Listopadowe Groszki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Matleena masz rację faceci to faktycznie chyba tak mają. Ja w dni płodne to zawsze mam wieksza ochote na wiec moj pewnie czuje ale staram sie nie wspominać "ze to te dni". Zdarza się czasami, ze jest padniety ale zazwyczaj to nie mogę narzekac i zawsze gotowy tylko my tak przez cały cykl zazwyczaj co 2-3dni maks wiec jest juz przyzwyczajony najgorsze co moze byc to pod akord tak spontanicznie i dla własnej przyjemności to jest to:D
-
Ja też był czas, że się denerwowałam bo to się napił w dni płodne, to był zmęczony... Ale tylko kłótnie były niepotrzebne:/ i pewnie starania to mu się głównie z tymi kłótniami kojarzyły a nie z atmosferą miłości. Zmieniłam swoje nastawienie w sumie jakieś 3 miesiące temu i teraz jest o wiele lepiej ale niestety do dzisiaj bywa, że się czasami denerwuje bez powodu pewnie brak mu moich wyrzutów. Trudno mam nadzieję, że ta atmosfera nie skupiania się tylko na dziecku a bardziej na sobie da efekty w koncu już długo sie staramy a dopiero niedawno ustabilizowaly mi się hormony takze zobaczymy co czas przyniesie
-
Matleena wrote:Dziewczyny, a może Wasi faceci też potrzebowali po prostu resetu. Na nich te starania też na pewno się odbijaj. Facet ma trochę inne myślenie niż my. Nawet jak tak patrzę po moim, to on nie chce słuchać, że tego mu nie wolno czy tamtego, że dzisiaj owulacja to MUSIMY się kochac. Może być nawet tak, że ta presja tak na nich działać, że podświadomie upijaja się akurat w dniu plodnym, bo nie chcą seksu na zawołanie. Facet lubi spontaniczność. A potem niepotrzebnie dochodzi do kłótni. Szkoda naszych i ich nerwów. Ja bym dała na luz. W końcu nie oszukujmy się, kazdemu może się zdarzyć, że za dużo wypije.
Oj tak, facet też potrzebuje resetu. Może nie mówią nam o tym wprost ale tak jest na pewno. Też przeżywają ale gdzieś to w środku skrywają-jak to faceci Mój ma reset już 2 tygodnie na delegacji -
nick nieaktualny
-
Nona wrote:12.11 okres. Nie testuje wcześniej , czekam czy będą plamienia czy nie. Na razie brak plamien to już wypas dla mnie!
to już 10 dpo to juz blisko moze cos sie zazieleni....
mam do ciebie pytanie mam 2 zdięcia usg od ginka i nie wiem o co w nich chodzi na jednym jest szaro i jest taka czarna plamka miezona ma długosc 2,21 cm i na drugim zdięciu tez jest szaro czarna plamka i ma 3,18 cm i nie wiem co to jest i jak to sie na to patrzy co lekarze mierzą??? powiedział mi tylko ze w sobote owulacja czyli dzisiaj!! rozumiesz cos z tego czy nie?? -
nick nieaktualny
-
heheh dzieki gin tez powiedział ze zaprasza na wizyte w maju jakby sie nie udało bo wszystko jest ok i powiedział ze ratuje nas tylko sex...choc w tym miesiącu nie wiem co z tego bedzie bo mały chory i spi w srodku...dzieki Nona trzymam kciuki za Ciebie chyba dzisiaj wypije troche czerwonego wina z twojej "recepty" stresy troche odejda w zapomnienie..
Nona lubi tę wiadomość
-
Fatim wrote:Co doradzacie na przeziębienie w razie czego by nie zaszkodzić fasolinie i nie wpłynąć na wyniki badań ?
-
Dzięki ale się cieszę, najprawdopodobniej zostanę z przyjaciółką u mnie dzisiaj. Dobrze, bo nie czuję się na klub a nie chcę się pochorować...rutinoscorbin chyba mogę ? Nie wpływa na badania ? W końcu nadmiar wit C i tak się wysikuje
Mam stan podgorączkowy 36,9-37,1 a czuję się jakbym płonęła -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny