X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 9 listopada 2014, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śluz 6PC może wskazywać na grzybicę. Ja miałam ciągle PC i miałam zlecony wymaz i wyszła Candida. Po leczeniu 6PC prawie znikło w wymazie kontrolnym nie było już grzybicy. Kilka razy jeszcze pojawiło się PC ale w mikroskopijnej wielkości mówiłam o tym lekarzowi i powiedział że może to być z innego powodu. Teraz już od pewnego czasu nie zaobserwowałam PC.
    Zuzzi a gdzie leczysz sie u napro ?

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 9 listopada 2014, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmm.. ale z tego co pamiętam, zawsze miałam taki śluz w okolicach przedmiesiączkowych, nawet jak jeszcze nie obserwowałam się wg Creightona, tylko tak dla samej siebie. A w międzyczasie robiłam cytologię i posiew, bo co chwilę mnie coś swędziało i było czyściutko - musiałam zmienić płyn do płukania i do higieny intymnej ;) Ale papki zostały.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 15:38

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 9 listopada 2014, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzzi to może to znaczy co innego u Ciebie (i to "coś" masz od dawna) tak jak mnie lekarz mówił że nie zawsze swiadczy to o grzybicy tylko nie dopytałam co dokładnie bo to była tylko krótka wizyta na wypisanie recepty i tak w rozmowie wyszło.
    Na wizytę u lekarza czeka się długo bo pacjentów dużo a lekarzy napro niestety brakuje :( Chociaż nam sie udało i czekaliśmy 2 tygodnie :)
    Zgadza się koszty są ale ja np. mam porównanie bo łaziłam też do innych lekarzy i co z tego jak wizyta trwała 15 góra wyjątkowa 20 minut i żadnej diagnozy, nic. Teraz po 5 latach starań po 2 wizytach u Napro mam konkretna diagnozę. Zapłaciliśmy za kosztowne badanie ale wiemy na czym stoimy a wcześniej? Zaden nie pomyślał o jakichś dokładniejszych badaniach i diagnozie tylko mówili że ok albo stawiali diagnozy z kosmosu bez badań i to miało być leczenie?
    Teraz wiadomo że nic by nam nie pomogło tylko czeka mnie jakieś indywidualne leczenie jeszcze nie wiem jakie, może wkrótce sie dowiem.
    Gdybyśmy nadal chodzili do innych lekarzy to tylko by nam proponowali in vitro ale w naszej sytuacji nawet jakbyśmy podeszli (czego nigdy nie braliśmy pod uwagę) i tak by sie nie powiodło bo mój organizm traktuje zarodka jak wroga i niszczy go i wiem też że inni lekarze rzadko (jeżeli w ogóle) zlecają takie badania. Ja jestem bardzo zadowolona z wyboru lekarza i metody bo mam porównanie jak było a jak jest.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 9 listopada 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego spokojnie czekam na swoją kolejkę i liczę na to, że może jednak tym razem trafię na kompetentnego lekarza :)
    Bo tak to chwilowo mam uraz do wszystkich ginekologów i endo (nie-napro) ;)

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Alicja92 Autorytet
    Postów: 897 596

    Wysłany: 9 listopada 2014, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    6pc? Jak papkowaty sluz sie rozciaga?
    A podpis to data sluzu :) ja sie zniszczylam tabletkami. Wczoraj lekarz mi to powiedzial. Jesli chodzi o tarczyce czekamy na wynik antyTPO. Lek mam ale nie biore narazie. Na niedomoge lutealna mam witamine d. Moze zaraz nam sie uda :) ja bylam w Poznaniu w ProLife (polecam!!!!) i zaplacilam 200zl. Kolejne wizyty chyba 100 a i badania ze znizka bo kontrakt maja z diagnostyka. Jesli sie nie uda to do maja musimy czekac, ale wtedy to juz komplet badan. Wiecie, znowu mam wiare :)

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 9 listopada 2014, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja co to za 3 wyznaczniki świadczące o PCOS wg Twojego lekarza?

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 9 listopada 2014, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie rozciąga się ;) Ale jak jest go więcej i gęstszy, to jak weźmiesz go w palce i próbujesz rozciągnąć, to się zrywa i Ci zostają takie dwa "stożki" na każdym z palców :P Więc się oznacza, jakby się niby na pół cm rozciągnął ;) Ciężko mi znaleźć zdjęcia w necie, ale Twój instruktor na pewno ma ten atlas z fotkami śluzu i może pokazać to 6PC :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 15:38

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Alicja92 Autorytet
    Postów: 897 596

    Wysłany: 9 listopada 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nawet nie wiem bo nie pytalsm. Ja jestem ciota z takimi wiadomosciami. Jajniki wygladaja troche jak przy pcos. Pecherzyk peka bo go pytalam. Wykres z temperatury tez mu sie podobal. Podsumowal jednak ze nie pracuja one tak jak powinny.

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 9 listopada 2014, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzy punkty na PCOS (nie wiem, czy napro ma takie same, ale takie znajdowałam zawsze):
    1. jajniki policystyczne (powyżej 12 pęcherzyków na przynajmniej jednym, zwiększona obj. jajnika - powyżej 10 ml)
    2. objawy nadmiaru androgenów
    3. rzadkie owulacje, bądź ich brak

    Jeszcze się mówi o nieprawidłowym stosunku LH/FSH i innych objawach...

    Tyle że do diagnozy PCOS niby wystarczą dwa z tych trzech.

    Asiak lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 9 listopada 2014, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja92 wrote:
    6pc? Jak papkowaty sluz sie rozciaga?
    Chodzi o to że jeżeli pomiędzy palcami tworza się takie stożki, kopczyki to w CrMS jest traktowane jako rozciągliwe na 6 :)

    Ps. ktoś mnie ubiegł a chciałam zabłysnąć ;)
    Alicja92 wrote:
    A podpis to data sluzu :)
    A to przepraszam za złą interpretację 0blush2.gif
    A swoją droga nie wiedziałam że śluz może mieć pamiętną datę ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2014, 15:11

    Maczek lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 9 listopada 2014, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma to jak literówki :D Tyle tu o śluzie nawijamy, że się koleżance ze ślubem pomylił :D

    vanessa lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 9 listopada 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:
    Bo tak to chwilowo mam uraz do wszystkich ginekologów i endo (nie-napro) ;)
    To ja podobnie :/ ale jak szliśmy do lekarza napro to sama się sobie dziwiłam że w ogóle ani trochu się nie stresowałam tylko na spokojnie czekałam na poczekalni a zazwyczaj jestem przed wizyta u jakiegokolwiek lekarza jednym wielkim kłębkiem stresu a do lekarza napro zawsze idę na spokojnie, na luzie :) przynajmniej tak było do tej pory.
    Zawsze do lekarzy podchodze z ograniczonym zaufaniem bo kilku swoją niewiedzą mogłoby mi nieźle zaszkodzić a jedna nawet do grobu wpędzić (dosłownie !) gdybym im ufała a obecnemu lekarzowi napro jakoś od razu zaufałam i widzę że nie robi takich (jak poprzedni) podstawowych błędów lekarskich.

    Maczek lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 9 listopada 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:
    Nie ma to jak literówki :D Tyle tu o śluzie nawijamy, że się koleżance ze ślubem pomylił :D
    W końcu można powiedzieć że śluz to nasz drugi mąż bo bez niego ciąży nie będzie :D

    Maczek, antea lubią tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 9 listopada 2014, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa wrote:
    Zawsze do lekarzy podchodze z ograniczonym zaufaniem bo kilku swoją niewiedzą mogłoby mi nieźle zaszkodzić a jedna nawet do grobu wpędzić (dosłownie !) gdybym im ufała

    Skąd ja to znam... :P

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 9 listopada 2014, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 6 PC to nie grzybica, dopiero co robiłam posiew i żadnych bakterii i grzybów nie wykryto... Podejrzewam, że może mieć to związek z tym pasożytem którego noszę... Nie pozostaje nic innego jak czekać do 20.11 na wizytę lekarska i leczenie które na pewno będzie zastosowane. Nie jest to przyjemne uczucie wiedzieć że nosi się w sobie jakieś "dziadostwo", ale jak sobie pomyśle, że gdyby nie napro to nigdy bym się o tym nie dowiedziała (bo w zasadzie nie dawało żadnych jednoznacznych objawów)to aż mnie dreszcze przechodzą. A nie daj Boże jak bym z tym zaszła w ciąże, gdzie chorych na lambliozę kobiet w ciąży się nie leczy, ale jest to ciąża wysokiego ryzyka, dobrze że trafiłam na mojego lekarza...
    Dzięki Zuzi za wskazówki odnośnie PCOS, niestety chociaż jeden z tych wyznaczników obserwuje u siebie...

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 9 listopada 2014, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    Dzięki Zuzi za wskazówki odnośnie PCOS, niestety chociaż jeden z tych wyznaczników obserwuje u siebie...

    Spoko :) Ja swego czasu miałam wszystkie i jeszcze sporo bonusowych :P
    A teraz w zasadzie... Własne cykle mam, nawet regularne, LH/FSH jest ok, hirsutyzm owszem jest, ale nie narasta, więc objawy nadmiaru androgenów są stare i zahamowane, insulinooporność na lekach ma się dobrze, a jak miałam USG w lipcu, to tylko jeden jajnik szalał z pęcherzykami, ale nie wiem, czy było 12, czy nie.

    Więc... różnie się może zdarzyć, organizm się może ogarnąć :)

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 9 listopada 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    Podejrzewam, że może mieć to związek z tym pasożytem którego noszę...
    Bardzo możliwe...
    Ja obecnie też sobie nie wyobrażam leczenia u lekarza nie będącego lekarzem napro.

    W napro mi.in. podoba mi sie to że organizm jest "porządkowany z dziadostwa w nim panującego" przed ciążą :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 9 listopada 2014, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa wrote:
    Bardzo możliwe...
    Ja obecnie też sobie nie wyobrażam leczenia u lekarza nie będącego lekarzem napro.

    W napro mi.in. podoba mi sie to że organizm jest "porządkowany z dziadostwa w nim panującego" przed ciążą :)
    ja sobie też tego nie wyobrażam, miałam niesamowite szczęście że ktoś nam o napro powiedział, bo sama z pewnością bym na to nie wpadła, niestety bardzo mało się o niej mówi a w mediach to chyba ani razu nie widziałam :-(

  • Alicja92 Autorytet
    Postów: 897 596

    Wysłany: 9 listopada 2014, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sorry za literiwke :( ja wlasnie zrobilam rozpiske co jak i kiedy lykac. Duzo tego! Piszcie sobie kobietki ;* ja mam nadzieje 22 testowac...

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 9 listopada 2014, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:
    Spoko :) Ja swego czasu miałam wszystkie i jeszcze sporo bonusowych

    tzn że leczysz?leczyłaś nie na PCOS?

‹‹ 24 25 26 27 28 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ