Lipcowe testowanie, czyli wakacyjne ciąże. :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, czas sie do Was przenieść z czerwcowego wątku
Dziś 2dc, cykle zwykle 33dni, owu ok. 18dc. Wpiszcie mnie proszę na 25.07. - może liepiec będzie szczęśliwy...Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
nick nieaktualnyAna__33 wrote:Ja tez mialam mdłości, w sumie takie mocniejsze to do wczoraj, ale to po duphastonie, juz sie widocznie organizm przyzwyczail...
Upal straszny, ja rozumiem że lato, ale no bez przesady 😔 -
Dziewczyny a ile bierzecie duphastonu? Ja kilka miesięcy temu brałam 3x1 i też fatalnie się czułam.
W ogóle przesunął mi okres o prawie tydzień ten duphaston. Jak wcześniej brałam 2x1 to dostawałam okres jak w zegarku, bez przesunięcia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 15:17
2 lata starań o 👦
08.2016 synek ♥️
Starania o rodzeństwo od 05.2018
05.2020 9tc 💔 -
nick nieaktualnyboo123 wrote:Dziewczyny a ile bierzecie duphastonu? Ja kilka miesięcy temu brałam 3x1 i też fatalnie się czułam.
W ogóle przesunął mi okres o prawie tydzień ten duphaston. Jak wcześniej brałam 2x1 to dostawałam okres jak w zegarku, bez przesunięcia. -
boo123 wrote:Dziewczyny a ile bierzecie duphastonu? Ja kilka miesięcy temu brałam 3x1 i też fatalnie się czułam.
W ogóle przesunął mi okres o prawie tydzień ten duphaston. Jak wcześniej brałam 2x1 to dostawałam okres jak w zegarku, bez przesunięcia. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 14:31
Starania od 09.2018
1cs - 8tydz [*] zaśniad groniasty częściowy
1cs po poronieniu - cb
Klinika Gyncentrum
On:
Parametry poniżej normy.
Badania 04.20r. / 08.20r.
Morfologia: 1% / 3%
Fragmentacja DNA: 35 % /20%
Hba: 78 %
Kariotypy ok
21 cs 💚
18dpo - beta 989 mIU/ml
21dpo - beta 3312 mIU/ml
-
boo123 wrote:Dziewczyny a ile bierzecie duphastonu? Ja kilka miesięcy temu brałam 3x1 i też fatalnie się czułam.
W ogóle przesunął mi okres o prawie tydzień ten duphaston. Jak wcześniej brałam 2x1 to dostawałam okres jak w zegarku, bez przesunięcia.
Ja biorę 2 tabletki dziennie od "po owulacji", potem 14 dpo test i jeśli wyjdzie negatywny, to mam odstawić Duphaston, a jeśli wyjdzie pozytywny, to odstawiam inne leki a Duphaston zwiększam do 4 dziennie. Ale to są zalecenia mojego lekarza konkretnie pode mnie i lekarz uzasadnia to tym, że w momencie, kiedy odstawię lek na prolaktynę, to jej poziom wzrośnie i spowoduje skurcze macicy, a Duphaston ma zapobiec utracie ciąży.boo123 lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Ja biorę 2 tabletki dziennie od "po owulacji", potem 14 dpo test i jeśli wyjdzie negatywny, to mam odstawić Duphaston, a jeśli wyjdzie pozytywny, to odstawiam inne leki a Duphaston zwiększam do 4 dziennie. Ale to są zalecenia mojego lekarza konkretnie pode mnie i lekarz uzasadnia to tym, że w momencie, kiedy odstawię lek na prolaktynę, to jej poziom wzrośnie i spowoduje skurcze macicy, a Duphaston ma zapobiec utracie ciąży.
-
Witam. Chętnie do Was również dołączę Jest to mój 3 cykl po poronieniu (3.04) straciłam fasolkę w 7 tydz, miałam łyżeczkowanie Odczekać miałam tylko jeden cykl. Moje wcześniejsze cykle były baaaardzo długie, owulacje jak miałam do dopiero koło 30dc Jedynie po stymulacji jest ok. Teraz też jestem na CLO, owulacja była wczoraj (14dc) także planuje testować 7 lipca Jest to miesiąc moich urodzin także po cichutku liczę na najlepszy prezencik jaki mogę sobie wymarzyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 21:56
boo123, Pani Ciasio, Ana__33, Lolkaa lubią tę wiadomość
27 cykl starań
Aniołek [*] - 3.04.19 poronienie zatrzymane ( 7 tydz ) -
Dziewczyny, wiem że bierze się wg zaleceń lekarza, chodziło mi wlasnie jakie te zalecenia macie 🙃
A te różne dawki u mnie wynikają ze zmiany lekarza prowadzącego, pierwszy mi przepisał 2x1, później musiałam znaleźć innego i ten już zalecił 3x1.
Ja bromergon również brałam przy staraniach o pierwsze dziecko. Po zajściu w ciążę lekarz zmniejszał mi dawkę stopniowo, ale trwało to może miesiąc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 22:02
2 lata starań o 👦
08.2016 synek ♥️
Starania o rodzeństwo od 05.2018
05.2020 9tc 💔 -
Ana__33 wrote:Lekarz kazał Ci odstawić Bromergon przy pozytywnym teście? Bo jak pytalam sie mojego, to mówił, ze nie wolno odstawiac, tylko przy koncowce pierwszego trymestru stopniowo zmniejszac dawke...widac, co lekarz to opinia
Tak, ja biorę Bromergon i do tej pory wersja była taka, że mam go odstawić przy pozytywnym teście. Piszę "do tej pory", bo przypomniało mi się, że ostatnim razem jak wyszedł mi pozytywny test i zadzwoniłam do lekarki (tej nowej), to kazała mi brać dalej Bromergon, za to odstawić Glucophage. Muszę ją jeszcze dopytać, jak ona to widzi, bo faktycznie, co lekarz to inna opinia.
Z ulotki nie wynika jednoznacznie, żeby Bromergon jakoś źle wpływał na ciążę, odstawienie go to chyba bardziej środek ostrożności. Poniżej wklejam fragment ulotki:
"U pacjentek planujących ciążę należy przerwać przyjmowanie bromokryptyny w momencie
potwierdzonej ciązy, chyba ze istnieje wskazanie lekarskie do dalszego leczenia. Po przerwaniu
leczenia bromokryptyną nie stwierdzono zwiększonej liczby poronień.
Na podstawie doświadczeń klinicznych wykazano, ze przyjmowanie bromokryptyny w czasie ciązy
nie wpływa negatywnie na jej przebieg i rozwiązanie.
Jeśli ciąza dotyczy pacjentek z gruczolakiem przysadki i przerwane zostało podawanie
bromokryptyny, konieczne jest monitorowanie przebiegu ciązy. U pacjentek z objawami wyraźnego
powiększenia gruczolaków typu prolaktynoma, np. bólem głowy lub zmniejszeniem pola widzenia,
nalezy rozwazyć ponowne zastosowanie bromokryptyny lub leczenie operacyjne. "
Dodam tylko coś od siebie- około dwa lata temu jednocześnie dwaj lekarze, diabetolog i ginekolog, kazali mi odstawić zupełnie Bromergon i Glucophage. W ciągu miesiąca STRASZNIE przytyłam, a prolaktyna tak mi podskoczyła, że miałam mleko Już nawet nie mówię o wahaniach nastroju, sądziliśmy, że jestem po prostu w ciąży, a potem przyszło gorzkie rozczarowanie. Po konsultacji z endokrynologiem natychmiast wróciłam do leków i chociaż prolaktyna mi się unormowała, to z kilogramami walczę do dzisiajLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Jejku, nie strasz... ja 8 lat temu schudlam 16 kg i do tej pory utrzymuje wagę, choc widzę, ze po tych wszystkich lekach jestem taka jakby opuchnieta, najbardziej w okolicy brzucha, a jem naprawdę niewiele.
Moj lekarz prowadzi ciąże i na metforminie i na bromgeronie, wiec mam nadzieję, ze jakby co, to wie co robiPani Ciasio lubi tę wiadomość
-
Hej. Ten cykl podeszłam na spokojnie i bez spiny. Jakoś 4-5 dni temu miałam owulacje. Dziś na papierze brązowe nitki krwi i od rana cycki się odzywaja. Więc już się włączyło nakrecanie. Planuję testować 5 lipca. 5 cykl starań i mam wielką nadzieję
lithium, KalaW, Ladinola, Evelle28, Ana__33, Pani Ciasio lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam. Ja przewiduje testowanie na 25 lipca to mój 11 cs po poronieniu. Wcześniej udało się za pierwszym razem praktycznie bez większych starań a teraz nic. Teraz mam pierwszy cykl z ziołami ojca sroki nr 3 dużo o nich się naczytalam więc może i mi się z nimi uda
Pani Ciasio lubi tę wiadomość
-
Senka23 wrote:Witam. Ja przewiduje testowanie na 25 lipca to mój 11 cs po poronieniu. Wcześniej udało się za pierwszym razem praktycznie bez większych starań a teraz nic. Teraz mam pierwszy cykl z ziołami ojca sroki nr 3 dużo o nich się naczytalam więc może i mi się z nimi uda
Z ta prolaktyna, to znalazlam stare wyniki, i okazalo sie, ze od zawsze mialam podwyszona, jakby jakis lekarz sie tym zajął, moze juz bym była mamą... a tak, ze wzgledu na bardzo zle wyniki meza, od razu na in vitro i nas olali, dlatego ja do lekarzy mam barrrdzo ograniczone zaufanie. Moj M zrobil operacje zylakow, faszeruje sie suplami i jakos zaskoczylo naturalnie, a kazdy mowil, ze nie ma szans...