Mama stara się o 2 dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie - a Ty nie pisałaś ostatnio o płodnych? Smutno ale niezmiennie trzymam kciuki! Kurcze coś mi się chyba pomyliło... Moja ma długie włosy jak na niespełna dwu-latkę i niestety, czesanie, suszenie - jeden wrzask
werni - a może Twoja pani doktor to z tych co USG robią 3 razy, na prenatalne, połówkowe i końcowe? Choć ja tego nie rozumiem. USG nie szkodzi dziecku, a nic tak nie uspokaja przyszłej matki jak np bicie serduszka -
Prywatnie to ona mi robiła usg co wizytę a na nfz już nie. A poza tym ona się tym nie zajmuję tylko inna babka. Jutro zadzwonię do innej przychodni i zrobię prywatnie.
-
werni wrote:Prywatnie to ona mi robiła usg co wizytę a na nfz już nie. A poza tym ona się tym nie zajmuję tylko inna babka. Jutro zadzwonię do innej przychodni i zrobię prywatnie.
Skoro nie robi USG to na podstawie czego potwierdza ciążę. A założyła ci już książeczkę ciąży? I kiedy następna wizytaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2020, 21:29
-
Kurcze a mi przez to że się przedłużył cykl @ wypadnie akurat na wyjazd nad morze no chyba że jakimś cudem udało się zajść w ciążę. Proszę o zmianę daty testowania na 30.07 choć nie wiem czy się uda bo będę na urlopie choć wtedy przydałoby się wiedzieć czy można chociaż drinka wypić
-
Czesc dziewczyny Przepraszam ze mało mnie ale ostatnio ciagle zabiegana jestem. Honoratka powoli zaczyna raczkować
Werni dziwna ta lekarka... dobrze że szukasz innego lekarzaMama Honoratki po 7 latach - 19.11.2019
Mama Natalki 27.04.2021
Mamo czuwaj nad nami [*] 21.10.2019 -
Chodziłam wczesniejndo niej prywatnie. Teraz chciałam trochę zaoszczędzić i poszłam na nfz. Inna lekarka założyła mi kartę ciąży i ona robi usg i ona też mi nie zrobiła usg. Wszystkie dokumenty przekazała mojej lekarce.
Mama Honoratki Super ze mała zaczyna raczkować.
Ok zmieniam datę testowania. Oby się udało. Trzymam kciuki. -
werni wrote:Prywatnie to ona mi robiła usg co wizytę a na nfz już nie. A poza tym ona się tym nie zajmuję tylko inna babka. Jutro zadzwonię do innej przychodni i zrobię prywatnie.
Na NFZ chyba mają ograniczenia co do usg. Rozumiem Cię, na usg najbardziej się czeka przed każdą wizytą, zwłaszcza na początku.
Ja ciężko przystosowuje się do nowych leków...😣 zaraz wyjeżdżamy na urlop a moje samopoczucie dalekie od wakacyjnego nastroju...
16 m-cy 15 cs 6 cykli z clo 1 IUI 04.01.2015 2 IUI 04.02.2015
16.06.2015 laparo 06.07.2015 beta hcg 57,4
29.03.2016 Kacperek 👶
26.06.2019 nowy początek starań 👶
11cs -
Werni, ehhh szkoda, ze nie zrobila...
U nas w DE od przyszlego roku wprowadzaja zakaz usg bez przyczyny medycznej, jak np jakies zagrozenie dla ciazy...
Wykryli w jakis badaniach, ze uag nie jeat dla dziecka bez znaczenia i jest sporym obciazeniem, wiec weszla nowa ustawa o ochronie plodu...
Wiec bedzie tylko usg potwierdzajace ciaze, polowkowe i kolo 30tc... w pozostalym czasie, wylacznie ze wskazan medycznych udokumentowanych przez lekarza...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Właśnie dziwna sprawa z tym NFZ bo ja pierwsza ciążę tak prowadziłam i miałam usg co 3 tygodnie z badaniem szyjki, może ze dwa razy nie dał mi fotki tylko serduszka słuchaliśmy. Tylko lekarz taki trochę milczek, powie że wszystko ok i tyle. Trochę się boję tej drugiej ciąży bo u mnie jest ryzyko konfliktu serologicznego. Ale te zastrzyki wszystkie dostałam przy pierwszej ciąży, więc powinno być ok. Zapisałam się na 4 sierpnia.
Nie czaje tych suwaczków i apek. Jednak aplikacja w tel pokazuje mi 5 tydzień 4 dzień, druga 6 tydzień 1 dzień, a suwaczek 5 tydzień. Ale suwaczek się nie zna, a apki podeszły indywidualnie do mojej owulacji w 10dc.
werni - a mieszkasz w dużej miejscowości? To na pewno znajdziesz kogoś innego
Abaquz90 - ja marzyłam żeby na urlop jechać już bez okresu i się udało. Może Tobie też się uda Ciąże przeważnie zaskakują -
Skrzydlata, my tez mamy konflikt serologiczny (jakbym jeszcze za malo konfliktow miala😂)
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa - kurcze to ciekawy pogląd. Że niby Niemcy wiedza lepiej niż reszta świata hmm. Gdzieś kiedyś czytałam, że to fala ultradźwiękowa? I to chyba nie jest złe. Wydaje mi się że rodziło by się więcej chorych dzieci. Ale może się mylę.
Kiedyś konflikt był większym problemem. Teraz są te zastrzyki na przeciwciała, które kiedyś dawało się po pierwszym porodzie, albo poronieniu. Ja dostałam jeszcze w ciąży. No i na szczęście mam to refundowane Wierzę, że z dzidzią będzie wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 10:18
-
Skrzydlata, to jest jakas zupelna nowosc tzn ta ustawa dopiero od stycznia 2021 wchodzi, swieza sprawa...
No ale wlasnie nie chodzi o to, ze szkodzi w sposob powodujacy jakies uszczerbki na zdrowiu, tylko obciaza w sensie, ze dla dziecka nie jest bez znaczenia i wlasnie te dzwieki fal itp sa w jakoms stopniu obciazeniem, bo dziecko na nie reaguje...
Ja jestem w stanie w to uwierzyc, bo moja corka na absolutnie kazdym usg wpadala w szal... serio od 10tc to byla zawsze dzika furia, zwlaszcza ppdczas prob sluchania serduszka... nie bylo szans na wiecej jak dwa bicia, bo zaraz lekarzowi uciekala i zaczynala sie dzicz w brzuchu... ale to samo bylo w domu detektorem tetna, o ile juz sie udalo jakims cudem, ona zaraz uciekala... na ktg tez byl niezly szal...
Zawsze jak usg sie zaczynalo ona sobie lezala, jakies 10 sekund pozniej zaczynala sie impreza...
Pamietam jak lekarz na 3x na prenatalnych chcial.podejrzec plec... bez szans to bylo😂 on ledwo dal jek rade przeziernosc zmierzyc i robil to kilka razy dla pewnosci...
Wiec wierze, ze moze nie wszystkie, ale wiele dzieci moze to obciazac emocjonalnie...
No ale... czy moj stres, ze nie wiem co tam w środku (zwlaszcza po takich historiach i staraniach) jest mniejszym obciazeniem🤷♀️
Ja tez tutaj dostawalam zastrzyki na kazdym etapie i mialam sprawdzane regularnie przeciwciala i po porodnieniach i w ciazy i po porodzie...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa to moja kruszyna miała dokładnie na odwrót Jak miała jeszcze miejsce to sobie pływała, skakała. Ale później to już był taki leń mało ruchliwy, że nie jedna dziewczyna na moim miejscu już by leciała na SOR, bo dzidzia się nie rusza. A ona uwielbiała spać. Na połówkowych lekarz musiał mi masować brzuch żeby ją zachęcić do zmiany pozycji. Z resztą moja córka od kiedy wyszła, to ładnie spała. Jestem najbardziej wyspaną matka pod słońcem
Poza tym też bym nie dała rady nie wiedząc, co tam się dzieje... Detektora nie miałam, ale na wizytę co 3 tygodnie to czekałam
Uwierzycie, że dziś mi już nic nie smakuje? Nie mam mdłości, ale wszystko śmierdzi. Albo jest mdłe w smaku. Tylko maślanka truskawkowa - pychota! -
Cześć Dziewczyny, przepraszam że nie pisze, ale ciężko mi znaleźć chwilę.
Witam nowe staraczki, życzę przyjemnych starań i szybkiego sukcesu ☺
Skrzydlata kiedy miałaś ostatni okres? My jesteśmy jakoś w podobnym terminie, okres miałam 10.06, a owulacje 23.06, termin porodu mógłby być na 16.03.2021.
Werni a Ty? Jaki Jak wychodzi termin porodu?
Ja do tematu podchodzę jeszcze bardzo ostrożnie. Czekam właśnie na wyniki drugiej bety, jeśli będzie ok to idę do gina, tylko też mam dylemat, bo nie mam już pakietu Luxmed i chciałabym chociaż część badań zrobić na NFZ, ale też nie mam w pełni zaufania do takiej opieki. Koleżanki chodziły do dwóch ginów, ale nie wiem czy mi się tak chce 🙄
Miłego dnia 😘 -
Werni. Ja już dawno bym poszła do innego lekarza. I tak jesteś mega cierpliwa 😉
Skrzydlata. Nie, to chyba Mama Honorci pisała o płodnych. Ja mam dziś 2dc.
Abaquz90. My dziś właśnie jedziemy do pensjonatu, a wczoraj wieczorem dostałam @. Jak pech to pech.
AniaŁ123. Trzymam kciuki za drugą betę.
Jestem właśnie po rozmowie z kliniką plodności w UK. Lekarz wpisał nas na listę oczekujących na IVF, ale z góry zapowiedział, że wątpi, żeby udało nam się skorzystać z opcji refundowanej, bo przysługuje tylko do 40 lat, a ja tyle kończę za 10 miesięcy. W standardowych warunkach czeka się rok, a covid jeszcze to spowolnił.
O moim wyniku AMH wypowiadał się bardzo negatywnie, że marne szanse, że stymulacja pewnie się nie powiedzie i takie tam. Żadnych pozytywów, pocieszania, nadziei.
Brałam pod uwagę to, że coś z wiekiem czy AMH może im się nie spodobać i nas wykluczyć, ale miałam też nadzieję, że to tylko czarne scenariusze, że może jednak wyznaczą już jakiś termin rozpoczęcia procedury. Wszystkie nadzieje jednak legły w gruzach.
IVF prywatne chyba nie będę brała pod uwagę. Zbyt małe szanse na powodzenie, w naszym przypadku, w stosunku do ceny 🙁 Nie wierzę też w powodzenie jednej procedury, a na kilka nas nie stać. Mam już jedno dziecko i chyba skupię się na naturalnych staraniach, albo odpuszczeniu sobie. Nie wiem jeszcze. Trudna decyzja. Będę na pewno to wszystko trawić w sobie.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Skrzydlata, to moja tez od poczatku spi jak zloto... ja nie mam pojecia co to nieprzespane noce, czy pobudki skoro swit... jak Mia byla noworodkiem, to z lozka nie wychodzilam wczesniej jak 10
A i teraz potrafi spac 19-9
Serio na palcach moge liczyc kiedy wstala wczesniej jak kolo 9
Za to w brzuchu ja nawet liczyc ruchow nie musialam bo ona sie niemalze bez przerwy ruszala...
Czy robilam zakupy, spacerowalam, lezalam, spalam no naprawde wszystko jedno co ruszalam co chwile ja czulam jak sie wierci...
I do dzis cala noc od 9 dnia zycia "spaceruje" po calym lozeczku... spi jak zabita, ale co 10 minut spi w innej pozycji
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Annie przykro mi😔
U mnie tez lipa, wzrost bety w 48h o 20%....
Dzwoniłam do gina, kazał powtórzyć bete w piątek i zrobić jeszcze jedno badanie i dzwonić, ale mam złe przeczucie 😭 -
Annie, przykro mi, ze tak to wyglada obyscie jednak zdazyli! Moze warto nadal ich cisnac i cos sie uda przyspieszyc
AniaŁ, moze jeszcze nie wszystko stracone? Ja znam 2 zdrowych dzieciaczkow z takich slabych przyrostow...
A przy jakich wartosciach taki przyrost?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:
AniaŁ, moze jeszcze nie wszystko stracone? Ja znam 2 zdrowych dzieciaczkow z takich slabych przyrostow...
A przy jakich wartosciach taki przyrost?
Poniedziałek 108
Środa 129,6 😞 -
Na tych przyrostach to ja się nie znam
Dziś zadzwoniłam do innej przychodni by zrobić usg. W recepcji chciała dać na 29 ale ja powiedziałam że chce w tym tygodniu to dziś mnie wcisnęła i na dodatek jakąś pani zrezygnowała z wizyty. Właśnie czekam w kolejce. Zobaczę wkoncu maluszka. A mieszkam w Warszawie to tu znajdę innego lekarza. Teraz jestem u rodziców i tu byłam na nfz u mojej ginki.