Majowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Już po wizycie
10 dc na cyklu naturalnym, endometrium 7,5 mm i dwa pęcherzyki po 13 mm
Mam też niestety polipa 1cm, ale w takim miejscu, że niekoniecznie przeszkadza, więc jeśli nie zajde w ciążę, to we wrześniu będę go usuwać.
Dostałam też heparynę, mam stosować od owulacji do testu ciazowego.
I maz mnie strasznie wkurzył, już dawno nie czułam się tak bardzo sama z tym wszystkimLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Już po wizycie
10 dc na cyklu naturalnym, endometrium 7,5 mm i dwa pęcherzyki po 13 mm
Mam też niestety polipa 1cm, ale w takim miejscu, że niekoniecznie przeszkadza, więc jeśli nie zajde w ciążę, to we wrześniu będę go usuwać.
Dostałam też heparynę, mam stosować od owulacji do testu ciazowego.
I maz mnie strasznie wkurzył, już dawno nie czułam się tak bardzo sama z tym wszystkim
A mężem się nie przejmuj oni nie rozumieją jak my to przeżywamy maja swoje emocje i na swój sposób to przechodzą. Ja z moim też mam ostatnio często kose choć na ogół prawie się nie klocimy ale ostatnio jestem przewrazliwiona...Pani Ciasio lubi tę wiadomość
-
Pani Ciasio wrote:Już po wizycie
10 dc na cyklu naturalnym, endometrium 7,5 mm i dwa pęcherzyki po 13 mm
Mam też niestety polipa 1cm, ale w takim miejscu, że niekoniecznie przeszkadza, więc jeśli nie zajde w ciążę, to we wrześniu będę go usuwać.
Dostałam też heparynę, mam stosować od owulacji do testu ciazowego.
I maz mnie strasznie wkurzył, już dawno nie czułam się tak bardzo sama z tym wszystkim
Super . Trzymam kciuki za wzrost ♡ A mężem się nie przejmuj. Oni są z innej planety . Ja co miesiąc mam ochotę swojemu patelnią przyfastrygować kiedy mówię mu ,że @ przyszła a mój odpowiada "acha" . Fakt ,że później pociesza ale niekiedy mógłby wpaść na to nieco wcześnie...Pani Ciasio lubi tę wiadomość
W oczekiwaniu na czwarty cud ...
33lata
2.05.2016r-poronienie
-
Qastera wrote:Cykl kwietniowy spisałam na straty raczej, nastawiam się na koniec maja na testowanie dopiero. Aktualnie mam 28dc wiec @ dziś wieczór lub jutro powinna być ale ja nawet nigdy testu ciążowego nie robiłam i kusi mnie iść kupić i zrobić :o13 CS
-
Pani Ciasio, ja podobnie, dzis u mnie 11 dzien cyklu i na monitoringu pecherzyki w obu, w lewym (chyba..bo moglam cos pomylic) 15mm. Mam nadzieje ze przyjdzie owu, niestety przez majowke nie mam monitu i nastepny dopiero w poniedzialek 18dc
Pani Ciasio lubi tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Qastera wrote:Cykl kwietniowy spisałam na straty raczej, nastawiam się na koniec maja na testowanie dopiero. Aktualnie mam 28dc wiec @ dziś wieczór lub jutro powinna być ale ja nawet nigdy testu ciążowego nie robiłam i kusi mnie iść kupić i zrobić :o
Ja w tej samej sytuacji. Dziś wieczorem bądź jutro ranoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2019, 13:26
-
Ja dziewczyny już też po lekarzu, wszystko prawidłowo w normie, macica pusta nie mam się co martwić, usłyszałam że zostaje nam tylko zbadać nasienie, ale to już jutro. Zmartwilo mnie tylko że organizm potrzebuje ok 2-3 miesiące żeby się "zresetować" i w tym czasie nie mam co liczyć na ciążę...
-
Dzięki dziewczyny za pocieszenie Na szczęście już jest ok, ale jeszcze chwilę wcześniej były takie emocje, że sama siebie nie podejrzewałam o ich istnienie
Cichosza nie słyszałam nigdy o czymś takim... Fakt, że gdzie bym nie czytała, to zawsze mówi się np. o stosowaniu nowej terapii, ziół, leków, no słowem wszystkiego co związane z kobiecym układem rozrodczym właśnie przez trzy miesiące, ale nikt nigdy nie tłumaczył dlaczego. Zresztą widzę, że także dla wielu lekarzy te trzy miesiące (trzy cykle) to taki złoty standard.
Myślę kochana, że nie masz co się martwić na zapas- ilu lekarzy tyle opinii, mi np. żaden nie mówił, że po biochemicznej muszę czekać. Wręcz przeciwnie, zastrzyk i heja, do robotyLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Wik89 wrote:Pani Ciasio, ja podobnie, dzis u mnie 11 dzien cyklu i na monitoringu pecherzyki w obu, w lewym (chyba..bo moglam cos pomylic) 15mm. Mam nadzieje ze przyjdzie owu, niestety przez majowke nie mam monitu i nastepny dopiero w poniedzialek 18dc
To idziemy razem Owu będziemy miały chyba w tym samym czasie, a następny monitoring też mam w poniedziałek Ja idę na 11:40, a Ty?
Trzymam kciuki za owocną majówkęWik89 lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
nick nieaktualny
-
Cichosza - to takie durne gadanie lekarzy .Każda kobieta ma na swoim koncie ciąże biochemiczne bynajmniej a nawet o tym bladego pojęcia nie ma i dalej się stara aż w końcu się udaje (ponoć nawet szybciej się zachodzi ale nie wiem ile w tym prawdy) Co innego jak jest się po łyżeczkowaniu , lekach , hormonach ,porodzie itp . Nie martw się na zapas i czerp przyjemność z serduszek a jak pisane w gwiazdach - tak będzie
Cichosza, Pani Ciasio, Dzastina lubią tę wiadomość
W oczekiwaniu na czwarty cud ...
33lata
2.05.2016r-poronienie
-
Dzięki dziewczyny, ale mam już chyba dość, jakiś moment załamania przyszedł kazałam mojemu odwołać jutrzejsze badania jestem dziś nie do zniesienia nawet przez samą siebie. Daje sobie trochę czasu aż się pozbieram ale oczywiście za Was wszystkie mocno trzymam kciuki :*
-
Cichosza wrote:Dzięki dziewczyny, ale mam już chyba dość, jakiś moment załamania przyszedł kazałam mojemu odwołać jutrzejsze badania jestem dziś nie do zniesienia nawet przez samą siebie. Daje sobie trochę czasu aż się pozbieram ale oczywiście za Was wszystkie mocno trzymam kciuki :*
Kochana rozumiem Cię doskonale :* Daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz, ale nie łam się. Jeśli szczęście jeszcze do Ciebie nie przyszło, to znaczy że jest duże i idzie małymi krokami U mnie sprawdziło się to na wielu polach życia. I też przeżywałam momenty nie tylko załamania, ale takiego totalnego marazmu, że po pracy szłam prosto spac, wstawałam rano i znowu do pracy- i tak w kółko przez miesiące. A jednak wyszło dla mnie słońce I wierzę, że dla nas wszystkich wyjdzie jeszcze nie razLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
nick nieaktualny