70 dni, częsty brak owulacji
    ▪️prawy jajowód niedrożny
    🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero; zespół antyfosfolipidowy - Acard

    🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
    ▪️Żylaki powrózka III st.
    📆 koniec kwietnia operacja - regeneracja w toku; seminogram kontrolny - koniec lipca
    __________________

    🔹sierpień - luty - 4 stymulacje Lametta, w tym 3 Ovitrelle 💉
    🔹kwiecień - lipiec - cykle naturalne bez stymulacji, regeneracja po operacji żpn ⏳

    don't ask me where i'm going (i'm going insane) 🙃
  • White1 Autorytet
    Postów: 766 2016

    Wysłany: 27 czerwca, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzycielka94 wrote:
    Jejku dziewczyny, wygrywam konkurs na najbardziej pojechany cykl jak nie wiem.
    W poniedziałek na wizycie u gina dowiedziałam się o tym, że po torbieli ani śladu i na prawym jajniku mam pęcherzyk 14 mm. Odstawiłam zgodnie z zaleceniami gina AH i zaczęliśmy bakłażanować w tym cyklu.
    Siedzę teraz w pracy i czuję mega wilgoć. Lecę do łazienki ogarniać sprawy, cieszę sie, że mam w końcu PŁODNY ŚLUZ, a tam co??? Wredny małpiszon.
    Dodam, że mam dziś białe spodnie i nieokresowe majtki. Kurtyna 🙈🙈🙈🙈🙈
    A to nie krwawienie z odstawienia AH? Zawsze przychodzi do kilku dni od przerwy w braniu tabsów. Dlatego nie powinno się przerywać w trakcie cyklu tylko chwilę przed spodziewaną miesiączką. No nic, teraz możesz liczyć dzisiaj jako 1dc... no chyba że źle zrozumiałam coś

    Marzycielka94, Powder, Gnom lubią tę wiadomość

    👧25.5 🧑26.5 🐈🐈 ⏳️05.24 💉01.25

    👧 PCOS | AMH 6.16 | MUCHa ✅️ drożność ✅️
    🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19% | nasienie ✅️

    ❌️01.25-06.25 6 cykli Lametta + Zivafert
    😴07.25 brak lametty = brak owulacji
    🔜08.25 7 cykl stymulowany 🤞
  • Powder Autorytet
    Postów: 1565 4065

    Wysłany: 27 czerwca, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikix0o wrote:
    Aa i jeszcze ciekawostka. Powiedział, że mam nie śledzić owulacji, tylko brać pod uwagę co on mówi i jak wygląda usg, bo metody typu sprawdzanie śluzu i mierzenie temperatury są przestarzałe, nie zaleca się ich już robić, nie mają żadnych medycznych podstaw, bo u każdej kobiety wygląda to inaczej.
    To by akurat pasowało do moich szalonych temperatur i atypowego śluzu 🧐 bo u mnie wszystko w tych kategoriach od sasa do lasa.

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    ⏳monitorowane: 6cs

    👩🏻‍🦱 ona
    🕰️ cykle 29-31 dni, faza lutealna 17 dni
    ✅ jajowody drożne ✅ MUCHa czysto ✅ hormony w normie ✅ krzepliwość ok ✅ AMH 2,04 ✅ niedoczynność tarczycy (TSH 1,5 / fT4 18,40)
    💊 pueria uno, witamina D3, magne b6 forte, kolagen, koenzym q10, euthyrox

    🧔🏻‍♂️ on
    61,1mln → 84,7mln, koncentracja 25,5mln → 42,4mln✅ ruchliwość A 12,4% → 1,58%‼️ B 12,8% → 14,93% C 12% → 11,76% D 62,8% → 71,72%
    aglutynacje i leukocyty (1,1)❗️
    morfologia 2% → 0%❗️
    HBA 80%
    HOMA-IR 3,14
    💊 pregna start on, androvit plus, witamina D3, magne b6 forte, kolagen

    🔜 29.07 wizyta w klinice
  • Powder Autorytet
    Postów: 1565 4065

    Wysłany: 27 czerwca, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sagi wrote:
    Kiki, ja bym wybrała lekarza który wzbudza moje zaufanie, a nie najbardziej polecanego.
    Polecanych lekarzy jest wielu. Przed staraniami szukałam prowadzącego ciążę. Poszłam do polecanego pana ordynatora. Takiego aroganckiego lekarza nigdy wcześniej nie spotkalam. Potraktował mnie jak głupią małolatę, skasował 400zl za 10 minut wizyty, na której się niczego nie dowiedziałam.
    Potem poszłam do drugiego i to był strzał w 10. Kulturalny, wzbudził moje zaufanie, i byliśmy zgodni co do najważniejszych spraw ;)
    Nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u kogoś kogo zalecenia kwestionuję od pierwszej wizyty.
    Zgadzam się, ja od razu po tych 2 wizytach czułam, że to nie jest ten lekarz i do niego nie wrócę. Pierwsza wizyta milutka, druga tragiczna, nie słuchał mnie, zero vibu i zaufania. Obecnie dr. R. ufam w 100% i również dzięki temu chętniej podchodzę do jego propozycji działania.

    kikix0o lubi tę wiadomość

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    ⏳monitorowane: 6cs

    👩🏻‍🦱 ona
    🕰️ cykle 29-31 dni, faza lutealna 17 dni
    ✅ jajowody drożne ✅ MUCHa czysto ✅ hormony w normie ✅ krzepliwość ok ✅ AMH 2,04 ✅ niedoczynność tarczycy (TSH 1,5 / fT4 18,40)
    💊 pueria uno, witamina D3, magne b6 forte, kolagen, koenzym q10, euthyrox

    🧔🏻‍♂️ on
    61,1mln → 84,7mln, koncentracja 25,5mln → 42,4mln✅ ruchliwość A 12,4% → 1,58%‼️ B 12,8% → 14,93% C 12% → 11,76% D 62,8% → 71,72%
    aglutynacje i leukocyty (1,1)❗️
    morfologia 2% → 0%❗️
    HBA 80%
    HOMA-IR 3,14
    💊 pregna start on, androvit plus, witamina D3, magne b6 forte, kolagen

    🔜 29.07 wizyta w klinice
  • kikix0o Autorytet
    Postów: 551 1120

    Wysłany: 27 czerwca, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powder wrote:
    To by akurat pasowało do moich szalonych temperatur i atypowego śluzu 🧐 bo u mnie wszystko w tych kategoriach od sasa do lasa.

    U mnie tak samo. Niby owulacja była dziś w nocy prawdopodobnie, a temp. mi dzisiaj spadła do 36.14 :) :) No więc.. daję sobie spokój ze sprawdzaniem tego i najwyżej będę na przyszłość robić same testy owu ale też z przymrużeniem oka, bo nie złapałam wczoraj piku. No ale mam nadzieję że może jednak ten cykl będzie w końcu szczęśliwy

    Powder lubi tę wiadomość

    K. 28 👩🏼‍❤️‍👨🏼 A. 29 + 🐶

    🍼 starania od 01.2025

    • 06.25 - cb 💔

    • 05.25 - 6+4 tc – 💔🪽

    · · · · · · · ·

    ZDROWIE 🏩

    ▫️hashimoto & niedoczynność
    ▫️POTS, hipotonia & ortostatyczna ❤️‍🩹
    ▫️zaburzenie lękowe
    ▫️migreny
    ▫️niedobory (ferrytyna, B12, D3, kwas foliowy) – w trakcie suplementacji
    _____

    Tiny miracle in progress… 🍼⏳🤍
  • kikix0o Autorytet
    Postów: 551 1120

    Wysłany: 27 czerwca, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powder wrote:
    Zgadzam się, ja od razu po tych 2 wizytach czułam, że to nie jest ten lekarz i do niego nie wrócę. Pierwsza wizyta milutka, druga tragiczna, nie słuchał mnie, zero vibu i zaufania. Obecnie dr. R. ufam w 100% i również dzięki temu chętniej podchodzę do jego propozycji działania.

    A mogę zapytać jak nazywa się ten lekarz na R?

    K. 28 👩🏼‍❤️‍👨🏼 A. 29 + 🐶

    🍼 starania od 01.2025

    • 06.25 - cb 💔

    • 05.25 - 6+4 tc – 💔🪽

    · · · · · · · ·

    ZDROWIE 🏩

    ▫️hashimoto & niedoczynność
    ▫️POTS, hipotonia & ortostatyczna ❤️‍🩹
    ▫️zaburzenie lękowe
    ▫️migreny
    ▫️niedobory (ferrytyna, B12, D3, kwas foliowy) – w trakcie suplementacji
    _____

    Tiny miracle in progress… 🍼⏳🤍
  • Powder Autorytet
    Postów: 1565 4065

    Wysłany: 27 czerwca, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzycielka94 wrote:
    Jejku dziewczyny, wygrywam konkurs na najbardziej pojechany cykl jak nie wiem.
    W poniedziałek na wizycie u gina dowiedziałam się o tym, że po torbieli ani śladu i na prawym jajniku mam pęcherzyk 14 mm. Odstawiłam zgodnie z zaleceniami gina AH i zaczęliśmy bakłażanować w tym cyklu.
    Siedzę teraz w pracy i czuję mega wilgoć. Lecę do łazienki ogarniać sprawy, cieszę sie, że mam w końcu PŁODNY ŚLUZ, a tam co??? Wredny małpiszon.
    Dodam, że mam dziś białe spodnie i nieokresowe majtki. Kurtyna 🙈🙈🙈🙈🙈
    😬😬😬😬😬😬😬😬😬😬

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    ⏳monitorowane: 6cs

    👩🏻‍🦱 ona
    🕰️ cykle 29-31 dni, faza lutealna 17 dni
    ✅ jajowody drożne ✅ MUCHa czysto ✅ hormony w normie ✅ krzepliwość ok ✅ AMH 2,04 ✅ niedoczynność tarczycy (TSH 1,5 / fT4 18,40)
    💊 pueria uno, witamina D3, magne b6 forte, kolagen, koenzym q10, euthyrox

    🧔🏻‍♂️ on
    61,1mln → 84,7mln, koncentracja 25,5mln → 42,4mln✅ ruchliwość A 12,4% → 1,58%‼️ B 12,8% → 14,93% C 12% → 11,76% D 62,8% → 71,72%
    aglutynacje i leukocyty (1,1)❗️
    morfologia 2% → 0%❗️
    HBA 80%
    HOMA-IR 3,14
    💊 pregna start on, androvit plus, witamina D3, magne b6 forte, kolagen

    🔜 29.07 wizyta w klinice
  • Marzycielka94 Autorytet
    Postów: 1312 3487

    Wysłany: 27 czerwca, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White1 wrote:
    A to nie krwawienie z odstawienia AH? Zawsze przychodzi do kilku dni od przerwy w braniu tabsów. Dlatego nie powinno się przerywać w trakcie cyklu tylko chwilę przed spodziewaną miesiączką. No nic, teraz możesz liczyć dzisiaj jako 1dc... no chyba że źle zrozumiałam coś
    Faktycznie może to jest z odstawienia, już sama nie wiem, bo nigdy nie brałam tabsow, ale wygląda jak normalny okres i ilościowo również pasuje… achhh a liczyłam, że od razu po tabsach wskoczę w owulkę 🥲 gin co prawda uprzedzał, że wszystko może się zdarzyć, ale przyjęłam ten bardziej optymistyczny scenariusz ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca, 11:53

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    ✨ Starania od 09/24 (11 cs)
    #rodzęw2026 🌷

    👩 31
    ✔ USG, cytologia, MUCHa
    ✔ TSH, FT3, FT4, ATPO
    ✔ LH, FSH, PRL, progesteron, estradiol
    ❓ owulacja
    ⬆️ testosteron 0,54 ng/ml + hirsutyzm
    ⬆️ homocysteina 10,89 umol/L

    👨 36
    ⬆️ TSH, PRL, progesteron, estradiol
    ✔ USG
    ✔ koncentracja 45 mln/1 ml
    ⬇️ A i B = 30 %, morfologia 2 %

    LIPIEC BĘDZIE NASZ 👶🏼🍼
    🏩 1 cykl stymulowany: Letrozol + Zivafer
    28.07 - 💉 beta HCG
    08.25 - sono-HSG
  • Powder Autorytet
    Postów: 1565 4065

    Wysłany: 27 czerwca, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cysterka95 wrote:
    Widzę, że temat wagi się przewija, akurat dla mnie na czasie (jak w sumie przez większość życia 🙄). Walczę o prawidłową masę ciała od lat. Nie jestem może otyła, ale nadwaga jest - aktualnie bmi 27.7, 74,5 kg przy 164 cm wzrostu. Dla kogoś może to nie być dużo, ale dla mnie zdecydowanie za wiele i bardzo źle się z tym czuję, a nie umiem sobie z tymi kilogramami poradzić. Przy rozpoczęciu starań zalecenie lekarza było oczywiście takie że warto te parę kilo zrzucić ale powoli i z małym deficytem żeby nie zaszkodzić staraniom. Więc byłam na diecie od dietetyka z lekkim deficytem - 1800 kcal, do tego aktywność fizyczna. Nie zeszło nic, ale z racji aktywnych starań nie zalecano mi zwiększania deficytu. Teraz w przerwie uznałam że to idealny moment żeby ją wykorzystać i przycisnąć.

    Trzymam niski indeks glikemiczny od lat, już się nauczyłam jak komponować posiłki i świetnie mi się tak żyje więc to nie jest problemem. Od prawie 2 miesięcy trzymam dietę 1600 kcal, po drodze były może 3 dni gdy było więcej. Mam pracę siedzącą, ale staram się robić 10 tysięcy kroków dziennie, jak się nie uda tyle to chociaż te 7k. Do tego 4 razy w tygodniu większa aktywność - 20 km na rowerze, bieganie lub basen. Opieram się na spalonych kcal z zegarka, ale biorę poprawkę że jakiś % odchyłu może być. Tym razem podeszłam do tego skrupulatnie - spisuję w arkuszu kalorie zjedzone i spalone żeby widzieć jak wygląda deficyt rozłożony w czasie. Przez ten czas 2 miesięcy spaliłam łącznie 15 tysięcy kalorii, a schudłam pół kilo, może niecały kilogram. No nie spina się to 🙄 Waga jak zaklęta. Wszystkie argumenty które słyszę czyli np niedoszacowanie kalorii średnio mnie przekonują bo korzystam z gotowych jadłospisów i używam tych samych produktów, wszystko ważę. A jak jem coś spoza przepisu to wrzucam w fitatu. Dodam że mam wykształcenie związane z żywieniem więc nie jestem w temacie zielona. Przyjmuję też metforminę, niedoczynność tarczycy mam wyregulowaną euthyroxem. Wyniki nadnerczy w normie. Naprawdę ręce mi opadają i nie mam pojęcia co jeszcze zrobić... Tak mam od zawsze, jedyny moment gdy redukcja faktycznie dawała rezultaty przy takich samych działaniach jak obecnie to było wtedy gdy byłam na tabletkach anty 🤷🏻‍♀️ więc mam pewność że mój plan działał.

    Czasem mam wrażenie że mój organizm sobie obrał swoją optymalną wagę do której dąży ale która jest nadwagą 🙄 ciężko mi jest zejść w ogóle poniżej 75 kg jakimkolwiek deficytem, ale jak oleję temat i jem co chcę to rzadko też tą granicę 75 przekraczam.

    Gdy mówię o problemach lekarzom, dietetykom to słyszę tylko że najwyraźniej deficyt jest za mały albo go nie trzymam i proszę się bardziej postarać. Wyszło długo, ale jak zobaczyłam temat to ulało mi się ;) bo już naprawdę nie wiem co robić. Może jak ponarzekam na forum to coś ruszy 🙃
    Kiedyś słyszałam taką teorię, że ciało ma właśnie swoją wagę i do niej ciągnie, ale nie było to poparte żadnymi konkretnymi badaniami, więc puściłam mimo uszu. Ale! U Ciebie faktycznie to brzmi też jakby coś było na rzeczy. U mnie z kolei utknęło na tym 63. I tak sobie stoi 0,5 w jedną lub w drugą stronę to maks. Przy 160cm to jest bmi około 24,6-25 więc ślizga się na granicy nadwagi.
    Wpadło mi to najpewniej przez leki ssri i jak się przykleiło, tak nie chce wrócić do 55kg przy którym czułam się ze sobą najlepiej 🫠

    cysterka95, Morgo lubią tę wiadomość

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    ⏳monitorowane: 6cs

    👩🏻‍🦱 ona
    🕰️ cykle 29-31 dni, faza lutealna 17 dni
    ✅ jajowody drożne ✅ MUCHa czysto ✅ hormony w normie ✅ krzepliwość ok ✅ AMH 2,04 ✅ niedoczynność tarczycy (TSH 1,5 / fT4 18,40)
    💊 pueria uno, witamina D3, magne b6 forte, kolagen, koenzym q10, euthyrox

    🧔🏻‍♂️ on
    61,1mln → 84,7mln, koncentracja 25,5mln → 42,4mln✅ ruchliwość A 12,4% → 1,58%‼️ B 12,8% → 14,93% C 12% → 11,76% D 62,8% → 71,72%
    aglutynacje i leukocyty (1,1)❗️
    morfologia 2% → 0%❗️
    HBA 80%
    HOMA-IR 3,14
    💊 pregna start on, androvit plus, witamina D3, magne b6 forte, kolagen

    🔜 29.07 wizyta w klinice
  • Anulinka123 Przyjaciółka
    Postów: 76 185

    Wysłany: 27 czerwca, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W temacie diety u mnie teraz wszyscy znajomi na keto, faktycznie pięknie schudli- mi jakoś nie do końca to się widzi. Bardziej myślę o low carb, ale my w domu wybitnie węglowodanowi, biała bułeczka z piekarni na śniadanko w niedzielę i tego typu klimaty... ja mam BMI 26,5, i też chętnie bym zrzuciła z 10 kg.

    Powder, Remedios lubią tę wiadomość

    Starania o drugie 👶 od: 04.2024



    Ona mi pierwsza pokazała księżyc
    i pierwszy śnieg na świerkach,
    i pierwszy deszcz.
  • Powder Autorytet
    Postów: 1565 4065

    Wysłany: 27 czerwca, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikix0o wrote:
    A mogę zapytać jak nazywa się ten lekarz na R?
    Doktor Rawski. Jest cudowny, empatyczny i ma bardzo pragmatyczne podejście, co akurat mi wyjątkowo odpowiada. No i zaplusował mi na wstępie pokazaniem od razu ciałka żółtego na zdjęciach od tej baby, która po kilku minutach patrzenia orzekła cykl bezowulacyjny w maju.

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    ⏳monitorowane: 6cs

    👩🏻‍🦱 ona
    🕰️ cykle 29-31 dni, faza lutealna 17 dni
    ✅ jajowody drożne ✅ MUCHa czysto ✅ hormony w normie ✅ krzepliwość ok ✅ AMH 2,04 ✅ niedoczynność tarczycy (TSH 1,5 / fT4 18,40)
    💊 pueria uno, witamina D3, magne b6 forte, kolagen, koenzym q10, euthyrox

    🧔🏻‍♂️ on
    61,1mln → 84,7mln, koncentracja 25,5mln → 42,4mln✅ ruchliwość A 12,4% → 1,58%‼️ B 12,8% → 14,93% C 12% → 11,76% D 62,8% → 71,72%
    aglutynacje i leukocyty (1,1)❗️
    morfologia 2% → 0%❗️
    HBA 80%
    HOMA-IR 3,14
    💊 pregna start on, androvit plus, witamina D3, magne b6 forte, kolagen

    🔜 29.07 wizyta w klinice
  • Anulinka123 Przyjaciółka
    Postów: 76 185

    Wysłany: 27 czerwca, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikix0o wrote:
    Myślę że zrobię tak, że jak zajdę w ciążę i pójdę do niego na wizytę, to wtedy zweryfikuję czy chcę ją u niego prowadzić, zobaczę jak będzie się zachowywał i jaka będzie atmosfera. Jak będzie podobnie jak na dzisiejszej, to poszukam innego ginekologa


    Ja również w teamie- zmieniłabym. Dla mnie takie teksty podniesionym tonem są niedopuszczalne, a dodatkowo właśnie brak logiki- po 1 biochemie ban, a po drugim lecimy z tematem... no to czemu po 1 nie, bo pan doktor nie skasował za wizytę z pozwoleniem? przepraszam za opryskliwość, już pomijam, że jak dla mnie podejscie do kobiety po dwóch biochemach podwójnie słabe, zero empatii że dla Ciebie to raczej nie było łatwe ani miłe.

    cysterka95, Sagi, Kitkat, Gnom, kikix0o, Świeżynka97 lubią tę wiadomość

    Starania o drugie 👶 od: 04.2024



    Ona mi pierwsza pokazała księżyc
    i pierwszy śnieg na świerkach,
    i pierwszy deszcz.
  • Milo113 Przyjaciółka
    Postów: 83 98

    Wysłany: 27 czerwca, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powder wrote:
    Kiedyś słyszałam taką teorię, że ciało ma właśnie swoją wagę i do niej ciągnie, ale nie było to poparte żadnymi konkretnymi badaniami, więc puściłam mimo uszu. Ale! U Ciebie faktycznie to brzmi też jakby coś było na rzeczy. U mnie z kolei utknęło na tym 63. I tak sobie stoi 0,5 w jedną lub w drugą stronę to maks. Przy 160cm to jest bmi około 24,6-25 więc ślizga się na granicy nadwagi.
    Wpadło mi to najpewniej przez leki ssri i jak się przykleiło, tak nie chce wrócić do 55kg przy którym czułam się ze sobą najlepiej 🫠

    Ooo to tak jak ja ! Utknęłam na 60 kg i za nic nie mogę zejść niżej mimo ze wleciały treningi i ograniczenie jedzonka 🫣 już nie wiem co mam zrobić, moje ciało nie wygląda zle ale mogliby lepiej, ja czułam się najlepiej przy 52 kg ale te 55 już byłoby idealne🙈 przez całe życie ważyłam w granicach 50 kg i nagle bach 60kg i nie wiem z czego to wynika ale przytyłam w momencie gdy w mojej pracy pojawił się mobbing wiec myśle ze stres u mnie jest duża przyczyna, mimo ze praca zmieniona to zrzucić nie jest łatwo…

    Powder lubi tę wiadomość

  • Anulinka123 Przyjaciółka
    Postów: 76 185

    Wysłany: 27 czerwca, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzycielka94 wrote:
    Jejku dziewczyny, wygrywam konkurs na najbardziej pojechany cykl jak nie wiem.
    W poniedziałek na wizycie u gina dowiedziałam się o tym, że po torbieli ani śladu i na prawym jajniku mam pęcherzyk 14 mm. Odstawiłam zgodnie z zaleceniami gina AH i zaczęliśmy bakłażanować w tym cyklu.
    Siedzę teraz w pracy i czuję mega wilgoć. Lecę do łazienki ogarniać sprawy, cieszę sie, że mam w końcu PŁODNY ŚLUZ, a tam co??? Wredny małpiszon.
    Dodam, że mam dziś białe spodnie i nieokresowe majtki. Kurtyna 🙈🙈🙈🙈🙈

    no białe spodnie to wyższy lewel wywołania, plus nieokresowe majtki podbijają:D szczere współczucia, każda z nas to przeżyła :D

    Marzycielka94, Sagi, Dżozu lubią tę wiadomość

    Starania o drugie 👶 od: 04.2024



    Ona mi pierwsza pokazała księżyc
    i pierwszy śnieg na świerkach,
    i pierwszy deszcz.
  • cysterka95 Autorytet
    Postów: 1066 2376

    Wysłany: 27 czerwca, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powder wrote:
    Kiedyś słyszałam taką teorię, że ciało ma właśnie swoją wagę i do niej ciągnie, ale nie było to poparte żadnymi konkretnymi badaniami, więc puściłam mimo uszu. Ale! U Ciebie faktycznie to brzmi też jakby coś było na rzeczy. U mnie z kolei utknęło na tym 63. I tak sobie stoi 0,5 w jedną lub w drugą stronę to maks. Przy 160cm to jest bmi około 24,6-25 więc ślizga się na granicy nadwagi.
    Wpadło mi to najpewniej przez leki ssri i jak się przykleiło, tak nie chce wrócić do 55kg przy którym czułam się ze sobą najlepiej 🫠

    No właśnie, te 0,5 kg w jedną albo drugą jest irytujące bo trzymasz michę poleci pół kilo i się cieszysz że zeszło a potem jeb w drugą stronę 😂

    Powder lubi tę wiadomość

    👫 30 & 30
    starania naturalne od 01.2024
    z pomocą medyczną od 08.2024

    👩🏻PCOS + IO + niedoczynność (ogarnięta)
    💊 Euthyrox + Glucophage + dieta low carb + suple
    ▪️naturalne cykle b. długie - 60-70 dni, częsty brak owulacji
    ▪️prawy jajowód niedrożny
    🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero; zespół antyfosfolipidowy - Acard

    🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
    ▪️Żylaki powrózka III st.
    📆 koniec kwietnia operacja - regeneracja w toku; seminogram kontrolny - koniec lipca
    __________________

    🔹sierpień - luty - 4 stymulacje Lametta, w tym 3 Ovitrelle 💉
    🔹kwiecień - lipiec - cykle naturalne bez stymulacji, regeneracja po operacji żpn ⏳

    don't ask me where i'm going (i'm going insane) 🙃
‹‹ 224 225 226 227 228 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ