Tereska12 wrote:
Mogła Ci dać badania, jak tylko powiedziała, że macica się oczyściła. Niestety i ja teraz zauważam wiele czerwonych lampek i się zastanawiam, dlaczego ja wcześniej nie widziałam tych wszystkich nieścisłości 😞 U nas też na plus, że wysłała mnie na badanie hp, chociaż dużo później niż męża, nie wiem dlaczego dodatkowo wykryła u męża pasożyty. Ale więcej plusów z jej leczenia nie mamy.
Najgorsze na jej wizytach jest to, że nie tłumaczy i nawet nie chce tłumaczyć.
Dokładnie, zawsze jak zapytałam po co dany lek, to ona odpowiadała coś w stylu "aby nie dopuścić znowu to takiej sytuacji, aby utrzymać ciążę". A ja jednak chciałabym wiedzieć dokładnie jak działa dany lek i dlaczego ja konkretnie mam go brać