Marcowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuza trzymam kciuki
Zgredek ale niespodzianka! Fantastyczna wiadomosc. Gratulacje, rosnij zdrowo teraz
Suze, nie wiem dlaczego nie dziala, ale tak mi doktorzy powiedzieli. Nie wiem skad wiedza, ale ja sie nie znam.
Widze jakie masz wahania nastroju, kochana Clo pelna para idzie, mowie Ci. Ja mam taki balagan w glowie po nim, ze masakra. Stan z boku, przyjrzyj sie sobie, zobaczysz ;)Za kilka dni przejdzie. Ja moglam tulac ludzi na ulicy a za 5 minut mialam ochote glowy odgryzac. Fizycznie czulam wk**wa Zero koncentracji, pamiec do kitu. Jakies 3-4 dni po ostatnim Clo przeszlo.60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
Sarrrra wrote:zuza91 gratuluję no to sama testuję 17 marca bardzo sie ciesze
To jeszcze nic pewnego! Dzisiaj wieczorem znowu zrobię pink test, a jutro betę. Jak wyjdzie dobra, wtedy się będę cieszyć 17-stego też zrobię test, dla pewniejszej pewności, nie będziesz sama :* -
Zuza91 wrote:To jeszcze nic pewnego! Dzisiaj wieczorem znowu zrobię pink test, a jutro betę. Jak wyjdzie dobra, wtedy się będę cieszyć 17-stego też zrobię test, dla pewniejszej pewności, nie będziesz sama :*
-
Paulinaa26 wrote:Witajcie
Witajcie kobiety Od razu gratuluję nowych FASOLECZEK !! i masę cierpliwości dla oczekujących Z mężem staramy się o drugiego bobaska już ponad pół roku.. po ostatnich negatywach trochę się załamałam, wiecie jak to jest, faza po fazie No i postanowiliśmy odpocząć i w lutym wybraliśmy się na urlopik Było super, wyluzowaliśmy nie było presji i wg Był sex z przyjemności a nie konieczności "bo mam di płodne", bo " to już dziś" i po urlopie każdy wrócił swój świat Mąż praca i obowiązki gospodarza domu ( mamy króliki 21 sztuk ) a ja oczywiście praca i dziecko i dom i zakupy i myślenie o tym co będzie jakoś zeszło na dalszy plan. Do prognozowanej @ jeszcze 4 dni ale... od paru dni ciągnie mnie w dole brzucha, pachwiny jakby powiększone, cycochy bolą jak diabli ( nigdy mnie nie bolały) i jestem jakaś rozkojarzona ... oczywiście test leży i czeka ale nie chcę go jeszcze ruszać... Myślicie że mogę mieć cień nadziei?? miałyście jakoś podobnie? I robić już test czy poczekać jeszcze te parę dni?? PozdrawiamPaulinaa26
Szymonek 21.05.2013 -
nick nieaktualnyPaulinaa26 wrote:Oczywiście pisałam z telefonu i wysłało tylko przywitanie cały mój monolog do Was poszedł nie wiadomo gdzie Więc od początku
Witajcie kobiety Od razu gratuluję nowych FASOLECZEK !! i masę cierpliwości dla oczekujących Z mężem staramy się o drugiego bobaska już ponad pół roku.. po ostatnich negatywach trochę się załamałam, wiecie jak to jest, faza po fazie No i postanowiliśmy odpocząć i w lutym wybraliśmy się na urlopik Było super, wyluzowaliśmy nie było presji i wg Był sex z przyjemności a nie konieczności "bo mam di płodne", bo " to już dziś" i po urlopie każdy wrócił swój świat Mąż praca i obowiązki gospodarza domu ( mamy króliki 21 sztuk ) a ja oczywiście praca i dziecko i dom i zakupy i myślenie o tym co będzie jakoś zeszło na dalszy plan. Do prognozowanej @ jeszcze 4 dni ale... od paru dni ciągnie mnie w dole brzucha, pachwiny jakby powiększone, cycochy bolą jak diabli ( nigdy mnie nie bolały) i jestem jakaś rozkojarzona ... oczywiście test leży i czeka ale nie chcę go jeszcze ruszać... Myślicie że mogę mieć cień nadziei?? miałyście jakoś podobnie? I robić już test czy poczekać jeszcze te parę dni?? Pozdrawiam
-
nick nieaktualnyPaulinaa26 wrote:Oczywiście pisałam z telefonu i wysłało tylko przywitanie cały mój monolog do Was poszedł nie wiadomo gdzie Więc od początku
Witajcie kobiety Od razu gratuluję nowych FASOLECZEK !! i masę cierpliwości dla oczekujących Z mężem staramy się o drugiego bobaska już ponad pół roku.. po ostatnich negatywach trochę się załamałam, wiecie jak to jest, faza po fazie No i postanowiliśmy odpocząć i w lutym wybraliśmy się na urlopik Było super, wyluzowaliśmy nie było presji i wg Był sex z przyjemności a nie konieczności "bo mam di płodne", bo " to już dziś" i po urlopie każdy wrócił swój świat Mąż praca i obowiązki gospodarza domu ( mamy króliki 21 sztuk ) a ja oczywiście praca i dziecko i dom i zakupy i myślenie o tym co będzie jakoś zeszło na dalszy plan. Do prognozowanej @ jeszcze 4 dni ale... od paru dni ciągnie mnie w dole brzucha, pachwiny jakby powiększone, cycochy bolą jak diabli ( nigdy mnie nie bolały) i jestem jakaś rozkojarzona ... oczywiście test leży i czeka ale nie chcę go jeszcze ruszać... Myślicie że mogę mieć cień nadziei?? miałyście jakoś podobnie? I robić już test czy poczekać jeszcze te parę dni?? Pozdrawiam
-
aria40 wrote:Zuza, Zgredek gratulacje!!!!!!!!!!!!Wiosna zbiera plon
Doma kciuki!!!!!!!
Na razie jeszcze nie dziękuję, bo się boję, że zapeszę. Boję się, że beta nic nie potwierdzi i że sobie to wszystko wkręcam, chociaż mały cień drugiej kreseczki jest ewidentny... zaczynam chyba świrować -
Wszystkie kobitki które zobaczyły dwie kreseczki na teście - ogromne Gratulacje ❤
Panie z @ tule ❤
A te które będą testować - trzymam kciuki ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 10:23
Basik83 lubi tę wiadomość
Córeczka 16.11.2017❤
Synuś 31.05.2015❤
Córeczka 09.12.2000❤ -
U mnie wczoraj beta co prawda 341.03. Ale raczej nie ma się czym cieszyć. Wystąpiło wczoraj lekkie brązowe plamienie. Pójdę jeszcze jutro zobaczyć czy beta spada a może się uda i będzie miła niespodzianka?
Córeczka 16.11.2017❤
Synuś 31.05.2015❤
Córeczka 09.12.2000❤ -
Zuza91 wrote:Maginka udostępnij swój wykres - ciekawa jestem, co u Ciebie się dzieje, a widzę, że jesteśmy w podobnym momencie cylu chyba?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/1589e3974f70.jpg.html dziewczyny czy to znowu jest pozytyw?
Zgłupiałam już dwa dni pod rząd test owu pozytyw potem dwa dni nie robiłam wczoraj zrobilam kreska bledsza a dzisiaj znow pozytyw ? przeciez powinien być mega bladzioch... nie ogarniamWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 11:30
-
sloneczkowa mama wrote:https://naforum.zapodaj.net/1589e3974f70.jpg.html dziewczyny czy to znowu jest pozytyw?
Zgłupiałam już dwa dni pod rząd test owu pozytyw potem dwa dni nie robiłam wczoraj zrobilam kreska bledsza a dzisiaj znow pozytyw ? przeciez powinien być mega bladzioch... nie ogarniamsloneczkowa mama lubi tę wiadomość
Paulinaa26
Szymonek 21.05.2013 -
nick nieaktualnyDziewczyny mam dylemat... bronię licencjat teraz w czerwcu i od pazdziernika chce iść dalej. Mam do wyboru albo mgr albo podyplomówkę albo jedno i drugie jednoczesnie. Podyplomowka nie kosztuje duzo 1300 zł za semestr podobnie wychodzi mgr i mam problem bo chciałabym iść jednoczesnie na to i na to. nie wiem co na to mąż teraz spokojnie wyciagam z uczelni stypendium co mi bez dokładanie pieniedzy pozwala studiować a studiuje zaocznie. I podyplomówka i mgr interesuje mnie zaocznie. Mgr akurat nie byłaby ciezka bo to spoko uczelnia , nie wiem jak podyplomówka... powiedzcie czy dałabym radę psychicznie z dwojką dzieci ciągnąć dwa kierunki ????
wiem hardkor chce zrobić, ale bym chciala mieć pozniej jak najwiecej furtek otwartychWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 13:03