Lipiec, lato, morza szum 🌊, wiosną będzie baby boom 👶☀️
-
WIADOMOŚĆ
-
Inome, Tobie również życzę z całego serca zeby ten najbliższy cykl był szczęśliwym 😘😊 jest duża szansa na to, więc spróbuj swoje myśli skierować na te pozytywne aspekty a w końcu będzie lepiej 😘
AgulaM lubi tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
szafirek wrote:Dziewczyny, co do tego mojego śluzu to tak sobie myśle że dziś mimo 10dc nie mam żadnego śluzu, to może przez to ze zwyczajnie nie zaczął się okres płodny? Wg tej apki ma się zacząć w 13dc (cykle mam 32-33 dniowe). Poczekamy, zobaczymy 🫢 Póki co u mnie pierwszy cykl starań taki intensywny, ale jednocześnie najprzyjemniejszy. Tzn współżycie co 2 dzień od 7dc, wcześniej próbowałam celować w dni płodne i owulacje ale uznałam że nie ma to sensu, bo wystarczy stres i mi się wszystko przesunie a potem tylko byłam sfrustrowana. Wyliczanie tego i mierzenie temp tez było dla mnie stresujące, oczekiwanie na skok temp itp.Teraz po prostu cieszymy się sobą, regularnie co 2 dni i jest super
Staram sie skupiać na mężu, bliskosci z nim a nie na zadaniu pod tytułem dziecko. No i nie muszę wyczekiwać owulacji, bo kiedyś na pewno sie trafi (mam nadzieje) to szczęśliwe okienko przy regularnym współżyciu. Wyczekiwanie na owulacje tez mnie stresowało, co pewnie było przyczyna tego ze na wykresach temp miałam kilka podejść do owulacji. Liczę ze tym razem będzie inaczej.
No i chyba zaczne badać śluz z szyjki, bo na zewnątrz sucho a na szyjce było trochę lepkiego
Jeżeli masz tak długie cykle to myślę, że 10dc to jeszcze sporo za wcześnie na dni płodne.
Mi też lekarz mówił, żeby najlepiej po prostu ❤ co drugi dzień.
Życzę powidzenia w tym cyklu. 🤞szafirek lubi tę wiadomość
-
Idawoll wrote:Cześć! To ja jestem jedną z tych, które zagłosowały i jeszcze się nie ujawniły.
Obserwuję ten wątek od początku, nawet chciałam zapisać się na lipcowe testowanie, ale ostatecznie tego nie zrobiłam, potem przyszła 🐒.
No i teraz czekam na sierpień ♥️
I oczywiście gratuluję tym, które zobaczyły dwie kreseczki w tym miesiącu.
A te z Was, które nadal czekają, mocno tulę ♥️
Hejka
Opowiesz nam coś o sobie?ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Szafirek bardzo fajne podejście masz
do pozazdroszczenia 😊
szafirek, RoZyCzK4 lubią tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Poziomka9204 wrote:Ledwo nadrobiłam i teraz nie wiem jak się do tego wszystkiego odnieść 🙈
Verlie wy z mężem chyba macie bardzo dobrą relacje, niby się na siebie powkurzacie, ale rozmowa rozwiązuje wszystkie problemy. To jest super 🙂 ja z moim mężem musiałam to wypracować, na szczęście po paru latach się to udało. Mam nadzieję, że jednak terminy Wam się nie nałożą i na spokojnie będziecie mogli podejście do zabiegu, bo wiesz, ja tych wirusków na marne nie wysyłam 🦠🦠🦠🦠 ❤️
Lolka, nam nadzieję, że to ostatnia Twoja biel, bo ja tak bardzo trzymam kciuki za te ⏸️ u Ciebie ❤️
Niech ten sierpień przyniesie tyle brzuszków ile jeszcze w wątku miesięcznym nie miałyśmy, niech bije rekordy ilości! 🤞🤞 Pocahontas, Agula, Anetka, Gwiazdeczka i cała reszta staraczek kciuki za sierpień zaciśnięte! 🤞🤞❤️❤️❤️❤️
A może jeszcze końcówka tygodnia nas porozpieszcza? 🙂
Łapcie wiruski 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
Ojejku, to miłe, ale nie wiem, czy rzeczywiście tak jest 😂
Ja jestem ogólnie typem awanturnika, zresztą miałam ogromny problem z panowaniem nad swoimi emocjami, byłam przez chwilę pod opieką psychiatry i bralam antydepresanty. No i jestem po terapii behawioralno poznawczej. I mogę stwierdzić, że okres na psychotropach był najlepszym okresem naszego związku, serio, gdyby nie jakieś ograniczenia - bo czekaliśmy ze staraniami, aż przestanę brać - byłabym zadowolona z brania ich cały czas. Relaks w opór.
Ale nadal widzę efekty terapii, przez chwilę myślałam, że bez "dozoru" zaczynam wariować, ale już lepiej sobie radzę z emocjami, lepiej je wyrażam i potrafię rozmawiać. No, nie zawsze, bo czasem się wkurzę, jak każdy człowiek
A mąż ma znowu bardziej spokojną osobowość, nawet czasem taka flegmatyczną, co często we mnie powoduje poczucie, że jest w coś mniej zaangażowany, bo mniej się emocjonuje, ale mam wrażenie, że odkąd ja jestem już ze sobą "na czysto", to jak on już pokaże pazurki to jest teraz gorszy niż ja 😂 i robi się takim śmiesznym dziadersem, który na wszystko narzeka i wszystko mu nie pasuje 😂24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Zazu92 wrote:Szafirek bardzo fajne podejście masz
do pozazdroszczenia 😊
Staram się. Za mną wiele miesięcy gdzie mierzylam temperaturę, choć obserwacje prowadzę od ponad roku ale od marca staramy się o dziecko. Widziałam jak bardzo przeżywałam ze temp nie wzrasta, ze jest kilka podejść do owu, albo był piękny skok a potem spadek. Nic mi to nie dało poza stresem a stres raczej nie sprzyja owulacji.. wiadomo, teraz tez się zastanawiam czy będzie owu, czy pęknie pęcherzyk i mnóstwo innych „czy”, ale odpuściłam już mierzenie temp bo nie mam psychicznie siły. Miałam jeden cykl gdzie byłam pewna ze to ciąża, tak bardzo oszukał mnie mój organizm i od tamtej pory już dałam sobie spokoj. Obserwuje tylko śluz i inne objawy typu ból piersi bo to tez dla mnie znak ze jestem już w fazie lutealnej. Nie wiem czy ten cykl będzie szczęśliwy, bo to pierwszy taki z regularnym współżyciem, ale myśle ze będzie to lepsze dla mojej psychiki. Wiadomo, mierząc temp można wcześniej zaobserwować ciąże, ale czy jest to warte biorąc pod uwagę ile stresu kosztuje mnie oczekiwanie na skok temp? W moim przypadku chyba nie. Trzymam za Was kciuki bardzo mocno, mam nadzieje ze sierpień będzie dla nas szczęśliwym miesiącem -
verliebtindich wrote:Ojejku, to miłe, ale nie wiem, czy rzeczywiście tak jest 😂
Ja jestem ogólnie typem awanturnika, zresztą miałam ogromny problem z panowaniem nad swoimi emocjami, byłam przez chwilę pod opieką psychiatry i bralam antydepresanty. No i jestem po terapii behawioralno poznawczej. I mogę stwierdzić, że okres na psychotropach był najlepszym okresem naszego związku, serio, gdyby nie jakieś ograniczenia - bo czekaliśmy ze staraniami, aż przestanę brać - byłabym zadowolona z brania ich cały czas. Relaks w opór.
Ale nadal widzę efekty terapii, przez chwilę myślałam, że bez "dozoru" zaczynam wariować, ale już lepiej sobie radzę z emocjami, lepiej je wyrażam i potrafię rozmawiać. No, nie zawsze, bo czasem się wkurzę, jak każdy człowiek
A mąż ma znowu bardziej spokojną osobowość, nawet czasem taka flegmatyczną, co często we mnie powoduje poczucie, że jest w coś mniej zaangażowany, bo mniej się emocjonuje, ale mam wrażenie, że odkąd ja jestem już ze sobą "na czysto", to jak on już pokaże pazurki to jest teraz gorszy niż ja 😂 i robi się takim śmiesznym dziadersem, który na wszystko narzeka i wszystko mu nie pasuje 😂
W każdy razie tak z boku podoba mi się ta Wasza relacja i musiałam o tym wspomnieć 😄 ❤️verliebtindich lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Zazu92 wrote:Matko laski!!! Jak wracałam dziś rano z nocki to nie było żadnych nowych wiad, ostatnia wczoraj. Pospałam 3h i już mam 4 strony do nadrobienia 🤭 a jajecznica stygnie xD
Monka, oczywiście że ty zostajesz dla mnie Monka i koniec 😁
Poziomka/Dominika przykro mi ale też będzisz dla mnie Poziomką 😅😁
Lipcowa, to Ty pisałaś o tych płytkach do łazienki tak? Już się gubię....powiedz mi proszę bo mnie to nurtuje, jak ten kompromis wyglądał? Zrobiliście pół łazienki w twoich płytkach a pół w męża? 😂 Jestem strasznie ciekawa właśnie jak to rozwiązaliście 🤭
Btw. My tak z kuchnią mieliśmy, w końcu on wybrał plytki a ja fronty i git 😁
Madziq, a przypomnij mi proszę który to twój dc? Bo ja np mam przed owulacją bóle jajnika i czasem jest to pare godz a czasem też dwa dni nawet👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Zazu92 wrote:Matko laski!!! Jak wracałam dziś rano z nocki to nie było żadnych nowych wiad, ostatnia wczoraj. Pospałam 3h i już mam 4 strony do nadrobienia 🤭 a jajecznica stygnie xD
Monka, oczywiście że ty zostajesz dla mnie Monka i koniec 😁
Poziomka/Dominika przykro mi ale też będzisz dla mnie Poziomką 😅😁
Lipcowa, to Ty pisałaś o tych płytkach do łazienki tak? Już się gubię....powiedz mi proszę bo mnie to nurtuje, jak ten kompromis wyglądał? Zrobiliście pół łazienki w twoich płytkach a pół w męża? 😂 Jestem strasznie ciekawa właśnie jak to rozwiązaliście 🤭
Btw. My tak z kuchnią mieliśmy, w końcu on wybrał plytki a ja fronty i git 😁
Madziq, a przypomnij mi proszę który to twój dc? Bo ja np mam przed owulacją bóle jajnika i czasem jest to pare godz a czasem też dwa dni nawet -
Ja to wam zazdroszczę że chociaż po piersiach potraficie odczuć czy idzie okres czy nie 🙈mnie nigdy przenigdy niebolaly u mnie objawy na ciążę jak na okres zawsze te same czyli ból podbrzusza,pms i to mam zazwyczaj i na owu i na ciążę i na okres 🙈😅😅czyli wiem tyle co nic haha 🤪🤣🤣🤣
-
Poziomka9204 wrote:Ja też jestem z natury cholerykiem, a zwłaszcza jak wstaję rano i jeszcze nie zdążę się obudzić 🙈 mój mąż znowu ma takie fazy, zwykle sprowadza mnie do pionu, nie wiem jak się nauczył jak to robić 🤣
W każdy razie tak z boku podoba mi się ta Wasza relacja i musiałam o tym wspomnieć 😄 ❤️
Dziękuję za miłe słowa 💗💗💗💗
Dobrze, że nie jestem sama 😂Poziomka9204 lubi tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
verliebtindich wrote:Ojejku, to miłe, ale nie wiem, czy rzeczywiście tak jest 😂
Ja jestem ogólnie typem awanturnika, zresztą miałam ogromny problem z panowaniem nad swoimi emocjami, byłam przez chwilę pod opieką psychiatry i bralam antydepresanty. No i jestem po terapii behawioralno poznawczej. I mogę stwierdzić, że okres na psychotropach był najlepszym okresem naszego związku, serio, gdyby nie jakieś ograniczenia - bo czekaliśmy ze staraniami, aż przestanę brać - byłabym zadowolona z brania ich cały czas. Relaks w opór.
Ale nadal widzę efekty terapii, przez chwilę myślałam, że bez "dozoru" zaczynam wariować, ale już lepiej sobie radzę z emocjami, lepiej je wyrażam i potrafię rozmawiać. No, nie zawsze, bo czasem się wkurzę, jak każdy człowiek
A mąż ma znowu bardziej spokojną osobowość, nawet czasem taka flegmatyczną, co często we mnie powoduje poczucie, że jest w coś mniej zaangażowany, bo mniej się emocjonuje, ale mam wrażenie, że odkąd ja jestem już ze sobą "na czysto", to jak on już pokaże pazurki to jest teraz gorszy niż ja 😂 i robi się takim śmiesznym dziadersem, który na wszystko narzeka i wszystko mu nie pasuje 😂
Verlie no i rzeczywiście chyba mamy podobne charaktery!!
Ja właśnie po wielu miesiącach bicia się z myślami zapisałam się w końcu do psychologa, mam wizytę w przyszły wtorek. Bo nie radzę sobie z emocjami, ale nie to że się za bardzo wkurzam tylko za bardzo przejmuję wszystkim i mam problemy ze stresem.
To dla mnie duży krok i już jestem nakręcona pozytywnie na wizytę i aż się doczekać nie mogę.
Teraz tylko po Twojej opowieści trochę się wystraszyłam tych leków że może będę musiała przerwać starania? Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby bo chyba sobie z tym nie poradzę..Monk@, Kasia95, Milena92, Poziomka9204, Mart768 lubią tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Zazu, tak to moja historia
Haha rozbawiła mnie wizualizacja łazienki pół na półale w realu wyszło na to, że szukaliśmy do bólu aż znaleźliśmy takie, które podobały się obojgu
Czytam, że Wasz kompromis poszedł chyba bardziej gładko?
Super, że udało się dogadać
-
Madziq6 wrote:U mnie dzisiaj jest 8dc według apki powoli zaczynają mi się płodne, Jezu ja już naprawdę mam czarne myśli że to jakieś torbiele czy inne cuda dziwy😥😥😥to nie jest tak że boli mnie na okrągło ale są momenty że go czuję tak jakby pulsujące potem przestaje 🙄robiłam test owu ale serio te jedne chyba są do wywalenie bo na tym Quick Check pojawiła się blada kreska na tym drugim znowu brak 🙈😅😅
No to trochę za wcześnie żeby to był ból owulacyjny. Ale na spokojnie, przede wszystkich wujek Google praktycznie zawsze się mylitakże nie ma co się sugerować. Jeśli to nie jest silny ból i takie nie do zniesienia to poczekaj normalnie na wizytę, wiem że to trudne ale spróbuj nakierować myśli na inne rzeczy. Jeśli będzie Cię mocno bolało to jedź na izbę przyjęć
Lipcowa lubi tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Lipcowa wrote:Zazu, tak to moja historia
Haha rozbawiła mnie wizualizacja łazienki pół na półale w realu wyszło na to, że szukaliśmy do bólu aż znaleźliśmy takie, które podobały się obojgu
Czytam, że Wasz kompromis poszedł chyba bardziej gładko?
Super, że udało się dogadać
No i prawidłowow związku kompromisy są bardzo ważne. Ja musiałam się tego nauczyć bo moje poprzednie związki były takie że faceci ulegli i w sumie było po mojemu zawsze
Dopiero trafiłam na mojego aktualnego uparciucha i dużo musiałam się nauczyć. Ale tak, już umiemy na kompromisy iść i całkiem łatwo idzie 😊 z kuchnią mi strasznie zależało na frontach które jemu średnio się podobały i bałam się kłótni ale jak przyszło do wyboru płytek to on wybrał takie co mi średnio i wtedy pogadaliśmy "ej dobra to zgodzę się na te płytki, ale ty zgodzisz się na moje fronty" no i git i tak doszliśmy do porozumienia 😁Monk@, Lipcowa, Vivico, Mart768 lubią tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Zazu92 wrote:Verlie no i rzeczywiście chyba mamy podobne charaktery!!
Ja właśnie po wielu miesiącach bicia się z myślami zapisałam się w końcu do psychologa, mam wizytę w przyszły wtorek. Bo nie radzę sobie z emocjami, ale nie to że się za bardzo wkurzam tylko za bardzo przejmuję wszystkim i mam problemy ze stresem.
To dla mnie duży krok i już jestem nakręcona pozytywnie na wizytę i aż się doczekać nie mogę.
Teraz tylko po Twojej opowieści trochę się wystraszyłam tych leków że może będę musiała przerwać starania? Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby bo chyba sobie z tym nie poradzę..
Kochana, psycholog Ci takich leków nie przepisze, tylko psychiatra. Więc spokojnie, nikt Cię nie zaskoczy. Zresztą, ja sama chciałam te leki, wyraziłam na nie zgodę
U mnie sytuacja była trochę już, że tak powiem, bardziej zaawansowana, ale no nie czas i nie miejsce na te opowieści. Ale tak, przy psychotropach powinno się wstrzymać starania (za to jeśli ktoś akurat będzie w ciąży podczas brania leków - powinno się przeanalizować bilans zysków i strat, bo wiadomo, nie sztuką jest odłączyć leki dziewczynie w ciąży, która za 2 miesiące może podciąć sobie żyły, żeby zminimalizować wpływ na dziecko) - leki niby zwiększają prawdopodobieństwo wad u dziecka, głównie chyba takich autystycznych, kiedyś jak je bralam to czytałam, ale już niewiele pamiętam.
No i jedna sprawa o której ostrzegł psychiatra, najwieksza wada tych leków, z której konsekwencjami wciąż walczymy - libido spada kooooszmarnie. Nawet po odstawieniu, trzeba trochę powalczyć, mi zaraz stuknie prawie rok bez psychotropów i powolutku to wraca do normy.Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Zazu92 wrote:No i prawidłowo
w związku kompromisy są bardzo ważne. Ja musiałam się tego nauczyć bo moje poprzednie związki były takie że faceci ulegli i w sumie było po mojemu zawsze
Dopiero trafiłam na mojego aktualnego uparciucha i dużo musiałam się nauczyć. Ale tak, już umiemy na kompromisy iść i całkiem łatwo idzie 😊 z kuchnią mi strasznie zależało na frontach które jemu średnio się podobały i bałam się kłótni ale jak przyszło do wyboru płytek to on wybrał takie co mi średnio i wtedy pogadaliśmy "ej dobra to zgodzę się na te płytki, ale ty zgodzisz się na moje fronty" no i git i tak doszliśmy do porozumienia 😁
Ja na te kompromisy mieszkaniowe nie mam siły, to jest taki cyrk na kółkach, że chyba zacznę spisywać te sytuacje swoje i potem wszystkie opublikuję. Zeby było śmiesznie, mamy projektanktę, a i tak są duże rozbieżności 😂Monk@, Zazu92 lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Ilaria wrote:Pocahontas, super że to napisałaś. Sama myślałam o naprotechnologii, poczytam jeszcze o tej babce po pracy, ale brzmi dobrze. A dodatkowo przyjmuje bardzo blisko mnie 😀 Coś czuję, że na jesień u niej wylądujemy. Bardzo Ci dziękuję! 😘👩🦰35👦40
Starania od 9 lat.... 💔💔
Kariotypy prawidłowe
KIR AA, Czynnik V-homozygotyczny
PAI-heterozygotyczny, C1,C1
1️⃣ Start IVF Invimed🍀 Poznań
Ovaleap 300 IU.10 zapłodnionych
ICSI- 0 zarodków ❌️ Kiepska jakość komórek😵💫
2️⃣06.01 Menopur 300IU
ICSI 5 trzydniowych zarodków✊️❤️❤️
I 2023 - ET 2 zarodki 9 bl ❌️ cb?
III '23 FET 2 zarodki 7 bl 😭 ❌️cb
3️⃣ Zmiana kliniki-Poznań Polna
5.10 Scratching endo
8.10 Puregon 275J, lametta, mensinorm 75 J 10dojrzałych/6zapłodnionych 🙏
Mamy❄️❄️ 3AA, 4BB🥹🥹
Transfer 3AA, 18.12.23--> accofil, prograf, neoparin,encorton 🙏✊️
Cb ❌️
Cała immunologia przebadana...
Kwiecień 2024-histeroskopia z biopsją endometrium 🙏
transfer? -
verliebtindich wrote:Kochana, psycholog Ci takich leków nie przepisze, tylko psychiatra. Więc spokojnie, nikt Cię nie zaskoczy. Zresztą, ja sama chciałam te leki, wyraziłam na nie zgodę
U mnie sytuacja była trochę już, że tak powiem, bardziej zaawansowana, ale no nie czas i nie miejsce na te opowieści. Ale tak, przy psychotropach powinno się wstrzymać starania (za to jeśli ktoś akurat będzie w ciąży podczas brania leków - powinno się przeanalizować bilans zysków i strat, bo wiadomo, nie sztuką jest odłączyć leki dziewczynie w ciąży, która za 2 miesiące może podciąć sobie żyły, żeby zminimalizować wpływ na dziecko) - leki niby zwiększają prawdopodobieństwo wad u dziecka, głównie chyba takich autystycznych, kiedyś jak je bralam to czytałam, ale już niewiele pamiętam.
No i jedna sprawa o której ostrzegł psychiatra, najwieksza wada tych leków, z której konsekwencjami wciąż walczymy - libido spada kooooszmarnie. Nawet po odstawieniu, trzeba trochę powalczyć, mi zaraz stuknie prawie rok bez psychotropów i powolutku to wraca do normy.
Dobra, uspokoiłaś mnieja po prostu potrzebuję porozmawiać ze specjalistą bo może mi pomoże znaleźć jakiś sposób na radzenie sobie lub na zmianę mojego podejścia. Dużo próbowałam sama robić i z moim K. Ale w końcu stwierdziłam że jednak potrzebuję "fachowca".
Verlie pomimo tego że to nie jest radosna historia to bardzo fajnie czyta się że udało ci się "naprawić" siebie, że wszystko wraca do normy i widać że ty też szczęśliwa jesteś z tego powodu 😊 ogólnie widać że waleczna laska jesteś i tyle 😁💪
Teraz tylko ogarnijcie remont, ciążę i w końcu będzie...nieee, nie spokój 😜 będzie miejsce na nowe wyzwania 💪😁 no bo wiesz, potem poród, macierzyństwo.. zbieraj siły kochana! 🤞😘Monk@, AgulaM, verliebtindich lubią tę wiadomość
ona i on 29lat
starania o pierwszego maluszka od 09.21r 👶
ona:
podstawowe badania w normie ✅
owulacja prawidłowa✅
TSH luty 2022 - 2,4
TSH kwiecień 2022 - 4,5
TSH czerwiec 2022 - 2,2
Endo mówi że okej 🤔
Wdrożony euthyrox
Suplementacja: pueria uno
on:
badanie nasienia marzec 2022/czerwiec 2022
morfologia 3% -> 4% ✅
Żywotność 52%->68%✅
Koncentracja ✅
Ruchliwość 31%->41% ✅
Mamy poprawę! 💪
Suplementacja: fertilman plus, zero gorących kąpieli, zero alko, luźne gatki
27.06 - pierwsze ⏸️🥺
28.06 - beta 37,9
30.06 - beta 95,9
4.07 - beta 44 💔😞 cb
Walka trwa.. 💪 -
Zazu92 wrote:No i prawidłowo
w związku kompromisy są bardzo ważne. Ja musiałam się tego nauczyć bo moje poprzednie związki były takie że faceci ulegli i w sumie było po mojemu zawsze
Dopiero trafiłam na mojego aktualnego uparciucha i dużo musiałam się nauczyć. Ale tak, już umiemy na kompromisy iść i całkiem łatwo idzie 😊 z kuchnią mi strasznie zależało na frontach które jemu średnio się podobały i bałam się kłótni ale jak przyszło do wyboru płytek to on wybrał takie co mi średnio i wtedy pogadaliśmy "ej dobra to zgodzę się na te płytki, ale ty zgodzisz się na moje fronty" no i git i tak doszliśmy do porozumienia 😁
O widzisz, u Nas bardzo podobnie - też musiałam nauczyć się tej trudnej sztuki kompromisu
Od zawsze byłam nauczona, że wszystko jest "po mojemu", a tu trafił mi się Mąż równie uparty jak ja i czasami aż iskry lecąale dostrzegam, że z każdym rokiem jest coraz łatwiej w tej kwestii
Zazu92 lubi tę wiadomość