Lek Lametta ✌️💊🍀

Hej dziewczyny,
Wczoraj (7dc) byłam na wizycie u ginekologa. Jestem kolejny cykl na letrozolu. Wczoraj na USG wyszły mi dwa pęcherzyki na prawym 9 i 7 mm, a na lewym dwa 8 i 9. Trochę się przerazilam że tak ich dużo. Pytanie do dziewczyn które monitorowały cykl od początku. Czy ilość pęcherzyków się zmienila u Was względem pierwszych dni cyklu i bliżej owulacji? Ostatnio 11dc na wizycie były tylko dwa na prawym 21 i 19mm. Czy do owulacji wzrasta już potem tylko któryś dominujący? Czy rwzrastaja wszystkie które były od początku. Wiem że już od 3 pęcherzykow lekarze wola nie podawać ovitrele. Dzięki z odpowiedzi

Hej, jestem w pierwszym cyklu stymulowanym lametta. Dziś 8. dc - na monitoringu cztery pęcherzyki pomiędzy 16 a 18 mm. Wszystkie z jednej strony. Nie robię zastrzyku, taka doktor podjął decyzję. Za tydzień kolejny monitoring. Joll, w którym dniu masz kolejny monitoring?

W poniedziałek idę na USG zobaczyć jak sytuacja..
Jakie suplementy bierzesz w tym cyklu?

Nic szczególnego, kwas foliowy, witaminę d, omegi i koenzym q10. Wczoraj lekarz mi powiedział, że jakoś ma odczucie, że u nas problem nie leży w owulacji - u mnie samoistna owulacja raczej jest, jeden pęcherzyk co miesiąc na USG zawsze był. Robimy maksymalnie kilka prób tym aromkiem i dalej inseminacja. W którą sama za bardzo nie wierzę, ale traktuje to jak ostatni krok przed próbą in vitro. Chcemy w tym miesiącu zrobić jeszcze fragmentację dna nasienia bo tego nie sprawdzaliśmy. A Ty jesteś w jakiejś klinice, czy na razie „zwykły” ginekolog?

W bocianie. Ale ten cykl ze zwykłym ginekologiem

Jol213, daj znać co tam dzisiaj na monitoringu

No jestem w kropce. Mam 4, pęcherzyki największy 19 mm i kolejno 17 i dwa po 14mm. Ostatnio w 11dc już miałam dojrzałe.. nie wiem brać zastrzyk czy nie.. miałam wizytę u innej ginekolog i ona sama nie wie.. postaram się jeszcze w środę ogarnąć gdzieś wizytę i sprawdzić jak sytuacja

Ja przy takich pęcherzykach już miałam zalecenie zastrzyku ale to zależy od ginekologa. Dziwne że Ci nie powiedział

Przy takich rozmiarach tak?

no u mnie była identyczna rozkmina! w piątek cztery pęcherzyki podobnej wielkości.
Mój ginekolog tez się wahał, powiedział, ze na dwoje babka wróżyła, że przy takiej ilości jak damy zastrzyk to jest zwiększona możliwość ciąży mnogiej. Dla mnie to abstrakcja bo od półtora roku nie ma w ogóle mowy o żadnej ciąży, żadnego "cienia cienia", a gdzie tu "ciąża mnoga".

ostatecznie ten cykl bez zastrzyku. W piątek idę zobaczyć "co się stało".

ach, nie zrozumiałam do końca - u Ciebie jest to dylemat "kiedy zastrzyk?", a nie "CZY brać zastrzyk?"

W tamtym cyklu dwa pecherzuki 19 i 17 mm i tego samego dnia zasrzyl, w tym cyklu 19 mm i też tego samego dnia zastrzyk

No ja nie wiem czy brać zastrzyk. Mój gin na urlopie nie odpisuje.dzisiejsza ginekolog powiedziała że ona nie wie i żebym ze swoim konsultowała.. no ale ten mój na ostatniej wizyty mówił że przy 4 to już duże ryzyko i ja kuźwa teraz siedzę i się głowie co robic.. 😭

Robisz testy owu? Coś ciemnieją?

Nie no i czy brać a jak brać to kiedy? 🫣
Ja osiwieje z tymi całymi staraniami i wgl.. bozu..

U mnie dziś test owulacyjny BIELUTKI. Zwykle mam owu około 13 dnia, dziś jest 11. wiec zakładam, że jutro może się coś pokaże.

ja już osiwiałam i to dosłownie, serio, mam wrażenie, że w ostatnim roku zaczęły mi się pojawiać siwe włosy i to nie takie pojedyncze tylko cała czupryna

Czuje ten prawy jajnik, ale myślę, że to chyba nic dziwnego skoro mam tam cztery pęcherzyki, dziś już pewnie średnio około 20 mm.

W przyszłym cyklu chyba nie będę brać letrozolu bo akurat będziemy na nartach za granica (przez 9 dni) w całym tym czasie "okołoowulacyjnym" - boje się brać bo nie pójdę na żaden monitoring, wiec chyba ten jeden cykl odpuszczę.

Oo takie odpuszczanie na wakacjach podobno czasem jest bardzo owocne 🥰😋

Mamy „apartament” z teściami jak do tego doszło nie wiem. Więc chyba niepokalane poczęcie musiałoby nastąpić

Podjęłam z mężem decyzję że dziś robimy po południu zastrzyk. Ryzykujemy. Mam nadzieje że to po prostu 4krotna szansa.. zobaczymy.

Naprawdę dziwię się że wam ginekolodzy nie mówią takich rzeczy. Mi mój zawsze mówi kiedy i o której godzinie mam go zrobić