METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie numerki w ogole nie wystepuja. Jak zaczynalam obserwacje to bywaly 10ck a teraz?! Nic!!!! Zero sluzu plodnego. Czasem jest 10z domieszka l. U mnie czesto jest zoltawy. Zolte znaczki mamy wprowadzone w 2fc. Teraz jak beda tez w pierwszej to calosc bedzie zolta. Sa czasem 0 albo. Ostatnio 4 sie zdarzaja. Jeszcze 2tyg i bede mogla pytac i napro i gina.
-
Mi instruktorka mowiła, że kolor mam oceniać tylko między palcami pod swiatło, chyba że widzę krew. Na papierze też czasem mi się wydaje, że jest żółtawy, ale podobno tak się czasem zdaje, a tego mam nie notować, o ile nie ściągnę czegoś z papieru i nie dam rady obejrzeć pod światło...
-
Ja prolaktynę też mam ok, ten lek ogólnie reguluje hormony w naszym organizmie, zmniejsza napięcie przedmiesiączkowe, a przede wszystkim dzięki niemu poprawia się śluz i to praktycznie od zaraz, ja zaczęłam brać 5 dni temu i śluz pojawił się natychmiast w postaci - 8 C/K, 10C/K.Też już wcześniej czytałam o tym leku ale nie chciałam brać go tak na własną rękę,
Maczek lubi tę wiadomość
-
hej mój gin, który zajmuje się Naprotechnologią, dał mi namiary na instruktorkę - zadzwoniłam i umówiłam się na wizytę - strasznie wielkie kosza ... i w sumie jestem sceptycznie nastawiona na to, zastanawiam się, czy warto i wg ....
Czy któraś z Was zaszła w ciążę wspomagając się tą metodą ?
Mam porobione badania, podejrzenia cukrzycy typu II, lekko podwyższona TSH, niedobór witaminy D 25OH ... byłam dziś na monitoringu, 10 dc i lekarz nie widział pęcherzyka ... w tamtym cyklu miałam testy owulacyjne ujemne, dwa cykle temu - dodatnie ... jestem strasznie skołowana - i nie mam pojęcia, czy ta metoda mi w czymś pomoże ...
Jak sądzicie ? -
u mnie powiedziała tak : pierwsza wizyta zapoznawcza 70 zł, materiały 80 zł i kolejne wizyty po 130 zł - jak dla mnie to dużo. No i nie powiedziała właśnie jak często mamy się spotykać ... no i chciałabym się dowiedzieć od Was, czy warto, czy któraś z Was zaszła e ciążę, wspomagając się tymi obserwacjami itp ...
-
Od nas się chyba nie dowiesz, bo tutaj głównie są te kobitki, które się dopiero starają o dziecko
A obserwacje... no cóż, pozwalają bardzo dokładnie określić czas płodny. A także znaleźć wiele nieprawidłowości w cyklu - tzn. jeśli coś jest ze zdrowiem nie tak, to dzięki tym obserwacjom odpowiedni lekarz szybko to wyłapie i będzie wiadomo, co leczyć, bez szukania "w ciemno".
Spotkań powinno być 8, za pierwsze - wstępne, w ogóle nie powinnaś płacić, bo jez zapoznawcze i niezobowiązujące. Początkowe spotkania są co dwa tygodnie i trwają 1,5 - 2 godziny, później się robią raz w miesiącu i mogą być już dużo krótsze (zależy od dobrej woli instruktora - jak się uprze nawijać przez dwie godziny, to pewnie by mógł...), my się teraz mieścimy w godzinie, jesteśmy po 4 spotkaniach. Potem chyba będą jeszcze rzadsze.
Dużo zależy od tego, czy instruktor policzy Wam od godziny, czy od spotkania...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 15:58
-
pozostaje mi tylko iść i się przekonać, jak to jest. Po pierwszym spotkaniu zawsze można zrezygnować, ale chyba warto podjąć jakąkolwiek walkę. Zapytam najwyżej jeszcze raz o koszta ... Mam nadzieję, że pomoże to w spełnieniu Naszego Największego Marzenia