Lipcowe Wisienki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAja od tego jest forum, zeby dzielic sie dobrymi wiesciami ale rowniez pisac o swoich smutkach..
Troche Cie rozumiem bo moj co prawda nie powiedzial ze bedzie chcial odejsc, ale tez juz nie zamierza sie zbytnio starac. A najlepiej by bylo gdybysmy przerwali starania i zaczeli je po 30-stce ciagle pracuje od rana do ciemnej nocy... Sobota tak samo... W niedziele nadrabia prace w garazu, bo ma klientow tez w domu. Wiec z robota sie nie wyrabia. Ja wszystko rozumiem, ze praca jest wazna, ale dla niego praca i szef to bostwo czesto sie o to tez klocimy. Nawet groze mu czasem ze go zostawie to jeden dzien wroci wczesniej a pozniej znowu po 21-22 -
nick nieaktualnyMisiowa_mama wrote:A i dzwoniłam do gin. Mówi, że taka beta w 13 dpo daje szanse na 2 grochy
Misiowa, a może owu była wczesniej co? , bo widzę że recznie zaznaczyłaś.
Jeśli tylko ta myśl Cię nie przeraża to życzę dwóch grochów!!!
Btw- niesamowite że była delikatna druga kreska przy takiej becie! Tożto powinna być już krecha jak ta lala! Jaki miałaś test? ( dla celów badawczych pytam:p)
-
nick nieaktualnyAJA_S wrote:Paulette jeśli z tą patronką to do mnie. to lepiej niee... Ja mam honorowe miejsce w piekle
A co do obaw. Masz rację. Boi się, gdy wracaliśmy z wynikami z Wrocka powiedział że jeśli to zostawię on to zrozumie, nie chce mi niszczyć życia i że stracił sens... A ja chyba źle zrobiłam że założyłam to konto teraz a nie miesiąc temu jak planowałam (mieliśmy od czerwca odkładać na wakacje). Próbowałam się pogodzić ale on jest gorzej uparty niż ja. A czasem sobie myślę że to że się boi to tylko z przyzwyczajenia, a tak naprawdę mu nie zależy. tylko przez pierwsze 3lata mi udowadniał że naprawdę mnie kocha... teraz za każdym razem słyszę, że nie ma zamiaru niczego udowadniać... A przez takie gadki zastanawiam się czy nie popełniłam błędu zgadzając się na zaręczyny... Eh kiepski mam dzień i jeszcze was dołuje... Przepraszam
Chciałam nacinac cytuj, a klikłam polubienie :.
Aja_s, chciałam Ci tylko napisać ze złe wyniki to naprawde nie tragedia. Pisałam już tyle razy- u nas w listopadzie morfologia 2%, zaniżona ilość itp, tylko upłynnienie w normie, nic poza tym. Miesiąc suplementacji i ciąża! Ze szczęśliwym finałem!
Wiesz, facet tez moze byc zmeczony tymi staraniami, stad moze takie teksty. Jestem pewna że Cie kocha i że mu zależy. Musisz czasem wejść w jego skórę. Ja wiem, że on tez powinien, ale jestem zdania, ze kobiety sa emocjonalnie bardziej rozwinięte , stad musisz zrobic pierwszy krok.
Pisałaś ze oboje jesteście uparci. U nas to ja jestem uparta. Ale zdarza mi sie że odpuszczam, nawet jak to nie jest po mojej mysli.
Dojdziecie do porozumienia, wystarczy trochę chęciAJA_S lubi tę wiadomość
-
Misiowa Mama ogromne gratulacje
Dziewczyny wrzucam wyniki M co o nich myślicie?
analizę rozpoczęto po 30 min.
abstynencja 5 dni
wygląd (1=norm., 2=patol.) 1
upłynnienie (1=norm., 2=patol.) 1
konsystencja (1=norm., 2=patol.) 1
objętość (ml) 4,9
ph 7,8
liczba plemników (10 do potęgi 6 /ml) 45
ruchliwość (%)
a) ruch progresywny szybki 25
b) ruch progresywny wolny 40
c) ruch w miejscu 15
d) brak ruchu 20
leukocyty, kom. okrągłe w p.w 0-1
aglutynacja (+)
morfologia (%)
prawidłowe 20
patologiczne 80
Bardzo proszę o interpretację -
Tiru tiru ciekawe określenie
Mój z tym raczej problemu nie ma, ale chce żebym i ja się trochę postarała... A z tymi przebierankami... mam cudny strój króliczka playboya bo kiedyś miałam fioła na jego punkcie nawet pokój mam różowy i biały królik i do urlopu tak zostaje a potem moje talenty malarskie zostaną zamalowane...17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualnyMarmurkowa akurat mam pod ręką wyniki mojego i on ma 75% patologicznych,nawet niektóre wartości ma gorsze od was,a ocenę końcową dostał:prawidłowy.Miała któraś z was do czynienia z aglutynacją ale w 4 stopniowej skali a nie plus i minus? Mój miał 2,a jakoś się tym nie zainteresowaliśmy i teraz ciekawa jestem
-
nick nieaktualnyDokładnie, ręcznie wyznaczona po monitoringu. Były dwa dominujące, które pękły i jeden mniejszy, tego już nie sprawdzałam czy pękł. Powiedział gin, że nie ma potrzeby. Teraz brałam clo po przerwie. Kiedyś brałam 3 cykle ale w 3 miałam 8 pęcherzyków i przerwać kazał. Więc teraz podziałało właściwie. W tamtej kuracji niestety mijaliśmy się z mężem.
W czwartek idę znowu na betę. A wtedy w poniedziałek do gin, ale tylko po receptę na dupka. Powiedział, że z grzebaniem jak nie będzie nic się działo czekamy
Widzicie jaki cykl, alkohol nawet po owu i bez kwasu. Tego mi trochę szkoda ale cóż...Sylwia_80 lubi tę wiadomość
-
Brave my mieliśmy ale agregację plemników. Nie wiem jaka różnica między jednym a drugim. Nam się zlepiały a aglutynacja tak samo chyba. Mój na to brał ze zlecenia od androloga:
wit. C 1g dziennie
tran 1g dziennie
l-karnitynę 2g dziennie
wit.E 0,6g dziennie
Edit: Po trzech miesiącach już nie mamy agregacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 19:30
-
nick nieaktualny