Luty testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
evve wrote:Pozwole sie niezgodzic z tymi objawami, pierwsze moga sie pojawic po zagniezdzeniu - moze to byc sennosc, mocne klucia ( takie ja mialam). W pierwszej ciazy tak mnie kłuło ze bylam pewna, ze mam jakąs paskudną torbiel, dopiero google mnie uswiadomilo ze to byc ciaza i pobieglam po test ( to bylo przed terminem @ )
Pewnie to jest bardzo indywidualne. Po 3 ciążach już na pewno wiesz, czego możesz się spodziewać po swoim organizmie choć też słyszałam, że każda ciąża inna!
Ja np. w zeszłym miesiącu miałam kłucie jajników i ból piersi w nocy. potrzebę drzemki po pracy i tak zwana DUPA z tego wyszła
W tym miesiącu znowu ból piersi, dziś pokłuwania podbrzusza, w tym lewego jajnika, co u mnie rzadkie, ale mam wrażenie, że to tez mogą być jelita... No i właśnie z trudem sie obudziłam, i tylko dlatego, że śniło mi się jedzenie, taka byłam głodna Ale byłam bardzo zmęczona po wczorajszej pracy do późna w prywacie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 17:15
14.04.2018 Théo -
Już po wizycie i myślę, że jestem zadowolona
Dzisiaj mam 11 dc. Gin wszystkie wyniki od samego początku starań sobie obejrzał i wpisał do systemu, wypytał o choroby i wszystko co się działo od początku starań, z HSG i cytologią ostatnią włącznie. Męża wyniki też sprawdził i są ok, nie kazał ich powtarzać ani specjalnie coś suplementować. Ja mam nadal brać kwas foliowy i inne witaminy które biorę cały czas. Potem zrobił USG i powiedział, że macica prawidłowa, jajniki prawidłowo wyglądają, jeden trochę większy ale nadal w normie. W obydwu jest dużo pęcherzyków czy jak tam się to mówi i też są prawidłowe. Powiedział, że takie objawy jakie mam wskazują na PCOS, ale jeszcze nie stwierdził, że na to choruje. Zlecił badania AMH, DHEAS, androstendion i 17 OH progesteron - zrobiłam je od razu w klinice. Endometrium mam w dobrej wielkości, tak jak powinno być na początku cyklu. Dlatego jeszcze w tym cyklu od jutra mam brać Aromek przez 5 dni 2 razy dziennie jedną tabletkę. 22 lutego mam przyjechać na monitoring i jak będą pęcherzyki to dostanę zastrzyk na pęknięcie i będziemy działać. Wizytę i lekarza oceniam bardzo pozytywnie. Wstąpiła we mnie nadzieja, że będzie dobrze i jak dzwoniłam do przyjaciółki to mówiła że nawet w moim głosie słychać że jest lepiej.
PS w związku z monitoringiem 22 nie zatestuje pewnie 28 dlatego proszę o wykreślenie mnie. Na marzec zapiszę się dopiero po monitoringu.spioch, evve, AiCha4811, kaka470 lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
jeśli chodzi o pierwszą oznakę ciąży , to w moim przypadku były włosy, wypadają mi garściamy, zdarzają się dni mniejszego linienia haha, ale w tamten cykl 4 dni i nic.I całą ciąże miałam piękne włosy, nie wypadały, w życiu nie miałam takich ładnych włosów
karola205 lubi tę wiadomość
-
Kaka przepisz mnie proszę na 13.02.
U mnie jak co miesiąc pozamiatane, szyjka zaczyna rozmiękać i się otwierać. Nie wiem czy to normalne 4-5 dni przed okresem... w każdym razie przyszły tydzień mam cięzki, jak w 13 dc na dodatek test będzie negatywny, sprawa dla mnie jasna i mogę skupić się na pracy. Trudno.14.04.2018 Théo -
anusiak5 wrote:a mnie dzis endokrynolog rozjebał.mam mu na następna wizyte przyniesc badanie nasienia męża.a ja nwet nie mam pojęcia czy w naszej oklolicy idzie je zrobic wogóle.taka oto odp na prawie 3 lata starąn ale tak na całkowitym luzie
Ja się dziwię, że dopiero po 3 latach starań lekarz chce badania męża zobaczyć U mnie już w 2 cyklu starań o tym mówił i że bez tego nie rozszerzy diagnostyki u mnie. Oczywiście badania zrobione i na szczęście z M wszystko w porządku. Także działajcie jak najszybciej -
Dziewczyny, czy jest między nami koleżanka z Warszawy, która robi monitoring cyklu na NFZ lub prywatnie?
Mój gin zlecił mi na dzisiaj monitoring, ale że nie ma go w przychodni w piątki, miałam iść dodatkowo do innego gina. Ale! Żaden mnie dzisiaj nie przyjął. I niestety jeżeli przez to będzie cykl stracony to w kolejnym chcę się udać gdzie indziej. -
Anulka0407 wrote:Ja się dziwię, że dopiero po 3 latach starań lekarz chce badania męża zobaczyć U mnie już w 2 cyklu starań o tym mówił i że bez tego nie rozszerzy diagnostyki u mnie. Oczywiście badania zrobione i na szczęście z M wszystko w porządku. Także działajcie jak najszybciej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 21:07
-
Lady Savage wrote:jeśli chodzi o pierwszą oznakę ciąży , to w moim przypadku były włosy, wypadają mi garściamy, zdarzają się dni mniejszego linienia haha, ale w tamten cykl 4 dni i nic.I całą ciąże miałam piękne włosy, nie wypadały, w życiu nie miałam takich ładnych włosów
Kochana a mi jest tak niedobrze, mdli mnie. Najgorzej jest rano i wieczorem . zawroty glowy do tego
A piersi jak byly wrazliwe mocno przedtem to teraz prawie wogole ich nieczuje... Nie wiem czy to dobrze czy zle... Ale mam tez inne objawy ciazowe + brak okresu + caly czas temp. W okolicy 37 ° .
Wiec mam nadzieje ze wszystko ok -
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Kochana progesteron nie jest wyznacznikiem owulacji. Nawet może się tworzyć ciałko żółte wydzielające progesteron bez owulacji. To zdanie mojego lekarza.
Poważnie? Zawsze myślałam że wysoki prog świadczy o tym, że owulacja była. To dlaczego on rośnie? Dlaczego tworzy się ciałko żółte skoro owulacji nie było?
-
aria40 wrote:progesteron 18,35 ng/ml To 19 dzień cyklu.
Powiedzcie mi jak to możliwe że 3 różnych lekarzy nie widziało owulacji????
Możliwe ze nie było owulacji. Podobnie się dzieje przy LUF. Komórka jajowa dojrzewa i pecherzyk rośnie ale w odpowiednim momencie jest za mało LH czy jakoś podobnie i pęcherzyk nie pęka robi się przejrzaly może pęknąć w późniejszym czasie lub po prostu wydalic sie w całości ale ponieważ po zakończeniu fazy owulacyjnej zmieniają sie poziomy hormonów pęcherzyk zamienia się w ciałko żółte produkujące progesteron czy tez swego rodzaju sygnal dla przysadki mózgowej aby wydzielala ten progesteron nie jestem 100% pewna, w każdym razie poprzez zmianę hormonów w II fazie cyklu pecherzyk w większości przypadków przekształca się ciałko żółte czy owu byla czy nie, stąd wysoki poziom proga i stąd są zastrzyki na pęknięcie bo czasem nie domaga nasz organizm -
nick nieaktualny
-
Mi-ledi o taki mam termometr
https://www.sklepstarania.pl/termometr-owulacyjny-microlife-p-3.html?gclid=Cj0KEQiA5vXEBRChycOl36LPn5EBEiQAJV2-bG_YGm6HZShHsxLCJEnak2wJnc4_tVPBOQ6vBml24VoaAjrO8P8HAQWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 22:05
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
A ja sobie myślę, że lekarze też są lekko ślepi. Ponieważ chciałam sprawdzic gina w medicoverze, poszłam tego samego dnia prywatnie. I były dwa kompletnie rozbieżne wyniki. Poza tym wiele czytałam na forach o braku owulacji, potwierdzonych monitoringiem, a jednak laski zachodziły w ciążę. Myślę, że błąd ludzki (oko lekarza) trafia się częściej niż nam się wydaje.
Ja w ciąży nie jestem, bo nie było serduszek w odpowiednim czasie, ale czasem myślę, że te wszystkie badania nigdy nie dają nam 100% pewności co faktycznie dzieje się w naszym organiźmieAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
aria40 ja czytałam kiedyś, że wyniki progesteronu też są niemiarodajne bo możemy trafić na jakieś wahanie czy coś podobnego. I przyznam Ci rację, że nasz organizm nigdy nie będzie do końca zbadany i zawsze coś nieprzewidzianego może się wydarzyć. Przykładem są ciąże z bezowulacyjnych cyklów zdiagnozowanych przez ginów.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:Już po wizycie i myślę, że jestem zadowolona
Dzisiaj mam 11 dc. Gin wszystkie wyniki od samego początku starań sobie obejrzał i wpisał do systemu, wypytał o choroby i wszystko co się działo od początku starań, z HSG i cytologią ostatnią włącznie. Męża wyniki też sprawdził i są ok, nie kazał ich powtarzać ani specjalnie coś suplementować. Ja mam nadal brać kwas foliowy i inne witaminy które biorę cały czas. Potem zrobił USG i powiedział, że macica prawidłowa, jajniki prawidłowo wyglądają, jeden trochę większy ale nadal w normie. W obydwu jest dużo pęcherzyków czy jak tam się to mówi i też są prawidłowe. Powiedział, że takie objawy jakie mam wskazują na PCOS, ale jeszcze nie stwierdził, że na to choruje. Zlecił badania AMH, DHEAS, androstendion i 17 OH progesteron - zrobiłam je od razu w klinice. Endometrium mam w dobrej wielkości, tak jak powinno być na początku cyklu. Dlatego jeszcze w tym cyklu od jutra mam brać Aromek przez 5 dni 2 razy dziennie jedną tabletkę. 22 lutego mam przyjechać na monitoring i jak będą pęcherzyki to dostanę zastrzyk na pęknięcie i będziemy działać. Wizytę i lekarza oceniam bardzo pozytywnie. Wstąpiła we mnie nadzieja, że będzie dobrze i jak dzwoniłam do przyjaciółki to mówiła że nawet w moim głosie słychać że jest lepiej.
PS w związku z monitoringiem 22 nie zatestuje pewnie 28 dlatego proszę o wykreślenie mnie. Na marzec zapiszę się dopiero po monitoringu.
Anciaa, kochana super, ależ bije pozytywną energią :*
Plan jest i idziesz do przodu Bardzo się cieszę i " kibicuję "
Buziaki :*anciaa lubi tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml