LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Monia85 wrote:A czy ta pierwsza była długa/ dłuższ niż zwykle?
U mnie tak, trwala 7 dni i 2 dni plamienia. A pozniej nastepna obfita na drugi dzien i juz skapsza i 5 dni a trzecia to juz skąpsza i tylko 4 dni i 2 mirko plamienia. Takze zmienia sie. Dodatkowo przed Cp konalam z bolu , ketonal forte musial byc a po Cp tylko jeden ibuprofen i oby tak dalej.
-
Monia85 wrote:A czy ta pierwsza była długa/ dłuższ niż zwykle?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 21:14
-
nick nieaktualnyMonia85 wrote:Bas zaglądasz tu jeszcze?
-
nick nieaktualnyA ja sobie na @ jeszcze poczekam niestety nic jej nie zapowiada bo endometrium mam 6 mm.
Mam czekać jeszcze miesiąc a jak sama nie przyjdzie to jeszcze raz usg i zobaczymy co dalej.
Beta sprzed 2 tygodni 738.
Ale i tak ze staraniami będziemy czekać do lipca. -
Mona_M wrote:A ja sobie na @ jeszcze poczekam niestety nic jej nie zapowiada bo endometrium mam 6 mm.
Mam czekać jeszcze miesiąc a jak sama nie przyjdzie to jeszcze raz usg i zobaczymy co dalej.
Beta sprzed 2 tygodni 738.
Ale i tak ze staraniami będziemy czekać do lipca.
ja tez nadal czeka i czekam na @....my raczej tez poczekamy do lipca ze staraniami, chyba, że wyniknie po drodze jeszcze cos niespodziewanego-nie daj Boże- i trzeba będzie przelozyc na jeszcze bardziej odlegly termin...Poki co nic nie planuje..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
Mona_M wrote:My planujemy jechac na wakacje, i chyba nie chcę ryzykować i jechac w ciąży.
A my prawdopodobnie będziemy sie przeprowadzac, wiec czeka nas sporo roboty, dużo sprzątania, mycie okien, przenosiny rzeczy i nie chcialbym sie stresowac czy moge robic to czy tamto- jesli bylabym wtedy w ciazy...
Ale zycie samo pokaże jak będzie- juz troche nauczylam sie nie planowac, bo zycie i tak weryfikuje nasze plany...Mona_M lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Monia85- łoooo...a ja nawet nie robilam badan na ta cytomegalię...
ps. przyszla dzis @..uff nareszcie, ale jakos nie widze póki co, różnicy, rzekłabym-normalna...chyba że sie rozkręci...
a czy jest sens robienia tych ANA po 6 tyg od poronienia, czy lepiej sobie darowac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 15:56
Monia85 lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
ja mam wynik graniczny przeciwciał antykardiolipidowych IgG.
Teraz mam zrobic jakis tydzien po zakonczeniu @ usg i kontrolne hcg i z wynikami do mojej gin, i tak się zastanawiam, czy isc do Stettnera zaraz po wizycie u mojej gin czy juz dac sobie spokoj i pojsc po kolejnej @ skoro i tak narazie nie będziemy się starac.
No i mam problem jak tu się teraz zapisac na to usg, bo nie wiem orientacyjnie kiedy mi się skonczy @ a w luxmedzie to trzeba z wyprzedzeniem jak się chce do konkretnego lekarza- ale w sumie nawet nie wiem do kogo...poszlabym do Swatowskiego, ale po tym nieszczesnym monitoringu to jakos mam do niego specyficzne podejscie, dr Krzyżanowski podobno bardzo dobry w usg, ale to on mi powiedzial ze serduszko nie bije i boje się ze jak go zobacze to przeplacze całe usg...oj jakas dziwna ja jestem... a znacie dobrego specjaliste od usg ginekologicznego w luxmedzie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 16:35
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Zastanawiałam się właśnie nad dr Kondracką, mi w szpitalu usg robila ona i dr Dziki, myslalam tez zeby zapisac sie do Stettnera, ale chyba pojde do dr Kondrackiej o ile znajdę termin, jutro nowe grafiki w luxmedzie, zapisze sie tak orientacyjnie na za 2 tyg, w razie czego zawsze mozna zrezygnowac przeciez.
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
Kurde...jakas ta moja @ dziwna... jak się pojawiła to bylo małe krwawienie a od popoludnia jest tylko brudzenie na brazowo, tak jak mniej wiecej 1,5 tyg po poronieniu jeszcze sie oczyszczało i wtedy takie brazowe plamienie miałam...a myslalam ze bedzie normalne krwawienie..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Juz jestem po tym nieszczesnym HSG, wielki szok bo po laparoskopii kilka lat temu z powiklaniami, zapaleniu przydatkow i wyrostku okazalo sie, ze oba mam drozne.
HSG na Jaczewskiego nie bolalo, tylko bylo troche nieprzyjemne. Najgorsze to czekanie 2 godziny na Izbie Przyjec pozniej na wypis, istny chaos. Chcieli CRP, na morfologie nie zwracali uwagi, polozne bardzo fajne ale to czekanie to okropne, badanie trwa z 15min a bylam tam ze cztery godziny. Daja tylko zastrzyk z pyralginy na bol, ktory jest troche nieprzyjemny. No i cale grupy studentow chodza ogladac zabiegi, wiem, ze byli na HSG selektywnym, na szczescie nie na moim ale sie troche zestresowalam.hewa81 lubi tę wiadomość
-
Cieszę się Ewelinka ze wszystko wyszło ok. Myślałam dziś o Tobie, jak tam się masz po tym badaniu
Ja się szykuje na następny tydzień, ale nie wiem jak to wyjdzie bo jakieś przeziębienie mnie chwyta, wiec crp pewnie będzie podwyższone -
hewa81 wrote:Cieszę się Ewelinka ze wszystko wyszło ok. Myślałam dziś o Tobie, jak tam się masz po tym badaniu
Ja się szykuje na następny tydzień, ale nie wiem jak to wyjdzie bo jakieś przeziębienie mnie chwyta, wiec crp pewnie będzie podwyższone
Daj znac jak bedziesz chciala cos wiecej wiedziec:) no i dzieki wielkiehewa81 lubi tę wiadomość
-
Ewelina, hipisiątko- dobrze ze u was juz po i nie musicie się denerwowac!
A ja zgłupiałam, no normalnie zglupialam, wczoraj cieszylam się ze @ przyszla, ale to był raczej jeden epizod z krwawieniem, troche brudzenia i od popoludnia cisza...Jest jak w reklamie Always- "Zawsze sucho, zawsze czysto, zawsze pewnie"... No i tak się zastanawiam co to mialo byc i mysle czy wszystko jest w porządku..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II