Listopadowe szczęścia
-
WIADOMOŚĆ
-
Anhydra wrote:Mam wyniki...beta niestety dosyć zwolniła. Dzisiejszy wynik to 8650 (przyrost tylko 88,6%). Progesteron nadal 43,7 ng. No i do tego wyszła mi glukoza na czczo 99 a normy dla ciężarnych to 92....
Do dupy to wszystko...
Bhcg zwalnia w pewnym momencie, przecież doskonale o tym wiesz :p przyrost jest ładny, nie świruj!
Na cukrach się nie znam02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Anhydra- na tym etapie przyrosty bety mają prawo być wolniejsze. Poza tym norma to 66%, więc dalej jest w porządku.
Najmłodsza- taki progesteron i estradiol 7 dpo oznaczaja tylko, że była pełnowartościowa owulacja i to więcej niż jednego pęcherzyka. Możesz mieć po prostu pecha (zdrowa para ma w cyklu max. 305 szans na zajście) albo milion innych problemów łącznie np. ze zbyt cienkim endometrium, zrostami w jajowodach, polipem w macicy, złymi wynikami M., problemami z krzepliwością.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyJa miałam stwierdzoną cukrzycę ciążową przy glukozie na czczo 93 -_- Ale to dobrze, bo jak się zaczęłam kłuć to się okazało, że nie raz po posiłku, po którym teraz miałabym cukier 110, to miałam 190 i więcej...
Także lepiej dla kropka, że już wiesz -
reset wrote:Cześć Dziewczyny! Zaczęłam Was podczytywać korzystając z L4 i tego, że po laparoskopii niewiele mogę zrobić w domu... Z sentymentu weszłam na taki miesięczny watek testujacych, bo i od tego zaczęła się moja przygoda z Ovufriend. Obecnie, mimo, że nie mam jeszcze dziecka, bywam tu rzadko, ale chciałabym się Wam wtrącić z kilkoma radami. Może mnie nie przegonicie, piszę to z życzliwości po 15 m-cach starań.
Po pierwsze: polecam samodokształcanie się, samodrążenie tematu i badanie na własną rękę. Ja po 15 m-cach starań wiem, że mam pco, problemy z tarczycą, brak owulacji, problemy z immunologią (np. przeciwciała p/plemnikowe), mutacje mthfr, a także endometriozę. Oraz, że do ubiegłego wtorku miałam niedrożny jajowód. Większości z tych rzeczy w życiu nie podejrzewałam, ba - nawet nie wiedziałam, że są takie badania.
I teraz tak: wiem, że te badania kosztują majątek, ale warto. Ja rozkładam sobie co miesiąc coś (aczkolwiek teraz nie zostało mi już praktycznie nic, ewentualnie iui i ivf albo czekanie na naturalny sukces). Fajna lista jest na wątku "Era dinozaurów" na pierwszej stronie. Polecam, warto zweryfikować, co macie zrobione, co nie. Warto też te badania robić z głową tj. jeśli ktoś nie ma historii poronień za sobą to może np. zespół antyfosfolipidowy robić w dalszej kolejności, wcześniej np. pełen pakiet hormonalny itp.
Po drugie: badajcie M. Po ponad roku na forum wiem, że często gęsto my jesteśmy szpikowane hormonami, wydajemy kupę kasy na badania, a problem jest gdzie indziej. I od razu uprzedzam - mnie też się wydawało, że mój M. nie ma żadnego problemu, ma juz dziecko z poprzedniego związku. A tu guzik, pierwsze badanie w styczniu było takie se... Na 99% winne były bakterie mucha. Pytanie, która z Was badała się na to?
Po trzecie: dajcie sobie czas na to wszystko. Ja wcale już młoda nie jestem (rocznik 86), marze o dziecku jak o niczym innym, każdy z tych 15 miesięcy mi się dłużył, ale patrze tez na to tak, że dzięki badaniom np. wiem jak uniknąć poronienia czy ciązy biochemicznej. A to już bardzo dużo.
Po czwarte: na moim przypadku wiem, że często opieranie się na testach owulacyjnych/ obserwacji bez monitoringu jest nic nie warte. Zainwestujcie w kilka cykli albo z usg albo zamiast usg z badaniami z krwi (rozumiem, że ciężko wybrać się do gina kilka razy w miesiacu, bo i czas i koszty) i np. robić badanie 2-3 dc, tuz przed owu sprawdzic e2, a potem 7 dpo proga i e2. To już Wam da poglad jak i czy w ogóle owulujecie.
Nie chcę Wam tu wpadać z personalnymi poradami, zwłaszcza, że znamy się słabo, ale polecam wertowanie forum. To jest kopalnia wiedzy.
Ja sobie wmawiam, że staram się narazie na luzie więc się aż tak nie badam, ale chcę od nowego roku zacząć z szerszą diagnostyką, będzie podwyżka to te pieniądze przeznaczę na badanka tylko tak trochę się czuję jak dziecko we mgle, szczególnie że po zmianie pracy nie mam żadnego labo po drodze chcę sobie zrobić lh i e2 na początku cyklu, zastanawiam się nad amh. Mąż obiecał że się zbada w lutym, minie rok starań, a on czytał że dopiero wtedy się robi i nie przetłumaczysz... Powoli przechodzę na dietę bezcukrową, żeby mi insulina nie szalała. No i wrócę na monitoring. W lutym chcę też zrobić badania z test dna, ten pakiet na mthfr i trombofilię, a po zbadaniu męża chcę iść na hsg, bo może tutaj jest problem. W każdym razie, mam plan do marca, ale zastanawiam się, co jeszcze zbadać. Masz jaki pomysł?30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
reset wrote:Anhydra- na tym etapie przyrosty bety mają prawo być wolniejsze. Poza tym norma to 66%, więc dalej jest w porządku.
Najmłodsza- taki progesteron i estradiol 7 dpo oznaczaja tylko, że była pełnowartościowa owulacja i to więcej niż jednego pęcherzyka. Możesz mieć po prostu pecha (zdrowa para ma w cyklu max. 305 szans na zajście) albo milion innych problemów łącznie np. ze zbyt cienkim endometrium, zrostami w jajowodach, polipem w macicy, złymi wynikami M., problemami z krzepliwością.
Pęcherzyk zawsze mam jeden.
Endometrium 12 mm
Z krzepliwością wszystko ok
2 lata temu miałam hsg i wszystko ok, chyba ze po cesarce się coś porobiło, ale to rzadko ma miejsce
Ogolnie albo u mnie coś się zepsuło, albo u starego. Albo mamy pecha. Może uda mi się go po świętach wygonić na badani.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 15:32
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Makalotia mam taką nadzieje ;p
Pamoetam moment w ciazy z Pola jak narzekalam na brak objawów a jak przyszly mdłości to mialam dosc takie uroki.
Najmlodsza Ty to mialas wręcz ciazowo..mysle ze to pech ale nie zaszkodzi wszystkiego wybadac. Myślę,ze my,Monia,Nona troche inaczej so tych staran podchodzimy pamietajac starania na owu sprzed tych 2-3-4 lat.
Anhydra wyniki piekne! kiedy wizyta? -
kark wrote:Ja miałam stwierdzoną cukrzycę ciążową przy glukozie na czczo 93 -_- Ale to dobrze, bo jak się zaczęłam kłuć to się okazało, że nie raz po posiłku, po którym teraz miałabym cukier 110, to miałam 190 i więcej...
Także lepiej dla kropka, że już wiesz
Jutro mam wizyte u gina...ale dopiero po 18... Sama dieta przy takiej glukozie nie wystarczy?
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Hej dziewczyny-ale się cieszę,że są kolejne kreski Ten listopad nie taki zły
Przedszkolanka progesteron naprawdę ok-nic się nie stresuj
Anhydra ja też na początku ciąży miałam podwyższony cukier.Juz myślałam,że cukrzycę mam ale wiele razy badalam w tym roku glukozę i zawsze była w normie.Kupiłam sobie glukometr i zazwyczaj miałam dobre wyniki a po posiłku to już miodzio.Gdzieś obiła mi się informacja,że na początku cukry mogą trochę szaleć,bo nawet stres wpływa na glukozę a tu jeszcze rewolucja hormonalna.Powtorzyłam badanie jeszcze parę razy i jeszcze z 2x wyszedł mi cukier 99 a od 7tyg.miałam spokój-tzn cukier w okolicach 80 (z żyły oczywiście) Na pewno też ma znaczenie pora o której robisz badanie,bo jak idziesz już głodna bardzo,to cukier zawsze wyjdzie podwyższony.
Ania gratuluję 2kreseczek-w końcu się doczekałaśprzedszkolanka:), Ania95 lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Makalotia mam taką nadzieje ;p
Pamoetam moment w ciazy z Pola jak narzekalam na brak objawów a jak przyszly mdłości to mialam dosc takie uroki.
Najmlodsza Ty to mialas wręcz ciazowo..mysle ze to pech ale nie zaszkodzi wszystkiego wybadac. Myślę,ze my,Monia,Nona troche inaczej so tych staran podchodzimy pamietajac starania na owu sprzed tych 2-3-4 lat.
Anhydra wyniki piekne! kiedy wizyta?
Ja już nie wiem co badać
Została mi drożność, ale lekarz powiedział, ze wątpi, ze z drożnością nie tak.
Mogę zrobić Krzywe, ale na czczo mam niski homa ir. Brałam kiedyś coś na insulinoopornośc, może tu jest pies pogrzebany? Chyba pójdę jutro zrobić badania na to.
Ze starym ciężko żeby zrobił badania. Nie wiem czy go przekonam02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Anhydra wrote:Mam wyniki...beta niestety dosyć zwolniła. Dzisiejszy wynik to 8650 (przyrost tylko 88,6%). Progesteron nadal 43,7 ng. No i do tego wyszła mi glukoza na czczo 99 a normy dla ciężarnych to 92....
Do dupy to wszystko...Anhydra lubi tę wiadomość
-
Lady_Dior wrote:Hej dziewczyny-ale się cieszę,że są kolejne kreski Ten listopad nie taki zły
Przedszkolanka progesteron naprawdę ok-nic się nie stresuj
Anhydra ja też na początku ciąży miałam podwyższony cukier.Juz myślałam,że cukrzycę mam ale wiele razy badalam w tym roku glukozę i zawsze była w normie.Kupiłam sobie glukometr i zazwyczaj miałam dobre wyniki a po posiłku to już miodzio.Gdzieś obiła mi się informacja,że na początku cukry mogą trochę szaleć,bo nawet stres wpływa na glukozę a tu jeszcze rewolucja hormonalna.Powtorzyłam badanie jeszcze parę razy i jeszcze z 2x wyszedł mi cukier 99 a od 7tyg.miałam spokój-tzn cukier w okolicach 80 (z żyły oczywiście) Na pewno też ma znaczenie pora o której robisz badanie,bo jak idziesz już głodna bardzo,to cukier zawsze wyjdzie podwyższony.
Ania gratuluję 2kreseczek-w końcu się doczekałaś
Lady a czy przy takiej glukozie miałaś włączona metforminę? Lub inny lek? Czy sama dieta?
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Moyeu- o proszę, nawet tu są znajome twarze. Po zabiegu nieźle, jeszcze jestem słaba i oswajam się z diagnozą, ale już układam plan walki na kolejne pół roku
Byłaś z nami na wątkach, więc sama wiesz, że w sumie wszystko, co wymieniłaś warto badać. Ale po kolei:
1) jak chcesz badać lh i e2 na początku cyklu to dorzuć do tego fsh. Samo lh nic nie powie;
2) z AMH są zdania podzielone, poza tym wiele osób zachodzi mimo kiepskich wyników. Ja bym AMH badała albo gdyby były wskazania ze względu na wiek ( u Ciebie nie ma), abo podejrzenie PCOS albo przed stymulacją (wszystko jedno czy Clo, Lametta czy gondotropiny) albo przed laparoskopią, no i obowiązkowo przed IVF. Tak z ciekawości, dla siebie samej to w dalszej kolejności, bo to prawie 200 zł.
3) Jak M. nigdy się nie badał to jeśli kasa pozwoli to bym od razu zrobiła poza seminogramem z CASA dodatkowo np. MAR i HBA. Niektóre kliniki maja takie pakiety. Warto też dorzucić posiew.
4) Posiew warto zrobić też u siebie. I dodatkowo MUCHa. To przyda Ci się do HSG (tylko że z reguły wymagają nie starszej niż 3 miesiące). I to bym chyba zrobiła wcześniej niż np. AMH;
5) Mutacje to nie jest zły trop, bo może być tak, że masz problem z zagnieżdżaniem. Wcześniej możesz poprosić nawet rodzinnego o skierowanie na profil krzepnięcia, też może co nie co pokazać.
6) HSG koniecznie. Albo od razu histeroskopię z hsg? Ja miałam combo - histerolaparoskopię z drożnoscią i Bogu dziękuję, że tak szybko to wywalczyłam. Inaczej bym się mogła starać jak Syzyf.
Generalnie, jak wiesz, że masz owulacje (potwierdzone) oraz wiesz, że pęcherzyk pęka (czyli nie masz LUF. Sprawdzałaś to?) to wtedy badanie faceta oraz szukanie problemów drożność/ zagnieżdżenie. W dalszej kolejności dopiero bym badała immunologie - mało jest lekarzy, którzy to rozsądnie leczą (ja dopiero teraz od immuologa mam sterydy).
Najmłodsza- miałaś monitoring w tym cyklu z e2 pow. 300 7 dpo? Bo z mojej wiedzy i moich doświadczeń (a badam co cykl hormony 7 dpo) wynika, że przy jednym pęcherzyku bez ciąży taki prog i estradiol się nie zdarza. Chyba, że miałaś np. Ovitrelle na pęknięcie to wtedy owszem, on podrasowuje pracę ciałka żółtego.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Lekarka tylko kazała się zdrowo odżywiać i mierzyc cukier glukometrem.Wyniki zawsze miałam dobre-czasem na czczo wyniki zawyżony ale z żyły już potem wychodziły dobre wyniki i już się niczym nie stresuję.Pytałam,czy nie powinnam zrobić krzywej ale lekarka stwierdziła,by poczekać do 12tc chociaż,tym bardziej,że po posiłku miałam cukier zawsze idealny,więc przestałam się tak martwić.Co jakiś czas będę powtarzać glukozę,bo nigdy nie wiadomo ale u mnie to jakiś wybryk był z tym cukrem i oby w Twoim przypadku też tak było.Dobrze jakbyś miała glukometr,żeby wiedzieć jaki cukier masz po posiłku.
-
Anhydra przyrost książkowych więc nie masz się czym martwić! Poza tym przy takiej becie obstawiam, że jutro pojawi się zarodek a z Twojego 29.07 zrobi się jakiś 26.07 tym razem wszystko będzie cudnie więc niczym się nie przejmuj!
Trzymam kciuki i przesyłam duuuużo dobrych myśliAnhydra lubi tę wiadomość
-
reset wrote:Moyeu- o proszę, nawet tu są znajome twarze. Po zabiegu nieźle, jeszcze jestem słaba i oswajam się z diagnozą, ale już układam plan walki na kolejne pół roku
Byłaś z nami na wątkach, więc sama wiesz, że w sumie wszystko, co wymieniłaś warto badać. Ale po kolei:
1) jak chcesz badać lh i e2 na początku cyklu to dorzuć do tego fsh. Samo lh nic nie powie;
2) z AMH są zdania podzielone, poza tym wiele osób zachodzi mimo kiepskich wyników. Ja bym AMH badała albo gdyby były wskazania ze względu na wiek ( u Ciebie nie ma), abo podejrzenie PCOS albo przed stymulacją (wszystko jedno czy Clo, Lametta czy gondotropiny) albo przed laparoskopią, no i obowiązkowo przed IVF. Tak z ciekawości, dla siebie samej to w dalszej kolejności, bo to prawie 200 zł.
3) Jak M. nigdy się nie badał to jeśli kasa pozwoli to bym od razu zrobiła poza seminogramem z CASA dodatkowo np. MAR i HBA. Niektóre kliniki maja takie pakiety. Warto też dorzucić posiew.
4) Posiew warto zrobić też u siebie. I dodatkowo MUCHa. To przyda Ci się do HSG (tylko że z reguły wymagają nie starszej niż 3 miesiące). I to bym chyba zrobiła wcześniej niż np. AMH;
5) Mutacje to nie jest zły trop, bo może być tak, że masz problem z zagnieżdżaniem. Wcześniej możesz poprosić nawet rodzinnego o skierowanie na profil krzepnięcia, też może co nie co pokazać.
6) HSG koniecznie. Albo od razu histeroskopię z hsg? Ja miałam combo - histerolaparoskopię z drożnoscią i Bogu dziękuję, że tak szybko to wywalczyłam. Inaczej bym się mogła starać jak Syzyf.
Generalnie, jak wiesz, że masz owulacje (potwierdzone) oraz wiesz, że pęcherzyk pęka (czyli nie masz LUF. Sprawdzałaś to?) to wtedy badanie faceta oraz szukanie problemów drożność/ zagnieżdżenie. W dalszej kolejności dopiero bym badała immunologie - mało jest lekarzy, którzy to rozsądnie leczą (ja dopiero teraz od immuologa mam sterydy).
Najmłodsza- miałaś monitoring w tym cyklu z e2 pow. 300 7 dpo? Bo z mojej wiedzy i moich doświadczeń (a badam co cykl hormony 7 dpo) wynika, że przy jednym pęcherzyku bez ciąży taki prog i estradiol się nie zdarza. Chyba, że miałaś np. Ovitrelle na pęknięcie to wtedy owszem, on podrasowuje pracę ciałka żółtego.
Kochana miałam monitoring.
Pęcherzyk był na bank jeden dominujący i jeden pękł.
Ovitrelle nie brałam. Biorę jedynie suple na własną rękę
Na mnie się lekarze już jak na wariatkę patrzą, jak przychodzę z tymi wynikami i mówię, że coś nie gra, naprawdę.
A nam się z 1 dzieckiem udało w 1 owulacyjnym cyklu jaki miałam ( po 7 miesiącach nieudanej stymulacji)
Wtedy brałam sterydy na androgeny i glucophage na IO. Ale teraz androstendion mam tak nieznacznie podwyżsozny, ze nikt mi na to sterydów nie da. Isulina i glukoza na czczo ok ( Homa IR też piękny). Chyba zrobię krzywe. Ale szczerze wątpię, że jakiegoś kwiatki wyjdą.
Mój miał mega stresujące dwa lata. Może u niego coś nie tak?? Ale od 4 mc bierze suple, eh
Ja już 3 cykl badam hormony 7 dpo i chodzę na monitoring.
progesteron miałam 29, 38,5, 22.
Estradiol 220-305 w zależności od cyklu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 15:53
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Kochana miałam monitoring.
Pęcherzyk był na bank jeden dominujący i jeden pękł.
Ovitrelle nie brałam. Biorę jedynie suple na własną rękę
Dobra, jeszcze jedno! Przecież Ty możesz pisać w innych jednostkach. A przelicznik to jest 1 ng/mL = 0,314465 nmol/L. Więc w sumie Twój estradiol 300 może być równy 100 i wtedy 7 dpo to taka wartość akurat.
Tylko, że jeśli mówimy o innych jednostkach to wtedy progesteron 44 to wcale nie byłoby duzo. Sprawdzisz w wolnej chwili w jakich jednostkach masz wyniki?
Może też być tak, że masz turbo pęcherzyki. W końcu młodziutka jesteś
Widzę, że wyedytowałaś. Jak jestes tak obstawiona i kontrolowana to może - nie wierzę, że to mówię - faktycznie trzeba jeszcze ze 2-3 cykli na luzie. Albo delikatnie np. włączyc Clo. Ono działa nie tylko na stymulację, ale na jakość komórek jajowych.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 15:54
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset wrote:Dobra, jeszcze jedno! Przecież Ty możesz pisać w innych jednostkach. A przelicznik to jest 1 ng/mL = 0,314465 nmol/L. Więc w sumie Twój estradiol 300 może być równy 100 i wtedy 7 dpo to taka wartość akurat.
Tylko, że jeśli mówimy o innych jednostkach to wtedy progesteron 44 to wcale nie byłoby duzo. Sprawdzisz w wolnej chwili w jakich jednostkach masz wyniki?
Może też być tak, że masz turbo pęcherzyki. W końcu młodziutka jesteś
Kochana, sprawdzam jednostki
Zaraz Ci pokażę moje wyniki, daj mi chwilkę02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Ok pomieszałam.
W cyklu z estradiol 305 progesteron miałam 22,5
To jest poprzedni cykl https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8a501232f317.png02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
To jest ten cykl
Po przeliczeniu progesteron 22,5 a estradiol 305
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/30dcb6bb0851.png02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza- to o tych samych jednostkach mówimy A zatem progesteron i estradiol masz piękny (ech, młodość!), więc na moje oko to z owulacją nie masz problemów. Więc albo grzebanie gdzieś indziej albo cierpliwość...
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.