Majowe fasolki, majowe groszki, majowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
adk_1989 wrote:Na pewno w Twoich słowach jest wiele prawdy. Ale mam w około siebie tyle bezsensownego cierpienia ostatnio, że nie widzę z tego żadnego pożytku. I nie mówię tu o jakichś zwykłych niepowodzeniach ale o śmierci mojej matki chrzestnej z powodu nowotworu i śpiączki mojego dobrego kolegi, który prawdopodbnie już nigdy nie będzie sprawnym człowiekiem. Jeżeli w ogóle przeżyje. I o ile ja faktycznie w tym momencie bardziej doceniam życie i czas spędzony z najbliższymi to nie wiem jaki pożytek z tego dla nich.
2010 kwiecien zginął śmiercią tragiczną mój ojciec, maszyna wymóżdżyła mu mózg, niestety to widziałam.. zazwyczaj w stresowych sytuacjach reaguje trzeźwo.. Mama ledwo kontaktowała, potem pogrzeb itp.. To na zawsze pozostanie w mojej pamięci i nigdy tego nie wymarzę, starsznie za nim tęsknię... nigdy sie do tego nie przyzwyczaję..
2011 rak mamy powraca, zostajemy same na gospodarce, ledwo wyrabiam z pracą.. Dużo ludzi się odwróciło od nas, bo za dużo się napomagali^^
2013 planujemy slub, jezdzimy z dziadkiem na badania.. na wiosnę cios..
dowiadujemy się że ma rozległego raka, moze pożyc dwa dni, dwa miesiące a my co mu powiemy? dziadek umrzesz za kilka dni.. musiałam wszystkiego się nauczyć,
mama nie mogła znaleźć pracy ale jakims cudem sie udalo a ja zostawalam sama z babcia z leżącym dziadkiem, pieluchy itp niestety.. musiałam to ogarnąć wraz z pracą w gospodarce do tej pory się dziwie jak mogłam to pogodzić wciąż z nauką
maj 2013 dziadek umiera w szpitalu bo byl w agonii.. a caly czas lezal w domu ale kilka dni ledwo oddychal.. odwiedzilam go kilka godzin przed smiercią.. tego też nigdy nie zapomnę..
Także Śmierć jest najlepszym nauczycielem, uczy pokory i dystansu do życia, uczy trzeźwiego myślenia, ale wciąż łudze się że może mi się uda zajść w ciążę.. ciągle mam pod górkę to takie niesprawiedliwe, przepraszam ale się rozpisałamzizia_a, Elfik lubią tę wiadomość
-
mizzelka wrote:Ja już życia doświadczyłam ale w ostatnich latach od najgorszej strony a nieszczęścia zaczęły się od 2009 roku. Rak złośliwy skóry mojej mamy koło nosa, wycinanie, radioterapia. Byłam tym wycieńczona
2010 kwiecien zginął śmiercią tragiczną mój ojciec, maszyna wymóżdżyła mu mózg, niestety to widziałam.. zazwyczaj w stresowych sytuacjach reaguje trzeźwo.. Mama ledwo kontaktowała, potem pogrzeb itp.. To na zawsze pozostanie w mojej pamięci i nigdy tego nie wymarzę, starsznie za nim tęsknię... nigdy sie do tego nie przyzwyczaję..
2011 rak mamy powraca, zostajemy same na gospodarce, ledwo wyrabiam z pracą.. Dużo ludzi się odwróciło od nas, bo za dużo się napomagali^^
2013 planujemy slub, jezdzimy z dziadkiem na badania.. na wiosnę cios..
dowiadujemy się że ma rozległego raka, moze pożyc dwa dni, dwa miesiące a my co mu powiemy? dziadek umrzesz za kilka dni.. musiałam wszystkiego się nauczyć,
mama nie mogła znaleźć pracy ale jakims cudem sie udalo a ja zostawalam sama z babcia z leżącym dziadkiem, pieluchy itp niestety.. musiałam to ogarnąć wraz z pracą w gospodarce do tej pory się dziwie jak mogłam to pogodzić wciąż z nauką
maj 2013 dziadek umiera w szpitalu bo byl w agonii.. a caly czas lezal w domu ale kilka dni ledwo oddychal.. odwiedzilam go kilka godzin przed smiercią.. tego też nigdy nie zapomnę..
Także Śmierć jest najlepszym nauczycielem, uczy pokory i dystansu do życia, uczy trzeźwiego myślenia, ale wciąż łudze się że może mi się uda zajść w ciążę.. ciągle mam pod górkę to takie niesprawiedliwe, przepraszam ale się rozpisałam
podziwiam za siłę....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 20:06
mizzelka, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
dziewczyny ktos kiedys pisal ze jak temp sie utrzyma wyzsza 18 dni to ciaza prawie pewna?
bo u mnie nadal nic!! codziennie rano wydaje mi sie ze za chwile dostane @ a potem mija! no i kolejny dzien minal...
ale test ujemny rano znowu..
mam nadzieje ze nic mi sie zlego tam nie dzieje.. -
mizzelka wrote:Ja już życia doświadczyłam ale w ostatnich latach od najgorszej strony a nieszczęścia zaczęły się od 2009 roku. Rak złośliwy skóry mojej mamy koło nosa, wycinanie, radioterapia. Byłam tym wycieńczona
2010 kwiecien zginął śmiercią tragiczną mój ojciec, maszyna wymóżdżyła mu mózg, niestety to widziałam.. zazwyczaj w stresowych sytuacjach reaguje trzeźwo.. Mama ledwo kontaktowała, potem pogrzeb itp.. To na zawsze pozostanie w mojej pamięci i nigdy tego nie wymarzę, starsznie za nim tęsknię... nigdy sie do tego nie przyzwyczaję..
2011 rak mamy powraca, zostajemy same na gospodarce, ledwo wyrabiam z pracą.. Dużo ludzi się odwróciło od nas, bo za dużo się napomagali^^
2013 planujemy slub, jezdzimy z dziadkiem na badania.. na wiosnę cios..
dowiadujemy się że ma rozległego raka, moze pożyc dwa dni, dwa miesiące a my co mu powiemy? dziadek umrzesz za kilka dni.. musiałam wszystkiego się nauczyć,
mama nie mogła znaleźć pracy ale jakims cudem sie udalo a ja zostawalam sama z babcia z leżącym dziadkiem, pieluchy itp niestety.. musiałam to ogarnąć wraz z pracą w gospodarce do tej pory się dziwie jak mogłam to pogodzić wciąż z nauką
maj 2013 dziadek umiera w szpitalu bo byl w agonii.. a caly czas lezal w domu ale kilka dni ledwo oddychal.. odwiedzilam go kilka godzin przed smiercią.. tego też nigdy nie zapomnę..
Także Śmierć jest najlepszym nauczycielem, uczy pokory i dystansu do życia, uczy trzeźwiego myślenia, ale wciąż łudze się że może mi się uda zajść w ciążę.. ciągle mam pod górkę to takie niesprawiedliwe, przepraszam ale się rozpisałam
Jesteś dzielna...mizzelka lubi tę wiadomość
-
przepraszam ale jakoś mnie tak naszło na napisanie, zazwyczaj nie lubię o tym rozmawiać, ale dzięki waszym dopingom, rozmowom, te forum no po prostu uwielbiam wszystkie się wzajemnie wspieracie, jak bratnie dusze czujecie się podobnie ale nie poddajecie się.. Jestem szczęśliwa, że tu trafiłam
-
kamilaaa_88 wrote:mizzelka - podziwiam i gorąco dopinguję
anka - gratulacje
A Eurowizję będę oglądać, we wtorek miałam falstart - przygotowałam popcorn, gorącą czekoladę i czekałam jak głupia na Polskę
a dzisiaj powtórka z rozrywki
Haha to tak jak ja też się przygotowywałam we wtorekkamilaaa_88 lubi tę wiadomość