Listopadowe testowanie 2016 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Madziulla wrote:Jeszcze bardziej lubie wszystkim dopisz tak na szczescie
Madziulla lubi tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
nick nieaktualnyMnie też tam dzidzie na zachętę wpisz może w końcu się uda.
Dziewczyny może wy znacie jakiś pomysł co zrobić z nadchodzącym zapaleniem pęcherza? Siedzę w domu mam spokój a wystarczy że wyjdę z domu na godzinę czy dwie na miasto i wracam już z zapaleniem. Dziś pojechałam do biblioteki i wróciłam po dwóch godzinach już z bolącym pęcherzem. Oczywiście od razu zaaplikowalam sobie furagine ale przy staraniach to chyba nie jest dobry pomysł. Co robić żeby to zapalenie aż tak często nie nawracalo? Dopóki siedzę w domu jest spokój a jak muszę wyjść to się zaczyna. Ograniczam wyjścia z domu jak tylko mogę bo musiałabym być na furaginie calu czas non stop. już nie mam siły z tym zapaleniem. Jak zaszłam w ciążę miałam dwa lata spokój. -
stokrotka92 wrote:Mnie też tam dzidzie na zachętę wpisz może w końcu się uda.
Dziewczyny może wy znacie jakiś pomysł co zrobić z nadchodzącym zapaleniem pęcherza? Siedzę w domu mam spokój a wystarczy że wyjdę z domu na godzinę czy dwie na miasto i wracam już z zapaleniem. Dziś pojechałam do biblioteki i wróciłam po dwóch godzinach już z bolącym pęcherzem. Oczywiście od razu zaaplikowalam sobie furagine ale przy staraniach to chyba nie jest dobry pomysł. Co robić żeby to zapalenie aż tak często nie nawracalo? Dopóki siedzę w domu jest spokój a jak muszę wyjść to się zaczyna. Ograniczam wyjścia z domu jak tylko mogę bo musiałabym być na furaginie calu czas non stop. już nie mam siły z tym zapaleniem. Jak zaszłam w ciążę miałam dwa lata spokój.
Nawracające zapalenie pęcherza trzeba raz a dobrze wyleczyć. Najgorsze co można zrobić, to łykać furaginę doraźnie 2-3 tabletki, bo to tylko zaleczy problem, a bakterie w układzie moczowym zostaną i w sprzyjających dla nich okolicznościach znów zaczną się rozwijać. A organizm na lek się uodporni.
Też miałam problem z pęcherzem i lekarz polecił mi bardzo dużo pić, kiedy tylko czuję, że zbliża się kłopot. Ale naprawdę dużo, non stop, po kilka herbat na godzinę. Takie przepłukanie pęcherza pomaga usunąć bakterie. Nie polecam żurawiny ani suplementów na niej opartych, bo nic nie pomagało, infekcja się rozkręcała i kończyło się na furaginie.
-
nick nieaktualnyrzepakowepole wrote:Nawracające zapalenie pęcherza trzeba raz a dobrze wyleczyć. Najgorsze co można zrobić, to łykać furaginę doraźnie 2-3 tabletki, bo to tylko zaleczy problem, a bakterie w układzie moczowym zostaną i w sprzyjających dla nich okolicznościach znów zaczną się rozwijać. A organizm na lek się uodporni.
Też miałam problem z pęcherzem i lekarz polecił mi bardzo dużo pić, kiedy tylko czuję, że zbliża się kłopot. Ale naprawdę dużo, non stop, po kilka herbat na godzinę. Takie przepłukanie pęcherza pomaga usunąć bakterie. Nie polecam żurawiny ani suplementów na niej opartych, bo nic nie pomagało, infekcja się rozkręcała i kończyło się na furaginie.
No właśnie u mnie to od razu furagina bo nic innego nie działa. A jeśli od razu nie wezmę i nie zadzialam to się problem rozkręca. A tak 6-8 tabletek na dzień na noc termofor i rano jest lepiej. -
nick nieaktualny
-
to już jutro, testowanie wiecie znowu strasznie się nakręcałam, ALE żeby mi nie było smutno patrząc na 1 kreskę zapisałam się na makijaż permanentny oka na wtorek tak więc każdego miesiąca kiedy się nie uda będę robić coś dla siebie, wszystko to co nie dozwolone w ciąży a możliwe przy karmieniu piersią
Dziewczyny życzę Wam powodzenia a sama zdaję się na los Gratuluję wszystkim zaciążonym :*dobuska lubi tę wiadomość
-
stokrotka92 wrote:No właśnie u mnie to od razu furagina bo nic innego nie działa. A jeśli od razu nie wezmę i nie zadzialam to się problem rozkręca. A tak 6-8 tabletek na dzień na noc termofor i rano jest lepiej.
Ale jak lepiej, skoro za chwilę znów masz zapalenie? Furaginę trzeba brać jak antybiotyk, "do końca", czyli nawet 7 dni nawet po ustąpieniu objawów. Ale tak jak nie bierze się antybiotyku, jak tylko zacznie się kaszel, tak nie powinno brać się furaginy jak tylko zacznie boleć pęcherz.
Też tak robiłam i skończyło się na zapaleniach z sikaniem krwią. Wyleczyłam raz - porządnie, pod okiem lekarza. I później jak tylko zaczynał się kłopot - duuuuużo picia, ale naprawdę litry.
BTW - zapalenie pęcherza jest nazywane przez niektórych lekarzy chorobą miesiąca miodowego. Może nawracać przy aktywnym życiu seksualnym - stąd jest częstym problemem starających się par. I jest z nim jak z grzybicą - bywa, że partner zaraża, nawet o tym nie wiedząc. Męski układ moczowy jest dużo bardziej odporny na infekcje niż kobiecy, a bakterie facet przenosi. Przy nawracających poważnych infekcjach poleca się zrobić posiew partnera i włączyć leczenie. Ale mało który lekarz to zleci. Tak jak mało który leczy faceta przy grzybicy pochwy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFatim wrote:to już jutro, testowanie wiecie znowu strasznie się nakręcałam, ALE żeby mi nie było smutno patrząc na 1 kreskę zapisałam się na makijaż permanentny oka na wtorek tak więc każdego miesiąca kiedy się nie uda będę robić coś dla siebie, wszystko to co nie dozwolone w ciąży a możliwe przy karmieniu piersią
Dziewczyny życzę Wam powodzenia a sama zdaję się na los Gratuluję wszystkim zaciążonym :*
Fatim trzymam mocno kciuki! :*Fatim lubi tę wiadomość
-
Darkam11 wrote:https://zapodaj.net/3688be0fe1ebb.jpg.html
Kobietki widzicie cos na tym zdjeciu, czy ja mam omamy?Darkam11 lubi tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
nick nieaktualnyrzepakowepole wrote:Ale jak lepiej, skoro za chwilę znów masz zapalenie? Furaginę trzeba brać jak antybiotyk, "do końca", czyli nawet 7 dni nawet po ustąpieniu objawów. Ale tak jak nie bierze się antybiotyku, jak tylko zacznie się kaszel, tak nie powinno brać się furaginy jak tylko zacznie boleć pęcherz.
Też tak robiłam i skończyło się na zapaleniach z sikaniem krwią. Wyleczyłam raz - porządnie, pod okiem lekarza. I później jak tylko zaczynał się kłopot - duuuuużo picia, ale naprawdę litry.
BTW - zapalenie pęcherza jest nazywane przez niektórych lekarzy chorobą miesiąca miodowego. Może nawracać przy aktywnym życiu seksualnym - stąd jest częstym problemem starających się par. I jest z nim jak z grzybicą - bywa, że partner zaraża, nawet o tym nie wiedząc. Męski układ moczowy jest dużo bardziej odporny na infekcje niż kobiecy, a bakterie facet przenosi. Przy nawracających poważnych infekcjach poleca się zrobić posiew partnera i włączyć leczenie. Ale mało który lekarz to zleci. Tak jak mało który leczy faceta przy grzybicy pochwy.
No właśnie i to jest fakt. Zauważyłam że jak się z mężem staramy to zapalenie jest częściej. Po każdym seksie coś tam czuję