Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne LUTOWE TESTOWANIE 2018
Odpowiedz

LUTOWE TESTOWANIE 2018

Oceń ten wątek:
  • Almond Autorytet
    Postów: 571 384

    Wysłany: 16 lutego 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1000 wrote:
    Almond, od kilku dni zastanawiałam się co u Ciebie... :) trzymasz sie jakoś?

    Staram sie, zajęłam się pracą, beta spadla juz prawie do zera, zaczynamy od nowa:)

    Ciesze się ze u Ciebie wszytsko dobrze i trzymam mocno kciuki :****

    f2w3dqk36x7eedzr.png

    7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje <3

    1cs z Lametta - cb 02.2018
    2 cs z Lametta - Chyba się udało :)

  • Diamond92 Ekspertka
    Postów: 207 277

    Wysłany: 16 lutego 2018, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu mogłam przysiąść i napisać, hmmmm... Jak zacząć? Chyba najlepiej od początku ;P nie zabezpieczaliśmy się z chłopem, myśleliśmy jak będzie dzidziuś to będzie, no ale nie było i nie było więc zaczęłam obserwować swój cykl, mierzyć temperaturę i właśnie od wtedy rozpoczęłam liczenie cs bo w końcu zabrałam się do tego na poważnie, z temperatur wychodziło, że owulacja jest, faza lutealna trwa 14 dni, śluz płodny jest w okolicach owu, nic tylko zachodzić, no ale nie zachodziłam więc po kilku cyklach poszłam do gina. Pierwszy gin stwierdził, że rok starań takich na poważnie jeszcze nie minął więc mam czekać, no ale ja nie chciałam już czekać bo już to trwało za długo, poszłam do innego. Dostałam nauczkę i już drugiemu ginowi powiedziałam, że rok starań na poważnie minął, zlecił badania hormonalne, więc je zrobiłam, wyszło zbyt wysokie TSH - przepisał Euthyrox, a prolaktyna jedyne 469 przy normie do 25 więc Bromergon i TK głowy, na szczęście gruczolaka przysadki TK nie wykryła. Ulga. Stwierdził, że reszta hormonów ok, ale słowa gina do tej pory zostały mi w głowie: "To się unormuje lekami, nic tylko się ruchać!" Normalnie ręce mi opadły, nawet nie kazał zrobić badań po jakimś czasie żeby sprawdzić czy leki dają radę. No nic, po miesiącu zrobiłam kolejne badania, zaczęło się normować więc stwierdziłam, że postaramy się trochę a leki będą działać, na pewno tym razem się uda. No ale znowu się nie udawało. Poszłam do kolejnego lekarza. Kolejny gin zlecił jeszcze raz badania hormonalne. Stwierdził, że wyniki są ok. No to powiedział zrobimy monitoring w następnym cyklu, żeby sprawdzić czy jest owulacja, no to wtedy oprócz tempki i śluzu zaczęłam robić testy owulacyjne. Zaczęłam też brać Ovarin bo koleżanka mi poleciła. No i ten cykl cudowny, owulacja ok. 15 dc, śluz płodny od 13 dc, testy owu wychodzą, tempka ekstra, potwierdzająca owulację. No i na to wychodzi, że to była chyba moja jedyna owu. No ale po kolei. Gin powiedział, że owulacja jest, hormony ok, niech mąż zrobi badanie nasienia z morfologią, no to zrobiliśmy, badania ok. No to lekarz, że mamy się starać, on nie widzi przeszkód do zajścia. No to poszukałam kolejnego gina, a w między czasie zaczęłam sama szukać informacji na temat płodności, badań itp. No i już na początku zauważyłam, że mój stosunek LH/FSH wynosi ponad 2, a powinien ok. 1, wskazywało to na pcos. No więc zaczęłam szukać na ten temat więcej. Większość objawów miałam, w sumie mam do tej pory: trądzik, nieregularne cykle, ten stosunek hormonów, hiperprolaktynemia itp. Nie pasowało jedno tylko - brak owulacji, bo przecież stwierdzona została na monitoringu. Poszłam do kolejnego gina, powiedziałam o moim podejrzeniu pcos ale lekarz popatrzył na mnie jak na debilkę i wariatkę, stwierdził, że to on jest od stawiania diagnoz, a nie ja, że ten stosunek hormonów o niczym nie świadczy. Usłyszałam: "Taki pani urok". No więc i temu lekarzowi podziękowałam. Poszłam tym razem do gin z polecenia koleżanki. No i ta Pani rzeczywiście w końcu wysłuchała mnie, nie patrzyła jak na chorą psychicznie ;P stwierdziła, że narazie nie będziemy się tym zajmować bo na monitoringu wyszło, że mam owu. Powiedziała, żeby zrobić badania hormonalne w kierunku nadnerczy, no więc zrobiłam, okazało się, że wszystko ok, testosteron lekko podwyższony ale w normie. Stwierdziła, że może byśmy stymulacje zrobiły. Zapytałam po co? Nie wiedziała co odpowiedzieć więc stwierdziłam, że nie ma na mnie pomysłu. Kolejny lekarz był chyba "najlepszy" ze wszystkich bo powiedział, że TSH 3,5 to idealne jest i po co biorę lek na zbicie, a jak mi zrobił usg to powiedział, że owu już była na pewno bo śladu nie ma po pęcherzyku i płynie w zatoce Douglasa. No nie było bo to 8 dc był ;P no i w sumie dochodzę prawie do końca ;) następny gin zainteresował się trochę mną, ale ja już przestałam ufać im po prostu, sama zaczęłam robić badania na własną rękę, krzywą cukrową i insulinową, homocysteinę, witaminy, kwas foliowy, ASA, ANA, MUCHę i inne, eMkowi kazałam jeszcze raz zrobić badania nasienia ale tym razem testMAR i fragmentację DNA, przychodziłam do niego tylko z wynikami, stwierdził, że może IUI zrobimy skoro się nie udaje, ale ja nie chciałam, póki nie znajdę przyczyny nie chce IUI, bo moim zdaniem nie ma takiego czegoś jak niepłodność idiopatyczna, jakaś przyczyna musi być, bo jakby jej nie było to w ciąży dawno bym była ;P i w końcu znalazłam ginekologa, który zdiagnozował u mnie pcos, zrobił mi usg i widać było, że na jajnikach mam pełno małych pęcherzyków, żaden dominujący a to 12 dc był, do tego hormony, nieregularne miesiączki itd. Kazał mi powtórzyć krzywą insulinową i glukozową bo wynik wyszedł mi pomiędzy 1 a 2, a taki trzeba kontrolować tym bardziej, że pcos prawie zawsze chodzi w parze z IO (insulinoopornością). A jak wyjdzie IO to mi przepisze metformine, ale żeby zaczęła działać to tak przynajmniej 3 miesiące trzeba czekać. Wtedy bez sensu robić stymulację bo jeżeli IO jest przyczyną to stracę tylko 3 stymulowane cykle. No ale to już inna bajka. Powiedział, że mogę zrobić test na mutacje bo przyda się mu taka wiadomość również. No i ten lekarz przywrócił mi nadzieję. Ale podłamałam się tym trochę:(
    Nie do pojęcia jest dla mnie, że tylu ginekologów zaliczyłam (dziwnie to zabrzmiało ;P) i żaden tego wcześniej nie zdiagnozował! Rozumiem, że ta owulacja, która była mogła zmylić tego jednego lekarza, ale błagam, tyle innych rzeczy wskazywało na to... Do tego u prawie każdego miałam robione USG na wizycie, to co? Nie było widać?! Ja sama mówiłam tym lekarzom, że mam takie podejrzenie, że prawie wszystko się zgadza, żeby zrobili monitoring, żeby zobaczyć czy mam racje, ale wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatkę, jak na niezrównoważoną psychicznie... Nie mówiąc już o tym lekarzu, który w 8 dc stwierdził, że owu była (mimo braku ciałka żółtego, plynu w zatoce itp) i, że TSH 3,5 to dobre do zachodzenia...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2018, 23:43

    Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia, PCOS, Insulinooporność, Hiperinsulinemia
    uwo9xzkreacnb8ck.png
  • Diamond92 Ekspertka
    Postów: 207 277

    Wysłany: 16 lutego 2018, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PS. Jestem potwierdzeniem, że temperatura, testy owulacyjne, płodny śluz i progesteron nie są potwierdzeniem owulacji...

    Ależ dałam Wam lekturę do poczytania ;P nie umiałam skrócić bardziej ;P wiem, że miałam już wczoraj napisać ale wpadła koleżanka do mnie niespodziewanie no i z nią opiłam lekko smutki ;)

    Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia, PCOS, Insulinooporność, Hiperinsulinemia
    uwo9xzkreacnb8ck.png
  • Diamond92 Ekspertka
    Postów: 207 277

    Wysłany: 16 lutego 2018, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tekana wrote:
    Odkąd wróciłam do pracy to powoli przestawił się na butle :( chyba szybciej leci i dlatego tak się zachowuje :)
    Teraz czekamy na ten tydzień jeszcze na testowanie :D

    Kiedy dokładnie testujesz? ;D

    Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia, PCOS, Insulinooporność, Hiperinsulinemia
    uwo9xzkreacnb8ck.png
  • Diamond92 Ekspertka
    Postów: 207 277

    Wysłany: 17 lutego 2018, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1000 nie jesteś głupia, ja też bym na wszystkie nasikała, żeby się upewnić czy jest ok ;P wyniki ekstra ;D luteina wychodzi w badaniach więc pięknie Ci podrasowała progesteron ;D trzymam kciuki za jutrzejszą powtórkę ;*

    Karolcia27 pies jest członkiem rodziny! :) Niech Sunia szybko powraca do zdrowia :*

    ams trzymam kciuki za jutrzejsze wyniki! ;D

    Hania jak się czujesz? Przeszło coś? :)

    ams lubi tę wiadomość

    Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia, PCOS, Insulinooporność, Hiperinsulinemia
    uwo9xzkreacnb8ck.png
  • MałaMi90 Autorytet
    Postów: 4559 2241

    Wysłany: 17 lutego 2018, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diamont no niestety są tacy lekarze tylko przykre to jest że po tylu lekarzach musiałaś przejść.

    Ja póki co biorę luteine dopochwowo. Ale już czuje silne bóle okresowe.

    Pokrótce:

    Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie

    On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%

    I Procedura
    II Transfer
    9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
    II Procedura
    Zaczynamy
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
    2 przebadane i zdrowe
    Czas start III Procedura 06.2024
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
    22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
    24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
    26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
    29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
    30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
    31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
    09.08 CRL 0,51 cm <3 ok 151/min (24dpt)

    preg.png[/url]
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 17 lutego 2018, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim! :-) Nie udzielałam się na forum do tej pory, ale często podczytywałam różne wątki. Staramy się z mężem o dzidziusia 4 cykl (wiem, że to niedługo, ale ja już wariuję :-/ ). Testować będę prawdopodobnie 22.02, choć znając moją cierpliwość, pewnie zrobię to jeszcze z 2 razy wcześniej :-P

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • Martusia9 Przyjaciółka
    Postów: 264 25

    Wysłany: 17 lutego 2018, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam klopot dziewczyny dzis qstac musialam siku o 3:40 a temperature zawsze mierze o 4:50 i co teraz jak wczoraj miala 36.6 a dzis 36.3:( brac to do siebie? Czh olac ostatnio budze sie po 4 na siku ale wytrzymuje do 4:50 a dzis nie wiem co sie odwalilo.. nie moge spac od 3 nocy czemu moze przez CLO

    9cs o 1 dzidziusia
    22.10.2016 7 tyg[*]puste jajo
    24lata
    Tsh 1.13
    1 cykl z CLO-luty
    Wkoncu nam sie uda
    Marzec bez wspomagaczy.. co ma byc to bedzie
  • Karmelkovaa Autorytet
    Postów: 2385 1850

    Wysłany: 17 lutego 2018, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diamond to grubo... ja tez zrobiłam wszystkie mozliwe badania jakie można zrobić w ciągu roku , a teraz jestem w rękch cudownego lekarza , który pomógł ju tylu przypadkom , że na podziw . Dostać się do niego tez graniczy z cudem swoją drogą . Mam nadzieje , ze ktoś się Toba w końcu zajmie jak mna :)

    Ja po monicie 7 jajek ;O haha zobaczymy ile pęknie ile przestanie rosnać a ile z tego się zapłodni ... strach sie bać xD

    " Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
    w57vflw15bwqt29a.png
    Dwa Aniołki [*] [*]
    2 ciąże biochemiczne ...
    Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych





  • KAL Autorytet
    Postów: 1131 672

    Wysłany: 17 lutego 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Ja w kolejce na badania czekam... Ludzi jak mrówek :) może nie zwymiotuje hehe

    Karmelkovaa 7 jajek :O siedmioraczki hehe :)

    Karmelkovaa lubi tę wiadomość

    Akceptacja!
  • MałaMi90 Autorytet
    Postów: 4559 2241

    Wysłany: 17 lutego 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelkovaa wrote:
    Diamond to grubo... ja tez zrobiłam wszystkie mozliwe badania jakie można zrobić w ciągu roku , a teraz jestem w rękch cudownego lekarza , który pomógł ju tylu przypadkom , że na podziw . Dostać się do niego tez graniczy z cudem swoją drogą . Mam nadzieje , ze ktoś się Toba w końcu zajmie jak mna :)

    Ja po monicie 7 jajek ;O haha zobaczymy ile pęknie ile przestanie rosnać a ile z tego się zapłodni ... strach sie bać xD


    Trzymam kciuki :* zeby z tych pecherzyków powstała fasolka ;)

    Karmelkovaa lubi tę wiadomość

    Pokrótce:

    Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie

    On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%

    I Procedura
    II Transfer
    9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
    II Procedura
    Zaczynamy
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
    2 przebadane i zdrowe
    Czas start III Procedura 06.2024
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
    22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
    24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
    26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
    29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
    30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
    31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
    09.08 CRL 0,51 cm <3 ok 151/min (24dpt)

    preg.png[/url]
  • Diamond92 Ekspertka
    Postów: 207 277

    Wysłany: 17 lutego 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi90 a który to dpo? :)

    agniecha2101 to i tak w porównaniu do mnie jesteś cierpliwa w sikaniu na testy ;P

    Martusia9 ja bym tej tempki nie brała pod uwagę :)

    Karmelkovaa toż to mały kurnik ;) ekstra! Oby przynajmniej jeden dotrwał do końca ;* no ten gin w końcu zdiagnozował, zlecił kolejne badania więc mam nadzieję, że w końcu dobrze trafiłam :) a skąd jesteś? Bo jak gdzieś z niedaleka to przydadzą mi się namiary na tego gina ;D

    KAL współczuję, nie lubię tego badania :( przybijam piątkę bo we wtorek ja będę pić tą ohydną glukozę bleeee :(

    Karmelkovaa, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia, PCOS, Insulinooporność, Hiperinsulinemia
    uwo9xzkreacnb8ck.png
  • _Hania Autorytet
    Postów: 1653 628

    Wysłany: 17 lutego 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Ja wracam do żywych, ale bardzo powoli. Do środy zostaje w domu.

    U mnie niestety ból już na @. Myślałam, że przez chorobę coś się przesunie, bo nic prawie nie czułam, ale chyba niestety jutro punktualnie przyjdzie jędza. Co prawda wg lekarki dziś mam 14 dpo, ale ja czułam najsilnejsze bóle w niedzielę, więc obstawiam że wtedy była owulacja i 14 dpo będzie jutro.

    Diamond, co do PCOS, u mnie to zdiagnozowała jedna lekarka, mówiła, że pewnie nie mam wogóle owulacji itp. Kazała przyjść na monitoring - owulacja była. Stosunek LH do FSH czy odwrotnie, nigdy nie wiem duży, ale wydaje mi się, że ja te badania robiłam pozniej niż w 2-5 dc, więc chyba je powtórzę. Do tego mnóstwo pęcherzyków widziała, podwyższona prolaktyna po obciążeniu itp.

    Potem już na każdym monitoringu była owulacja, tylko ciągle z jednego jajnika. Obecny lekarz mówi, że jak mam naturalnie owulację, to nie mam co myśleć o PCOS.

    Więc pewnie mogło zmylić ich, że miałaś owulację, ale tylko po tym cyklu w którym była. Dziwię się, że im więcej czsu minęło nikt tego ponownie nie sprawdził! Szkoda, bo to Ty traciłaś czas. Mam nadzieję, że teraz szybko zaskoczysz ;-) ZObaczysz, trochę postymulujesz jajniki i raz dwa ciąża!

    1000 gratuluję pięknej bety :* Niebywały progesteron! Na pewno wszystko pięknie się rozwija :-)

    AMS trzymam kciuki za betę. Cieszę się, że chociaż jedna z nas miała ten cykl szczęśliwy, bo szłyśmy równo :* A kreska ciemniejsza zdecydowanie więc beta to pewnie formalność :)

    Z rozczarowanymi tym cyklem dziewczynami łączę się w bólu i bezsilności, ale musimy zawalczyć o kolejny cykl :) A tym czekającym ciągle - cieprliwości i samych happy endów!

    ams, 1000, dorot lubią tę wiadomość

    syn 2019
    ____

    03.2021 wpadka - biochem
    06.2021 - starania czas start!
    07.2021 - biochem
    08.2021 - przerwa
    11.2021 - ?
  • MałaMi90 Autorytet
    Postów: 4559 2241

    Wysłany: 17 lutego 2018, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diamond92 wrote:
    MałaMi90 a który to dpo? :)



    Dzisiaj jest 7 dpo, od przyszlego cyklu zakupuje cos na sluz bo zauwazylam ze jak jest na zawolanie <3 to z moim podnieceniem i sluzem jest ciezko :( ;p do 23 lutego mam brac luteine i zatestowac:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2018, 10:15

    Pokrótce:

    Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie

    On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%

    I Procedura
    II Transfer
    9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
    II Procedura
    Zaczynamy
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
    2 przebadane i zdrowe
    Czas start III Procedura 06.2024
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
    22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
    24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
    26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
    29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
    30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
    31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
    09.08 CRL 0,51 cm <3 ok 151/min (24dpt)

    preg.png[/url]
  • Karmelkovaa Autorytet
    Postów: 2385 1850

    Wysłany: 17 lutego 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dajcie spokój ja do niego wczoraj : whaaat ? 7 / :D ...
    mam nadzieję , że coś się wykluje z tego :) jutro jade znowu na podgląd co by zobaczyć co się tam zadziało xD czy juz mozna ovitrelle , będzie ciekawie to pewne , boje się tylko kolejnej straty :/bo u mnie to nic pewnego

    Diamond wiesz co dr Przbycień on w Tarnowie przyjmuje i w Krakowie całym sercem polecam , bo to naprawde lekarz z sercem i mózgiem :)

    Dziewczyny mocno 3mam kciuki za cykle i 2 krechy ;*

    Idę sprzątać co by wieczorem wysiadywać te jajka :D

    " Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
    w57vflw15bwqt29a.png
    Dwa Aniołki [*] [*]
    2 ciąże biochemiczne ...
    Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych





  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 17 lutego 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Almond wrote:
    Staram sie, zajęłam się pracą, beta spadla juz prawie do zera, zaczynamy od nowa:)

    Ciesze się ze u Ciebie wszytsko dobrze i trzymam mocno kciuki :****

    Dzięki wielkie :) :* ja wierzę, że kolejny Twoj cykl już będzie udany na 100% :)
    Karmelkovaa wrote:
    Diamond to grubo... ja tez zrobiłam wszystkie mozliwe badania jakie można zrobić w ciągu roku , a teraz jestem w rękch cudownego lekarza , który pomógł ju tylu przypadkom , że na podziw . Dostać się do niego tez graniczy z cudem swoją drogą . Mam nadzieje , ze ktoś się Toba w końcu zajmie jak mna :)

    Ja po monicie 7 jajek ;O haha zobaczymy ile pęknie ile przestanie rosnać a ile z tego się zapłodni ... strach sie bać xD

    7? O rety... Jak za dużo to też nie dobrze :) oby urosły nie więcej niż dwa :)
    KAL wrote:
    Hej. Ja w kolejce na badania czekam... Ludzi jak mrówek :) może nie zwymiotuje hehe

    Może... :D powodzenia :D a ja dziś poszłam powtórzyć betę i pustki w labo :D miałam wrażenie, że byłam niespodziewanym gościem :D niestety Pani nie umiała mi powiedzieć czy dziś będą wyniki :(
    Diamond92 wrote:
    1000 nie jesteś głupia, ja też bym na wszystkie nasikała, żeby się upewnić czy jest ok ;P wyniki ekstra ;D luteina wychodzi w badaniach więc pięknie Ci podrasowała progesteron ;D trzymam kciuki za jutrzejszą powtórkę ;*

    A właśnie ja nie brałam luteiny tylko Dupka, więc teraz się można zastanawiać czy jednak przypadkiem syntetyczny progesteron też nie wychodzi w badaniach :) chociaż ja zawsze miałam wysokiego, ciążowego proga nawet bez ciąży :D Co do Twojej historii - nie jest tajemnicą, że lekarze nie lubią, gdy ludzie sami sie diagnozują :D moja wiedza o płodności kończy się na FSH i LH (i czasem myślę, że może to i lepiej, że zdałam się w całości na lekarza (sprawdzonego) i nie mam pojęcia o insulinoodporności, niemniej jednak fajnie, że w końcu znalazłaś takiego lekarza, któremu zaufałaś, uważam, że to pół sukcesu :) w dodatku jesteś przebadana wzdłuż i wszerz, więc teraz musi być już tylko lepiej :)

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • dorot Ekspertka
    Postów: 294 86

    Wysłany: 17 lutego 2018, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkich i bardzo ale to bardzo gratuluję tym co zafasolkowały :-) U mnie niestety przyszła wredna @ Więc kolejny cykl zaczynam.. :-( A tak wogole wyczytałam w Internecie o niepokalanku castagnusa..że jest bardzo dobry na płodność i reguluje cykle i wogole dziewczyny b.dobrze się o nim wypowiadają..napiszcie czy któraś z Was to brała albo bierze? Trzymam kciuki za te którym nie powiodło się w tym cyklu..

    Dorka
  • KAL Autorytet
    Postów: 1131 672

    Wysłany: 17 lutego 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze godzinka i jedno wklucie jestem tu od 9 rano

    Akceptacja!
  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 17 lutego 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kochane, jestem już po becie i mam wyniki. Zapisuje się na marcowe testowanie, beta z czwartku 1,67 a dziś 0,97 :( trzymam kciuki za Was!

    1000 lubi tę wiadomość

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
  • MałaMi90 Autorytet
    Postów: 4559 2241

    Wysłany: 17 lutego 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniEr wrote:
    Cześć kochane, jestem już po becie i mam wyniki. Zapisuje się na marcowe testowanie, beta z czwartku 1,67 a dziś 0,97 :( trzymam kciuki za Was!


    Bardzo mi przykro kochana :(

    Pokrótce:

    Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie

    On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%

    I Procedura
    II Transfer
    9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
    II Procedura
    Zaczynamy
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
    2 przebadane i zdrowe
    Czas start III Procedura 06.2024
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
    22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
    24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
    26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
    29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
    30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
    31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
    09.08 CRL 0,51 cm <3 ok 151/min (24dpt)

    preg.png[/url]
‹‹ 103 104 105 106 107 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ