X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 28 października 2014, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agaguga wrote:
    z zazdrością czytam o ceny spotkań z instruktorem o których piszecie.... ja w Warszawie płacę za każde spotkanie 180 zł, niezależnie od czasu trwania...

    Mnóstwo kasy... Może to też zależy od instruktora? W stolicy pewnie jest ich więcej, niż u mnie ;)

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Dafne Koleżanka
    Postów: 93 13

    Wysłany: 28 października 2014, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam nadzieję, że to 130 zł to już za spotkanie właśnie niezależnie od czasu trwania... no zapytam ...
    aż się boję co mi jeszcze mogą wykryć ...

    lv8pusw.png
  • agaguga Koleżanka
    Postów: 36 14

    Wysłany: 28 października 2014, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akurat w tym miejscu do którego chodzę każdy instruktor ma tę samą stawkę. Ale czego się nie robi...

  • Dafne Koleżanka
    Postów: 93 13

    Wysłany: 28 października 2014, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie ...

    lv8pusw.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 28 października 2014, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w Łodzi za pierwsze trzy spotkania z instruktorką placilam po 200 zł kolejne sa juz po 100 zł ale tak naprawdę to nie sa duże koszty w porównaniu do późniejszej diagnostyki. Nas pierwsze spotkanie u lekarza i badania które zrobili nam od razu kosztowało 1100 zł dodatkowo na kolejne badania które muszę przygotować na najbliższa wizytę a które robię juz w swoim mieście zaplacilam 400 zł. Koszty mogą przerażac ale mimo wszystko uważam ze napro jest super bo robi sie tu wszystko zeby znaleźć przyczynę nieplodnisci...

  • Dafne Koleżanka
    Postów: 93 13

    Wysłany: 28 października 2014, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie to mnie pociesza, że podczas napro wyszukuje się wszystkiego, co może być przyczyną niepłodności ... to jest motywujące .
    Kurczę - strasznie dużo płaciłaś za wizytę z instruktorką ... teraz wydaje mi się, że moja mało zaśpiewała ... :/

    lv8pusw.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 28 października 2014, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    130 zł to nie jest aż tak strasznie :-) niestety trzeba sie przygotować na wysokie koszty... Oby tylko nie były to stracone pieniądze, my w ciagu dwóch ostatnich lat na lekarzy wydaliśmy ok 6 tys i nie postawiono nam żadnej konkretnej diagnozy, wysyłali nas tylko na kolejne drogie badania, naciagali na drogie witaminy ( np Moj maz brał l-karnityne ktora kosztowała 240 zł i oczywiście musiała byc kupiona w wyznaczonej przez gina aptece) itp dlatego zmieniliśmy lekarzy, szukaliśmy przyczyn a najlepiej wg wskazań żebyśmy zrobili in vitro "zeby zaoszczędzić naszego czasu". Kompleksowo zajęła sie nami Naprotechnologia jesteśmy w trakcie badań i czekamy na diagnozę i leczenie.

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 28 października 2014, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I wierze ze jeśli zajde w ciążę to tylko dzięki napro , jeśli sie nie uda nic nam juz nie pomoże, na in vitro nigdy sie nie zdecyduje

  • Dafne Koleżanka
    Postów: 93 13

    Wysłany: 28 października 2014, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to wszystko tak strasznie brzmi ... ale mam nadzieję, że koniec będzie owocny - trzymam za Was kciuki . To wszystko powoli zaczyna mnie chyba przerastać ...

    lv8pusw.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 3 listopada 2014, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oooo :) widzę że wątek ożył :) :) :)

    Asiak, Ita lubią tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 3 listopada 2014, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanessa jak Twoja przygoda z napro?

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wcześniej często sie tutaj udzielalas a teraz dawno Cie nie było czyzbys zrezygnowała z naprotechnologii?

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    Wcześniej często sie tutaj udzielalas a teraz dawno Cie nie było czyzbys zrezygnowała z naprotechnologii?
    Nie, nie zrezygnowałam :) po prostu rzadziej tutaj bywam. Nadal leczymy się napro a dokładniej szukamy przyczyny bo do tej pory wszystkie badania wychodziły ok. Dzisiaj odebrałam wyniki które raczej nie są zbyt dobre :( W przyszłym tygodniu mam wizytę to może coś się dowiem, bo sama nie potrafię ich zinterpretować :P wiem tylko tyle że coś jest nie tak.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Alicja92 Autorytet
    Postów: 897 596

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam najukochansza instruktorke na swiecie! Wizyta 100zl u niej w domu. Pierwsza to bylo 150zl. Teraz konsultacje na skype ZA DARMO. Chcialam zaplacic w klinice bo akurat bede to powiedziala, ze i tak bede miala ogromne wydatki. Teraz wizyta z naprotechnolozka. 250zl... testy na nietolerancje 2000zl. Bywa :) moze nam sie uda do maja ;)

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanessa my tez jesteśmy w trakcie badań i jak do tej pory wszystkie wychodzą dobrze, lekarz podejrzewa u mnie endometrioze i przygotowuje mnie do laparoskopii, a co u Ciebie wyszło nie tak?

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja Tobie tak od razu zlecili badania na nietolerancje? Mnie lekarz powiedział ze na początku sa inne ważniejsze badania które trzeba zrobic a na testy byc moze przyjdzie czas...

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    Vanessa my tez jesteśmy w trakcie badań i jak do tej pory wszystkie wychodzą dobrze, lekarz podejrzewa u mnie endometrioze i przygotowuje mnie do laparoskopii, a co u Ciebie wyszło nie tak?
    Ja też mam w planach laparo i HSG (jak wyleczę infekcję.
    U mnie wyszły przeciwciała ANA jakieś tam HEp-2 a resztę nie potrafię zinterpretować więc nie wiem czy dobre czy złe.
    Alicja92 wrote:
    Ja mam najukochansza instruktorke na swiecie!
    A mnie moja ostatnio totalnie wkurza a na początku wydawała się ok. Już 2 razy wróciłam od niej totalnie zdołowana :(
    Ma kilkoro dzieci i m.in. tłumaczy mi jak powinnam żyć z niepłodnością... ehh szkoda słów...

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanessa a powiedz, masz juz większe doświadczenie, zadowolona jesteś z lekarza naprotechnologa, nie czujesz sie naciągania na kolejne moze niepotrzebne badania? My byliśmy juz u tylu w naszym odczuciu "nieuczciwych" dr ze boje sie ze tutaj będzie podobnie, a napro to moja ostatnia deska ratunku na in vitro sie nie zdecyduje. My jak do tej pory jesteśmy zadowoleni, ale czasem zastanawiam sie czy faktycznie potrzebuje tych wszystkich drogich badań które wychodzą dobrze... Poza tym nie dają mi spokoju badania męża robione w laboratorium napro, które wyszły wręcz swietnie a do tej pory były raczej w dolnych granicach normy. Ja juz Hsg miałam robione, jajowidy drożne, ale jest dużo pecherzykow które mogą wskazywać na endometrioze, oby to nie była ona :-(

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 3 listopada 2014, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak co do naszego lekarza to jestem BARDZO zadowolona i na pewno go nie zmienię :) Jak na razie to nie mieliśmy dużo badań nawet byłam zaskoczona że tak mało mi zleca a myślałam że na pierwszej wizycie dostanę dłuuuuuugą listę na której będą wypisane kosztowne badania a tu nic takiego nie było :) Ja uważam że każde badanie jest potrzebne a przed ich wykonaniem nie wiadomo czy wyjdą dobrze.
    A co do badań męża to często słyszałam że w klinikach zajmujących się in vitro celowo zaniżają parametry żeby nakłaniać do ivf więc jeżeli w takich miejscach robiliście to może dlatego tak wychodziły. Po drugie jeżeli pobierane nasienie było podczas współżycia ze specjalną prezerwatywą to wtedy wyniki są o wiele lepsze a przy masturbacji wyniki wychodzą gorzej i to jest naukowo potwierdzone a po trzecie z różnych powodów nasienie może być gorsze np. choroba, leki, wysoka temp. itp. więc mąż mógł z różnych powodów mieć gorsze nasienie przez jakiś okres czasu a potem wróciło do normy.
    A ile płacisz za wizytę i jak długo trwa?

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 4 listopada 2014, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem BAARDZO zadowolona ze swojego lekarza, tym bardziej że jest to guru jeśli chodzi o napro, po prostu czasem dopadają mnie wątpliwości tym bardziej, że mamy takie złe doświadczenia z lekarzami... ale wiem pozytywne myślenie ;-) zresztą wystarczy poczytać "Księgę Podziękowań" którą ma w swojej klinice, praktycznie codziennie jest wpis pary która dziękuje mu za dzieciątko :-)zresztą oprócz fachowości jest też super człowiekiem, zadziwia mnie jego pokora, po raz pierwszy spotkałam lekarza który powiedział, że "zrobi wszystko co w jego mocy żeby nam pomóc, ale musimy pamiętać że ostatnie zdanie należy do Boga", nie spotkałam jeszcze lekarza, który w ogóle podczas wizyty wspominałby Boga, a tym bardziej głośno przyznawał, że to od Niego zależy najwięcej...

    Jak do tej pory mieliśmy jedną-pierwszą wizytę, trwała bardzo długo i składała się z dwóch części, za nią płaciliśmy 250 zł. Rano zrobił z nami wywiad, zlecił badania hormonów na które czekaliśmy ok 3 godzin (niektóre powtórzył, ale generalnie opierał się na tym co ze sobą przyniosłam), w tym czasie pojechaliśmy do hotelu "pobrać nasienie" :-)po czym wróciliśmy i popołudniu był dalszy ciąg wizyty, była już zdecydowanie dłuższa od porannej z usg i ewentualnymi wnioskami. Dodatkowo dostaliśmy zlecenia na bakterie i pasożyty i 20.11 mamy drugą wizytę. Koszt każdej kolejnej wizyty to 160 zł.
    Na razie kompletuje badania i wszystko wychodzi dobrze, obawiam się, że w moim przypadku może to być endometrioza, choć z drugiej strony nie mam żadnych objawów...przygotowałam się już psychicznie do laparo, powiem więcej już się nie mogę doczekać zabiegu, bo w końcu chce wiedzieć co mi jest i zacząć to leczyć.
    jedynym minusem jest to że dojeżdżamy do lekarza 340 km w jedną stronę :-(

‹‹ 22 23 24 25 26 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ