Lipcowe Wisienki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny_Abby_ wrote:No to Twój gin jest wyjątkowy. Albo moi są. Bo u mnie 2 mówiło ze jeśli ktoś nie jest zadowolony z pracy może ja zmieniać a l4 nie przysługuje na warunki pracy tylko na choroby i zagrożenie ciąży które wystąpiło.
W pracach biurowych kobieta ma pracować 4 h przed komputerem, pozostałe 4h pracodawca powinien zlecić pracownicy inną pracę.
W pracach związanych z dźwiganiem, noszeniem, staniem przysługuje zmiana stanowiska pracy bez uszczerbku na wynagrodzeniu lub L4 100% płatne.
ZUS kontroluje losowo ciężarne, ale przede wszystkim "ściga" kobiety, które krótko po podpisaniu umowy uciekają na L4.
AJA_S, Sylwia_80, Milka1991, emerald_m lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda87 wrote:L4 zależy przede wszystkim od wykonywanej pracy i lekarz nie robi łaski, że je wypisuje. Są odpowiednie przepisy odnośnie pracy kobiet w ciąży i ciąża nie musi być zagrożona żeby iść na L4.
W pracach biurowych kobieta ma pracować 4 h przed komputerem, pozostałe 4h pracodawca powinien zlecić pracownicy inną pracę.
W pracach związanych z dźwiganiem, noszeniem, staniem przysługuje zmiana stanowiska pracy bez uszczerbku na wynagrodzeniu lub L4 100% płatne.
ZUS kontroluje losowo ciężarne, ale przede wszystkim "ściga" kobiety, które krótko po podpisaniu umowy uciekają na L4. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny_Abby_ wrote:No to Twój gin jest wyjątkowy. Albo moi są. Bo u mnie 2 mówiło ze jeśli ktoś nie jest zadowolony z pracy może ja zmieniać a l4 nie przysługuje na warunki pracy tylko na choroby i zagrożenie ciąży które wystąpiło.
Ja na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza prowadzącego jesli poprzedni jest na tyle nie obyty, zeby nie wiedzieć, ze wisząc nad kiblem cały dzien ciężko sie w pracy skupić...
Dla mnie chodzenie do pracy w sytuacji jak wymiotujesz, źle sie czujesz, jest po prostu bez sensu. -
gabi544 wrote:Fipsik 100 lat
Zaglądam po kilku dniach, a tutaj tak wisienkowo. Gratuluję Wam pięknych pozytywów - proszę o meeega wielkie porcje wirusów
Co do rocznika - ja jestem z roku '94, mąż z '93
Czy Wy, podobne rocznikowo, też spotykacie się w swoim otoczeniu z takim podejściem, że mówią Wam, że jesteście za młode na pieluchy i dzieci? JA już kilkakrotnie,zarówno od rodziny jak i prawie obcych ludzi, np w poczekalni do ginekologa, dlatego nawet nie mówię nikomu o staraniach, a jak ktoś mnie pyta sam to specjalnie odpowiadam że mamy jeszcze czas, że nie ma się do czego śpieszyć, żeby uniknąć głupich komentarzy. A jak Wy reagujecie? Wiecie, bo szczerze to mnie już lekko denerwuje, że ktoś zupełnie ze mną niezwiązany, tak interesuje się moim życiem i mówi, co jest odpowiednie. Eh.. Może mnie już PMS dopada.
Za wszystkie testujące jutro - trzymam kciuki aż do białości..
AA - zapomniałabym - proszę o przepisanie mnie na 9 lipca, w sobotę, bo owulka zaskoczyła mnie i przyszła szybciej niż zwykle
U nas w sumie to teściowa czasem spyta o wnuczke, moi rodzice by chcieli (szczególnie tata) ale nic nie mówią bo wiedzą że mam jeszcze studia.
Właśnie my też nikomu nie mówimy o staraniach. A jak ktoś pyta to odpowiadamy tj Ty. Że mamy czas.
-
nick nieaktualny_Abby_ wrote:A to nie jest tak ze l4 na prace należy się tylko wtedy kiedy Twoje obowiązki są w wykazie szkodliwych warunków pracy? I bardzo jestem ciekawa jak wygląda taka kontrola w ZUS.
http://kadry.infor.pl/kodeks-pracy/bhp/324657,Ochrona-kobiet-w-ciazy-w-zakresie-BHP.html
bardzo łatwo dopasować warunki pracy do szkodliwych, jeśli pracujesz w sklepie czy na linii produkcyjnej, to pracodawca woli wysłać cię na zwolnienie niż ryzykować.
Co do kontroli. ZUS jest upartym organem kontroli. Przychodzi tylko raz, zostawia pismo i każe się wstawić i wyjaśnić dlaczego cię nie było, do tego czasu wstrzymuje wypłatę świadczenia. Nawet jak masz chodzone L4. Ale wystarczy zbierać paragony ze sklepu czy inne świstki z wizyt. Moja kumpela miała przyjemność nie być w czasie kontroli, ale szybko wyjaśniła sprawę, choć kosztowało ją to trochę nerwów. -
nick nieaktualnySylwia_80 wrote:Ja na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza prowadzącego jesli poprzedni jest na tyle nie obyty, zeby nie wiedzieć, ze wisząc nad kiblem cały dzien ciężko sie w pracy skupić...
Dla mnie chodzenie do pracy w sytuacji jak wymiotujesz, źle sie czujesz, jest po prostu bez sensu.
No i teraz sytuacja jest inna bo czuję się jak młody bóg tylko nie chce zostawić córki. Dola przez to łapie dziewczyny. -
nick nieaktualnyMagda87 wrote:tu masz wykaz
http://kadry.infor.pl/kodeks-pracy/bhp/324657,Ochrona-kobiet-w-ciazy-w-zakresie-BHP.html
bardzo łatwo dopasować warunki pracy do szkodliwych, jeśli pracujesz w sklepie czy na linii produkcyjnej, to pracodawca woli wysłać cię na zwolnienie niż ryzykować.
Co do kontroli. ZUS jest upartym organem kontroli. Przychodzi tylko raz, zostawia pismo i każe się wstawić i wyjaśnić dlaczego cię nie było, do tego czasu wstrzymuje wypłatę świadczenia. Nawet jak masz chodzone L4. Ale wystarczy zbierać paragony ze sklepu czy inne świstki z wizyt. Moja kumpela miała przyjemność nie być w czasie kontroli, ale szybko wyjaśniła sprawę, choć kosztowało ją to trochę nerwów. -
nick nieaktualny_Abby_ wrote:Czyli to jednak proszenie lekarza i jego dobra wola.
Ty mówisz lekarzowi o swoich warunkach pracy, on wystawia zwolnienie, przedstawiasz je pracodawcy.
Pracodawca nie załatwia zwolnienia, on ma w obowiązku zapewnić ci taką pracę, żeby ci nie szkodzić. Jeśli nie może, to przeważnie daje do zrozumienia, że masz iść do lekarza po zwolnienie.
-
nick nieaktualnyMagda87 wrote:nie.
Ty mówisz lekarzowi o swoich warunkach pracy, on wystawia zwolnienie, przedstawiasz je pracodawcy.
Pracodawca nie załatwia zwolnienia, on ma w obowiązku zapewnić ci taką pracę, żeby ci nie szkodzić. Jeśli nie może, to przeważnie daje do zrozumienia, że masz iść do lekarza po zwolnienie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny_Abby_ wrote:Noszenie i dzwiganie do limitu kg to tez nie wskazanie do l4.
tu jest wykaz transportu ręcznego
do prac wzbronionych kobietom zalicza się m.in.:
1) ręczne podnoszenie i przenoszenie ciężarów o masie przekraczającej:
a) 12 kg - przy pracy stałej (lub 3 kg w przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią),
b) 20 kg - przy pracy dorywczej (lub 5 kg w przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią).
Dlatego jeśli jesteś w ciąży, zatrudniona na etat, nie możesz dźwigać więcej niż 3 kg, a to są dwie butelki wody... Dlatego kobiety w ciąży, pracujące w sklepach mają bardzo łatwo o zwolnienie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagda87 wrote:no jeśli dźwigasz segregator z dokumentami to nie jest to podstawa do L4.
tu jest wykaz transportu ręcznego
do prac wzbronionych kobietom zalicza się m.in.:
1) ręczne podnoszenie i przenoszenie ciężarów o masie przekraczającej:
a) 12 kg - przy pracy stałej (lub 3 kg w przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią),
b) 20 kg - przy pracy dorywczej (lub 5 kg w przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią).
Dlatego jeśli jesteś w ciąży, zatrudniona na etat, nie możesz dźwigać więcej niż 3 kg, a to są dwie butelki wody... Dlatego kobiety w ciąży, pracujące w sklepach mają bardzo łatwo o zwolnienie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny_Abby_ wrote:Ale nie ma tu żadnego przepisu który nakazuje lekarzowi wystawienie takowego. Lekarz w takim l4 wpisuje kod jakiejś choroby. Czyli to jego dobra wola bo tej choroby faktycznie nie ma.
Większość lekarzy wystawia bezproblemowo zwolnienie jeśli masz pracę fizyczną.
Ale niechętnie wystawiają L4 jeśli masz pracę biurową, bo tu o wiele łatwiej wyeliminować szkodliwe warunki. -
nick nieaktualnyMagda87 wrote:ale w L4 są kody. Nie musisz mieć choroby, jeśli twoje warunki pracy zagrażają ciąży.
Większość lekarzy wystawia bezproblemowo zwolnienie jeśli masz pracę fizyczną.
Ale niechętnie wystawiają L4 jeśli masz pracę biurową, bo tu o wiele łatwiej wyeliminować szkodliwe warunki.