Majowe starania
-
WIADOMOŚĆ
-
ann21 wrote:wróciłam od lekarza następna wizyta 11.06 narazie jest ciało żółte czy jakoś tak nazywała 0,36cm dostałam skierowanie na morfologie toksoplazmoze mocz grupe krwi icoś jeszcze tylko rozczytać się nie mogę. Ciąża rozwija się prawidłowo narazie serduszka nie ma bo niby za wcześnie ale przy następnej wizycie już napewno już będzie troche się uspokoiłam może ktoś robił już takie badania prywatnie? nie wiem ile to będzie kosztowało.
ja mam też na wzw b- vdrl i kiłę- to ma skrót hbsag i glukoza do tego plus czynnik rh i tak na oko u mnie 100 zł poleci..oby tylko. też miałam ciałko żółte- bo ono początkowo odżywia zarodek i zarodeczek w pęcherzyku był długości ok. 7 mm, ale malutki, na zdjęciu nieuchwytnysamira lubi tę wiadomość
Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
nick nieaktualnyEmilka WSK wrote:Nishi- trzymam za was kciuki ja zmieniam suwak, bo według gina jestem w 6 tyg dopiero i widziałam pęcherzyk ładny z zaczątkiem maluszka, bo za szybko na więcej na tym rupieciowym sprzęcie
to super ,następnym razem już na pewno będzie biło serduszko -
nick nieaktualnyEmilka WSK wrote:ann21 wrote:wróciłam od lekarza następna wizyta 11.06 narazie jest ciało żółte czy jakoś tak nazywała 0,36cm dostałam skierowanie na morfologie toksoplazmoze mocz grupe krwi icoś jeszcze tylko rozczytać się nie mogę. Ciąża rozwija się prawidłowo narazie serduszka nie ma bo niby za wcześnie ale przy następnej wizycie już napewno już będzie troche się uspokoiłam może ktoś robił już takie badania prywatnie? nie wiem ile to będzie kosztowało.
ja mam też na wzw b- vdrl i kiłę- to ma skrót hbsag i glukoza do tego plus czynnik rh i tak na oko u mnie 100 zł poleci..oby tylko. też miałam ciałko żółte- bo ono początkowo odżywia zarodek i zarodeczek w pęcherzyku był długości ok. 7 mm, ale malutki, na zdjęciu nieuchwytny
ja tez mam cała litanie badań, ale pójdę do lekarza na nfz żeby mi przepisał skierowanie. Dziewczyny na następnej na pewno zobaczycie serducho, mnie się udało już usłyszeć wczoraj
za wszystkie testujące mega mocne kciukiIwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMikusia2 wrote:Mikusia2 wrote:mamuleska wrote:Mam betę. I bukiet kwiatów.
Mąż przywiózł.
Wynik 66 a kwiaty przepiękne.
mój by się nie domyslił ze ma kwiaty kupic nawet pierścionka zaręczynowego nie dostałam a h..u... bogaty jest!
i oczywiscie gratulacje
haha... moj tez mi nie kupił sama sobie kupiłam pierścionek zaręczynowy
o dio....... co za faceci -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywitam sie dziewczynki
jak samopoczucie z rana?? sa jakies nowinki ktora testowala dzis
zycze duzo duzo bardzo duzo szczescia..
oczywiscie posylam fluidki i trzymam kciuki
dis 22, jeszcze tydzien i maj sie skonczy oby zakonczyl sie dla niektorych dobra nowinka
wklejam liste dla przypomnienia
20.05 - ash
21.05 - Nusia
22.05 - madzianka
22.05 - mikusia
23.05 - Matylda36
23.05 - madzialenka
24.05 - eunika
25.05 - madzia123
25.05 - samira
26.05 - ninka
26.05 - carolina84
27.05 - Brava
30.05 - Miriam
30.05 - zielarka
30.05 - Gośśśka
31.05 - Klif
31.05 - Eavonne
32.05 - maximka84 27
TRZYMAM KCIUKI laseczki
a co tam u ?????
15.05 - Konwalia
15.05 - Patii22
18.05 - Juicca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2013, 05:01
Asi lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziś temperatura wzrosła o jeden stopień, ale znów mam plamienie. Tym razem to jest taka żywo czerwona krew, jest jej nie dużo. Tyle co wczoraj i przedwczoraj Mam nadzieję, że rozwinie się z tego okres, bo martwię się że może coś mi dolega?Nie wiem, co się dzieje. Rano plamię i pobolewa mnie ból brzucha, a później plamienie zanika wieczorem. Do lekarza nie zdążę pójść przed wyjazdem Jak tak będzie do poniedziałku to pójdę do gina, bo może mi się tam coś zrobiło
-
nick nieaktualnyKlif wrote:Dziewczyny dziś temperatura wzrosła o jeden stopień, ale znów mam plamienie. Tym razem to jest taka żywo czerwona krew, jest jej nie dużo. Tyle co wczoraj i przedwczoraj Mam nadzieję, że rozwinie się z tego okres, bo martwię się że może coś mi dolega?Nie wiem, co się dzieje. Rano plamię i pobolewa mnie ból brzucha, a później plamienie zanika wieczorem. Do lekarza nie zdążę pójść przed wyjazdem Jak tak będzie do poniedziałku to pójdę do gina, bo może mi się tam coś zrobiło
nie pnikuj jesli cos ci sie tam porobilo to napewno rosnie pecherzyk obym sie nie mylila
idz do lekaza dla sw. spokoju, mysle ze ci powie czekac na @ bo nic ci kochanie nie dolega zycze nie doczekania @ -
No jak tak będzie, że nie ustanie i się nie rozkręci, to pójdę we wtorek nawet prywatnie. Martwię się, czy to może jakaś torbiel się zrobiła. Nigdy w życiu nie miałam nic takiego. Brzuch mnie mocno przy tym nie boli. Troszkę tak w podbrzuszu. Mam wrażenie, że plamienie się nie zwiększa i się tak jakby zatrzymało, ale zobaczymy w ciągu dnia. Tam w środku jestem tak jakby napuchnięta, nie wiem jak to inaczej określić. Kurcze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2013, 05:44
-
nick nieaktualnyKlif wrote:No jak tak będzie, że nie ustanie i się nie rozkręci, to pójdę we wtorek nawet prywatnie. Martwię się, czy to może jakaś torbiel się zrobiła. Nigdy w życiu nie miałam nic takiego. Brzuch mnie mocno przy tym nie boli. Troszkę tak w podbrzuszu. Mam wrażenie, że plamienie się nie zwiększa i się tak jakby zatrzymało, ale zobaczymy w ciągu dnia. Tam w środku jestem tak jakby napuchnięta, nie wiem jak to inaczej określić. Kurcze
a moze ty masz nie dobor w drugiej fazie idz do tego ginka po lutka... nie sadze zeby to byl torbiel ale nigdy nie wiadomo... -
nick nieaktualnymadzia123 wrote:lecę do pracy zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień albo noc
dopiero sie zaczął dzisiejszy dzien a ty juz o jutrzejszym
mile spędzonego dnia życzę nie krzyczec na ludzi w pracy !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2013, 06:17
-
Klif wrote:No jak tak będzie, że nie ustanie i się nie rozkręci, to pójdę we wtorek nawet prywatnie. Martwię się, czy to może jakaś torbiel się zrobiła. Nigdy w życiu nie miałam nic takiego. Brzuch mnie mocno przy tym nie boli. Troszkę tak w podbrzuszu. Mam wrażenie, że plamienie się nie zwiększa i się tak jakby zatrzymało, ale zobaczymy w ciągu dnia. Tam w środku jestem tak jakby napuchnięta, nie wiem jak to inaczej określić. Kurcze
Znów szukasz dziury w całym Klif. Coś się dzieje, inaczej niż zwykle i czekaj na rozwój wypadków.
Ja w pierwszej ciąży, przy implantacji, krwawiłam tak, że byłam 100% pewna, że to @. Więc po 4 dniach krwawienia postanowiłam ambitnie zacząć temp. mierzyć, żeby sprawdzić, czy mam owulację. I wiesz co, jak przez 2 pierwsze dni tego "cyklu" wyszła mi temp powyżej 37,0, dopiero się zorientowałam i zrobiłam test.
Wiesz a teraz jak mnie sponiewierało przez 3 oststnie miesiące. Owszem ciąży przez pierwsze 2 nie było ale jak poszłam do lekarza i sprawdził, że nie mam tam jakichś torbieli itp cudów, stwierdził z uśmiechem, że czeka, aż się zgłoszę jak mi się @ zatrzyma, bo to tylko kwestia czasu. Podobno jest 30% szansy na implantację zarodka i kurcze ja się w statystyce prawie zmieściłam.
Trzymam kciuki, żebyś się teraz nie nacierpiała i nie stresowała na darmo. Ja czekam na twoje testowanie z niecierpliwością.deJzi lubi tę wiadomość
-
Mamuleska, ja taką temperaturę to mam w każdym cyklu Ja się tym denerwuję dlatego, że wyjeżdżam i nie chciałabym na wyjeździe niespodzianek. Gdybym nie wyjeżdżała to by mnie to nic nie robiło. Nie sądzę żebym była w ciąży i nie uważam żeby to ciąża była przyczyną tych plamień. Objawy mam takie jak zawsze przed @. Zobaczymy, co będzie. Teraz uciekam i zajrzę do Was wieczorem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2013, 06:48
-
nick nieaktualnymamuleska wrote:Klif wrote:No jak tak będzie, że nie ustanie i się nie rozkręci, to pójdę we wtorek nawet prywatnie. Martwię się, czy to może jakaś torbiel się zrobiła. Nigdy w życiu nie miałam nic takiego. Brzuch mnie mocno przy tym nie boli. Troszkę tak w podbrzuszu. Mam wrażenie, że plamienie się nie zwiększa i się tak jakby zatrzymało, ale zobaczymy w ciągu dnia. Tam w środku jestem tak jakby napuchnięta, nie wiem jak to inaczej określić. Kurcze
Znów szukasz dziury w całym Klif. Coś się dzieje, inaczej niż zwykle i czekaj na rozwój wypadków.
Ja w pierwszej ciąży, przy implantacji, krwawiłam tak, że byłam 100% pewna, że to @. Więc po 4 dniach krwawienia postanowiłam ambitnie zacząć temp. mierzyć, żeby sprawdzić, czy mam owulację. I wiesz co, jak przez 2 pierwsze dni tego "cyklu" wyszła mi temp powyżej 37,0, dopiero się zorientowałam i zrobiłam test.
Wiesz a teraz jak mnie sponiewierało przez 3 oststnie miesiące. Owszem ciąży przez pierwsze 2 nie było ale jak poszłam do lekarza i sprawdził, że nie mam tam jakichś torbieli itp cudów, stwierdził z uśmiechem, że czeka, aż się zgłoszę jak mi się @ zatrzyma, bo to tylko kwestia czasu. Podobno jest 30% szansy na implantację zarodka i kurcze ja się w statystyce prawie zmieściłam.
Trzymam kciuki, żebyś się teraz nie nacierpiała i nie stresowała na darmo. Ja czekam na twoje testowanie z niecierpliwością.
ja również czekam na final tego cyklu pozytywny hehIwka lubi tę wiadomość