METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
frutka wrote:ehh niestety @ przyszła
Do mnie przyjdzie jutro i postanowiłam ją milutko przyjąć... dlaczego? bo zawsze robi mi na złość czyli przychodzi jak nie jest mile widziana więc przechytrzę ją będę dla niej miła i będę udawać, że jest bardzo mile widziana i od dawna wyglądana i po pewnym czasie zauważy, że cieszę się na jej widok i będzie chciała mi znowu zrobić mi na złość i nie przylezie...
Fajny sposób nie?inessa, Ita, DzikaRoza lubią tę wiadomość
-
Lili wrote:
Właśnie nie wiem czy ma dostęp do internetu... ale lepiej żeby nie miała i nie przeczytała bo by mój podstęp mógł się nie udać jakby wiedziała o co chodzi i czemu jej sie tak podlizujeWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 17:13
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVanessa super pomysł
kochane w moim pamietniku bede starała sie zamieszczac choć raz na jakis czas proste przepisy na jedzenie bezglutenowe. Juz dzis zamiesciłam dwa jak któras by chciałą skorzystać to zapraszam !!!
Pamietam o Wasvanessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co? ta moja @ to prawdziwy małpiszon wstrętny
Miała dziś przyjść miałam ją milutko przywitać i co oczywiście przyszła ale taka ledwa... w ostatni dzien czasem mam obfitszą niż dziś Zaczynam sie martwić co znowu sie podziało
No chyba że podstęp zaczyna działać i miłe przywitanie ją spłoszyło. Zajrzała w majtki i wróciła tam skąd przylazła bo widziała że mnie nie wkurza swoją obecnością i pomyślała "co tu po mnie" no i dlatego nie ma jej na całego...
Ufffff ja juz nie wiem co ze mną brzuch boli jak podczas normalnej @ a skąpa jak nie wiem... Ciekawe co będzie jutro??? aż się boję
-
nick nieaktualny
-
Pierwszy raz w życiu tak mam... na prawde sie boje
Frutka daj znać co lekarz powie. Ja niestety do lekarza si,e nie udam bo nawet jeszcze nie wiem do jakiego sie wybiorę...
Dziewczyny a ile kosztują u Was wizyty u lekarza napro?
Ja sie dowiedziałam że najbliższy lekarz który ponoć ma bardzo dobra opinię i duże doświadczenie bierze 150 zł za godz. ale co najmniej 2 godz. trwa wizyta i mniej więcej raz na 3 miesiące są u niego wizyty i nie ma umowy z nfz czyli każdy lek trzeba płacić 100%
Drugi lekarz ma umowę z nfz ale nie ma juz takiego doświadczenia ale nie wiem ile kosztuje u niego wizyta.
Poradźcie mi coś... którego byście wybrały?
-
nick nieaktualnyno ja też mam tak pierwszy raz nie martw sie moze Ci sie jeszcze rozkręci. U mnie koszt wizyty zależy od jej długości, pierwsza trwała ok. godziny, teraz ok. pół godziny jesli jesteśmy razem ale generalnie to czesto oprócz tego, że średnio co trzy miesiące razem, chodzę sama bo np. monitoring itp itd. Za tą pierwszą zapłaciliśmy coś ok. 300 (czy ponad) za dłuzej niz pół godz. ponad 200. Oczywiście wszystkie leki i badania w pełni płatne, jest mozliwość zrobienia w przychodni ale raczej rzadko z tego korzystamy bo są droższe niz w zwykłym laboratorium. Może idź najpierw do tego na nfz i zobacz co Ci powie czy sensownie podchodzi do sprawy.
-
nick nieaktualny
-
a mój ode mnie bierze 150 bez względu na długość, a na początku jak nie interpretował kart( bo obserwacje rozpoczęłam od 1 czerwca 2013), za wizytę brał 100 zl. Wiem że teraz koszt wizyty u niego to 120, a jeśli chodzi o wizytę napro to 150. Lekarz ten wystawia recepty na leki refundowane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 20:18
"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Dzięki dziewczyny
Frutka ten drugi lekarz nie jest na NFZ (źle to sformułowałam i tak wyszło) tylko ma jakąś umowę z NFZ i może przepisywać leki ze zniżką a wizyta, badania normalnie płatne tylko nie mam sie gdzie dowiedzieć jaki jest kosz wizyty u niego a ten pierwszy nie ma takiej umowy i każdy lek płatny 100%.
Osobiście nastawiłam sie na tego pierwszego bo ma dużo pozytywnych opinii no doświadczenie też dla mnie jest ważne, ale ta cena mnie odstrasza ale widze że Tobie wychodzi drożej... czyli pewnie tańszego nie znajdę...
sylwiunia zazdroszczę Ci takiego taniego lekarza z jakiego województwa jesteś jeżeli mogę wiedzieć?
Jeszcze mam trochę czasu do zastanowienia, ale jakoś intuicja mi podpowiada żeby iść do tego pierwszego z większym doświadczeniem...
Jeszcze raz dzięki bardzo mi pomogło Wasze zdanie -
nick nieaktualnyhej vanessa niestety niewiele ci powiem bo lekarz nie powiedzial mi nic konkretnego zaczał coś o progesteronie ze dlatego ze niski mam skąpy okres no ale on wynosił ponad 16, miewałam mniejszy i okres był normalny...generalnie nie bardzo potrafil to wyjasnić..nie mam siły opisywać dalszej części wizyty...wspomniałam jeszcze ze mnie niepokoi ze te cykle wyglądaja coraz gorzej i bardziej dziwacznie, że śluz mam kiepski coraz gorszy...zaczął coś o stresie ale generalnie UWAGA UWAGA bo to słyszalam juz poprzednio od niego: ze no niestety ale musimy działać troche metodą prób i błędów....noo ja myślałam ze napro to taka metoda co tak nie działa jak to sie często mówi w mediach ale niestety...kolejne najbliższe cykle w plecy...myślę że on wie gdzie zrobił błąd nie podał mi pregnylu gdy juz od dwóch dni pęcherzyk ani nie rósł znacząco ani nie pękał a był "w sam raz"...teraz mam torbiel która nie znika...ze stymulacji dalszej nici..końskie dawki progesteronu (nie wiem jak to przetrwam bo już w mniejszym stężeniu źle się po progesteronie czułam)...pytam dlaczego tego progestreonu w większej dawce nie dostałam od razu???????? wku***wia mnie takie wyczekiwanie bo czas goni a każdy taki bład i zobaczymy, moze samo zniknie, moze organizm zareaguje itd itp to kolejne stracone cykle..... ale nie no oczywiscie mamy szansę zajść w tym cyklu tak tak ile razy juz to słyszałam i co ku****! nic! takie są u mnie efekty leczenia! depresja nerwica i myśli samobójcze
-
Frutka domyslam się co czujesz co czujesz i nie będę Cie pocieszać bo cokolwiek bym napisała to i tak głupio będzie brzmiało w naszej sytuacji... a otuchy raczej nie doda...
A nie myślałaś o wizycie u innego lekarza? Wiem, pisałaś kiedyś że musiałabyś daleko jechać ale jakbyś np. pojechała raz z kartami, badaniami itp. i zobaczyłabyś co powie inny lekarz. Obecny może coś przeoczył...
Trzymaj się nawet nie wiem co Ci poradzić... wiem jakie bolesne sa rozczarowania... ile sie już staracie? Masz jakąś konkretna diagnozę z którą "walczycie"?
Dzisiaj @ mi sie trochę rozkręciła ale w porównaniu z wcześniejszymi jest mało obfita
Z jednej strony chciałabym juz byc po wizycie lekarskiej a z drugiej boję sie tam iść i chciałabym to odciągnąć na maxa...
Trzymaj się kochana nie jesteś z tym sama... wiel z nas jest w podobnej sytuacji i traci nadzieję, siłę i chęci do wszystkiego ale po to jesteśmy aby sie wspierać i takie wsparcie masz codziennie od nas Nowennowych "dewotek" bo wspieramy sie codziennie modlitwą -
nick nieaktualnyprzepraszam za moje uniesienie, zdenerwowalam się..
nie mamy konkretnej diagnozy na dzień dzisiejszy...na prolaktynę biorę bromka i jest ok..mąż miał problem z chłopakami ale podobno już jest ok, w najbliższą sobotę robi "kontrolne" badanie..(Boże, błagam aby było ok...). A co do mnie to nie wiadomo. Lekarz obrał drogę stymulacji ale nie wiem, czy moim problemem były niedojrzewajace pęcherzyki, bo nie sprawdził tego na cyklu niestymulowanym. A moze LUF - skoro teraz zrobiła mi sie torbiel? no cóz nie wiem moze i LUF, ale na pewno to nie jest stały problem, bo jasne usg nie robiłam co miesiac, ale jednak często zanim zaczęłam napro bo cały czas miałam jakieś badania w związku z wczesniejszą laparoskopią.
Masz rację, trzeba to skonsultować, jeszcze nie wiem z kim i pewnie jeszcze poczekamy aż ta torbiel zniknie i ja będe miała troche wiecej czasu, ale jak przez najbliższe cykle nic sie nie zadzieje a nasienie męża bedzie ok to jakieś decyzje trzeba bedzie podjać
dziękuję Ci za wsparcie! to dla mnie ważne