Listopadowe Groszki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda_lena88 trzymam kciuki
zaba25 przykro mi, ale nie trać wiary, nie raz lekarze mówili jedno a życie robiło niespodzianki. Módl się Kochana i dużo siły i wiary.Nie dawaj się :*
Tulę do których postanowiła przyjść @, ja plamię więc też po zawodach, ale cóż... bajki w końcu kończą się happy endem, tylko bohater opowieści musi czasem przejść przez ciemną stronę życia, wylać morze łez aż w końcu zaświeci słońce.
Od 3 dni odmawiam Nowennę Pompejską.. wiecie jakoś mi lżej jest, nawet dziś uświadomiłam sobie, że na wszystko jest czas, Bóg wie najlepiej kiedy jest nasz czas, może woli abyśmy teraz płakały a dzieciątka urodziły się pod bardziej szczęśliwą gwiazdą, w innym czasie...tak może ma być. Kto wie.. może dzisiejsze łzy są mniej bolesne niż miałoby później być coś złego. Tak staram sobie to wszystko wytłumaczyć. Mam dziś takie jakieś przemyślenia:)
Kochane damy radę !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 19:37
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Aasienkaa też tak myślę, ale kiedy kłócę się z mężem myślę sobie, że może to przez te kłótnie nie wychodzi? Z drugiej strony te kłótnie są okresowe we wzmożonym stresie
W rodzinie mojego męża rozstali się po tym jak przez rok nie mogli dzieciaka zmajstrować...ale oni to jakoś mało poważnie do tego podchodzili, jedno na drugie zwalało winę, kiedy przekonałam ją by poszła zrobić badania ona zaczęła jego przekonywać, on nie chciał tego słuchać i wyciągali te brudy na każdej imprezieAasienkaa lubi tę wiadomość
-
No to faktycznie nie wytrzymali presji. Jasne że w pewnym momencie małżeństwo na tym trochę cierpi, ale nie możemy zapomnieć o sobie nawzajem, obwinianie nic nie da a rodzi tylko kolejne problemy
Ja też czasem się kłócę z mężem, też czasem myślałam ze po kolejnej ostrej wymianie zdań to nie może się udać, ale nie sądzę aby aż taki miało to wpływ. Jak mój szef mnie wku* to więcej negatywnych emocji we mnie jest
To trochę taki dla nas sprawdzian, sprawdzian małżeństw. Też znam przypadki rozpadu małżeństwa z powodu niepowodzeń w staraniach:( Kurcze nigdy nie sadziłam że kiedyś będę miała taki problem z zajściem w ciążę, tym bardziej że za pierwszym razem zanim zaczęliśmy się na dobre starać była już fasolkaa tu.. chyba to trochę taka lekcja pokory, że jednak nie wszystko nam się tak od razu należy
Ale wierzę mocno w to,że w końcu zasłużymy na dwie kreseczki:)I zamiast siedzieć na forum staraczek będziemy szukały dlaczego dzieciątko robi rzadką kupkę, dlaczego płacze, co na Mikołaja kupić
A propos Mikołaja jakie macie pomysły dla Waszych połówek ?
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Fatim chociaż masz pomysł bo ja nie bardzo
a za tydzień Święty przychodzi
chyab dziś poszperam w świecie Allegro
ps. ciekawe hobby ma Twój mążcóra 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
nick nieaktualnyFatim wrote:Aasienkaa też tak myślę, ale kiedy kłócę się z mężem myślę sobie, że może to przez te kłótnie nie wychodzi? Z drugiej strony te kłótnie są okresowe we wzmożonym stresie
W rodzinie mojego męża rozstali się po tym jak przez rok nie mogli dzieciaka zmajstrować...ale oni to jakoś mało poważnie do tego podchodzili, jedno na drugie zwalało winę, kiedy przekonałam ją by poszła zrobić badania ona zaczęła jego przekonywać, on nie chciał tego słuchać i wyciągali te brudy na każdej imprezie
To jest najgorsze co moze byc. Mojego meza wujek popelnil samobojstwo bo dlugo starali sie z zona o dziecko i ic nie wychodzilo, ona wyzywala go od nieplodnych bykow i co nie tylko, wtedy moja tesciowa (jego siostra) wpadla na pomysl zeby porobic badania itd ale nie zdazyla powiedziec mu bo sie powiesil, nie wytrzymal psychicznie. A jego zona na niedlugo po jego smierci zrobila sobie dziecko z pierwszym lepszym facetem zeby pokazac ze to nie ona miala problemy z zajsciem w ciaze (chore!). Szkoda tylko faceta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 21:06
-
Mój dużo się rusza.. bieganie, jazda na rowerze itp. ( często kupowałam mu coś w tym kierunku) i stare autka, jedno takie ponad 30 letnie mamy, jak na początku broniłam się jak mogłam to teraz żal byłoby się pozbyć
Moja córa w tym autku zakochana i jak usłyszała kiedyś że może go sprzedamy powiedziała ze z domu się wyprowadzi
tak tak 9 latka hehe
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Milejdi straszne i przykre zarazem
to jest na prawdę wielka próba. Mój mąż powiedział, że jakbyśmy nie mogli mieć dzieci tfu tfu to on będzie czekać na adopcję ile będzie trzeba, bo noe zależy mu żeby dziecko było z niego,bo i tak będzie jego i będzie je kochał...
Aasienkaa to może jakiś gadżet stylowy do tego samochodu ? Coś w stylu retro ? -
albo cos takiego zakupię w dniach płodnych razem ugotujemy kolacyjkę w takich fartuszkach http://allegro.pl/tanio-fartuszek-fartuszki-prezent-wieczor-urodziny-i4815221692.html
....a potemcóra 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
W tym kraju wszystko jest trudne
Też rozważaliśmy kiedyś temat adopcji, narazie dajemy sobie jeszcze czas, tak czy siak chcemy mieć większą rodzinkę, marzy nam sie 3 dzieciaczków.. ale najpierw niech się uda 2
Jak już chciałabym mojej córeczce powiedzieć że będzie miała rodzeństwo
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Sana wrote:Magda super wieści, bardzo się cieszę
Mini Mouse a termin @ mialas na dziś? Ja na Twoim miejscu, jak już, to bym zrobiła betę. Będziesz wtedy miała pewność. U mnie 12dpo test był negatywny, 15dpo - pozytywny.
Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła.
Termin @ właściwie miałam na wczoraj- na środę..
-
No to oby już @ nie przylazła
Adopcja w Polsce jest naprawdę trudna i skomplikowana. Niestety. Już sam fakt, ile w domach dziecka jest dzieci, których rodzice mają ograniczone, ale nie odebrane prawa rodzicielskie, wtedy adopcja takiego dziecka jest praktycznie niemożliwa, wystarczy że matka raz na rok odwiedzi dziecko. Chore.
Julia07.2015
-
Matleena ja podobnie jak Twój móż bałabym się przywiązania a później oddania dziecka któro pokocham:(
Ale każdy rodzaj pomocy jest pięknym gestem:) Ja od dawna marzyłam aby zaadoptować dziecko. Moja koleżanka jest adoptowana, od początku o tym wiedziała, kiedy dorosła urodziła zdrową śliczną dziewczynkę, a dwa lata później adoptowali chłopczykaDaisy lubi tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Sana wrote:No to oby już @ nie przylazła
Adopcja w Polsce jest naprawdę trudna i skomplikowana. Niestety. Już sam fakt, ile w domach dziecka jest dzieci, których rodzice mają ograniczone, ale nie odebrane prawa rodzicielskie, wtedy adopcja takiego dziecka jest praktycznie niemożliwa, wystarczy że matka raz na rok odwiedzi dziecko. Chore.
Kochana sama adopcja jest bardzo trudną sprawą, decyzją, jednak jeśli rodzice nie stawiają wielu warunków, typu włosy blond, niebieskie oczy wiek 3 mies. to nie jest aż takie trudne:) Jest czasochłonne, wymaga wielu spotkań, kursów, psychologów, jak dobrze pójdzie to nawet w rok idzie temat ogarnąć w zależności w jakiej części Polski:) obecnie mój przyjaciel adoptuje dziecko od złożenie dokumentów jeszcze nie minął rok, z nowym rokiem powinni mieć dzieciątko w domu wiek- 4 latka
Sana w adopcji rodzice mają całkowicie odebrane prawa, w przypadku rodzin zastępczych już nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 22:23
Daisy lubi tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud